Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SU42. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SU42. Pokaż wszystkie posty

środa, 12 stycznia 2022

Nowe filmy – grudzień 2021

 

Lukaszwo – Transport Movies, kanał Bloga Transportowego na YouTube w grudniu 2021 wzbogacił się o dwa nowe nagrania. Oba o tematyce kolejowej.

Pierwszy film powstał w Kędzierzynie-Koźlu, w różnych lokalizacjach. Prezentuje kilka pociągów obsługujących połączenia w ramach rozkładu jazdy 2020/2021. 

W pierwszej scenie zobaczycie SA137-003 jako pociąg regio nr 46625 relacji Kędzierzyn-Koźle – Nysa (na Kędzierzyn-Koźle Przystanek). Potem przejedzie lokomotywa SU4210-003 z pociągiem TLK "Kormoran" relacji Olsztyn Główny - Polanica-Zdrój i 36WEa-050 jako opóźniony pociąg regio nr 46212 relacji Racibórz - Wrocław Główny.

Dalsze fragmenty filmu prezentują następujące pojazdy: SA134-012, 754 026-3 i ED161-005. Szczegółowe informacje na kanale YouTube. Za jakiś czas poświęcę oddzielny wpis na dokładne opisanie tych pociągów.





Drugi film nagrałem 12 grudnia 2021 na stacji Kraków Batowice. To pierwszy dzień obowiązywania nowego rozkładu jazdy 2021/2022. Głównym powodem realizacji tego materiału były spalinowe zespoły trakcyjne serii SN84. Zobaczycie wjazd, postój i odjazd SN84-003 „Żuczek” jako pociąg TLK „Wetlina” w relacji Zagórz - Kłodzko Miasto oraz przejazd za peronami SN84-001 „Mucha” jako pociąg TLK „Bieszczady” w relacji Kraków Główny – Zagórz. 

Przez stację przejeżdżają także ED250-014, ED160-008 i ET22-1133.





Pociągi na stacji Kraków Batowice będą bohaterami oddzielnego materiału w Blogu Transportowym.



Blog Transportowy na YouTube, kanał Lukaszwo - Transport Movies


środa, 22 grudnia 2021

Spalinowe zmiany na Magistrali Podsudeckiej i w Krakowie

 

Kolejowy rozkład jazdy 2020/2021 po wieloletniej przerwie przywrócił pociągi dalekobieżne na Magistralę Podsudecką. Wprowadził także trakcję spalinową na linie zelektryfikowane, np. do Krakowa. Temat ten w Blogu Transportowym pojawiał się już wiele razy, np. tutaj i tutaj.

W niedzielę 12 grudnia 2021 zaczął obowiązywać nowy kolejowy rozkład jazdy. Przyniósł on zmiany w obsłudze pociągów dalekobieżnych na Magistrali Podsudeckiej oraz zwiększył udział trakcji spalinowej na liniach zelektryfikowanych.

Zaczynam jednak od tego, co się zakończyło. Symbolem powrotu pociągów dalekobieżnych na Magistralę Podsudecką był uruchomiony 22 grudnia 2020 TLK „Sudety” z Krakowa Głównego do Jeleniej Góry. Na całej trasie był on prowadzony lokomotywą spalinową. Wyjątkową, bo wynajmowaną od czeskiego przewoźnika České dráhy (ČD). To tak zwany „nurek” lub jak mawiają Czesi „brejlovec”. Dokładnie kilka maszyn serii 754. W dniu inauguracji połączenia była to lokomotywa o oznaczeniu 754 015-6. 

Niestety „brejlovce” nie zawsze dobrze się sprawowały. Zdarzały się awarie, które skutkowały wprowadzaniem zastępczej komunikacji autobusowej. Tu warto podkreślić, że eksploatacja lokomotyw serii 754 z pociągiem TLK „Sudety” była dość intensywna, a pokonywane przez nie odległości bez wątpienia należały do najdłuższych we współczesnej historii tych maszyn. Trasa (na podstawie rozkładu jazdy publikowanego przez PLK) z Krakowa do Jeleniej Góry liczy 391 km, zatem dziennie „nurek” pokonywał  782 km i następnego dnia to samo. Najprawdopodobniej obecnie w ojczyźnie tych maszyn, czyli na obszarze dawnej Czechosłowacji, nie przejeżdżają one dobowo tylu kilometrów. Dodatkowo trasa Magistrali Podsudeckiej nie jest idealnie płaska – liczne wzniesienia to także wyzwanie dla lokomotywy.

Czeskie lokomotywy serii 754 prowadzące pociąg TLK „Sudety” to już historia. Zakończyła się ona 11 grudnia 2021. Wówczas ze składem tym jechała maszyna o oznaczeniu 754 028-9. Ostatni przejazd jest dość dobrze udokumentowany na portalu YouTube. Dzień później „brejlovce” zadebiutowały w innym rejonie Polski. Zaczęły obsługę niezelektryfikowanego odcinka pokonywanego przez TLK „Flisak” w relacji Katowice – Gdynia Główna.



Lokomotywa 754 015-6, TLK „Sudety”
Tak rozpoczął się wyczekiwany powrót pociągów dalekobieżnych na niezelektryfikowaną Magistralę Podsudecką. Lokomotywa 754 015-6 z pierwszym TLK „Sudety” oczekuje na odjazd ze stacji początkowej Kraków Główny. 22.12.2020. 


Lokomotywa 754 026-3, TLK „Sudety”
Lokomotywa 754 026-3 z TLK „Sudety” do Jeleniej Góry w trakcie postoju na stacji Kędzierzyn-Koźle. Dalszy odcinek to niezelektryfikowana Magistrala Podsudecka. 28.11.2021.


Od 12 grudnia 2021 obsługę pociągu TLK „Sudety” zmieniono ze składu złożonego z lokomotywy i wagonów na spalinowy zespół trakcyjny. To SN84 z SKPL. W rozkładzie 2020/2021 codziennie docierały one do Krakowa Głównego, jako TLK „Bieszczady” i TLK „Wetlina” z Zagórza. Na ich temat pisałem tutaj

Pierwszego dnia nowej obsługi, w rolę TLK 36102 „Sudety” wcielił się SN84-004 „Przepiór” (każdy SN84 ma nadane imię). 

Rozkład jazdy TLK „Sudety” wygląda następująco (podaję tylko wybrane stacje). Kraków Główny (6:55) – Trzebinia (7:26/27) – Katowice (8:01/04) – Gliwice (8:26/29) – Kędzierzyn-Koźle (8:54/55) – Głogówek (9:20/21) – Prudnik (9:45/46) – Nysa (10:16/18) – Otmuchów (10:36/37) – Paczków (10:48/49) – Kamieniec Ząbkowicki (11:01/02) – Dzierżoniów Śląski (11:46/47) – Świdnica Miasto (12:06/07) – Jaworzyna Śląska (12:18/19) – Wałbrzych Główny (12:55/56) – Jelenia Góra (13:42).

Podróż powrotna TLK 63102 „Sudety”: Jelenia Góra (14:30) – Wałbrzych Główny (15:16/17) – Jaworzyna Śląska (15:50/51) – Świdnica Miasto (16:02/03) – Dzierżoniów Śląski (16:22/23) – Kamieniec Ząbkowicki (17:03/04) – Paczków (17:17/18) – Otmuchów (17:28/29) – Nysa (17:49/50) – Prudnik (18:22/23) – Głogówek (18:43/44) – Kędzierzyn-Koźle (19:08/09) – Gliwice (19:34/36) – Katowice (19:59/20:02) – Trzebinia (20:36/37) – Kraków Główny (21:06). 

