W styczniu 2025 kanał filmowy YouTube Bloga Transportowego (Lukaszwo – Transport Movies) wzbogacił się o sześć nowych nagrań. Jeden duży film 4K i pięć krótkich shortsów. Tematyka autobusowa i ciężarówkowa.
Tradycyjnie zaczynam od dużego filmu. Jego bohaterami są pojazdy krakowskiego oddziału firmy Mobilis, które obsługiwały czasową linię 702 uruchomioną w związku z przebudową ul. Królowej Jadwigi.
Nagrywałem na skrzyżowaniu ulic Zarzecze i Na Błonie, gdzie znajduje się małe rondo.
Fragment filmu. MAN TGE (zabudowa Mercus) nr MB101 na linii czasowej 702.
Fragment filmu. MAN TGE (zabudowa Mercus) nr MB103 na linii czasowej 702.
Prezentowane pojazdy to mikrobusy MAN TGE (zabudowa Mercus) o następujących oznaczeniach: niebieski to nr MB101, czerwony to nr MB103, a biały to nr MB105. Nagranie powstało 19 października 2022.
Pierwszy styczniowy short powstał w Żorach. Na placu przy tamtejszym Muzeum Ognia (bardzo ciekawy budynek) ustawiono „emerytowany” wóz strażacki. To Jelcz 004M (na bazie Jelcza 325), ex OSP Sławniów. Nagrywałem 15 grudnia 2024. Prezentacja statyczna.
Pozostajemy w Żorach. Po drugiej stronie placu przy Muzeum Ognia ustawiono innego strażackiego weterana. Rodem z NRD. To drabina powstała na bazie ciężarówki IFA W50L. Pojazd kiedyś służył w Państwowej Straży Pożarnej z Cieszyna. Nagranie również powstało 15 grudnia 2024. Prezentacji statycznej towarzyszy Johnny Cash z piosenką „Ring of Fire”.
Teraz coś autobusowego. Zapraszam do Rygi. W rejonie głównego dworca kolejowego, przez Marijas iela przejeżdża jeden z najnowszych ryskich autobusów. Wyróżniający się zielonym malowaniem elektryk. Dokładniej Solaris Urbino 12 electric nr 71160. Rocznik 2023.
Autobus obsługuje linię 47 do pętli Abrenes iela. Obecnie trasa ta już tędy nie przebiega – od 20 stycznia 2025 zwiększono częstotliwość kursów, jednocześnie wycofując linię ze ścisłego centrum. To odpowiedź na tworzące się tam zatory drogowe.
Kierowca pozdrawiał migając światłami. Miły gest. Nagrywałem 2 października 2024.
W styczniu 2025 na kanale Lukaszwo – Transport Movies po raz pierwszy od dawna pojawiło się trochę materiałów ciężarówkowych. Po pojazdach strażackich z Żor zaprezentowałem fragment ekspozycji z World of Volvo w Göteborgu. To nowa wersja dawnego Muzeum Volvo.
Szwedzka marka, zatem w tle szwedzka piosenka. „Fernando” grupy ABBA.
Co widać na tym krótkim nagraniu? Przewożący drewno ciągnik siodłowy L248 z 1950 roku. Żółta ładowarka BM H10. Zielone, trójosiowe Volvo Titan L395 i szare LV93 na gaz drzewny. Na końcu biała wywrotka L43012 Trygge. 3 maja 2024.
Ostatnie z opublikowanych w styczniu 2025 nagrań również powstało w Szwecji. Dokładniej w Malmö. Przedstawia autobus Volvo 7900 Electric nr 3759 na linii 7. Citadellsvägen. 4 września 2024.
Powyższe filmy są zwiastunami oddzielnych artykułów, które ukażą się w Blogu Transportowym. Zdecydowanie najdłuższym, wieloczęściowym będzie materiał poświęcony ekspozycji pojazdów na terenie World of Volvo w Göteborgu.
Z okazji 15-lecia Bloga Transportowego opublikowałem starsze zdjęcia z Kędzierzyna-Koźla. Przedstawiają one Jelcza M-11 nr 428 z tamtejszego MZK (tu link). Teraz ponownie zapraszam do tego miasta, ale ze współczesnym materiałem, choć w trochę historycznym kontekście.
Już od wielu lat przy stacji kolejowej Kędzierzyn-Koźle funkcjonuje zespół przystanków komunikacji miejskiej o nazwie „Kędzierzyn Dworzec Kolejowy”. Powstał on w miejscu dawnego parkingu, obok nieistniejącego dworca autobusowego PKS, zastępując oddzielne przystanki dla poszczególnych kierunków, które były zlokalizowane na al. Jana Pawła II, ul. Miarki i Grunwaldzkiej. Pomysł bardzo dobry, znacznie ułatwiający przemieszczanie się po mieście – kwestia przesiadek.
W sobotę, 19 października 2024, właśnie w rejonie przystanków „Kędzierzyn Dworzec Kolejowy” udokumentowałem dwa Solarisy Urbino 12. To obecnie w miejscowym MZK dominujący model autobusu, który występuje w różnych wersjach.
