środa, 26 listopada 2014

Elektryczny SOR w Krakowie


Blog Transportowy ma 5 lat. 2009-2014


Škoda Perun, o której pisałem w sierpniu 2014 (link) zbyt długo nie była najnowszym elektrobusem testowanym przez krakowskie MPK. Jako ostatni do tego grona dołączył czeski SOR EBN10,5. Przy okazji do Wiednia powrócił jeden z dwóch autobusów Rampini. Tak więc krakowski elektryczny tabor autobusowy nadal liczy pięć pojazdów: AMZ CS10E, Solaris Urbino 12 electric, Škoda Perun, Rampini Alé EL (#DK604) i opisywany SOR EBN10,5.

Elektryczny SOR rozpoczął obsługę linii 154 już w wakacje 2014. Autobus jest oklejony śnieżną, zimową reklamą zapraszającą do Tatrzańskiej Łomnicy. To słowacka miejscowość, w której ma siedzibę Tatranské dopravné družstvo, czyli firma, od której wypożyczono testowany pojazd. Jego długość wynosi 10 370 mm. Jak podaje producent, jest to skrócona wersja modelu BN12, w którym zmniejszono tylny zwis. Część z niską podłogą pozostała niezmieniona. Tak powstały elektrobus wyróżnia się dość oryginalnym układem drzwi: 1-2/2-0. Zamontowano w nim silnik TAM 1049 Pragoimex o mocy 120 kW. Zasięg modelu EBN10,5 producent szacuje na 110 – 160 km. Potem konieczne jest ładowanie baterii, które może przebiegać w dwojaki sposób. Powolny, czyli przez 8 godzin (natężenie prądu 32 ampery), w czasie których w warunkach zimowych cały czas może być włączone ogrzewanie wnętrza pojazdu lub szybki (aż 250 amperów), czyli tylko godzina jest potrzebna do pełnego naładowania. Testowany w Krakowie autobus jest przystosowany do przewozu 85 pasażerów, w tym 66 stojących i 25 siedzących (6 na miejscach rozkładanych). Producent oferuje także wersję przeznaczoną tylko dla 72 pasażerów (44 stojących i 30 siedzących, w tym dwa miejsca rozkładane) i posiadającą inny układ drzwi: 1-2-0. Od niedawna w ofercie znajdziemy także najmniejszy elektrobus, model EBN8. Kto wie, może za jakiś czas także pojawi się w Krakowie.


SOR EBN10,5, Kraków

SOR EBN10,5, Kraków

SOR EBN10,5, Kraków

SOR EBN10,5, Kraków

 W Krakowie SOR EBN10,5 otrzymał numer DK606. Autobus stoi na ul. Kurniki, czyli na pętli Dworzec Główny Zachód. Przerwa przed kolejnym kursem na Prądnik Biały.


SOR EBN10,5 - wnętrze Kraków

SOR EBN10,5 - wnętrze Kraków
  
Wnętrze SOR-a EBN10,5.


SOR EBN10,5 - wnętrze, wyświetlacz wewnętrznySOR EBN10,5 - wnętrze, wyświetlacz wewnętrzny

Zamontowany w przedniej części pojazdu ekran wyświetla informacje o autobusie.


SOR-a EBN10,5, tabliczka znamionowa

 Tabliczka znamionowa testowanego SOR-a.


SOR EBN10,5, Kraków

SOR EBN10,5, Kraków

Ulica Kurniki. SOR rozpoczyna kolejny kurs do Prądnika Białego.

Krótki film prezentujący odjazd #DK606 z pętli Dworzec Główny Zachód, czyli wjazd z ul. Kurniki w Pawią:


Na rynku dostępnych jest jeszcze kilka elektrobusów. Być może i one za jakiś czas trafią na testy do Polski. Poniżej przykłady.

SOR EBN11

SOR EBN11 to trzeci elektryczny autobus w ofercie czeskiego producenta. Najnowszy produkt, którego premiera odbyła się na targach IAA 2014 w Hanowerze. Można go było obejrzeć także w Polsce - na zdjęciu model EBN11 w trakcie targów TransExpo 2014 w Kielcach.