Jak we wcześniejszym rozkładzie jazdy, od 12.12.2021 szt serii SN84 nadal obsługują pociąg TLK „Bieszczady” na liczącej około 250 km trasie z Zagórza do Krakowa Głównego.

Rozkład jazdy TLK 33112 „Bieszczady” wygląda następująco (podaję tylko wybrane stacje). Zagórz (15:45) – Sanok (15:55/56) – Krosno (16:46/47) – Jasło (17:14/16) – Biecz (17:39/40) – Gorlice Zagórzany (17:49/50) – Tarnów (19:10/12) – Kraków Płaszów (20:01/02) – Kraków Główny (20:09).

Powrót TLK 30112 „Bieszczady” realizowany jest dopiero następnego dnia. Zatem istnieje możliwość podmiany SN84 obsługującego TLK „Sudety” na jednostkę, która przyjechała do Krakowa jako TLK „Bieszczady”. Np. w celu wykonania przeglądu, naprawy – piszę o tym, ponieważ SKPL dla tego rejonu Polski swoją bazę ma w Zagórzu.

Podróż powrotna – TLK 30112 „Bieszczady”. Odjazd ze stacji Kraków Główny o godzinie 9:04. Dalej pociąg kieruje się na trasę objazdową przez stacje Kraków Batowice i Kraków Nowa Huta, następny postój mając dopiero w Tarnowie (10:09/11). Następnie jedzie między innymi przez Gorlice Zagórzany (11:23/24) – Biecz (11:34/35) – Jasło (11:58/59) – Krosno (12:26/27) – Sanok (13:17/18). Stację końcową Zagórz rozkładowo osiąga o 13:28.



SN84-003, TLK 30112 „Bieszczady”
Jak we wcześniejszym rozkładzie jazdy, obecnie TLK 30112 „Bieszczady” do Zagórza nadal jedzie trasą objazdową przez stację Kraków Nowa Huta. Na zdjęciu udokumentowany wówczas SN84-003. Kraków Lubocza, 19.12.2020. 


Warto jeszcze dodać, że TLK „Bieszczady” w wybrane dni i w okresie wakacyjnym będzie kursować w wydłużonej relacji do Łupkowa. Pierwszy kurs już 31 grudnia 2021. Będą także przejazdy przez Uherce, czyli przez fragment linii na Ukrainę. Rozwiązanie takie już funkcjonowało w 2021 roku.



SRJP, tabela 134SRJP, tabela 134
Sieciowy Rozkład Jazdy Pociągów, tabela 134 Zagórz - Medzilaborce (Słowacja). Źródło: Polskie Linie Kolejowe. Znajdziemy w nim informacje o wydłużonych kursach TLK „Bieszczady”. Z Krakowa pojedzie też TLK „Połoniny”.



W rozkładzie obowiązującym od 12.12.2021 szt serii SN84 nadal obsługują także pociąg TLK „Wetlina” z Zagórza do Krakowa Głównego. Taka trasa obowiązuje jednak wyłącznie w dni robocze. Natomiast w soboty, niedziele i święta jest ona znacznie wydłużana – do Kłodzka. To dość ciekawa zmiana. W dodatku weekendowa „Wetlina” jedzie po Magistrali Podsudeckiej, więc to trzeci pociąg dalekobieżny po niej kursujący. Wprawdzie tylko w wybrane dni, ale bez wątpienia polepszający obsługę położonych tam miejscowości. Jednak nie wszystkich. Trasa tego TLK przez Opolszczyznę jest dość mocno „oryginalna”.

Pociąg TLK 36110 „Wetlina” (w dni robocze to nr 33110) z Zagórza wyrusza o bardzo wczesnej porze, czyli już o 4:25. Potem przemieszcza się między innymi przez Sanok (4:34/35), Krosno (5:25/26), Jasło (5:53/54), Biecz (6:17/18), Gorlice Zagórzany (6:28/29) i Tarnów (7:45/50). Dalszy odcinek pokonuje bez postojów handlowych, wjeżdżając także na trasę objazdową przez stację Kraków Nowa Huta. Co ciekawe, TLK „Wetlina” zatrzymuje się następnie w Krakowie Batowicach i to aż na 9 minut (8:49/58). Spowodowane jest to przepuszczaniem dwóch innych pociągów PKP Intercity jadących w stronę Krakowa Głównego. Więcej na ten temat napiszę w oddzielnym materiale na temat stacji Kraków Batowice.



SN84-003, TLK 36110 „Wetlina”

SN84-003, TLK 36110 „Wetlina”
Pierwszy dzień obowiązywania rozkładu jazdy 2021/2022. Przy peronie nr 1 stacji Kraków Batowice stoi SN84-003 „Żuczek” jako TLK 36110 „Wetlina”. Nie było tu wymiany pasażerów. 12.12.2021.


SN84-003, TLK 36110 „Wetlina”
Tablica kierunkowa umieszczona na boku SN84-003 prezentuje wydłużoną, weekendową trasę TLK 36110 „Wetlina”. 12.12.2021.

 

TLK „Wetlina” do stacji Kraków Główny dociera na godzinę 9:06. Jak już wspomniałem, w dalszą podróż wyrusza tylko w soboty, niedziele i święta. Następuje zmiana kierunku jazdy i o 9:21 odjazd. Bez postojów handlowych dociera do Katowic (10:21/27), a potem przez Zabrze (10:40/41) i Gliwice (10:48/50). Następnie bez postojów przejazd przez Strzelce Opolskie i zatrzymanie w Opolu Głównym (11:35/40).    

Dalszy odcinek to przejazd po jednotorowej linii do Nysy. Po wielu kilometrach „pod drutem” wjazd na niezelektryfikowany szlak. Co ciekawe, tą lokalną linią kursowały już pociągi dalekobieżne. W 2009 roku był to pospieszny „Oleńka” z Warszawy Wschodniej do Kłodzka Głównego. Pisałem o nim tutaj.

Po opuszczeniu Opola, TLK „Wetlina” zatrzymuje się w Tułowicach (12:01/02). Potem w Nysie (12:26/28) i już po Magistrali Podsudeckiej jedzie przez Otmuchów (12:46/47), Paczków (12:59/13:00) i dociera do Kamieńca Ząbkowickiego (13:12/13). Dalsza trasa to znowu odcinek zelektryfikowany. Bardo Śląskie (13:22/23), Kłodzko Główne (13:32/33) i koniec biegu – Kłodzko Miasto o 13:37. 

Długość wydłużonej, weekendowej trasy, czyli z Zagórza do Kłodzka Miasta wynosi 543,9 km (czas jazdy 9 h 12 min.). Odcinek powrotny to 533,9 km (nie ma objazdu przez stację Kraków Nowa Huta) pokonywany w 8 h i 50 minut. Zatem dziennie SN84 obsługujący pełną relację TLK „Wetlina” pokonuje aż 1077,8 km. Jak na tabor spalinowy to całkiem sporo.

Wracam jednak do trasy tego pociągu. Po tak długiej jeździe planowy postój na stacji końcowo-początkowej Kłodzko Miasto nie trwa nawet godziny. TLK 63110 „Wetlina” do Zagórza rusza już o 14:07. Kłodzko Główne (14:09/10), Bardo Śląskie (14:19/20) i Kamieniec Ząbkowicki (14:30/31). Dalej Magistrala Podsudecka, czyli niezelektryfikowany szlak. Paczków (14:43/44), Otmuchów (14:54/55) i Nysa (15:15/18). 

