Wracam do tematu pojęcia sztucznej inteligencji o różnego rodzaju pojazdach. Kiedy poprosiłem o wygenerowanie zdjęć autobusu Jelcz PR-110, powstały dziwne twory, które bardzo nawiązywały do Ikarusów serii 200 (pisałem o tym tutaj). Uznałem zatem, że AI nie będzie mieć żadnych problemów z tworzeniem obrazów takich autobusów. To właśnie one są tematem tego wpisu.
Na początek poprosiłem o realistyczny obraz autobusu Ikarus 260 w scenerii polskiego miasta z lat 80-tych. Otrzymałem ciekawego dziwoląga jadącego do centrum. Oczywiście malowanie w żaden sposób nie odpowiada realiom tamtego okresu. Przy okazji ludzie chodzą po ulicy. Osobówka po prawej stronie to też dziwny mutant.
Zmieniłem polecenie, prosząc jedynie, aby Ikarus był niebieski. Powstał zupełnie inny pojazd. Mocno wykadrowany, więc nie widać dodatkowych, pewnie niepoprawnych elementów otoczenia (cały czas mają to być lata 80-te ubiegłego wieku). Nie pasuje np. żółta rejestracja i przede wszystkim marka, którą nie jest Ikarus, a Ikarrs.
Patrząc do wnętrza pojazdu widziałbym bardziej model 255.
Imprezy transportowe, które polegają na przejazdach autobusami (przykładowy link), często uwzględniają tak zwany „offf road”, czyli podróż po różnych bezdrożach. Osobiście bardzo lubię taki punkt programu. Postanowiłem więc skierować generowanego przez AI Ikarusa na polną drogę.
Wyszło dość ciekawie. Wersja dwudrzwiowa.
Druga opcja, także dwudrzwiowa (drzwi dość fantazyjne). Brak dodatkowych elementów w tle w postaci np. pojazdów, budynków powoduje, że obraz jest bardzo realistyczny (oczywiście przyjmując, że była taka wersja Ikarusa).
Postanowiłem sprawdzić, jak AI radzi sobie ze śniegiem. Wyraźnie zaznaczyłem, że ma być go dużo. Liczyłem np. na zaspy.
Śnieg wprawdzie dostałem, ale nie w takiej ilości. Całość wyszła dość ładnie.
Poprosiłem zatem o drugą wersję.
Śniegu przybyło, a Ikarus częściowo stał się bardziej rzeczywisty. Niestety efekt psują mocno nietypowe drzwi.
Netflix prowadzi obecnie dość intensywną kampanię promującą piąty (i ponoć ostatni) sezon serialu Stranger Things. W Polsce dotyczy ona także komunikacji miejskiej, np. kursujący po Poznaniu specjalny filmowy tramwaj, czy przystanek autobusowy w Bydgoszczy, udający element ze świata serialu.
Podążając za modą na Stranger Things, postanowiłem przenieść Ikarusa 260 w realia serialu. AI stworzyło różne wersje. Moim zdaniem najciekawsza jest właśnie ta. Autobus ma elementy charakterystyczne dla pojazdów amerykańskich. Na tablicy kierunkowej pięknie podana relacja (akcja toczy się w mieście Hawkins), która niestety wygląda jak wyświetlana diodami, których w latach 80-tych nie było. Może to jednak tylko mocno podświetlony film, jak np. w autobusach marki DAB.
Zdjęcie dość ciemne, ale przez to dobrze oddające klimat serialu, który jest miksem różnych gatunków filmowych, w tym horroru.
Teraz tyle w temacie zdjęć Ikarusów generowanych przez AI. Na pewno za jakiś czas w Blogu Transportowym zagoszczą kolejne wersje.










































































