W niedzielę, 2 marca 2025 w Krakowie obchodzono wyjątkową tramwajową rocznicę. To 50-lecie rozpoczęcia eksploatacji Konstali 105N. Pojazdy te często nazywane są „akwariami” (ze względu na charakterystyczne, duże okna) lub „stopiątkami”.
Wagony 105N obsługę krakowskiej komunikacji miejskiej rozpoczęły 1 marca 1975. Wówczas skierowano je na linię nr 1, której trasa łączyła Salwator z Bieńczycami (obecna pętla o nazwie Rondo Hipokratesa). Początkowo tych nowoczesnych pojazdów pasażerowie nie odbierali pozytywnie – jeździły solo, a w związku z tym panował w nich dość spory tłok. Sytuację odmieniło wprowadzenie zmian w układzie sterowania, dzięki czemu można było wagony łączyć w składy, początkowo liczące dwa pojazdy. MPK Kraków podaje, że pierwsza trójwagonowa „stopiątka” wyjechała na linię najprawdopodobniej 24 listopada 1979 (była to trasa nr 16), a od 1983 roku takie składy obsługiwały także linię nr 4. Łącznie do stolicy Małopolski Konstal dostarczył 163 sztuki modelu 105N.
Od roku 1979 do Krakowa trafiały zmodernizowane wersje „stopiątek”, czyli eksploatowane nadal Konstale 105Na. Tych wagonów MPK posiadało aż 316 egzemplarzy. Nadal w ruchu pozostaje około 30 z nich. Wszystkie są na stanie zajezdni Podgórze. Kursują w składach dwuwagonowych i trójwagonowych. Te najdłuższe zestawienia wciąż pojawiają się (także w dni wolne) na obleganej przez pasażerów linii 52 łączącej pętle Os. Piastów i Czerwone Maki P+R. Wagony te są już po pewnych modernizacjach względem stanu oryginalnego, np. mają wymienione siedzenia i zmieniony ich układ oraz posiadają elektroniczne tablice kierunkowe. Niektóre zostały przerobione na doczepy czynne i oznaczone jako 105NaD.
„Stopiątki” wyróżniają się pośród nowoczesnego taboru eksploatowanego obecnie przez MPK Kraków. Wysoka podłoga, zużyte wnętrze, brak klimatyzacji i nieszczelne okna (tu tekst o „zimowych kącikach”) to czynniki wpływające na ich negatywny odbiór przez pasażerów. Dla mnie największym ich plusem jest dostępna przestrzeń. Jest w nich wygodnie. Siedząc mamy dużo miejsca na nogi, jest też dość szeroko, więc sąsiednia osoba nie ogranicza naszej przestrzeni. Są też miejsca pojedyncze i brak siedzeń „face to face”, czyli „twarzą w twarz”, gdzie co chwilę ktoś depta nam buty, albo nie możemy zmieścić swojej stopy. To problem nowych wagonów projektowanych być może przez osoby, które nie korzystają z komunikacji miejskiej codziennie. W „stopiątkach” tego nie było.
Wspomniane obchody 50-lecia odbyły się na pętli Łagiewniki. Stamtąd, po krótkiej uroczystości, trzy tramwaje wyruszyły w specjalną trasę po Krakowie: ul. Wadowicka, Kalwaryjska, Krakowska, Stradomska, św. Gertrudy, Dominikańska, Franciszkańska, Straszewskiego, Podwale, Basztowa, Lubicz, al. Jana Pawła II i pl. Centralny, który objeżdżały i rozpoczynały trasę powrotną. Jej przebieg to: al. Jana Pawła II, al. Pokoju, Grzegórzecka, Starowiślna, Limanowskiego, Kalwaryjska, Wadowicka i pętla Łagiewniki. „Stopiątki” trasę tę pokonały dwukrotnie. Można było nimi podróżować.
W tej mini paradzie wzięły udział następujące tramwaje. Jako pierwszy jechał historyczny Konstal 105N nr 271 + 266. Za nim pozyskany od Tramwajów Śląskich będziński Konstal 105NT nr 789, wyposażony w dodatkowy pantograf służący do odladzania sieci trakcyjnej. Ten wagon nie przewoził pasażerów – w okresie zimowym jest on pojazdem technicznym. Dopiero po sezonie na odladzanie staje się tramwajem historycznym – turystycznym.
Jako ostatni jechał tak zwany „ufok”, czyli trójwagonowy Konstal 105Na, a dokładniej 105Na nr RZ231 + 105NaD nr RZ233 + 105NaD nr RZ239. Ten pochodzący z końca lat 80-tych skład jest regularnie eksploatowany na linii 52.
Poniższa dokumentacja fotograficzno-filmowa powstała na pl. Centralnym, w trakcie obsługi drugiego „kółka”. Tramwaje nie tworzyły kolumny – nadjeżdżały w około 2 minutowych odstępach.
Era Konstali serii 105 w Krakowie dobiega końca. Dwa dni po opisywanym jubileuszu MPK ogłosiło, że rozstrzygnęło przetarg na nowe tramwaje. Zwycięzcą została bydgoska PESA, która może dostarczyć do 30 tramwajów jednokierunkowych o długości 32 - 34 m, do 30 tramwajów dwukierunkowych o długości 32 - 34 m i do 30 tramwajów jednokierunkowych o długości 42 - 45 m.
Poniżej szczegóły – cytat za strony internetowej MPK Kraków:
„Decydując o zakresie zamówienia i rodzaju tramwajów, które będą kupowane, MPK w Krakowie brało pod uwagę zarówno oczekiwania pasażerów, jak również intensywny rozwój sieci torowisk w Krakowie. Równie ważne są możliwości finansowe krakowskiego przewoźnika. To dlatego priorytetem będzie zamówienie 30 nowych wagonów dwukierunkowych, które będą mogły zostać wykorzystane do obsługi m.in. linii na Azory, która w pierwszym etapie ma powstać bez pętli. Dostawy tych tramwajów powinny się rozpocząć najpóźniej w 2028 roku (krakowski przewoźnik złożył już wniosek o dofinansowanie do ich zakupu w ramach programu FEnIKS). Decyzja o zakupie pozostałych 60 wagonów zależy od pozyskania zewnętrznych źródeł finansowania, w tym z KPO. Na realizację całego zamówienia, obejmującego 90 tramwajów, będzie potrzebna kwota 1,8 mld zł netto”.