Z Magistrali Podsudeckiej na boczną linię nr 287 do Opola. Postój w Tułowicach (15:42/43) i dodatkowo w Szydłowie, aż na sześć minut (15:48/54). Jest tam mijanka, na której następuje krzyżowanie z pociągiem regio nr 66812 relacji Kluczbork – Głuchołazy Miasto.

Od Opola Głównego (16:12/14) SN84 znowu jedzie „pod drutem”. Bez zatrzymania przez Strzelce Opolskie i do Gliwic (17:02/03). Potem Zabrze (17:10/12), Katowice (17:27/29) i Kraków Główny (18:21/22). Dalsza jazda już bez objazdu przez Nową Hutę, czyli Kraków Płaszów (18:29/30), Tarnów (19:19/21) i następnie (tu już wypisuję tylko wybrane miejscowości): Gorlice Zagórzany (20:53/54), Biecz (21:04/05), Jasło (21:28/29), Krosno (21:56/57) i Sanok (22:47/48). Planowy przyjazd na stację końcową Zagórz o godzinie 22:57.

Tu jeszcze warto podkreślić, że podawane godziny są aktualne na dzień 12 grudnia 2021, czyli na początek obowiązywania rozkładu jazdy 2021/2022. W zależności od późniejszych okresów czasowych, ulegają one pewnym przesunięciom.


Jedynym wagonowym składem dalekobieżnym kursującym po Magistrali Podsudeckiej pozostał TLK „Kormoran” z Olsztyna Głównego do Polanicy-Zdroju. Na odcinku Katowice - Polanica-Zdrój prowadzony lokomotywą spalinową serii SU4210. 

Z Polanicy-Zdroju TLK 65100 „Kormoran” odjeżdża o 9:22 i na 9:43 dociera do stacji Kłodzko Miasto i następnie „pod drutem” przez Kłodzko Główne (9:47/48), Bardo Śląskie (9:57/58) do Kamieńca Ząbkowickiego (10:09/10). Dalej po niezelektryfikowanej Magistrali Podsudeckiej przez Paczków (10:22/23), Otmuchów (10:33/34), Nysę (10:54/55), Prudnik (11:27/28) i Głogówek (11:49/50) do Kędzierzyna-Koźla (12:14/15). Potem znowu „pod drutem” przez Gliwice (12:44/45), Zabrze (12:53/54) i na 13:10 w Katowicach. Tam lokomotywa spalinowa jest odczepiana, a pociąg przejmuje elektrowóz i zwiększa się liczba wagonów. 

Odległość, którą pokonuje SU4210 pomiędzy Polanicą-Zdrojem, a Katowicami to 212,7 km, a czas jazdy wynosi 3 godziny i 48 minut. Dalszej trasy „Kormorana” nie będę szczegółowo opisywał. Z Katowic rusza on o 13:35 i przejeżdżając między innymi przez stacje Myszków (14:23/24), Częstochowa (14:43/50), Piotrków Trybunalski (15:42/43), Koluszki (16:08/09), Warszawa Gdańska (17:20/32), Modlin (18:02/03), Mława (19:01/02), Nidzica (19:31/32) i Olsztynek (19:51/52), na 20:16 dociera do Olsztyna Głównego. Długość całej trasy to 760 km.

W Katowicach SU4210 czeka na pociąg TLK 56100 „Kormoran” odjeżdżający z Olsztyna Głównego o 7:33. Planowo przyjeżdża on o 14:28. Spalinówka z dwoma wagonami rozkładowo opuszcza Katowice o 14:48 i przez Zabrze (15:03/04) i Gliwice (15:12/14) dociera do Kędzierzyna-Koźla (15:43/44). Dalsza trasa to niezelektryfikowana Magistrala Podsudecka z postojami na stacjach: Głogówek (16:09/10), Prudnik (16:34/35), Nysa (17:05/06), Otmuchów (17:25/26), Paczków (17:38/39) i Kamieniec Ząbkowicki (17:51/52). Zelektryfikowaną trasą przejeżdża przez Bardo Śląskie (18:03/04), Kłodzko Główne (18:13/14), Kłodzko Miasto (18:17/18) i dalej wjeżdża na niezelektryfikowany szlak do Kudowy Zdroju, kończąc bieg o 18:40 na stacji Polanica-Zdrój.



EP07-1034, TLK 56100 „Kormoran”
EP07-1034 z pociągiem TLK 56100 „Kormoran” na stacji Katowice. Za chwilę elektrowóz odjedzie, a jego miejsce zajmie spalinówka serii SU4210. Z długiego składu w dalszą drogę wyruszą tylko dwa wagony. Tak było w minionym rozkładzie jazdy i jest obecnie. 3.07.2021.


SU4210-003, TLK 56100 „Kormoran”
SU4210-003 z pociągiem TLK 56100 „Kormoran” na stacji Kędzierzyn-Koźle. Tu kończy się odcinek „pod drutem”. 16.10.2021.


Rozkład jazdy 2021/2022 przywrócił pociągi regio łączące Gliwice i Kędzierzyn-Koźle z Kłodzkiem. Pisałem o nich w 2020 roku (tu link). Są one obsługiwane autobusami szynowymi. Kursują w soboty, niedziele i święta. Pierwszy z nich (nr 46461) rozpoczyna bieg o godzinie 6:13 w Gliwicach. „Pod drutem”, z lokalnymi postojami, dociera on do Kędzierzyna-Koźla (6:50/7:00) i dalej już po „spalinowym szlaku” jedzie przez (wymieniam tylko wybrane postoje) Głogówek (7:31), Prudnik (7:59/8:00), Nysę (8:34/37), Paczków (9:11/12) i Kamieniec Ząbkowicki (9:25/26). Dalej znowu odcinek zelektryfikowany i przez Bardo Śląskie (9:36/37) i Kłodzko Główne (9:46) do Kłodzka Miasta na 9:50. Długość całej trasy to 173,6 km, a czas jazdy 3 godziny i 34 minuty.

Po prawie godzinnym postoju, autobus szynowy rozpoczyna kurs powrotny jako pociąg regio nr 64640 o godzinie 10:34 i przez Kłodzko Główne (10:37/38) i Bardo Śląskie (10:46/47) dociera do Kamieńca Ząbkowickiego (10:57/11:00). Potem zatrzymując się między innymi w Paczkowie (11:14), Otmuchowie (11:26), Nysie (11:49/54), Prudniku (12:30/31) i Głogówku (12:55), na 13:25 dociera do Kędzierzyna-Koźla, gdzie kończy bieg.

O godzinie 12:40 z Kędzierzyna-Koźla rusza drugi pociąg Polregio do Kłodzka Miasta. To regio nr 46463. Przykładowe postoje to np. Głogówek (13:10), Prudnik (13:37/38), Nysa (14:11/13), Paczków (14:47/48), Kamieniec Ząbkowicki (15:01/02) i Kłodzko Główne (15:21). Koniec biegu o 15:25 w Kłodzku Mieście. Długość trasy 136,6 km, a czas jazdy 2 godziny i 45 minut.