Jako linia nr 5 do końcówki Partyzantów nadjechał Solaris Urbino 12 nr 168 w malowaniu „radomskim”. Rocznik 2011. To drugi przydział oznaczenia „168” w kędzierzyńskiej komunikacji miejskiej. Do początku lat 90-tych z takim oznaczeniem funkcjonował jeden z dwóch ostatnich Jelczy PR-110U. Były to wozy nr 167 i właśnie 168. Kresem eksploatacji tych pojazdów chyba był rok 1992, może 1993 lub 1994. Na pewno wówczas po mieście jeździły już nowe „peerki” nr 169 – 172, a te dostarczono w 1991 roku.
Mam wrażenie, że wozy 167 i 168 na jakiś czas odstawiono (w ruchu tylko cztery nowe PR-110M) i nagle oba wyjechały na miasto. Przyznam, że byłem bardzo zdziwiony, gdy je zobaczyłem. Niestety nie posiadam ich zdjęć. Tylko mglisty obraz w pamięci. Na pewno 167 zrobił na mnie wrażenie bardziej zużytego i wyróżniał się różnokolorowymi drzwiami od strony zewnętrznej. To znaczy, że miał skrzydła drzwi od różnych autobusów. Jedne całe białe, inne biało-czerwone, bo tak wcześniej malowano te pojazdy.
Na podstawie zgromadzonego archiwum będę w stanie szczegółowiej określić, kiedy Jelcze nr 167 i 168 wycofano. To wymaga jednak czasu, więc nastąpi pewnie dopiero za kilka lat, przy okazji jakiegoś jubileuszowego wpisu.
Solaris Urbino 12 nr 168 z MZK Kędzierzyn-Koźle na węźle przesiadkowym „Kędzierzyn Dworzec Kolejowy” jako linia nr 5. do końcówki Partyzantów. W tle dwóch pierwszych zdjęć lokalizacja dawnego zadaszonego i kilkustanowiskowego dworca autobusowego PKS, który przestał istnieć w latach 90-tych, zamieniając się w funkcjonujący obecnie parking. 19.10.2024.
Drugi z Solarisów Urbino 12 to posiadacz współczesnych barw MZK, czyli w szaro-czarnym malowaniu. Dokładnie to nr 166. Rocznik 2010. Obsługiwał on linię 9 do Sławięcic.
Pierwotnie pod nr 166 funkcjonował także Jelcz PR-110U. Niestety nie mam żadnych szczegółowych informacji na jego temat. Jedynie mogę potwierdzić że był on czynnym pojazdem w dniu 21 stycznia 1992. Wówczas obsługiwał linię nr 8 z Elektrowni do Pogorzelca (przystanek końcowy na ul. Żwirki i Wigury).
Solaris Urbino 12 nr 166 jako linia 9 zmierza do Sławięcic. Tu w trakcie wjazdu na węzeł przesiadkowy „Kędzierzyn Dworzec Kolejowy”. 19.10.2024.
To, jak wyglądał ten rejon miasta przed laty prezentuje np. poniższy film. Nagrałem go 26 września 2008. Wówczas nie było jeszcze węzła przesiadkowego „Kędzierzyn Dworzec Kolejowy”, a wszystkie autobusy jadące w stronę dzielnicy Pogorzelec odjeżdżały z przystanku przed wiaduktem. Głównym bohaterem nagrania jest Kapena Thesi City nr 2, która jako linia 15 z Lenartowic zmierza do dworca autobusowego w Koźlu. Zarówno autobus, jak i trasa tej linii są już historią. Kapena to rocznik 2004, w MZK Kędzierzyn-Koźle eksploatowana do 2015 roku. Następnie trafiła do firmy Transkom ze Skoczowa, gdzie przez kilka lat kursowała po okolicznych miejscowościach (np. realizując połączenia do Wisły, Cieszyna). Linia nr 15 (uruchomiona wraz z drugą „lenartowicką” trasą - nr 12, w dniu 18.10.2004) obecnie nadal funkcjonuje, ale ma inny przebieg. Ze Sławięcic, przez ulice Piotra Skargi i Wyspiańskiego do dworca kolejowego w Koźlu, z wariantami przez przystanek „Blachownia Elektrownia”.
W przeciwną stronę jedzie Ikarus 415 nr 204 na linii 8. To rocznik 1994. Jeden z czterech w mieście. Ich pojawienie się w kędzierzyńsko-kozielskiej komunikacji miejskiej to była swoista rewolucja. Robiły wrażenie swoją ówczesną nowoczesnością. Dodatkowo to niesamowite przyspieszenie. Ze względu na nie często były nazywane „rakietami”. Co ciekawe, ten egzemplarz przetrwał jako jedyny, nawet został odrestaurowany i uświetnił swą obecnością obchody 50-lecia tamtejszej komunikacji miejskiej w 2019 roku. Finalnie najprawdopodobniej został ostatnim przedstawicielem tej serii w Polsce. Czy nadal jest czynny? Niestety nie wiem. Widziałem go 8.12.2024 odstawionego pod płotem zajezdni (od strony ul. Kozielskiej).
Za Ikarusem jedzie Solaris Urbino 12 nr 158 na linii 1. Rocznik 2008, wówczas jeden z najnowszych nabytków przewoźnika.
