Kanał YouTube Bloga Transportowego w październiku 2021 wzbogacił się tylko o jeden nowy film. To materiał poświęcony tramwajom.
Kraków. Zimowa sceneria na pętli Osiedle Piastów w dniu 15 stycznia 2021. Na linii 21 jedzie wagon Duewag N8C-NF #HK462. Potem końcówkę opuszcza PESA 2014N #RG911 na linii 52. Zaśnieżoną pętlę objeżdża inna PESA, #RG917. Trasę z Pleszowa kończy E1 #171, a do Czerwonych Maków rusza trzeci udokumentowany wówczas „Krakowiak”, wagon #HG930.
Bohaterem końcowej części nagrania jest potrójny skład Konstal 105Na obsługujący linię 52. To wagony o numerach RZ213, RZ235 i RZ236.
Powyższe i inne tramwaje, które wtedy nagrałem lub sfotografowałem będą bohaterami oddzielnego wpisu.
Kiedy na kanale Lukaszwo – Transport Movies nowych materiałów jest mało, przypominam wcześniej opublikowane filmy.
Trzynaście lat temu zamieściłem nagranie prezentujące historyczny wagon Konstal 102Na #210, który obsługiwał linię turystyczną 0. Ulica Basztowa, przy skrzyżowaniu z ul. Długą. 24 sierpnia 2008.
Jeszcze jeden starszy tramwajowy materiał. Ta sama lokalizacja, również 24.08.2008. Wagon NGT6-2 #2046 (wówczas nówka, rocznik 2008) na linii 2 do pętli Salwator i MAN GT6 #191 na linii 15 do końcówki Pleszów.
Starsze filmy są niestety znacznie gorszej jakości, niż obecnie publikowane materiały (4K).
Po prezentacji starszych zdjęć Jelcza i Autosanów z krakowskiego MPK (tu link), ponownie zapraszam do stolicy Małopolski, tym razem w rejon węzła Wiadukty. W dniu 16 marca 2005 (środa), około godziny 14:00 fotografowałem tam kilka tramwajów.
Miejscem tej sesji fotograficznej był rejon pomiędzy przystankami „Darwina” i „Wiadukty”, gdzie znajdują się kultowe sploty szyn na dwóch wiaduktach wzdłuż ul. Kocmyrzowskiej. W związku z budową trasy S7, już za jakiś czas przestaną one istnieć. Obecnie przyciągają osoby fotografujące tramwaje dosłownie z całego świata.
Jednym z utrwalonych wówczas tramwajów był ex wiedeński skład Lohner E1 + C3 na linii nr 1 do Wzgórz Krzesławickich. Zjeżdżał on ze splotu szyn na wiadukcie nad ul. Łowińskiego. To wagony o numerach 107 i 567. Silnikowy z roku 1967, a doczepny z 1961. Oba od roku 2004 w Krakowie. Skład ten nadal jest eksploatowany, jednak już pod innym oznaczeniem: HW107 + HB507. Wagon silnikowy nie ma już charakterystycznej pojedynczej lampy przedniej (zastąpiona lampą podwójną).
Lohner E1 + C3 #107 + 567 zjeżdża z charakterystycznego splotu szyn na wiadukcie nad ul. Łowińskiego. Tak malowane były początkowo wszystkie (za wyjątkiem czerwonego #101) „wiedeńczyki” wprowadzane do ruchu w Krakowie. 16.03.2005.
Pomiędzy wiaduktami sfotografowałem wagon MAN GT6 #191 na linii nr 5 do Wzgórz Krzesławickich. To rocznik 1963, z Norymbergii do Krakowa sprowadzony w roku 2001. Jego eksploatacja została zakończona po wypadku w roku 2009, gdy najechał na tył ostatniego wagonu 105Na trójskładu linii 4. Rannych zostało wówczas 14 osób.
MAN GT6 #191. W VAG Nürnberg był oznaczony numerem 325.
Innego MAN-a GT6 na linii 5 fotografowałem w tym samym miejscu, lecz w przeciwnym kierunku (do pętli Krowodrza Górka). To pojazd oznaczony numerem 180. Rocznik 1964. Do Krakowa sprowadzony w roku 2000. Przez MPK eksploatowany do około roku 2008, a następnie trafił na poligon strażacki w Częstochowie. W Internecie znajdziemy zdjęcia pokazujące go w tamtej lokalizacji w październiku 2016 (to najpóźniejsze zdjęcie, jakie udało mi się odszukać).
MAN GT6 #180. Wówczas ten model wagonu był podstawą obsługi linii nr 5, wtedy jeszcze kursującej przez ul. Długą.