Van Hool A308 Electric, #5598 De Lijn

 Van Hool A308 Electric w barwach De Lijn - belgijskiego państwowego przewoźnika.


VDL Citea SLF-120 Electric

 VDL Citea SLF-120 Electric.


 Ebusco YTP-1

Holenderski autobus Ebusco YTP-1.


Iveco Ellisup

Iveco Ellisup, czyli elektryczny pojazd przyszłości zaprezentowany po raz pierwszy w październiku 2013 na targach Busworld Kortrijk. 


Zamów newsletter

Blog Transportowy na Facebooku
 

sobota, 22 listopada 2014

Pendolino w Krakowie


Blog Transportowy ma 5 lat. 2009-2014

O składach Pendolino należących do PKP Intercity cały czas jest głośno w mediach. Wszelakie informacje głównie  mają wydźwięk negatywny i bardzo pesymistyczny. Nie zdążą z remontem torów, będą jechać wolniej, nie wszystkie składy wyruszą w trasę zgodnie z planem, problemy ze sprzedażą biletów… Data rozpoczęcia kursów z pasażerami to 14 grudnia 2014 i jak podkreśla przewoźnik, termin ten zostanie dotrzymany. Teraz wciąż trwają testy nowych pociągów. Dzięki temu ezt serii ED250 (takie oznaczenia otrzymały polskie Pendolino) co jakiś czas pojawiają się w różnych miejscowościach.

Przykładowo w sobotę 22 listopada 2014 ED250-006 stało przez dłuższy czas na stacji Kraków Główny. Piękny ezt (niestety już trochę zabrudzony) zajmował tor przy peronie czwartym. Jednostkę tę fotografowałem tam około godziny 15:00. Co jakiś czas przy pojeździe pojawiały się zaciekawione przypadkowe osoby. Część z nich była mocno zdziwiona, bo według rozkładu z tego toru powinien odjeżdżać regio do Kielc (z godziny 14:52). „Szok” podróżnych był w pełni uzasadniony, bo spodziewali się wysłużonego EN57, a zobaczyli nowoczesne Pendolino.


Pendolino, ED250-006, PKP Intercity, stacja Kraków Główny

Pendolino, ED250-006, PKP Intercity, stacja Kraków Główny

Pendolino, ED250-006, PKP Intercity, stacja Kraków Główny

ED250-006 na stacji Kraków Główny. Końcowa część ezt, czyli siódmy człon oznaczony literą „g” (ED250-006g). 22.11.2014.

Pendolino, ED250-006, PKP Intercity, stacja Kraków Główny

Pendolino, ED250-006, PKP Intercity, stacja Kraków Główny

Pendolino, ED250-006, PKP Intercity, stacja Kraków Główny

Pendolino, ED250-006, PKP Intercity, stacja Kraków Główny

Pendolino, ED250-006, PKP Intercity, stacja Kraków Główny

Człony środkowe Pendolino, w tym wagon barowy i klasa biznes. 

Pendolino, ED250-006, PKP Intercity, stacja Kraków Główny

Pendolino, ED250-006, PKP Intercity, stacja Kraków Główny

 Człon „a” zwrócony w stronę Katowic/Warszawy. Po lewej stronie drugiego zdjęcia fragment EP09-003.

Wpisy poświęcone autobusom

Blog Transportowy na Facebooku

 

środa, 19 listopada 2014

Doczepką do przodu


Blog Transportowy ma 5 lat


Okres 1 listopada to wzmożony ruch w rejonie cmentarzy, a w związku z tym uruchamianie dodatkowych linii komunikacyjnych dowożących pasażerów w rejon nekropolii. Nowe linie lub czasowe zmiany tras tych już istniejących wiążą się często z różnymi ciekawostkami taborowymi, np. z pojawianiem się danego typu pojazdu w miejscu, w którym wcześniej nie występował. Czasami rzeczywistość potrafi bardzo zaskoczyć i przyjeżdża coś, czego nigdy byśmy się nie spodziewali. Na taką „wyjątkową ciekawostkę” natrafiłem w Krakowie, w rejonie przystanków „Wiadukty”, czyli przed cmentarzem Grębałów.  