Teraz zapraszam na przystanek „Kłodnica Kanał” przy ul. Szymanowskiego. Wcześniej nazywał się on „Kanał” i co ciekawe, pod tą samą nazwą funkcjonował przystanek w innej części miasta, w Blachowni. Obecnie nazywa się on „Blachownia Kanał n/ż”. Rozwiązanie takie mogło funkcjonować, gdyż nie było żadnej linii, która na swój trasie miała oba przystanki „Kanał”. Od 1 września 2001 zlikwidowano kurs linii 1, który z Azot do Koźla jechał przez Koźle Port (ul. Szymanowskiego i Portowa) – ostatni, po godzinie 23. Zastąpiono go linią 13 z Blachowni Elektrowni. Zatem na trasie tego jedynego dziennie kursu były dwa przystanki „Kanał”, które dzieliła dość znaczna odległość. Niestety nie wiem, w którym roku wprowadzono obecne nazewnictwo i kiedy zlikwidowano nocny kurs linii 13 przez Koźle Port.
Na poniższym zdjęciu przystanek „Kłodnica Kanał” obsługuje Solaris Urbino 12 nr 170. Rocznik 2011. To linia nr 2 do pętli Rogi Stocznia. Z przystanku tego korzysta także linia 4 i 12. Od wielu lat brak tu linii 14, która była moją ulubioną trasą. Można powiedzieć, że turystyczną, bo zapewniała najdłuższy czas przejazdu pomiędzy Koźlem i Kędzierzynem, jadąc przez Koźle Port, Żabieniec i objeżdżając najdalsze zakamarki Pogorzelca, czyli przez al. Partyzantów. Kursowała tylko w dni robocze, w godzinach szczytu. Obsługiwał ją jeden autobus. Miejsce siedzące praktycznie zawsze było gwarantowane, bo nie cieszyła się zbyt dużym powodzeniem. Linii nr 14 planuję w przyszłości poświęcić oddzielny wpis.
Natomiast wracając do Solarisa nr 170, to również on odziedziczył numer po „peerce”, a dokładniej po Jelczu PR-110M z 1991 roku. Jego cechą charakterystyczną była oryginalna, mała kabina kierowcy. Wszystkie pozostałe kędzierzyńskie „peerki” miały kabiny powiększone i zabudowane (jak w Jelczach M-11) z wykorzystaniem różnych elementów innych autobusów. Jelcz nr 170 taką metamorfozę przeszedł dopiero pod koniec swego istnienia, czyli w styczniu 2001. W lipcu 2002 był on już na złomowisku, więc długo z tym udogodnieniem dla kierowców nie pojeździł.
Solaris Urbino 12 nr 170 na przystanku „Kłodnica Kanał” przy ul. Szymanowskiego. 19.10.2024.
Przystanek „Kłodnica Kanał” jest obsługiwany przez trzy linie: 2, 4 i 12. Częstotliwość odjazdów dość skromna. Dla porównania, około połowy lat 90-tych linia nr 2 w szczycie porannym i popołudniowym kursowała co 10 minut, a poza szczytem co 25 minut. Zdjęcie rozkładów z 20.10.2024.
Teraz pora na temat, który pojawił się w tytule tego wpisu. Przesiadki. Przez lata była to cecha charakterystyczna komunikacji miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu. Nie chodzi mi o zmianę linii z jednej na drugą, np. na węźle przesiadkowym „Kędzierzyn Dworzec Kolejowy”, a o przejście pasażera z autobusu danej linii do innego pojazdu kontynuującego przejazd po tej samej trasie. Nie było zmiany kierowców, tylko zmiana autobusu.
Jak w wielu małych przedsiębiorstwach, w MZK Kędzierzyn-Koźle kierowcy są przypisani do konkretnych pojazdów. To właśnie dlatego powstało coś takiego jak przesiadki. Kiedy pracę kończył dany kierowca, a zastępował go inny, który nie był jego zmiennikiem, autobusy obsługujące daną brygadę zmieniały się. Przesiadki realizowano w najbliższym sąsiedztwie zajezdni MZK. Dla linii 2, 4 i 13 była to ulica Kozielska, przystanek „MZK”, obecnie „Kozielska MZK”. Tam na autobus jadący od strony Koźla, prowadzony przez kierowcę kończącego pracę, oczekiwał pojazd z pracownikiem właśnie rozpoczynającym zmianę. Lokalizacja zatoki pozwalała na bezpośredni zjazd do zajezdni po wysadzeniu pasażerów. Co ciekawe, wiele razy widziałem sytuację, że po krótkim czasie autobus ten opuszczał bazę, wyruszając do obsługi innej linii lub brygady ze zmiennikiem kierowcy, którego podmienił szofer z innym autobusem. Taka ciekawostka, dla kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej przyzwyczajonych do zmiany kierowców i motorniczych na przystankach, o której tak naprawdę wiedzą tylko osoby podróżujące z przodu. Tu warto jeszcze dodać, że przesiadki w Kędzierzynie były czymś tak powszechnym i normalnym, że często kierowcy niczego nie mówili pasażerom, a ci sami zmieniali autobus. Czasami prowadzący pojazd wołał: „Przesiadka!”.