Z wiaduktu nad torami kolejowymi zjeżdża MAN GT6 #181. Linia nr 5 do Wzgórz Krzesławickich. Zdjęcie jest niestety nieostre, ale publikuję je ze względu na historyczność. To rocznik 1964, w Krakowie od roku 2000.
Rok po wykonaniu tego nieudanego zdjęcia wagon nie był już eksploatowany.
MAN GT6 #181.
Pomiędzy wiaduktami na linii nr 4 do Wzgórz Krzesławickich jedzie potrójny Konstal 105Na, czyli wówczas stała obsługa tej trasy w dni robocze i soboty. To wagony o numerach 451 + 452 + 453. Wszystkie z roku 1980. Skład skasowano w roku 2010 (wówczas pod oznaczeniem 714 + 715 + 716, przenumerowanie w roku 2007).
Konstal 3x105Na #451 + 452 +453. Po wybudowaniu węzła Kocmyrzowska na nowej drodze S7 to miejsce bardzo zmieni się. Nie będzie już charakterystycznych splotów torów.
Ostatnim utrwalonym wówczas tramwajem był skład 3x Konstal 105Na na linii 4 do Wzgórz Krzesławickich. Wagony o numerach 482 + 483 + 484 sfotografowałem już w innym miejscu, pomiędzy przystankami „Darwina”, a „Wzgórza Krzesławickie I” (to obecnie przystanek o nazwie „Jarzębiny”). To roczniki 1976 (dwa pierwsze wagony) i 1983 (ostatni). Pojazdy te już nie istnieją. Dwa pierwsze wytrwały do roku 2011, a ostatni do 2013.
Konstal 3x105Na #482 + 483 + 484.
W dalszej części fotograficznej podróży po roku 2005 zaproszę na zimowe spotkanie z kursującymi po Krakowie autobusami. Będą Scanie i Jelcz PR-110. Tu link.
Ponownie wracam do prezentacji zdjęć z 2005 roku. Ostatnio pisałem o autobusach na dworcu w Oświęcimiu (tu link). Teraz pora na obiecaną pętlę tramwajową Wzgórza Krzesławickie w Krakowie.
W dniu 25 marca 2005 sfotografowałem na niej stojące obok siebie tramwaje linii 4 (do Bronowic Nowych) i 5 (do Krowodrzy Górki). Ten pierwszy to wówczas standardowa obsługa „czwórki”, czyli potrójny Konstal 105Na. Dokładnie skład oznaczony jako 482+483+484.
Obok stoi główny powód użycia aparatu fotograficznego, czyli MAN GT6 o numerze 158. Rocznik 1966, w roku 2004 sprowadzony do Krakowa z Norymbergii. Można więc stwierdzić, że kiedy go fotografowałem był jeszcze pewną nowością. Wagon ma na sobie reklamę butów Zebra, którą niedawno otrzymał. Przyznam, że bardzo podobał mi się w takim malowaniu.
Od roku 2009 pojazd ten był już oznaczony jako #178 (zwalniano numery dla wagonów E1 sprowadzanych z Wiednia). Jego eksploatację zakończono w roku 2011.
Trójwagonowy Konstal 105Na i MAN GT6 oczekują na pasażerów na pętli Wzgórza Krzesławickie. 25.03.2005.
MAN GT6 #158 w nowej reklamie. Warto zwrócić uwagę na pojedyncze oświetlenie przednie. Oryginalne. Wówczas większość wagonów GT6 miała już je wymienione na podwójne (może nawet #158 był ostatnim z pojedynczym - nie pamiętam).
Kolejne z prezentowanych zdjęć wykonałem poniżej pętli Wzgórza Krzesławickie. Dwa dni wcześniej, 23 marca 2005. Na przystanku „Wiadukty”.
Ich bohater to skład Konstal 105Na #796+797 na linii 5 do Krowodrzy Górki. Rocznik 1984. Tramwaj wyróżniał się charakterystyczną reklamą „pluszaków”.
Skład został wycofany w roku 2015 (jako „ofiara” dostaw Krakowiaków), po dwukrotnej zmianie oznaczeń. Najpierw przenumerowano go na 468 i 469, a później na HZ708 i HZ709. W ostatnich latach eksploatacji zyskał także trzeci wagon.
Konstal 105Na #796+797 na linii 5 do Krowodrzy Górki odjeżdża z przystanku „Wiadukty”. Wówczas „piątka” kursowała jeszcze starą trasą, czyli przez ul. Basztową i Długą. Tunel tramwajowy był jeszcze w budowie. 23.03.2005.