Wspomniane miejsce idealnie nadaje się na tzw. „tramwajową masówkę”. W krótkim czasie można sfotografować tam bardzo dużo tramwajów, bo w okresie Wszystkich Świętych przebiega tamtędy aż 5 linii (1, 4, 85, 86 i 87), większość z częstotliwością co 10 minut. Przed południem 1 listopada 2014 ta częstotliwość została mocno zakłócona. Na rondzie Kocmyrzowskim doszło do wykolejenia składu E1+C3 #133+593. Więcej na temat skutków tego zdarzenia już niedługo. Teraz kilka zdań o dość niecodziennym powrocie winowajcy tego zakłócenia do zajezdni Nowa Huta.

Aby nie blokować przejazdu przez rondo Kocmyrzowskie, zdecydowano się na rozdzielenie wykolejonego składu i wysłanie go do zajezdni w dwóch częściach. Czyli oddzielnie wagon silnikowy i doczepny. Na miejscu zdarzenia nie byłem, ale łatwo można się domyśleć, że z szyn wypadła doczepa (dość duży odstęp czasu pomiędzy przejazdem silnikowego, a doczepnego). Wagon #133 (rocznik 1968) z ronda Kocmyrzowskiego wyruszył wzdłuż ul. Kocmyrzowskiej i przez węzeł przystankowy „Wiadukty” zmierzał do bazy. Była to więc swoista ciekawostka taborowa. Wprawdzie po Krakowie kursuje liniowo kilka solowych E1, ale #133 nigdy do nich nie należał. Zobaczenie go zatem bez doczepki było wielkim rarytasem.


E1 #133, MPK Kraków

E1 #133, MPK Kraków


Bez doczepki, czy z nią, to jednak nie jest jakiś mega nadzwyczajny widok. Taki miał miejsce dopiero kilkadziesiąt minut później. Po tej samej trasie co #133 przyjechała jego doczepka #593 (rocznik 1961). To dopiero było ciekawe zjawisko. Pozbawiony własnego napędu wagon nie mógł jednak jechać sam. Pchał go E1 #173 (rocznik 1967). Za przednią szybą doczepy stał pracownik MPK kontrolujący trasę przejazdu.


C3+E1 #593+173, MPK Kraków

C3+E1 #593+173, MPK Kraków

C3+E1 #593+173, MPK Kraków

C3+E1 #593+173, MPK Kraków

C3+E1 #593+173, MPK Kraków

C3+E1 #593+173, MPK Kraków

Poniżej krótki film dokumentujący tę tramwajową ciekawostkę. Najpierw solo E1 #133, a później niecodzienny skład C3+E1 #593+173. 1 listopada 2014:



Przyznam, że takiej atrakcji się nie spodziewałem. Tego dnia w rejonie „Poczty Głównej” wykoleił się jeszcze skład 3x105Na, ale to już temat do działu Ciężarówki, bo związany głównie z interweniującym dźwigiem marki Star.

Blog Transportowy na Twitterze

Blog Transportowy na Facebooku

niedziela, 16 listopada 2014

Sanos z Rybnika


Blog Transportowy na 5 lat


Jubileusz 5-lecia Bloga Transportowego to doskonała okazja do zamieszczenia starszych zdjęć. Rocznikowo może to jeszcze nie jest zbyt odległa historia, ale biorąc pod uwagę to, co prezentują, śmiało można stwierdzić, że są „historycznie wyjątkowe”.

Na początek zapraszam do Gliwic, na tamtejszy dworzec PKS. Tam udało mi się wykonać zdjęcie, z którego szczególnie po latach jestem bardzo zadowolony. Jego bohater to mocno skorodowany Sanos S14 z PKS Rybnik. Pojazd o rejestracji KAA 024S. Niestety nie udało mi się ustalić, jaki to rocznik, ani kiedy został zlikwidowany. Zdjęcie wykonałem dnia 27 marca 1999, o godzinie 17:46. Kierowca właśnie zmieniał tablicę kierunkową na relację powrotną, czyli Gliwice – Rybnik. W zasobach Internetu znajdziemy zdjęcie tego pojazdu wykonane także w roku 1999, ale trochę później. Jest on na nim przemalowany, biało-niebieski, czyli w ówczesnych barwach zakładowych przewoźnika.