Dla linii 1 i 5 przesiadki odbywały się na przystankach przy ul. Bema lub Reja. Czasami przesiadka dla relacji w stronę Pogorzelca miała miejsce na jezdni przy MZK, gdzie nie ma przystanku. Linia 3 przesiadała się na ul. Grunwaldzkiej, a dla trasy nr 9 nie było przesiadek, ponieważ miała końcówkę na ul. Miarki. Opisane przesiadki obserwowałem w latach 90-tych i około roku 2000. Nie wiem, czy obecnie taka praktyka nadal jest stosowana. Na pewno nie było to rozwiązanie charakterystyczne tylko dla Kędzierzyna-Koźla. Raz przesiadałem się w Opolu, w miejscu bardzo oddalonym od zajezdni.
Poniżej „przesiadkowy” przystanek „Kozielska MZK”, na którym udokumentowałem Solarisa Urbino 12 nr 155. Linia nr 2 do Osiedla Piastów. Rocznik 2007.
Solaris Urbino 12 nr 155 jako linia 2 do końcówki Osiedle Piastów na przesiadkowym przystanku „Kozielska MZK”. 20.10.2024.
Obecnie bilet w Kędzierzynie-Koźlu kosztuje 4 zł. Jest to taryfa przystosowana do przesiadek, bo bilet ma ważność 90 minut. Tu przykłady skasowane w Solarisach nr 155 i 170. Jeszcze w latach 90-tych i długo po roku 2000 taryfa biletowa była oparta wyłącznie na biletach jednorazowych, pozwalających na podróż jednym autobusem. Przykład pewnej ciekawostki biletowej pod tym linkiem.
Lepszy obraz tego, jak wyglądały kędzierzyńskie przesiadki dają przykłady. Zatem cofnijmy się trochę w czasie. W swoich zapiskach sprzed lat znalazłem np. informację o jednej z przesiadek z dnia 27 listopada 2001. Przystanek „MZK”, na który podjeżdża obsługujący linię nr 2 z Rogów niskopodłogowy Ikarus 412 nr 210. Czeka tam już na niego pojazd innej generacji, czyli wysokopodłogowy Jelcz M-11 nr 430. Dla pewnej grupy pasażerów na pewno to niespodziewane wspinanie się po schodach „miga” nie było powodem do zadowolenia. Jakiś czas później 430 przestał wozić pasażerów, stając się pogotowiem liniowym.
Przez długi okres czasu (kilka lat) linię nr 4 obsługiwał tylko jeden autobus – Ikarus 260.73A nr 208. Miał on dwóch stałych kierowców (jeden z nich przeszedł z opisanego powyżej Jelcza PR-110 nr 170). Spotkanie na tej trasie innego pojazdu wręcz graniczyło z cudem, który co jakiś czas jednak następował. Tak było np. 7 maja 2002. Wówczas na pierwszej zmianie kursował Jelcz M121MB nr 175. Po południu nie jeździł zmiennik z „niskowejściowca”, lecz tradycyjnie kierowca mający na stanie 208. Zatem na przystanku „MZK” nastąpiła przesiadka. Co ciekawe, na następnym przystanku linia 4 kończy trasę, więc w sumie przesiadki mogło nie być. Jeden autobus by wyjechał na linię, a drugi z niej zjechał. Na pewno opcja z przesiadką była ekonomiczniejsza, bo pojazdy nie wyjeżdżały dodatkowych kilometrów.
Jeszcze jedna ciekawostka dotycząca obsady linii 4. Przed Ikarusem 260 nr 208 na stałe obsługiwał ją Jelcz M-11 nr 418. Taki stały przydział danego wozu (a w zasadzie kierowców) do danej linii w MZK Kędzierzyn-Koźle był wyjątkiem. Cała reszta jeździła na różnych liniach i brygadach.
Może jeszcze coś wcześniejszego i większego kalibru, czyli przegubowiec. Mamy zatem 30 maja 1997. Popołudniowa godzina szczytu. Ikarus 280 nr 310 realizuje kurs linii 1 w relacji Koźle Koszary – Azoty. Dojeżdża do przystanku przy ul. Reja i tam czeka na niego coś mniejszego, czyli Jelcz M-11 nr 423. To była nietypowa przesiadka, bo kędzierzyńskie przegubowce kursowały tylko w godzinach szczytu i miały jednego kierowcę, więc tu nie chodziło o koniec zmiany, tylko najprawdopodobniej o zgłoszoną wcześniej dyspozytorowi awarię. Jedynym przegubowcem z MZK, który kursował na brygadach całodziennych przez dłuższy czas był Ikarus 280 nr 315. On również miał tylko jednego kierowcę, więc przesiadki były zawsze i co ciekawe przeważnie do lub z tego samego autobusu. To Ikarus 260 nr 202. Można powiedzieć, że to byli zmiennicy, ale w innych autobusach. Kiedyś ktoś z MZK powiedział mi, że to rozwiązanie to taki eksperyment. Sprawdzanie, czy w mieście przegubowce są potrzebne również między godzinami szczytu. Ikarusa 280 nr 310 można zobaczyć na tym zdjęciu, a 315 w ruchu (gdy już obsługiwał tylko brygady szczytowe) pod tym linkiem.
Ikarus 260 nr 202 na stanowisko kasacyjne trafił w październiku 1997, więc chyba wówczas zakończył się „eksperyment” z 315.