W kolejnym wpisie z 2005 roku będzie autobusowo. Zaprezentuję Autosany i Jelcza z krakowskiego MPK. Tu link.
We wpisie poświęconym rocznicy przenosin Bloga Transportowego na platformę Blogger (tu link) zapowiedziałem, że w 2019 roku będę zamieszczał więcej starszych materiałów. Zatem pora na realizację tej obietnicy.
Zaczynam od tematu tramwajowego. Kraków i miejsce, które bardzo różni się od wersji sprzed lat. To rondo Mogilskie. Obecnie dwupoziomowe, a w roku 2005 jeszcze nie. Wówczas, dokładnie dnia 22 marca, sfotografowałem tam dwa tramwaje. Pojazdy zjeżdżały z ronda w ul. Lubicz.
Zaczynam od składu Konstali, czyli 105Na+105Na #901+902. Rocznik 1987. Obsługiwał on linię nr 10 w ówczesnej, istniejącej od 1986 roku relacji Osiedle Piastów – Łagiewniki. Na wagonach reklama Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, która zachęca do korzystania z centralnego ogrzewania i ciepłej wody z miejskiej sieci.
Wagony te zostały już wycofane z eksploatacji. Najpierw #901 (w 2007 roku), a później #902 (w 2016 roku, wówczas już pod oznaczeniem HZ272).
Konstal 105Na #901+902.
Drugi tramwaj to przedstawiciel modelu wycofanego już z krakowskich torowisk. MAN GT6 #193 z 1966 roku. Pierwotnie eksploatowany w Norymberdze, od 2001 roku w stolicy Małopolski.
Przedstawiające go zdjęcie niestety nie udało mi się – problem z proporcjami asfaltu i nieba. Pamiętam, że wtedy pospiesznie wyjmowałem aparat fotograficzny (jeszcze analogowy) i w ostatniej chwili strzelałem. Wagon ma reklamę sklepów rowerowo-sportowych. Przyznam, że bardzo mi się ona podobała. W notatkach dotyczących zdjęcia zapisałem, że była to nowa reklama. Faktycznie – nie widać żadnych zacieków, kolory żywe.
GT6 obsługuje linię nr 5 ze Wzgórz Krzesławickich do Krowodrzy Górki. Wtedy jeszcze przez ulice Lubicz, Basztową i Długą (obecnie przez tunel). Ten typ tramwaju był wtedy standardem na tej trasie.
MAN GT6 #193.
Wagon #193 wycofano z eksploatacji w 2011 roku.
Kolejny starszy wpis poświęcę Autosanowi z PKS Olkusz. Tu link.
Pisałem już o specjalnej linii autobusowej jeżdżącej po krakowskiej Nowej Hucie w dniu 22 lipca 2017, obsługiwanej taborem zabytkowym (tu link). Wówczas historyczne pojazdy kursowały również po szynach. Wyłącznie dla nich powstała linia okrężna nr 28. Jej trasa to: Kombinat (przystanek od strony Pleszowa) – al. Solidarności – al. Andersa – Kocmyrzowska – Łowińskiego – Ujastek – Kombinat – Kopiec Wandy - Kombinat (przystanek od strony Pleszowa).
Ponieważ tego dnia pomiędzy Kombinatem, a Kopcem Wandy nie kursowały inne linie tramwajowe, przystanek Kombinat był także miejscem postoju wagonów oczekujących na odjazd.
Linia 28 rozkładowo funkcjonowała w godzinach 11:10 (pierwszy odjazd) – 16:44 (zakończenie ostatniego kółka), ze stałą częstotliwością co 20 minut. Na przemian obsługiwały ją trzy wagony. Jako pierwszy jechał MAN GT6 #187. Rocznik 1965, w Krakowie od 2004 roku. Jego charakterystyczne, zielono-kremowe malowanie to barwy taborowe niemieckiej Norymbergii, z której został sprowadzony.
W pierwszym przejeździe linii 28 brała udział przedstawicielka lokalnej stacji radiowej, która przeprowadzała wywiady z pasażerami.
GT6 #187 przed rozpoczęciem pierwszego kursu linii 28 podstawia się na przystanek Kombinat (od strony Pleszowa). Odjazd o godzinie 11:10. 22.07.2017.
Początkowo-końcowy przystanek Kombinat. Jeszcze 4 minuty i GT6 wyruszy w pierwszy kurs linii 28.
Tak prezentowało się wnętrze GT6.