Sanos S14, PKS Rybnik


Sanos S14 to autobus produkcji jugosłowiańskiej, którego finalny montaż odbywał się w miejscowości Skopje, czyli obecnej stolicy kraju o tej samej nazwie lub FYROM, co w tłumaczeniu z angielskiego oznacza Byłą Jugosłowiańską Republikę Macedonii (potocznie Macedonia, choć prawdziwa Macedonia jest w Grecji, dlatego organizacje międzynarodowe uwzględniając protesty Greków stosują nazwę FYROM). Prezentowany na zdjęciu model lokalny był eksploatowany w wielu oddziałach PKS-u. Głównie w wersji dwudrzwiowej, choć dostępny był także model trójdrzwiowy (użytkowany np. przez PKS Zakopane). Autobusy te trafiały do Polski w latach 70-tych. Później sprowadzano nowsze modele. W dniu wykonania zdjęcia S14 był już coraz rzadszym przypadkiem na polskich drogach, szczególnie w wersji lokalnej. Osobiście zbyt często nie miałem okazji podróżować takim modelem autobusu. Lokalny S14 woził mnie po okolicach Zakopanego (PKS Zakopane), choć najbardziej w pamięci zapadł mi przejazd pojazdem PKS Kędzierzyn-Koźle. Na początku lat 90-tych taki biało-niebieski S14 wiózł mnie w relacji Kędzierzyn-Koźle – Góra Świętej Anny. Szczególnie widowiskowy był podjazd na końcowym odcinku trasy. Niestety Sanosów S14 z PKS Kędzierzyn-Koźle nie mam na zdjęciach.

Za prezentowanym lokalnym Sanosem S14 widać fragment Mercedesa O307 z PKS Racibórz. Niestety rejestracji nie udało mi się odczytać. Wówczas tabor PKS Racibórz składał się z wielu Mercedesów O305 i O307 oraz przeróżnych krótkich Ikarusów. Wszystkie żółto-niebieskie.


Blog Transportowy na Facebooku

Blog Transportowy na You Tube, kanał Lukaszowo

piątek, 14 listopada 2014

E1+C3 rozpoznawalne przez pasażerów



Blog Transportowy ma już 5 lat. 2009-2014


W lipcu 2014 pisałem o pierwszym krakowskim tramwaju, którego potencjalni pasażerowie nie pomylą już z „z szeregiem innych środków transportu”. Tu link. Był to wagon 105Na #445. Do grona rozpoznawalnych przez pasażerów (za Księgą Identyfikacji Wizualnej Pojazdów Komunikacji Miejskiej w Krakowie, str. nr 18) tramwajów dołączył także skład E1+C3 #146+596. To pierwszy „wiedeńczyk” w nowych barwach miejskich. Poniżej „koszmarek” sfotografowany 1 listopada 2014 w rejonie przystanku „Wiadukty”. Skład jako przejazd techniczny jedzie do pętli Wzgórza Krzesławickie. Wróci jako linia 9 do Nowego Bieżanowa (awaryjna zmiana trasy):
 

Skład E1+C3 #146+596, MPK Kraków, Księga Identyfikacji Wizualnej Pojazdów Komunikacji Miejskiej w Krakowie

Skład E1+C3 #146+596, MPK Kraków, Księga Identyfikacji Wizualnej Pojazdów Komunikacji Miejskiej w Krakowie

Skład E1+C3 #146+596, MPK Kraków, Księga Identyfikacji Wizualnej Pojazdów Komunikacji Miejskiej w Krakowie

Skład E1+C3 #146+596, MPK Kraków, Księga Identyfikacji Wizualnej Pojazdów Komunikacji Miejskiej w Krakowie