Podróż powrotna jako regio nr 64642 do Gliwic. Odjazd z Kłodzka Miasta o 17:07, a potem między innymi przez Kłodzko Główne (17:09/10), Kamieniec Ząbkowicki (17:30/31), Paczków (17:44/45), Nysę (18:18/19), Prudnik (18:53), Głogówek (19:16) i Kędzierzyn-Koźle (19:45/46). Stacja końcowa Gliwice na 20:24.



Tak było w 2020 roku. Przy zmodernizowanym peronie trzecim stacji Kędzierzyn-Koźle stoi
SA134-009 jako pociąg regio w relacji Kłodzko Główne - Gliwice. 9.02.2020.


Mam nadzieję, że w trakcie obowiązywania rozkładu jazdy 2021/2022 uda mi się udokumentować opisane powyżej pociągi, szczególnie na odcinkach niezelektryfikowanych. Jeżeli tak, to oczywiście materiały te pojawią się w Blogu Transportowym.



Wpisy poświęcone kolei


środa, 18 sierpnia 2021

Nowe filmy – lipiec 2021

 

Tradycyjnie raz w miesiącu zapraszam na kanał filmowy Bloga Transportowego o nazwie Lukaszwo – Transport Movies. W lipcu 2021 opublikowałem na nim trzy materiały. Zaczynam od treści kolejowych.

Film ten powstał na Magistrali Podsudeckiej w dniach 3 i 4 czerwca 2021. Nagrywałem na przystanku osobowym Kędzierzyn-Koźle Przystanek i na stacji Głogówek. W tej pierwszej lokalizacji zobaczycie lokomotywę SU4210-004 z pociągiem TLK „Kormoran” relacji Olsztyn Główny - Polanica-Zdrój, potem przejedzie lokomotywa kolei czeskich 754 026-3 z pociągiem TLK „Sudety” relacji Jelenia Góra - Kraków Główny i na koniec ST44-1217 z pociągiem towarowym w kierunku Nysy.

Dalsza część to już Głogówek. Lokomotywa 66606 firmy Freightliner jedzie w kierunku Nysy (wjeżdża na przejazd przez drogę krajową nr 40). Następnie nagrałem „brejlovca” 754 026-3 z pociągiem TLK „Sudety” relacji Jelenia Góra - Kraków Główny.





Drugi lipcowy film prezentuje autobusy, a w zasadzie mikrobusy. W Turcji, gdzie powstał ten materiał, określa się je słowem „dolmusz” (po turecku: dolmuş). Są one podstawą komunikacji miejskiej w nadmorskim kurorcie Marmaris (tam nagrywałem) i łączą z nim także sąsiednie miejscowości. Jeżdżą z bardzo dużą częstotliwością, często jeden za drugim.

Trzonem taboru są różnego rodzaju pojazdy marki Karsan. Od najstarszych typu J9 do najnowszych przedstawicieli modelu Jest. Ich różnobarwny przegląd zobaczycie na poniższym nagraniu wykonanym w sierpniu 2014. 

Dolmusze jeżdżące po Marmaris i okolicy będą bohaterami kilku oddzielnych wpisów w Blogu Transportowym. 





Ostatnie, trzecie nagranie również powstało w Turcji, także w Marmaris. Pojawiło się ono już w jednym z najnowszych wpisów w Blogu Transportowym. Prezentuje wypływający w morze wycieczkowiec AIDAdiva w dniu 21 sierpnia 2014. Dodatkowe informacje pod tym linkiem.





Niestety w roku 2021 w rejonie Marmaris doszło do kilku groźnych pożarów. Płonęły lasy, a także zabudowa mieszkalna i gospodarcza, ginęły zwierzęta. Sytuacja była bardzo trudna, tym bardziej, że ogień pojawił się również przy innych kurortach. Okoliczny krajobraz bardzo się zmienił. 



Wpisy poświęcone kolei


środa, 28 kwietnia 2021

Podsudecką do Świdnicy 20 lat temu (2), w osobowym do Stronia i Kudowy

 

Wracam do opisu podróży Magistralą Podsudecką, którą odbyłem już ponad 20 lat temu. Ostatnio zająłem się dojazdem do dworca kolejowego w Kędzierzynie-Koźlu (tu link). Teraz pora na przejazd pociągiem. 

Był to wówczas codzienny osobowy nr 4643 relacji Katowice – Stronie Śląskie / Kudowa Zdrój. Teraz to jednak historia. Takiej relacji nie ma od wielu lat, tym bardziej do Stronia Śląskiego, gdzie ruch pociągów pasażerskich zakończył się w 2004 roku. Dokładnie mowa o niezelektryfikowanym 24-kilometrowym odcinku Krosnowice Kłodzkie – Stronie Śląskie. W rozkładzie jazdy ważnym od 12.12.2004 do 10.12.2005 obsługiwały go już tylko autobusy kolejowej komunikacji samochodowej (w relacji bezpośredniej z i do Kłodzka Głównego). Kolejny rozkład jazdy (11.12.2005 – 9.12.2006) przyniósł likwidację również kolejowych autobusów do Stronia Śląskiego, a informacji o odcinku Krosnowice Kłodzkie – Stronie Śląskie nie zawierała już żadna tabela. Nie było go nawet na umieszczonych w rozkładzie mapach.

Mamy więc piątek, 3 listopada 2000. Kiedy trafiłem na peron drugi stacji Kędzierzyn-Koźle, na osobowy nr 4643 czekała już mająca go dalej poprowadzić spalinówka. Dokładnie ustawiła się na środkowym torze pomiędzy peronami drugim i trzecim. Była to lokomotywa SU46-054. Rocznik 1985. To jednocześnie ostatnia wyprodukowana maszyna z liczącej łącznie 54 egzemplarzy serii SU46. Niestety nie zrobiłem jej wówczas zdjęcia. 

Obecnie SU46-054 jest na stanie PKP Cargo i oczekuje naprawy rewizyjnej. Źródła internetowe podają, że raczej już nie będzie ona wykonywana. Niestety.

Osobowy nr 4643 na stację Kędzierzyn-Koźle przyjechał planowo, czyli o godzinie 9:23. Prowadził go elektrowóz EU07-511, do którego doczepiono sześć wagonów. Trzy pierwsze docelowo do Kudowy Zdroju („jedynka” i dwie „dwójki”), a trzy ostatnie do Stronia Śląskiego (dwie „dwójki” i „jedynka”). W obu częściach pociągu frekwencja była całkiem dobra, jak wówczas zapisałem, „podróżowało sporo osób”. Wręcz nieprawdopodobne było, że za jakiś czas ten pociąg przestanie istnieć.

Lokomotywa EU07-511 (rocznik 1989) odjechała, a jej miejsce zajęła SU46-054. W trakcie tych manewrów na peron trzeci wjechał opóźniony osobowy nr 64134 relacji Jaworzyna Śląska – Kędzierzyn-Koźle. Prowadziła go SU45-052, rocznik 1973. W drogę powrotną maszyna ta wyruszy o godzinie 12:48 z osobowym nr 46129 relacji Kędzierzyn-Koźle – Jaworzyna Śląska.

Mój 4643 rusza z Kędzierzyna-Koźla około 2 minut po czasie. Siedząc w czwartym wagonie (czyli pierwszym do Stronia Śląskiego) delektowałem się jazdą, czasami coś zapisując. Np. to, że efektem wielkiej powodzi z 1997 roku pomiędzy Kędzierzynem-Koźlem Zachodnim, a Twardawą jest użytkowanie tylko jednego toru. Minęło już ponad 20 lat, a to rozwiązanie nadal funkcjonuje.