Tyle w kwestii przesiadek i ich rysu historycznego, choć pozostając w temacie „przesiadkowego” przystanku MZK. W jego sąsiedztwie znajduje się kilka miejscówek do fotografowania pojazdów MZK, które są na terenie zajezdni. Między dwoma budynkami stojącymi przy wjeździe do bazy (ul. Kozielska 4 i 6) jest przejście, które prowadzi wprost na wyposażony w liczne otwory betonowy płot. Równolegle do niego często parkują autobusy. W latach 90-tych to tam stały nowe nabytki, nim jeszcze wyruszyły na trasę (np. Ikarus nr 208, czy Ikarusy 412). Tam także parkowały autobusy testowe. Zaglądając przez płot można było się zatem wielu ciekawych rzeczy dowiedzieć. W zasadzie innego źródła informacji o nowościach w MZK wówczas nie było.
Volvo 7900 Hybrid nr 50 podejrzane przez płot od strony ul. Kozielskiej. To 2019 rocznik. 20.10.2024.
Druga miejscówka to peron czwarty stacji Kędzierzyn-Koźle. Zieleń trochę utrudnia, ale czasami da się tam coś ciekawego upolować. Ja trafiłem na Ikarusa 260, który pełni funkcję pogotowia technicznego. To pojazd o rejestracji OK 59610, który w MZK nigdy nie był eksploatowany jako autobus. Kupiono go w latach 90-tych jako tabor techniczny. Na stronie przewoźnika widnieje informacja, że to 1982 rocznik. Przez pewien czas użytkowano go z innym, wcześniejszym Ikarusem technicznym, być może przerobionym z modelu 280. Niestety nie mam zdjęć go przedstawiających.
Techniczny Ikarus 260 widziany z peronu czwartego stacji Kędzierzyn-Koźle. Na boku charakterystyczne logo z herbem miasta i napisem MZK Kędzierzyn-Koźle. Najstarszy pojazd w taborze przewoźnika. 20.10.2024.
Jak już wspomniałem, tabor kędzierzyńskiego MZK jest zdominowany przez różne wersje Solarisów Urbino 12. Eksploatacja tych pojazdów rozpoczęła się w roku 2003 od zakupu wozów nr 150 i 151. W ruchu nadal pozostają najstarsze egzemplarze i co ciekawe, czasami można je zobaczyć na linii również w weekendy. Przykładowo w jedną z sobót (7.12.2024) natrafiłem na 20-letniego Solarisa nr 152 z 2004 roku. Przez cały dzień obsługiwał on linię nr 2.
Jeden z najstarszych autobusów w MZK Kędzierzyn-Koźle. Solaris Urbino 12 nr 152 w trakcie obsługi linii nr 2. Ulica Szymanowskiego, przez którą przejeżdża jest dość ciekawym miejscem. Liczne drzewa (stopniowo ich ubywa), a po jednej stronie brak zabudowy - jest tam Kanał Kłodnicki, który powstawał w latach 1792 – 1812. Finalnie żeglugę przeniesiono na Kanał Gliwicki (oficjalnie otwarty w 1939 roku), a na trasie linii 2 jest jedna z niewielu pozostałości po tej ciekawej drodze wodnej. 7.12.2024.
Tak ten weteran kędzierzyńskich ulic prezentował się w ruchu. Przejazd przez ul. Szymanowskiego w stronę Osiedla Piastów.
Więcej wpisów dotyczących miejskiego przewoźnika z Kędzierzyna-Koźla znajdziecie pod tagiem „MZK Kędzierzyn-Koźle”.
Natomiast zbiór wszystkich wpisów, w których pojawia się miasto Kędzierzyn-Koźle jest dostępny pod tagiem „K-Koźle”.
Pora na comiesięczną porcję nowych filmów na kanale YouTube Bloga Transportowego. W październiku 2024 było ich osiem. Wszystkie krótkie, czyli tak zwane „shortsy”. Poświęcone autobusom i tramwajom.
Zaczynam od Jelcza M-11 nr 12240 z MPK Kraków, który w ramach Krakowskiej Linii Muzealnej obsługuje trasę specjalną „B”. Jej relacja to Olszanica Bory - Prądnik Czerwony. Tu przejazd przez ul. Basztową przy pl. Matejki. 22.09.2024.
Zdjęcie to link do filmu. Jelcz M-11.
Teraz zapraszam do Rygi, stolicy Łotwy. Na spotkanie z przedstawicielem tamtejszego najnowszego taboru tramwajowego. To Škoda 15T2 nr 57528 z 2017 roku. Wagon obsługuje linię 11 w kierunku pętli Ausekļa iela. Wjazd na przystanek „Nacionālā opera” przy operze. 3.10.2024.
Zdjęcie to link do filmu. Škoda 15T2, Ryga.
Kolejny film również powstał w Rydze, także jest tramwajowy, ale dla odmiany prezentuje przedstawiciela najstarszego taboru kursującego obecnie po mieście. To skład wagonów Tatra T3A. Zjazd do zajezdni. Tramwaj przejeżdża z Akmens tilts (Most Kamienny) i zatrzymuje się na przystanku „Grēcinieku iela”. Drugi wagon to nr 30318 z 1985 roku. Numeru pierwszego niestety nie ustaliłem. Warto zwrócić uwagę na charakterystyczne odbieraki pałąkowe. Wyposażone są w nie wszystkie ryskie Tatry. 2.10.2024.
Zdjęcie to link do filmu. Tatra T3A, Ryga.