Skład E1+C3 #146+596, MPK Kraków, Księga Identyfikacji Wizualnej Pojazdów Komunikacji Miejskiej w Krakowie

 Krótka wersja ruchoma:




Poniżej po raz kolejny mój ulubiony cytat z Księgi Identyfikacji Wizualnej Pojazdów Komunikacji Miejskiej w Krakowie, str. nr 18, czyli uzasadnienie, dlaczego likwiduje się dopasowane do danego typu taboru malowanie, zastępując je swoistym „wynaturzeniem plastyka”:

„Uwzględniając potrzeby osób starszych, osób niedowidzących i przeciętnych użytkowników, wprowadza się zunifikowany schemat malowania i oznakowania pozwalający na łatwą identyfikację i wyróżnienie pojazdów KMK spośród szeregu innych środków transportu”.


Blog Transportowy na Google +

Blog Transportowy na Facebooku

wtorek, 11 listopada 2014

Blog Transportowy ma już 5 lat


Blog Transportowy ma już 5 lat



Założenie bloga planowałem od dość dawna. Materiałów miałem całkiem sporo, ale niestety wiecznie brakowało tego najważniejszego, czyli czasu. Zacząłem od wymyślenia nazwy. Nie było to zbyt trudne zadanie. Skoro blog ma być o transporcie, to dlaczego nie nazwać go Blog Transportowy. W Internecie nie funkcjonowała żadna strona o takim tytule, więc ta sprawa została załatwiona. Kolejny punkt programu to wybór serwisu blogowego. Jest ich dość sporo, ale przoduje tylko kilka. Wybrałem Blox.pl. Założyłem konto i... znów brakowało czasu. W końcu jednak zmobilizowałem się. W środę 11 listopada 2009 stało się - opublikowałem pierwszy wpis.

Zacząłem od działu Autobusy, prezentując kilka zdjęć mojego ulubionego pojazdu, czyli Ikarusa IK160P.



Blog Transportowy. Pierwszy wpis działu Autobusy
Screen pierwszego wpisu. Tak wystartował Blog Transportowy.


Dział Autobusy obecnie jest największym w Blogu Transportowym. Liczy 16 stron (na 41 łącznie), zawierających 160 wpisów.
Autobusy nie są jednak moją jedyną transportową pasją. Dlatego do bloga dodawałem kolejne środki transportu. Tak powstał dział Kolej, który zadebiutował już 17 listopada 2009. Pisałem wówczas o lokomotywie ST43-293, która przez Kędzierzyn-Koźle prowadziła skład platform samochodowych.
Tworzenie Bloga Transportowego bardzo mnie pochłonęło i już dzień po debiucie Kolei wystartował dział Tramwaje. 18 listopada 2009  zainaugurowałem go wpisem o planie filmu Joanna, w którym grał historyczny tabor krakowskiego MPK.


Blog Transportowy. Pierwszy wpis działu Tramwaje
Pierwszy wpis działu Tramwaje.


Kolejna część Bloga Transportowego to Osobówki. Ten dział swą premierę miał 20 listopada 2009. Wpis także nawiązywał do filmu Joanna, a dotyczył wykorzystanego w jednej ze scen Mercedesa. Już z założenia był to jednak tylko dział dodatkowy, czyli taki, w którym wpisy umieszczę  co jakiś czas i poświęcę je głównie samochodom historycznym. Obecnie Osobówki to niespełna dwie strony, choć zgromadzone przeze mnie materiały zajęłyby ich kilkanaście. Na razie trzymam się jednak planu, preferując większe pojazdy.

Ponad miesiąc po uruchomieniu Bloga Transportowego stworzyłem dział Trolejbusy. Dokładnie 2 grudnia 2009 zamieściłem wpis, w którym wykorzystałem znalezione w serwisie YouTube filmy. Dwa obrazy. Pierwszy to Gräf & Stift SL172 zawracający na obrotnicy w niemieckim Solingen. Drugi materiał został nakręcony w Belgii i przedstawia jeżdżące po miejscowości Gent trolejbusy Van Hool AG280T.