To delektowanie się jazdą i jednoczesne baczne obserwowanie wszystkiego dookoła zaowocowało sfotografowaniem lokomotywy SP42-255. Stała ona w Nysie, przed peronami. To była taka szybka akcja – zauważenie, otwarcie okna i zdjęcie. Dopiero po latach dostrzegłem wartość tej fotografii, na której oprócz przedstawiciela nieistniejącej już serii lokomotyw udokumentowałem także białe wagony chłodnie. To też już historia. Teraz żałuję, że nie poświęciłem im oddzielnej klatki negatywu. W swoich zbiorach mam chyba tylko jedno zdjęcie takiej chłodni (dokładnie lodowni) typu 202Lc. Więcej o tych ciekawych pojazdach napiszę za jakiś czas w oddzielnym wpisie.

Lokomotywa SP42-255 to rocznik 1978. Przestała istnieć we wrześniu 2010 – złomowanie. Obsługiwała pociągi na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie.



SP42-255, stacja Nysa
SP42-255 na torach przed peronami stacji Nysa. W tle dwa wagony lodownie typu 202Lc. 3.11.2020.


Następne zdjęcie udało mi się wykonać już na stacji Nysa. Jego bohaterka to lokomotywa SU42-540. Niestety przesłania ją słup, ale innej opcji nie miałem. Maszyna po chwili ruszyła, pchając w stronę Kędzierzyna-Koźla piętrowy skład Bhp, chyba dwuczłonowy. Przypuszczam, że wcześniej przyciągnęła go z Opola Głównego jako osobowy nr 9933. 

W tle słabo widać dwa ostatnie parowozy z Nysy. Ty2-140 z roku 1942 i Ty2-1176 z roku 1944.

Lokomotywa SU42-540 (ze względu na kolor ksywka dla tej serii to „polsat”) została wyprodukowana w roku 1978. Wówczas była to maszyna oznaczona jako SP42-267. Przydzielano ją do lokomotywowni w Oleśnicy, Kłodzku, Dzierżoniowie, Jaworzynie Śląskiej, Wałbrzychu, Wrocławiu Głównym, Kamieńcu Ząbkowickim i Opolu. W roku 2000 w ZNTK Nowy Sącz (obecnie NEWAG) została przebudowana na SU42-540 i w takiej postaci kilka miesięcy później fotografowałem ją w Nysie.

Przewozy Regionalne w roku 2012 lokomotywę skreśliły ze stanu. Na szczęście nie oznaczało to jej kasacji. Maszynę kupił NEWAG. W Nowym Sączu powstała jako SU42 i w tym samym mieście ponownie ją przebudowano. W roku 2019 stała się 6Dg-179. Jej nowym właścicielem została firma Kolprem obsługująca transport kolejowy dla ArcelorMittal. 



SU42-540, stacja Nysa
SU42-540 na stacji Nysa.


Pierwszy przystanek za Nysą to Goświnowice. W tej miejscowości sfotografowałem przetaczającą kilka cystern SM30-980. To własność miejscowego zakładu, najprawdopodobniej gorzelni. Pierwszy z wagonów należał do Cukrowni Wschowa, która kilka lat później przestała istnieć. W roku 2006 sprzedano ją skandynawskiej firmie Stena, zajmującej się recyklingiem, przede wszystkim obrotem złomem, którym pewnie wówczas stała się ta cysterna.

W pewnym oddaleniu od głównego szlaku stały odstawione jeszcze dwie zakładowe lokomotywy: SM30 i 401Da. Najprawdopodobniej nie należały one do gorzelni, lecz do Opolskich Kopalni Surowców Mineralnych.



SM30-980, Goświnowice
SM30-980 manewruje ze składem cystern w Goświnowicach.


Na dalszym odcinku już nic nie fotografowałem. Zanotowałem sobie jednak, że od Otmuchowa jechaliśmy z bardzo małą prędkością.

Do Kamieńca Ząbkowickiego osobowy nr 4643 dotarł planowo, czyli o 11:47. Tam następowała przerwa w mojej podróży do Świdnicy, a w zasadzie jej najważniejszy element, czyli wizyta w lokomotywowni.

Co ciekawe, SU46-054 została odczepiona od składu i zjechała do lokomotywowni. Następny odcinek, do Kłodzka jest pod drutem, więc może pociągnął go dalej elektrowóz. To jednak dość krótki fragment na tego typu podmiany (tylko 22 km), a w dodatku od Kłodzka pociąg jest dzielony na dwa, a więc potrzebne są dwie spalinówki. Nigdy więcej nie byłem już w Kamieńcu Ząbkowickim, więc ta „zagadka” pozostała przeze mnie niewyjaśniona.

Wówczas kwestia odjeżdżającej SU46-054 była dla mnie dość mało istotna – pospiesznie zmierzałem w stronę wycofanych z eksploatacji lokomotyw. Będą one tematem trzeciej części tego materiału sprzed ponad 20 lat. Tu link do wpisu.



Blog Transportowy na Facebooku


niedziela, 6 grudnia 2020

Jeszcze o TLK „Kormoran” i „Sudety”

 

Wracam do tematu powrotu dalekobieżnych pociągów pasażerskich na Magistralę Podsudecką (tu link). W zasadzie na jej niezelektryfikowaną część od Kędzierzyna-Koźla, bo jako magistrala określana jest cała linia kolejowa nr 137 z Katowic do Legnicy. 

Niestety trwająca pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 pokrzyżowała plany uruchomienia TLK „Kormoran” i „Sudety” od dnia 13 grudnia 2020. Jak podaje na Facebooku Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych, pociąg z Krakowa kursowanie rozpocznie dopiero 22 grudnia. Natomiast skład z Olsztyna na podsudecką wyruszy w przyszłym roku, 10 stycznia. Potwierdza to rozkład jazdy ze strony www.mt.rozklad-pkp.pl. 

Z informacji uzyskanych od rzecznika prasowego PKP Intercity wynika, że pociąg TLK „Sudety” będzie na całej trasie prowadzony lokomotywą spalinową. Tu warto podkreślić, że odcinek zelektryfikowany kończy się dopiero w Kędzierzynie-Koźlu, czyli po ponad dwóch godzinach jazdy. To kolejny powód, dla którego można pociąg ten określić mianem wyjątkowego. Szczególnie w Krakowie pojawienie się trakcji spalinowej w regularnym ruchu pasażerskim będzie czymś niespotykanym od lat. 

Przed laty (do 2014 roku – tu link) były napędzane Dieslem autobusy szynowe na lotnisko (np. SA133). Kiedy na Kraków Główny wjechał ostatni rozkładowy skład prowadzony lokomotywą spalinową (nie licząc sytuacji awaryjnych)? Nie jestem w stanie tego określić, ale w grę wchodzi okres do zakończenia elektryfikacji linii prowadzących do stolicy Małopolski, czyli kilkadziesiąt lat temu.

Bardzo ciekawa będzie też obsługa pociągu TLK „Sudety”. Przewidziano do niej wypożyczone od Kolei Czeskich ČD słynne i kultowe „brejlovce”. Dokładnie będą to maszyny serii 754 już od lat pojawiającej się np. na linii helskiej. 

Portal vagonWEB podaje już planowane zestawienie omawianego pociągu. Czeska spalinówka powinna prowadzić trzy wagony. Dwie zdeklasowane „jedynki” i jedną dwójkę przystosowaną do przewozu rowerów.