MAN GT6 #187 na przystanku Kombinat po drugiej stronie al. Solidarności. Jeszcze tylko przejazd przez pętlę Kopiec Wandy i wagon skończy pierwszy kurs linii 28 na prezentowanym powyżej przystanku. Rozkładowy czas pokonania całej trasy to 34 minuty.
GT6 odjeżdża z przystanku „Wańkowicza” przy ul. Kocmyrzowskiej.
Po GT6 w trasę wyruszał Konstal 102N #203. Rocznik 1969.
Konstal 102N #203 na al. Solidarności, przed przystankiem „Struga”.
Wnętrze wagonu #203.
Konstal 102N #203 w trakcie przerwy na przystanku początkowo-końcowym Kombinat od strony pętli Kopiec Wandy. Przed nim inna obsługa linii 28, czyli wagon GT6 #187, który za kilka minut rozpocznie kolejny przejazd po Nowej Hucie.
Przystanek Kombinat. MAN GT6 przed rozpoczęciem kolejnego kursu linii 28, a za nim Konstal 102N, który właśnie go zakończył.
Jako trzecia obsługa linii 28 jeździł Konstal 102Na #210. Rocznik 1970, który w tym roku powrócił do obsługi Krakowskiej Linii Muzealnej (ostatnio pisałem o nim tutaj).
Konstal 102Na #210 na przystanku Kombinat oraz w trakcie odjazdu w kierunku pętli Kopiec Wandy. Przejazd bez pasażerów - wyjazd z pobliskiej zajezdni Nowa Huta przed rozpoczęciem obsługi linii specjalnej nr 28.
W sobotę, 22 lipca 2017 nagrałem także poniższy krótki materiał filmowy. Zobaczycie na nim wagon GT6, który od strony Kopca Wandy wjeżdża na przystanek „Kombinat”, podstawiając się na pierwszy kurs linii 28. Druga scena to także #187, który pokonuje końcowy odcinek pierwszego kursu, odjeżdżając spod przystanku „Kombinat” (od strony Wzgórz Krzesławickich) w kierunku Kopca Wandy. Na tym samym odcinku przejeżdża także Konstal 102Na #210.
Potem przeniesiemy się na al. Solidarności. Do przystanku „Struga” dojeżdża Konstal 102N #203. Nagrałem także jego wnętrze, prezentowane pomiędzy przystankami „Plac Centralny” i „Osiedle Zgody”. Ostatnia scena to ponownie MAN GT6, tym razem odjeżdżający z przystanku „Wańkowicza” przy ul. Kocmyrzowskiej.
Następnego dnia, w niedzielę 23 lipca 2017 zabytkowe tramwaje również kursowały po Krakowie. Była to cotygodniowa obsługa linii 0.
Wracam do tematu nowej linii tramwajowej w Krakowie, czyli trasy do pętli Czerwone Maki. W lipcu pisałem,
że planuje się jej otwarcie już we wrześniu 2012. Jednak termin
ten „trochę” się przesunął. Oficjalne otwarcie nowego odcinka nastąpiło
dopiero w piątek 16 listopada. Dzień później do Czerwonych Maków zaczęły
docierać ogólnodostępne tramwaje. Łącznie cztery linie, czyli nr 11
(Czerwone Maki – Łagiewniki, częstotliwość kursów co 20 minut od
poniedziałku do soboty), 18 (Czerwone Maki – Krowodrza Górka, co 10
minut w dni robocze i co 20 w soboty i święta), 23 (Czerwone Maki – Nowy
Bieżanów, co 20 minut codziennie) i 52 (Czerwone Maki – Os. Piastów).
Ta ostatnia to dość ciekawy przypadek, bo w godzinach szczytu dni
roboczych kursuje co 5 minut. Takiej wysokiej częstotliwości w Krakowie
nie było już od wielu lat (od 17 listopada tak często kursuje także
linia nr 50), jeżeli kiedykolwiek była (obstawiam, że z taką
częstotliwością jeździły krakowskie tramwaje w latach 70-tych i 80-tych,
ale to tylko moje gdybanie, bo tu wówczas nie mieszkałem). Po szczycie
obsługujące dodatkowe brygady tramwaje (ex wiedeńskie składy E1+C3)
zjeżdżają na pętlę Bieńczyce, która już dawno nie była wykorzystywana w
ruchu liniowym. Wtedy częstość spada do 10 minut. Tak linia 52 kursuje
także przez kilka godzin w sobotę, a potem i w święta już co 20 minut.
Poniżej kilka zdjęć z Czerwonych Maków.