W środę, 20 stycznia 2010 zamieściłem pierwszy wpis działu Ciężarówki, prezentując starszego MAN-a z trudem manewrującego przy jednym z krakowskich cmentarzy. Tak powstała druga co do wielkości część Bloga Transportowego. Ciężarówki to obecnie 7 stron, czyli ponad 60 wpisów.

Nie każdy pojazd lub związane z transportem zagadnienie da się podpiąć pod konkretną tematykę. Kiedy w styczniu 2010 przez Polskę przeszła fala sporych mrozów (do -20 stopni), na ulicach wielu miast pojawiły się charakterystyczne piece koksowniki. Informację na ten temat obowiązkowo musiałem zamieścić w Blogu Transportowym. Tylko w jakim dziale? I tak powstała nowa część, czyli Różne. Pierwszy wpis 23 stycznia 2010.


Blog Transportowy. Pierwszy wpis działu Różne
Tak zaistniał dział Różne.


Przez kolejne miesiące rozbudowywałem istniejące części bloga. Tak do wakacji, które bardzo kojarzą mi się z samolotami. Upał, długie dni... aż chce się gdzieś polecieć, najlepiej oczywiście nad morze. Pod wpływem takich wakacyjno-urlopowych rozmyślań powstał dział Lotnictwo. Nazwa może dość ogólna, ale dzięki niej pod tym szyldem mogę umieszczać i samoloty, i śmigłowce. Jak na ironię te drugie w Blogu Transportowym jeszcze się nie pojawiły. Pierwszy tekst Lotnictwa opublikowałem 29 lipca 2010. Dotyczył on wakacyjnych miejsc, w których samoloty lądują w dość nietypowy, widowiskowy sposób. Zdecydowanym nr 1 jest tu lotnisko w Saint Martin na Karaibach. Niestety nigdy tam nie byłem i raczej nie uda mi się odbyć takowej podróży.

W czwartek, 10 lutego 2011 zamieściłem pierwszy wpis działu Wodne. Dotyczył on śluzy w Kędzierzynie-Koźlu. Później pisałem także o porcie w greckim Pireusie i o kutrach rybackich w Darłowie. Muszę stwierdzić, że Wodne to w sumie tylko taki dodatek do Bloga Transportowego. Wpisy na ten temat pojawiają się bardzo rzadko, z częstotliwością około raz na rok lub rzadziej. Jest to więc najmniej liczny dział bloga. Może z czasem to się zmieni.

Najmłodszy dział Bloga Transportowego to Metro. Pierwszy wpis zamieściłem dopiero 12 czerwca 2012. Dotyczył on nowych wagonów dla Nowego Jorku. Na drugi czytelnikom przyszło czekać aż do 18 maja 2014. Więcej materiałów nie opublikowałem. Zatem na chwilę obecną to Metro, a nie Wodne jest działem z najmniejszą ilością wpisów. Mam już gotowe kolejne teksty (np. o Berlinie), więc powyższy akapit tylko „czasowo mija się z prawdą”. Dział Wodne będzie miał najmniej wpisów (i miał przed powstaniem Metra).


Blog Transportowy. Pierwszy wpis działu Metro
Screen pierwszego wpisu działu Metro. To najmłodsza część Bloga Transportowego.


Niesamowite jest to, jak ten czas szybko ucieka. Pierwszy wpis zamieszczałem praktycznie przed chwilą, a to już 5 lat.

Z okazji 5-lecia na Blogu Transportowym pojawi się trochę staroci, czyli zdjęcia  np. z końca lat 90-tych. Pierwsza próbka w dziale Autobusy, bo to wszakże od niego wszystko się zaczęło.

Podsumowując ten mały jubileusz nie mogę zapomnieć o czytelnikach. Systematycznie ich przybywa, co jest oczywiście wielkim motorem do dalszego rozwijania bloga. Dziękuję za wszystkie komentarze, uwagi i przede wszystkim miłe słowa przesyłane na e-maila.


Zamów newsletter

Blog Transportowy na Facebooku