Lokomotywa serii 754, Koleje Czeskie
Przykładowa lokomotywa serii 754 przewoźnika České dráhy (ČD). Tu maszyna o oznaczeniu 754 021-4 na terenie lokomotywowni w Bohuminie. 26.09.2015. 


Lokomotywa serii 754, Koleje Czeskie
Inny przykład malowania lokomotywy serii 754. Egzemplarz o oznaczeniu 754 068-5 z pociągiem specjalnym po torach AWT na stacji Bohumin. Za kilka minut wyruszy do Ostrawy. 26.09.2015. Maszyna potocznie określana jako „brejlovec”, a w Polsce „nurek”. To właśnie takie pojazdy bedą prowadzić TLK „Sudety”.


Natomiast do TLK „Kormoran”, jak już pisałem, lokomotywa spalinowa podepnie się w Katowicach i poprowadzi pociąg do końca trasy, czyli do Polanicy-Zdroju i z powrotem. 

Nie będzie to czeska maszyna. To jedna z 10 posiadanych przez PKP Intercity lokomotyw serii SU4210. Produkt nowosądeckiej firmy NEWAG, która stworzyła takie spalinówki w oparciu o serię SM42. Nowy pojazd został oznaczony jako typ 6Dl. Jego cechą charakterystyczną jest kabina umieszczona w części środkowej.

Nazewnictwo SU4210 obowiązuje dopiero od 2018 roku. Wcześniej była to seria SU42, a jej wyróżnikiem od starszych maszyn tak samo oznaczanych były kolejne numery od 1001 wzwyż. 

Portal vagonWEB podaje już planowane zestawienie omawianego pociągu. Na odcinku z Olsztyna do Katowic ma on mieć 6 wagonów, z tego cztery wypożyczone od kolei czeskich, a dwa należące do PKP Intercity. Dalej, po Magistrali Podsudeckiej wyruszą już tylko pojazdy polskiego przewoźnika. Cały pociąg nie będzie więc zbyt imponujący, bo stworzą go tylko dwa wagony.



SU4210, PKP Intercity

SU4210, PKP Intercity
Przykładowa lokomotywa SU4210 (egzemplarz nr 008). Niestety swojego zdjęcia takiej maszyny jeszcze nie posiadam - tu screen z YouTube, kanał railzg. Takie pojazdy poprowadzą TLK „Kormoran” na odcinku Katowice - Polanica-Zdrój.


Temat powrotu pasażerskich pociągów dalekobieżnych na niezelektryfikowaną Magistralę Podsudecką pojawi się w Blogu Transportowym jeszcze wiele razy. Przynajmniej takie mam plany i oby koronawirus ich nie zniweczył.


Blog Transportowy na YouTube, kanał Lukaszwo - Transport Movies

niedziela, 29 listopada 2020

Pociągi dalekobieżne wracają na Magistralę Podsudecką

 

W marcu 2020 pisałem o reaktywacji bezpośredniego połączenia Kędzierzyna-Koźla z Kłodzkiem przez Magistralę Podsudecką. Tu link. Przyznam, że kiedy się o tym dowiedziałem, miałem ogromną nadzieję na to, że w związku z tym powrócą pociągi złożone z lokomotywy i wagonów. Tak się jednak nie stało, bo relację tę przejęły autobusy szynowe.

13 grudnia 2020 rozpoczyna ważność nowy kolejowy rozkład jazdy. Będzie on dla Magistrali Podsudeckiej rewelacyjny. W końcu, po wieloletniej przerwie wracają pociągi dalekobieżne. Znowu pojawią się klasyczne składy złożone z kilku wagonów i lokomotywy spalinowej. 

Biorąc pod uwagę trwającą pandemię jest to informacja wręcz nieprawdopodobna, ale jednak prawdziwa. Już dostępny jest rozkład jazdy wskazujący aż dwa pociągi dalekobieżne przemierzające Magistralę Podsudecką.

Nim napiszę coś więcej na ich temat, warto trochę powspominać. Ostatnim pasażerskim pociągiem dalekobieżnym przemieszczającym się pomiędzy Kędzierzynem-Koźlem, a Nysą był kursujący wyłącznie w rozkładzie jazdy 2006/2007 (10.12.2006 – 8.12.2007) pospieszny Lublin/Przemyśl Gł./Katowice – Jelenia Góra. Był on uruchamiany tylko na wybrane okresy czasu, np. święta, wakacje. Był to pociąg nocny, który Magistralę Podsudecką przemierzał w godzinach zbliżonych do kultowego Lublin – Kudowa Zdrój prowadzonego jeszcze na początku lat 90-tych trakcją parową. Z Kędzierzyna-Koźla w stronę Jeleniej Góry odjazd o godzinie 5:09, a przyjazd o 23:14. Te godziny skutecznie odstraszyły mnie od dokumentacji fotograficznej tego pociągu. 

Natomiast we wcześniejszym rozkładzie jazdy (11.12.2005 – 9.12.2006) po raz ostatni po magistrali kursowała pospieszna „Śnieżka” łącząca od kilku lat stacje Kraków Główny – Jelenia Góra, na odcinku Kłodzko Główne – Jelenia Góra jako pociąg osobowy – przyspieszony. Ze względu na dogodne godziny, co jakiś czas fotografowałem go w rejonie Kędzierzyna-Koźla.



SU45-011, pospieszny „Śnieżka”
Prowadzona lokomotywą SU45-011 pospieszna „Śnieżka” (nr 36511) z Krakowa Głównego do Jeleniej Góry przejeżdża przez most na Kanale Kłodnickim, za którym znajduje się przystanek osobowy Kędzierzyn-Koźle Przystanek. 11.07.2004. Spalinowóz został wyprodukowany w roku 1971. Jego fizyczna likwidacja nastąpiła w roku 2011.


Rozkład jazdy 9.12.2007 – 13.12.2008 był pozbawiony pociągów dalekobieżnych kursujących przez Magistralę Podsudecką. Natomiast rok później (rozkład 14.12.2008 – 12.12.2009) pojawiła się pewna ciekawostka. Pospieszny „Oleńka” z Warszawy Wschodniej do Kłodzka Głównego. Pociąg ten przejeżdżał między innymi przez Koluszki, Piotrków Trybunalski, Częstochowę, Lubliniec i Ozimek, docierając do Opola Głównego. Tam następowała zmiana trakcji, z elektrycznej na spalinową i „Oleńka” wjeżdżała na lokalną linię do Nysy, a dalej już po Magistrali Podsudeckiej do Kamieńca Ząbkowickiego. Z Warszawy do Opola pociąg ten kursował codziennie, natomiast na odcinku Opole Główne – Kłodzko Główne tylko w wybranych okresach. Rok później odcinek spalinowy już nie funkcjonował. Niestety nie mam rozkładu 2009/2010, ale chyba wówczas relacja do Kłodzka była realizowana „pod drutem”, czyli przez Wrocław.

Na poniższym filmie lokomotywa SU42-520 z „Oleńką” w trakcie odjazdu z Opola Głównego w stronę Nysy, w której nastąpi następny przewidziany rozkładem jazdy postój. 22.01.2009.




Tyle historii. Wracam do rozkładu 2020/2021. Wspomniane pociągi dalekobieżne, które powrócą na Magistralę Podsudecką będą dwa. Oba obsługiwane przez PKP Intercity. Pierwszy to TLK 36102/3 „Sudety” w relacji Kraków Główny – Jelenia Góra, który wyruszy ze stacji początkowej o godzinie 6:42. Na 7:57 dotrze do Katowic, skąd odjazd przewidziano na 8:02. 