Ogólny widok na pętlę, na której trasę
kończą i zaczynają także autobusy. Po lewej dwa tramwajowe perony dla
wysiadających, a po prawej stanowiska autobusowe.
Obok
pętli autobusowo-tramwajowej zlokalizowano parking w systemie Park & Ride. Zdjęcie wykonane w sobotnie popołudnie - jak widać nie cieszył
się on wówczas zbyt wielkim powodzeniem. Asfalt widoczny w prawej dolnej
części zdjęcia to droga dojazdowa do stanowisk autobusowych.
Budynek dworcowy, w którym oprócz
pomieszczeń dla kierowców i motorniczych zlokalizowano także poczekalnię
dla pasażerów oraz ogólnodostępne toalety (płatne po 2 zł).
Na nową pętlę Czerwone Maki docierają
różne typy wagonów. Linię 23 obsługują wagony Duewag GT8S sprowadzone z
Dusseldorfu. Po prawej odjeżdża skład E1+C3 na linii 52.
Linię nr 11 z Małego Płaszowa obsługują wagony EU8N, czyli zmodernizowany dawny tabor wiedeńskiego metra.
Na linii 18 do pętli Czerwone Maki przyjeżdżają wagony NGT6. Tu pojazd nr 2002 z 1999 roku.
Perony dla wysiadających. Nawet w sobotę panuje tam dość spory ruch. Stoją EU8N i zmodernizowany E1+C3, a odjeżdża NGT6.
Zmodernizowany skład wiedeński E1+C3 nr 115+575. Ten typ wagonów to stała obsługa linii 52 z Osiedla Piastów.
Niektóre z obsługujących linię nr 52
wagonów E1 jeździły kiedyś solo. Tak było z prezentowanym na zdjęciu
#138, do którego w roku 2011 doczepiono C3 #598 (ex 577).
Duewag GT8S #3064 na linii 23 wjeżdża na pętlę Czerwone Maki. To screen z zamieszczonego poniżej filmu.
Obok przystanku dla wsiadających
znajduje się tor odstawczy, czyli tzw. żeberko. Stoi na nim GT6 #188 w
oznakowaniu linii 23. Nie był to jednak kurs liniowy, tylko specjalny
przejazd związany z zakończeniem eksploatacji tego typu wagonów w
Krakowie. Linia nr 23 była ostatnią, na której kursowały GT6. Pełna
relacja z pożegnania tych wagonów w jednym z kolejnych wpisów.
Poniżej krótki filmik pokazujący dwa tramwaje wjeżdżające na pętlę Czerwone Maki:
Nazwa Czerwone Maki niestety niezbyt
dobrze określa lokalizację tej pętli. Szczególnie w początkowym okresie
jej funkcjonowania mieszkańcy nie wiedzieli, gdzie to jest. Często
słyszałem dyskusje, wręcz narzekania, że pętla ta nie nazywa się np.
Ruczaj, tylko tak dziwnie, bez kojarzenia z nazwą osiedla. Podobne głosy
krytyki pewnie pojawiałyby się, gdyby pozostała pierwotnie planowana
nazwa, czyli Kampus UJ.
Pisząc o otwarciu linii na Czerwone Maki
warto jeszcze powrócić do wcześniej funkcjonującego fragmentu tej
trasy. Kończył się on na końcówce Ruczaj, na którą ze względu na brak
pętli docierały wyłącznie wagony dwukierunkowe. Kończyły tam trasę dwie
linie: 12 (Ruczaj – Wieczysta) i 18 (Ruczaj – Cichy Kącik). Uruchomiono
je 30 grudnia 2011 roku. Były to działania bardzo pospieszne, o czym
świadczył teren wokół torowiska, czy samej końcówki. Wciąż plac budowy –
niewykończone elementy i wszechobecne błoto. Tak to wyglądało:
Końcówka Ruczaj. Wagon N8S-NF #3011
zmienia kierunek jazdy. Dalszego odcinka trasy - do Czerwonych Maków -
jeszcze nie ma. Stoi tylko kilka słupów trakcyjnych. Obok torowiska i
przystanków zalega błoto. 6.01.2012.
Widok na przystanki dla wysiadających (po lewej) i wsiadających końcówki Ruczaj. 6.01.2012.
Końcówka Ruczaj - widok zza zwałów zalegającej obok ziemi. 21.01.2012.
Obsługujący linię nr 12 wagon N8S-NF
#3004. W trakcie zmiany kierunku jazdy i na przystanku dla wsiadających
końcówki Ruczaj. Wagon wyróżnia się wśród innych krakowskich N8S
charakterystycznymi ścianami czołowymi. 21.01.2012.