Kolejne filmy to autobusy z krakowskiego oddziału firmy Mobilis. Zaczynam od taboru z kontraktu zakończonego 18 października 2024, ale wciąż używanego w początkowym okresie nowej umowy. To Mercedes-Benz Conecto G nr MC330, który jako linia 152 zmierza w kierunku pętli Czyżyny Dworzec. Ulica Basztowa. 22.09.2024.
Zdjęcie to link do filmu. Mercedes-Benz Conecto G.
Ten film jest już znany czytelnikom Bloga Transportowego. To prezentacja nowego autobusu dla Krakowa. MAN Lion's City G CNG z firmy Mobilis nr MM865 na targach TransExpo 2024 w Kielcach. 16.10.2024.
Druga kielecka prezentacja. Castrosua New City CNG nr MS605. 16.10.2024.
Pozostając w temacie krakowskiego oddziału firmy Mobilis i nowego kontraktu, pora na „świeżynki” w ruchu. Aleja Andersa. Autobusy MAN Lion`s City 18 CNG nr MM809 na linii 152 i MM823 na linii 189. 20.10.2024.
Ostatni z październikowych filmów powstał w Katowicach, na ul. 3 Maja, przed pl. Wolności. Jego bohaterem jest tramwaj PESA Twist 2017N nr 1039 na linii 20. To rocznik 2021. 20.10.2024.
Temat tramwajów w Rydze już wkrótce zostanie szczegółowiej opisany w Blogu Transportowym. Wcześniej zamieszczę film 4K poświęcony tym pojazdom.
11 listopada 2009 roku Blog Transportowy oficjalnie pojawił się w Internecie. Opublikowałem wówczas pierwszy wpis. Był on poświęcony „zemunowi”, czyli jugosłowiańskiemu Ikarusowi. Tu link do tego materiału. Zatem z przyjemnością informuję, że od tego wydarzenia minęło już 15 lat.
Blog Transportowy - pierwszy wpis, którego bohaterami były jugosłowiańskie Ikarusy. Wygląd obecny. Wersja pierwotna w serwisie Blox miała inną szatę graficzną.
Wówczas działałem na platformie Blox, która po kilku latach przestała istnieć. Pod nazwą Blog Transportowy nie funkcjonowała wtedy żadna inna strona. Z upływem lat nagle zaczęły się pojawiać inne Blogi Transportowe. Ich autorzy nie zadali sobie trudu, aby wymyślić nową nazwę, lecz powielali to, co już znaleźli w sieci. Takie niezbyt sympatyczne działanie. Niestety różnych plagiatorów wciąż przybywa i obecnie mój (jedyny oryginalny i najstarszy) dosłownie tonie w morzu innych Blogów Transportowych. Dla ułatwienia znajdywania bloga, wprowadziłem nawet dodatkowy, prostszy adres, bo ten oryginalny jest dość długi. To www.blogtransportowy.eu – przekierowanie na www.blogtransportowy1.blogspot.com.
Każda rocznica to pora na różne podsumowania. Zatem przedstawię Bloga Transportowego w liczbach. Na ten moment zamieściłem 1200 postów – mam więc dodatkowy jubileusz. Ten jest 1201. Najczęściej publikuję w dziale Autobusy, aż 466 wpisów. Na drugim miejscu jest Kolej (245 wpisów), a podium zamykają Ciężarówki (194 wpisy). Dalej plasują się Tramwaje (185), Różne (162), Lotnictwo (69), Trolejbusy (64) i Osobówki (30). Najmniej wpisów dotyczy działów Wodne (tylko 19) i Metro (18). Tu warto dodać, że suma ilości wpisów w poszczególnych działach jest wyższa niż 1200. Wynika to z tego, że czasami jeden post dotyczy dwóch, a nawet większej ilości działów (np. comiesięczne informacje o nowych filmach na kanale YouTube).
Pośród marek pojazdów pojawiających się w Blogu Transportowym przoduje Solaris (189 postów). Drugie miejsce przypadło Jelczowi (130), a trzecie zajmuje MAN (119).
Blog Transportowy to przede wszystkim materiały z Polski, ale sporo piszę także o innych krajach. Wygrywają Czechy, do których staram się jeździć dość często (99 postów). Drugie miejsce to Niemcy (57 wpisów), a trzecie piastuje Austria (39).
Najczęściej używanym tagiem, który nie dotyczy marek i państw jest „MPK Kraków”. Pojawia się on aż 224 razy. Posiadany przez MPK tabor jest szczególnie ciekawy, tym bardziej w kontekście pojazdów historycznych.
Pośród pozostałych tagów przoduje „oldtimer”. Pojawia się on aż 167 razy. Tag ten dotyczy materiałów, w których występują starsze pojazdy.
Blog Transportowy to także relacje z różnych imprez targowych. Dlatego tag „targi” pojawia się 124 razy i systematycznie go przybywa.
Aż 101 razy zobaczycie posty z tagiem „spalinówka”, który pojawia się, gdy bohaterem jest lokomotywa spalinowa.
Tyle w temacie liczb i podsumowań. Oczywiście bardzo cieszę się, że Wy – Czytelnicy regularnie zaglądacie do Bloga Transportowego. Piszecie, komentujecie, czasami uzupełniacie jakieś informację. Dziękuję i zapraszam do lektury kolejnych wpisów.
Na jubileusz przydałoby się coś wyjątkowego. Kiedy Blog Transportowy obchodził 5-lecie, zamieściłem zdjęcie Sanosa S14 z PKS Rybnik. Tu link do tego materiału. Zatem i tym razem opublikuję „starocia”. Zapraszam do Kędzierzyna-Koźla, na spotkanie z dawnym taborem tamtejszego MZK. Jelcz M-11 nr 428 z 1989 roku. Pojawił się on już w Blogu Transportowym w tym wpisie.
Jest on tam przedstawiony w oryginalnym, fabrycznym malowaniu, z naklejoną reklamą. To był rok 1998. Ten wpis przenosi nas do 9 maja 2000. Wówczas 428 był cały „oreklamowany”. Promował firmę „Maraton”. Przyznam, że reklama ta nie zapadła mi jakoś szczególnie w pamięci, stąd wniosek, że Jelcz ten nie woził jej zbyt długo. W Internecie nie natrafiłem na inne zdjęcia prezentujące go w takiej wersji kolorystycznej.
Na poniższych fotografiach 428 przejeżdża przez ul. Szymanowskiego, łączącą Kłodnicę z Koźlem Portem. Górne zdjęcia to kierunek Rogi Stocznia, dolne Osiedle Piastów. Było wtedy dość ciepło, bo otwarta jest połówka drzwi do kabiny kierowcy.
Ostrość niestety nie jest idealna, bo to nie był aparat z najwyższej półki (pstrykawka Minolta), a skan nie jest z negatywu, lecz z odbitki sprzed 20 lat.
Jelcz M-11 nr 428 z MZK Kędzierzyn-Koźle.
Starsze zdjęcia stopniowo są publikowane w Blogu Transportowym. Zamieszczam np. kolejowo-autobusową relację z przejazdu Magistralą Podsudecką w 2000 roku (tu link).
Jeżeli przeglądacie Blog Transportowy tylko na telefonie komórkowym, czasami warto otworzyć wersję „na komputer”. Wówczas pojawia się lista dostępnych tagów, co pozwala na znalezienie innych mogących Was zainteresować treści.
Wrzesień 2024 pod względem nowych filmów na kanale YouTube Bloga Transportowego (Lukaszwo – Transport Movies) był bardzo obfity. Łącznie opublikowałem aż 10 nowych materiałów, w tym 3 duże filmy 4K i siedem krótkich „shortsów”. Tematyka tramwajowa, kolejowa, autobusowa. Pojawia się także ciężki żuraw samojezdny.
Zaczynam od filmów 4K. Dwa z nich prezentują paradę tramwajów, która odbyła się 22 września 2024 w Krakowie. Pierwszy nagrałem w rejonie nowego przystanku „Grodzki Urząd Pracy” przy ul. Łowińskiego.
Fragment filmu. Jeden z uczestników parady (MAN N8S-NF nr HK459) przejeżdża nowym torowiskiem wzdłuż ul. Łowińskiego.
Pełna lista paradujących tramwajów w opisie na YouTube. Zapraszam także do lektury artykułu na temat tej parady już opublikowanego w Blogu Transportowym – tu link.
Parada przez Kraków przemieszczała się dość wolno, więc korzystając z komunikacji tramwajowej zdążyłem dotrzeć na skrzyżowanie ul. Dietla z ul. Stradomską, gdzie ponownie dokumentowałem uczestniczące w niej pojazdy.
Fragment filmu. Paradujący na początku kolumny MAN Tw SN3 nr 92 „Zeppelin” wyjeżdża z ul. Stradomskiej.
Również i w tym przypadku pełna lista paradujących tramwajów znajduje się w opisie na YouTube.
Trzeci film 4K powstał na stacji Skawina. W dniu 8 września 2024 odbyły się tam obchody 140-lecia kolei. Z tej okazji uruchomiono pociągi specjalne. Historyczny skład wagonów retro z różnych okresów funkcjonowania kolei prowadził parowóz Ty42-107. Na końcu pociągu znajdował się elektrowóz EP07-201 w dawnym malowaniu PKP.
Fragment filmu. Parowóz Ty42-107 ze składem retro odjeżdża ze Skawiny.
Pociąg ten dwukrotnie obsłużył trasę ze Skawiny do Spytkowic. Już wkrótce zamieszczę obszerniejszą relację z tego wydarzenia.
Kolejne opublikowane we wrześniu 2024 nagrania to już krótkie filmy typu „shorts”. Na początek wyjątkowy krakowski przegubowiec. Jelcz 021 nr 549, który obsługuje specjalną linię 444 łączącą pętle Krowodrza Górka P+R i Swoszowice SKA.
Na nagranie załapały się łącznie trzy autobusy oraz niechciana „gwiazda drugiego planu”, czyli pieszy udający rower – po przejściu przez przejazd rowerowy centralnie paradował przed obiektywem. Pozostałe pojazdy jadące przed „ogórkiem” to Solaris Urbino 18 electric nr DN077 na linii 164 i Solaris Urbino 12,9 Hybrid nr DH403 na linii rekreacyjnej LR0 z pętli Ojców Zamek. 1.09.2024.
1 września 2024 linię specjalną 444 obsługiwał również inny czerwony autobus MPK Kraków. To Ikarus 620 nr 118. Na poniższym „shortsie” skręca on z al. Mickiewicza w ul. Czarnowiejską.
Pozostajemy w Krakowie, ale zmieniamy środek transportu. Pora na wagę ciężką, a nawet bardzo ciężką. Do akcji wkracza „Sołtys”, który blokuje ul. Mogilską.
„Sołtys” to nazwa firmy, która jest właścicielem potężnego żurawia samojezdnego Terex-Demag AC800. Maksymalny udźwig maszyny to 800 ton. W związku z remontem wiaduktu kolejowego i wynikającą z tego potrzebą przeniesienia jego fragmentu, 7 i 8 września 2024 ten gigant pracował w rejonie ulicy Łaszkiewicza, zajmując całą jezdnię. Poniższe nagranie to jego statyczna prezentacja bezpośrednio po złożeniu poszczególnych elementów pojazdu.
Wrzesień 2024 obfitował w filmy autobusowe. Ponownie zapraszam na spotkanie z Krakowską Linią Muzealną, a dokładniej z trasą 444. Oprócz dwóch czerwonych autobusów, kursowały na niej także dwa niebieskie. Jeden z nich to Ikarus 260 nr 45151. Na poniższym „shortsie” skręca on z al. Mickiewicza w ul. Czarnowiejską.
Przystanek „Czarnowiejska” na ulicy o tej samej nazwie obsługuje, a następnie odjeżdża w stronę al. Mickiewicza jeden z najmłodszych krakowskich zabytków. Jelcz M121MB nr DJ680 z 2002 roku. Kursuje on na linii specjalnej 444. 1.09.2024.
Spalinowe zespoły trakcyjne serii SN84 z SKPL już od lat docierają do Krakowa w ramach połączeń uruchamianych przez PKP Intercity. Stopniowo zbliża się kres ich eksploatacji. Zostaną zastąpione przez nowsze SD85. Nastąpiło to już w przypadku pociągu TLK „Wetlina” łączącego stolicę Małopolski z Zagórzem.
Na poniższym filmie wjazd SD85-004 + SD85-003 na stację Kraków Płaszów, w relacji do Krakowa Głównego. To jeden z pierwszych dni regularnego kursowania SD85. 20 września 2024.
Ciąg dalszy tego materiału umieściłem na Instagramie. Odjazd SD85-004 + SD85-003 w stronę Krakowa Głównego.
Zdjęcie to link do filmu w serwisie Instagram. Odjazd SD85-004 + SD85-003.
Ostatni z wrześniowych materiałów to miks tramwajowo-autobusowy, którego głównymi bohaterami są pojazdy historyczne. To ostatni dzień funkcjonowania Krakowskiej Linii Muzealnej 2024, czyli 22 września – wielki finał, w trakcie którego odbyła się rozpoczynająca ten wpis parada. Jako „zerówka” jedzie wypożyczony z Poznania zielony Konstal 102Na nr 71, a za nim na uruchomionej wówczas linii B (Olszanica Bory - Prądnik Czerwony) przemieszcza się tegoroczna nowość, czyli Scania CR111 oznaczona jako 47751.
Historyczne autobusy kursujące w ramach Krakowskiej Linii Muzealnej 2024 będą tematem oddzielnego materiału w Blogu Transportowym.
Pozostając w temacie targów TransExpo 2022, po krótkiej prezentacji poznańskiego Ikarusa 260.04 (tu link) pora na oldtimery, które przyjechały z Krakowa. Były to łącznie trzy pojazdy. Pogotowie techniczne powstałe na bazie autobusu Jelcz 272 MEX z przyczepą autobusową Gottfried Lindner z 1943 roku oraz autobus Jelcz 272 MEX nr 341.
Pojazdy te były już prezentowane w Blogu Transportowym, szczególnie Jelcz nr 341. Można go zobaczyć np. tutaj lub tutaj.
Natomiast materiał prezentujący między innymi pogotowie techniczne na bazie „ogórka” dostępny jest pod tym linkiem.
Niestety, jak już wcześniej pisałem, tabor historyczny był ustawiony bardzo blisko siebie, co utrudniało jego dokumentację fotograficzną. Szkoda, bo zaprezentowano pięknie odrestaurowane egzemplarze.
Dwa Jelcze 272 MEX z Krakowa. Czerwony nr 341 co jakiś czas obsługujący trasy specjalne w ramach Krakowskiej Linii Muzealnej i żółty nr 130 przebudowany na pogotowie autobusowe - ten pojazd pojawia się na ulicach Krakowa wyjątkowo rzadko.
Część przednia wnętrza technicznego Jelcza 272 MEX wraz ze stanowiskiem pracy kierowcy.
Część warsztatowa technicznego „ogórka” z Krakowa.
Charakterystyczna ściana tylna technicznego „ogórka” z Krakowa. Po prawej autobus Jelcz 272 MEX nr 341, a po lewej przyczepa autobusowa Gottfried Lindner.
Przyczepa autobusowa Gottfried Lindner.
Wnętrze przyczepy autobusowej Gottfried Lindner.
Kolejny, a jednocześnie już ostatni z pokazanych na targach TransExpo 2022 oldtimerów to pojazd rzadki i jakże wyjątkowy. Kolejny gość z Warszawy. Somua Six. Będzie to bohater następnej części relacji.