Rozkładowy postój w Katowicach wynosi tylko 5 minut. Piszę „tylko”, bo portal Kolejpodsudecka.pl podaje, że to na tej stacji ma nastąpić zmiana lokomotywy z elektrycznej na spalinową. Wtedy zakładano jednak długość postoju 12 minut.

Do Kędzierzyna-Koźla TLK „Sudety” dotrze na 8:55 i minutę później wyruszy wprost na niezelektryfikowaną Magistralę Podsudecką. Kolejne postoje to Głogówek (9:22), Prudnik (9:47), Nysa (10:15/16), Paczków (10:47), Kamieniec Ząbkowicki (11:00/01), Ząbkowice Śląskie (11:15), Dzierżoniów Śląski (11:43/44), Świdnica Miasto (12:06) i Jaworzyna Śląska (12:17). Dalszy odcinek już pod drutem przez Wałbrzych Główny (12:54/55), Sędzisław (13:13) i Janowice Wielkie (13:27) do Jeleniej Góry (13:40). Brak dłuższych postojów to informacja, że nie będzie kolejnej zmiany lokomotywy, czyli spalinowóz dojedzie aż do końca trasy.


TLK Sudety, rozkład jazdy
Sieciowy Rozkład Jazdy Pociągów, tabela 140. Pociąg TLK „Sudety” pod nr 11. Screen ekranu, źródło: Polskie Linie Kolejowe, www.portalpasazera.pl.


TLK Sudety, rozkład jazdyTLK Sudety, rozkład jazdy
Sieciowy Rozkład Jazdy Pociągów, tabela 235. Pociąg TLK „Sudety” pod nr 13. Screen ekranu, źródło: Polskie Linie Kolejowe, www.portalpasazera.pl.


W drogę powrotną TLK 63102 „Sudety” wyruszy o godzinie 14:22. Na 15:42 dotrze do Jaworzyny Śląskiej i minutę później wjedzie na Magistralę Podsudecką, gdzie zatrzyma się w następujących miejscach: Świdnica Miasto (15:55), Dzierżoniów Śląski (16:16/17), Ząbkowice Śląskie (16:46), Kamieniec Ząbkowicki (16:59/17:00), Paczków (17:13), Nysa (17:41/42), Prudnik (18:14) i Głogówek (18:38). W Kędzierzynie-Koźlu będzie na 18:59. Dalszą jazdę już „pod drutem” zacznie o 19:02. W Katowicach będzie o 19:56. Odjazd o 19:59, więc jeszcze mniej czasu na zmianę lokomotywy, tylko 3 minuty. „Karpaty” do Krakowa Głównego dotrą na 21:10.

Sieciowy Rozkład Jazdy Pociągów ze strony Polskich Linii Kolejowych podaje, że TLK „Sudety” będzie kursować codziennie, od 13.12.2020 do 13.03.2021 (termin upływu ważności opublikowanego rozkładu). W jego składzie będą tylko wagony klasy drugiej, w tym jeden przystosowany do przewozu rowerów.

Tak krótkie postoje w Katowicach mogą sugerować, że zmiany lokomotywy nie będzie, że całą trasę pociąg będzie prowadzony tylko lokomotywą spalinową. To byłoby dość spektakularne wydarzenie. Do Krakowa Głównego docierają wszakże tylko pociągi pasażerskie trakcji elektrycznej.

Drugi z pociągów, który wyruszy na Magistralę Podsudecką to TLK 56100 „Kormoran” z Olsztyna Głównego do Polanicy-Zdroju. Odjazd ze stacji początkowej o 7:07. Przez Ostródę na 7:55 dojedzie do Iławy Głównej. Dalej między innymi przez Działdowo (8:32/33), Mławę (8:44/45), Modlin (9:36/37), Warszawę Wschodnią (10:07/14), Warszawę Centralną (10:20/25), Warszawę Zachodnią (10:31), Koluszki (11:33/34), Piotrków Trybunalski (11:57/58), Radomsko (12:24/25), Częstochowę (12:49/51), Zawiercie (13:25/26), Dąbrowę Górniczą (13:47) i Sosnowiec Główny (13:54/55) do Katowic (14:03). Odjazd w dalszą drogę dopiero o 14:28, więc zmiana lokomotywy na spalinową bez przeszkód może być tam zrealizowana. TLK „Kormoran” w Kędzierzynie-Koźlu będzie planowo o godzinie 15:26. Na Magistralę Podsudecką wyruszy o 15:33, zatrzymując się następnie w Głogówku (15:59), Prudniku (16:25), Nysie (16:54/55), Otmuchowie (17:15, co ciekawe, TLK „Sudety” nie ma tu postoju), Paczkowie (17:28) i Kamieńcu Ząbkowickim (17:42/43). Tam pociąg zakończy podróż po magistrali i już „pod drutem” dojedzie do Kłodzka Głównego (18:04/12) i Kłodzka Miasta (18:15/16). Dalej wjedzie na niezelektryfikowany szlak do Kudowy Zdroju, kończąc bieg o 18:37 na stacji Polanica-Zdrój.


TLK Kormoran, rozkład jazdyTLK Kormoran, rozkład jazdy
Sieciowy Rozkład Jazdy Pociągów, tabela 235. Pociąg TLK „Kormoran” pod nr 14. Screen ekranu, źródło: Polskie Linie Kolejowe, www.portalpasazera.pl.


TLK Kormoran, rozkład jazdyTLK Kormoran, rozkład jazdy
Sieciowy Rozkład Jazdy Pociągów, tabela 230. Pociąg TLK „Kormoran” pod nr 11. Screen ekranu, źródło: Polskie Linie Kolejowe, www.portalpasazera.pl.


TLK 65100 „Kormoran” w drogę powrotną ze stacji Polanica-Zdrój wyruszy dopiero następnego dnia, o godzinie 10:06. Pojedzie 20 minut po osobowym Kolei Dolnośląskich nr 69152/3 relacji Kudowa Zdrój (9:02) – Wrocław Główny (12:36).

Na 10:27 dojedzie do Kłodzka Miasta i zelektryfikowaną linią dotrze do Kamieńca Ząbkowickiego (10:51/52) i dalej Magistralą Podsudecką, na której zatrzyma się w następujących miejscach: Paczków (11:05), Otmuchów (11:16), Nysa (11:35/36), Prudnik (12:09) i Głogówek (12:34). Do końca magistrali i do stacji „pod drutem”, czyli do Kędzierzyna-Koźla dotrze o 12:56. Minutę później będzie się już przemieszczać w stronę Gliwic (13:26/27) i Katowic, gdzie dojedzie o 13:51. Tam przewidywana jest zmiana spalinówki na elektrowóz i odjazd o 14:16.

Następnie „Kormoran” zatrzyma się między innymi na stacjach Sosnowiec Główny (14:24/25), Myszków (15:03), Częstochowa (15:24/26), Koluszki (16:41/42), Warszawa Wschodnia (18:06/07), Mława (19:40/41), Iława Główna (20:29/32) i Ostróda (20:49/50). Stację końcową Olsztyn Główny osiągnie o godzinie 21:20.

Sieciowy Rozkład Jazdy Pociągów ze strony Polskich Linii Kolejowych podaje, że TLK „Kormoran” będzie kursować codziennie, od 13.12.2020 do 13.03.2021 (termin upływu ważności opublikowanego rozkładu). W jego składzie będą tylko wagony klasy drugiej, w tym jeden przystosowany do przewozu rowerów. Skrót TLK oznacza Twoje Linie Kolejowe.

Lata temu, gdy pociągi dalekobieżne kursowały codziennie po Magistrali Podsudeckiej, zmiana lokomotywy zawsze odbywała się w Kędzierzynie-Koźlu. Spalinówki nie kursowały „pod drutem”.

Na koniec tych rozważań o powrocie składów wagonowych na podsudecką, warto zadać pytanie, jakie lokomotywy poprowadzą te pociągi. Przed laty było to stałe zadanie dla lokomotyw SU45 i SU46 z Kamieńca Ząbkowickiego. To już jednak historia. Teraz najprawdopodobniej będą to SU160, których PKP Intercity ma 10 egzemplarzy. Inna opcja to SU4210 (tych także przewoźnik posiada 10 sztuk) lub wynajęte od Kolei Czeskich ČD „brejlovce”, które regularnie goszczą np. na linii do Helu.



Blog Transportowy na Twitterze

środa, 27 lipca 2011

Stacja Jesenik


Wracam do moich zachwytów nad kolejami czeskimi ĆD. Ostatnio opisywałem ruch na stacji Opava Vychod. Teraz zapraszam do miejscowości Jesenik. Relacja jest już trochę „przeterminowana”, bo dotyczy dnia 6 sierpnia 2010 r. Wówczas można było dojechać tam pociągami pasażerskimi z Polski – z Opola Głównego przez Nysę i Głuchołazy. Niestety nowy rozkład na 2011 rok zlikwidował to ciekawe połączenie. Owszem, z Głuchołaz dojedziemy pociągiem do Czech, ale do Głuchołaz nie dotrzemy polskim pociągiem. Stacja Głuchołazy to swoista enklawa kolei ĆD, które prowadzą tam intensywny transgraniczny ruch pasażerski. Pociągi co około godzinę. Na historycznym już zdjęciu SU42-516 z osobowym nr 99023/2 relacji Opole Główne (16:23) – Nysa – Głuchołazy – Jesenik (19:24). Stacja początkowa dnia 8.02.2007.


SU42-516 na stacji Opole Główne


Wracam jednak do Jesenika. Na tamtejszy dworzec dotarłem około godziny 13:10. Duży budynek dworca był właśnie w trakcie remontu. Wspaniale – mała miejscowość (około 12 tys. mieszkańców), a nawet tu dba się o obiekty kolejowe. Miałem szczęście, bo właśnie na stacji trwała „godzina szczytu”. Od strony Polski stał podstawiony skład: 843.029-0 + wagon serii Btn nr 505429-29002-4 + 80-29217-4. To pociąg R885 relacji Jesenik (13:34) – Głuchołazy – Krnov – Opava Vychod – Ostrava Svinov (16:04).


Wagon motorowy 843.029-0 na stacji Jesenik

Ciekawy przykład informacji pasażerskiej - kartka umieszczona w szybie drzwi

Wagon serii Btn

80-29217-4 na stacji Jesenik


Nie zdążyłem dobrze obfotografować składu, a już na stację wjeżdżał pociąg z Olomouca, czyli biało-niebieski (nowe malowanie ĆD) wagon motorowy 843.019-1 z doczepnym serii Btn nr 505429-29023-0. Całość to Sp1701 relacji Olomouc Hl. N. (10:56) - Jindřichov na Moravě (12:18) – Jesenik (13:13).


843.019-1 na stacji Jesenik

Wagon serii Btn


Od strony Polski usłyszałem ryk syreny. Super – jeszcze coś jedzie. Była to bardzo miła niespodzianka, czyli niespodziewany towarowy (może i planowy, ale dla mnie niespodziewany). Prowadząca go spalinówka to 751.119-9, dalej węglarki i brankard. Super.


Lokomotywa 751.119-9 przejeżdża przez stację Jesenik

Lokomotywa 751.119-9 przejeżdża przez stację Jesenik

Lokomotywa 751.119-9 ze składem towarowym odjeżdża ze stacji Jesenik


Towarowy odjechał, a na zwolniony szlak po kilku minutach wyruszył vlak do Ostravy Svinov. Niebieski wagon motorowy manewrował po stacji. Niestety cały czas padało.




Na stacji Jesenik stał jeszcze inny pojazd. Mały wagon motorowy 810.055-4.  Prawdopodobnie oczekiwał na kurs do Zlatych Hor.


Wagon motorowy 810.055-4 na stacji Jesenik


Do Zlatych Hor również dotarłem, nawet przejeżdżając obok dworca, na którym czekało sporo pasażerów, więc zaraz coś (czytaj seria 810) miało wjechać. Nie chciałem jednak znów kolejowo męczyć żony (i tak bardzo transportowo wyrozumiałej), więc stację krańcową Zlate Hory odpuściłem sobie.

Kolejny wpis o tej stacji pod wpisem "Nurki" w Jeseniku.


piątek, 16 lipca 2010

Kolejowa katastrofa


Kilka dni temu dość głośno było na temat wypadku kolejowego na linii Słupsk – Szczecinek. Wydarzenie to miało miejsce we wtorek, 13 lipca, po godzinie 9:00. Brały w nim udział dwa pociągi, czyli 89523 relacji Szczecinek – Słupsk i opóźniony ok. 15 minut 89522 relacji Słupsk – Szczecinek. Składy zderzyły się czołowo na szlaku w rejonie stacji Korzybie. Pociągi były obsługiwane przez Przewozy Regionalne, każdy złożony z dwóch leciwych, piętrowych wagonów serii Bhp, w charakterystycznym żółto-niebieskim malowaniu. Jeden z nich (niestety nie ustaliłem który) był prowadzony przez żółte SU42-524, a drugi przez czerwone SU42-523. Lokomotywy wbiły się w siebie, a wagony złamały się. To wszystko przy prędkości około 60 km/h. Na szczęście nikt nie zginął, choć były osoby w stanie bardzo ciężkim.

Na miejscu wypadku nie byłem, a w swoim życiu nawet nigdy nie zaliczyłem linii Szczecinek – Słupsk. Jednak ze względu na ogromny sentyment do trakcji spalinowej i pewne wspomnienia z dzieciństwa szlak ten jest mi bardzo bliski, więc sprawie katastrofy poświęcę trochę więcej miejsca, korzystając z zasobów Internetu. Na początek www.rmf24.pl, gdzie bardzo szybko zamieszczono dość spory fotoreportaż autorstwa Łukasza Chyrka. To tylko jego fragment (fotograficzne cytaty z podanej poniżej strony):

Wbite w siebie „polsaty”:


SU42-524


Uszkodzone wnętrze jednego z wagonów:


Zniszczone wnętrze wagonu Bhp


Złamany wagon. Jakiś czas temu czytałem, że ZNT-ki nie chcą już remontować wagonów Bhp, bo są strasznie przegnite. Czy to efekt takiego stanu:


Zniszczony wagon serii Bhp


Cały fotoreportaż dostępny pod tym linkiem:



Obszerniejsza informacja o wypadku na stronie Interii:


Tam też obszerna fotorelacja (17 zdjęć):


Na koniec jeszcze dwa linki z materiałami filmowymi. Najpierw Gazeta Wyborcza:


 I TVN24:


Na koniec jeszcze jeden link, który pokazuje, jak wiekowy, a jednocześnie bardzo historyczny i atrakcyjny transportowo był jeden ze składów: