wtorek, 2 czerwca 2020

Nowe filmy – maj 2020


Po raz pierwszy od dłuższego czasu, w maju 2020 na kanale Lukaszwo – Transport Movies opublikowałem nie dwa, a aż cztery filmy. Trolejbusowy, dwa tramwajowe i kolejowy.

Zaczynam od materiału o trolejbusach. Zobaczycie dwa pojazdy marki LAZ (ЛАЗ) 52522 na ulicach Lwowa. Maszyny te są dość zużyte, a przez to ich przejazd robi wrażenie. Więcej na ten temat napiszę już za jakiś czas. Materiał powstał na przełomie kwietnia i maja 2013 roku.




Drugi z opublikowanych w maju 2020 filmów przedstawia krakowski tramwaj Stadler Tango Lajkonik w trakcie jednej z jazd szkoleniowych dla motorniczych. Więcej na ten temat tutaj.

Warto zwrócić uwagę na to, że tramwaj nie korzysta z sieci trakcyjnej. Ma opuszczony pantograf.




Najdłuższy z zamieszczonych w maju 2020 filmów powstał na ul. Lubicz w Krakowie, a dokładniej na jej skrzyżowaniu z ul. Rakowicką. Zobaczycie na nim sporo tramwajów (np. PESA 2014N, EU8N, E1+C3), kilka autobusów, a na koniec także śmieciarkę (Mercedes-Benz z MPGO). Pojazdy te udokumentowałem 1 listopada 2019, głównie linie dodatkowe z okazji Wszystkich Świętych.




Czwarte nagranie to tematyka kolejowa. Jak w przypadku pierwszego filmu zapraszam do Lwowa. Dokładnie na stację Lwów Podzamcze, o której pisałem tutaj. Zobaczycie na nim elektrowozy serii WL80 (ВЛ80) luzem i z pociągami. 30 kwietnia 2013.




Tematyka tramwajów na ul. Lubicz oraz lokomotyw ВЛ80 pojawi się w terminie późniejszym w oddzielnych wpisach.


Blog Transportowy na YouTube, kanał Lukaszwo - Transport Movies

niedziela, 31 maja 2020

50 elektrycznych przegubowców dla Krakowa i 16 dla Krajowej


W Krakowie będzie więcej elektrycznych autobusów. W poniedziałek, 25 maja 2020 tamtejsze MPK podpisało umowę z firmą Solaris na zakup aż 50 egzemplarzy modelu Urbino 18 electric. Zostanie dostarczonych także 50 sztuk urządzeń ładujących za pośrednictwem złącza plug-in, dedykowanych do każdego autobusu. Pojazdy trafią do Krakowa w przeciągu roku od momentu podpisania umowy. Wartość kontraktu wynosi 165 435 000 zł. Więcej szczegółów w poniższym materiale producenta.


To już kolejne autobusy elektryczne firmy Solaris, które wybrał krakowski przewoźnik. Mieszkańcy Krakowa mogą na co dzień korzystać z 28 elektrobusów tej samej marki. – Decyzję o zakupie kolejnych 50 autobusów elektrycznych marki Solaris, odbieramy jako wyraz pozytywnych doświadczeń z eksploatacji pojazdów elektrycznych Solaris, wynikających nie tylko z wysokiej jakości samych autobusów, ale także z profesjonalnie przygotowanej obsługi serwisowej. Jesteśmy dumni, że mamy realny wpływ na poprawę jakości powietrza w Krakowie – mówi Petros Spinaris, Wiceprezes Zarządu Solaris Bus & Coach, odpowiedzialny za obszar Sprzedaży, Marketingu i Customer Service.

Elektrobusy, które Solaris dostarczy do Krakowa, będą napędzane za pomocą osi ze zintegrowanymi silnikami elektrycznymi. Autobusy przegubowe zostaną konstrukcyjnie przygotowane do ładowania na dwa sposoby: poprzez 4-polowy pantograf dachowy umieszczony nad pierwszą osią pojazdu lub za pomocą złącza typu plug-in. Magazynami energii będą natomiast charakteryzujące się bardzo wysoką gęstością energii baterie Solaris High Energy+.

Elektryczne przegubowce będą mogły zaoferować jednorazowo podróż dla 141 pasażerów, z czego 43 osoby będą mogły skorzystać z miejsc siedzących. Najnowsze autobusy dla Krakowa będą wyposażone w monitoring, system informacji pasażerskiej, klimatyzację, ładowarki USB oraz elektryczny system ogrzewania. Osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich będą mogły skorzystać z platform ułatwiających wsiadanie oraz wysiadanie z autobusu. Rampy zostaną zamontowane przy drugich drzwiach.

- Kraków zajął piąte miejsce w konkursie o tytuł „Zielonej stolicy Europy 2022”. Jednym z elementów, które były w tym konkursie brane pod uwagę, to ekologiczny transport i jego znaczenie dla środowiska. Nowe autobusy będą wykorzystywane na czterech liniach kursujących przez Aleje Trzech Wieszczów, a więc w rejonie miasta, gdzie odnotowywane są największe przekroczenia norm zanieczyszczenia powietrza – powiedział prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Zakup 50 przegubowych autobusów elektrycznych dla Krakowa znalazł się na liście projektów wybranych do dofinansowania ze środków unijnych. - Na zakup tych pojazdów przyznano nam ok. 110 mln zł dotacji. Jest to więc dla nas szansa, aby angażując stosunkowo nieduże środki własne pozyskać bezemisyjne autobusy dla mieszkańców Krakowa - powiedział Rafał Świerczyński, Prezes Zarządu MPK SA w Krakowie.


Solaris Urbino 18 electric, MPK Kraków

Solaris Urbino 18 electric, MPK Kraków

Solaris Urbino 18 electric, MPK Kraków
Autobusy Solaris Urbino 18 electric są już eksploatowane przez MPK Kraków. Tu przykładowy egzemplarz oznaczony jako DN004 (rocznik 2017) w trakcie sesji fotograficznej w różnych rejonach miasta (od góry: ul. Basztowa, ul. Podzamcze i rejon Centrum Kongresowego ICE). Fot. Solaris - materiały prasowe.


Inne elektryczne przegubowce Solarisa trafią do miasta Krajowa w południowej części Rumunii. Dokładnie będzie to szesnaście egzemplarzy Urbino 18 electric. Władze miasta po raz pierwszy zdecydowały się na pojazdy bateryjne, dlatego w ramach kontraktu Solaris dostarczy także ładowarki – zarówno urządzenia do nocnego ładowania, jak i szybkie ładowarki pantografowe. Oto, co na ten temat napisał producent.



Zgodnie z umową podpisaną 28 kwietnia 2020, Krajowa otrzyma wszystkie elektrobusy najpóźniej w lipcu 2021 roku. Wartość kontraktu wynosi około 12 mln euro, z czego większość pochodzi ze środków europejskich. Inwestycja w ultranowoczesne, bezemisyjne autobusy poprawi jakość powietrza w mieście i podniesie komfort życia mieszkańców.

Napęd w przegubowych elektrobusach zapewni silnik centralny o mocy 240 kW. Każdy z elektrycznych pojazdów będzie posiadał baterie Solaris High Energy. Magazyny energii będą ładowane poprzez tzw. „odwrócone” pantografy, czyli urządzenia, które będą opuszczać się na autobus z masztu ładowarki pantografowej.

To pierwsza inwestycja miasta w autobusy bateryjne. W ramach kontraktu Solaris jest odpowiedzialny także za dostarczenie niezbędnej infrastruktury ładowania pojazdów. Wraz z autobusami do miasta zawita 20 ładowarek. W ciągu dnia Urbino electric będą uzupełniały energię w bateriach za pomocą 4 ładowarek pantografowych, nocą zaś poprzez 16 ładowarek plug-in.

W klimatyzowanych Solarisach zostanie zapewniony dostęp do sieci WiFi, a pasażerowie będą mogli podładować swoje telefony za pomocą kilku ładowarek USB. Na pokładzie dostępny będzie system informacji pasażerskiej, a także złożony z 7 kamer monitoring, zwiększający bezpieczeństwo i komfort podróżowania. Ponadto w autobusach zostaną zamontowane urządzenia liczące pasażerów.


Solaris Urbino 18 electric, Société des Transports Intercommunaux de Bruxelles / Maatschappij voor het Intercommunaal Vervoer te Brussels

Solaris Urbino 18 electric, Société des Transports Intercommunaux de Bruxelles / Maatschappij voor het Intercommunaal Vervoer te Brussels
Do materiału o autobusach dla miasta Krajowa producent dołączył przykładowe zdjęcia Solarisa Urbino 18 electric. W tym przypadku z Brukseli: Société des Transports Intercommunaux de Bruxelles / Maatschappij voor het Intercommunaal Vervoer te Brussels. Autobus o numerze 1508 z 2019 roku. Oznakowanie linii 12 łączącej centrum Brukseli z lotniskiem. Fot. Solaris - materiały prasowe.


Solaris Urbino 12, RAT Craiova

Solaris Urbino 12, RAT CraiovaSolaris Urbino 12, RAT Craiova

Solaris Urbino 12, RAT CraiovaSolaris Urbino 12, RAT Craiova

Solaris Urbino 12, RAT Craiova
Marka Solaris jest już obecna na ulicach miasta Krajowa. Spalinowe Urbino 12 są eksploatowane przez tamtejszego przewoźnika RAT Craiova. Tu egzemplarz o numerze taborowym 013 (rocznik 2014) udokumentowany przez Google na Calea București w trakcie obsługi linii 9 we wrześniu 2019. Źródło: Google Street View.


Warto jeszcze dodać, że Krajowa jest drugim miastem w Rumunii, które zdecydowało się na autobusy elektryczne Solaris w swojej flocie. Do tej pory 41 egzemplarzy Urbino 12 electric producent dostarczył już do Kluż-Napoki.


Blog Transportowy na Facebooku

czwartek, 28 maja 2020

„Rumun” w Jaroszowcu Olkuskim


Na stację Jaroszowiec Olkuski trafiłem we wtorek, 19 maja 2020. Celowo wybrałem dzień roboczy, licząc na większy ruch pociągów na linii Tunel – Sosnowiec Główny, a przede wszystkim na szerokotorowej LHS. Była też minimalna szansa na obsługę bocznicy zakładów papierniczych w pobliskiej miejscowości Klucze.

Niestety jedyny pociąg przejechał nim zdążyłem dotrzeć do torów (2xEU07 z węglarkami), a później ruch całkowicie zamarł. Pierwsza osobówka była przewidziana dopiero za kilka godzin. Na LHS także nic się nie działo (w rejonie Wolbromia trwały prace torowe), a o obsłudze bocznicy papierni mogłem tylko pomarzyć – w obu prowadzących do zakładu torach wymieniano podkłady (bezpośrednio za przejazdem drogowym przy stacji).

Na szczęście przyjazd w to miejsce nie okazał się bezowocny. Za jedynym peronem stacji stał skład cystern z lokomotywą, której spotkanie w Polsce staje się coraz trudniejsze. „Rumun”, bo to o tym pojeździe mowa był wygaszony, więc miałem sporo czasu na oglądanie maszyny i robienie zdjęć.

Dokładnie to Electroputere 060DA o numerze 2332 (NVR: 92 51 3 630 280-7). Rocznik 1980. W Internecie nie znalazłem szczegółowych informacji o początkowej historii lokomotywy. Na pewno jednak pochodzi z rumuńskich kolei CFR, od roku 2007 w Polsce. Najpierw w firmie Sigma Tabor, a od 2008 w eksploatacji przez Euronaft z Trzebini. W związku z połączeniem spółek ORLEN Południe i Euronaft Trzebinia, obecnie 060DA-2332 jest własnością ORLEN KolTrans, pozostając w malowaniu dawnego właściciela, czyli Euronaftu. Na pudle lokomotywy naniesiono symbol obecnego użytkownika lokomotywy: PL-ORKOL.

Do 060DA-2332 podpięto skład około 10 cystern. W większości z GATX (General American Transportation Corporation, amerykańska firma transportowa z oddziałami również w Europie, w tym w Polsce, której głównym elementem działalności jest wynajem taboru kolejowego). Były też dwie cysterny z mającej w siedzibę w Szczecinie firmy Tankwagon. Ona również specjalizuje się w wynajmie taboru – różnych wagonów towarowych, głównie typu Eanos, Eaos, Fac, Fcs, Fas, Res, Uagpps i Z, do przewozu żywności, produktów chemicznych, lekkich i ciężkich produktów ropopochodnych i gazów – podano na stronie internetowej Tankwagon.

Tankwagon jest firmą, która powstała w 1991 roku w Szczecinie, z udziałem kapitału szwedzkiego. Obecnie funkcjonuje w ramach niemieckiej grupy kapitałowej European Wagon Lease.

„Rumun” z cysternami stał w tej lokalizacji już od dłuższego czasu – tor za składem był pokryty rdzawym nalotem.


060DA-2332, Euronaft Trzebinia, ORLEN KolTrans

060DA-2332, Euronaft Trzebinia, ORLEN KolTrans

060DA-2332, Euronaft Trzebinia, ORLEN KolTrans

060DA-2332, Euronaft Trzebinia, ORLEN KolTrans
060DA-2332 w malowaniu Euronaft Trzebinia ze składem cystern stoi na terenie stacji Jaroszowiec Olkuski. 19.05.2020.


060DA-2332, tabliczka znamionowa
Tabliczka znamionowa umieszczona na boku 060DA-2332. Lokomotywa w roku 2007 przeszła remont w ZNTK Poznań.


Tankwagon, cysterna serii Zacs

Tankwagon, cysterna serii Zacs
Pierwszy wagon składu prowadzonego przez 060DA-2332 to cysterna serii Zacs nr 33 80 786 7 172-8 z firmy Tankwagon.


Tankwagon, cysterna serii Zaes

Tankwagon, cysterna serii Zaes
 Drugi z wagonów to także Tankwagon, tym razem to cysterna serii Zaes nr 37 80 7887 400-5. Na wagonie podano informację, że służy on do przewozu butanolu. Resztę składu tworzyły pojazdy GATX.   


GATX, cysterna serii Zaes

GATX, cysterna serii Zaes

GATX, cysterna serii Zaes
Trzeci wagon składu, a jednocześnie pierwsza w zestawieniu cysterna GATX. Dokładnie serii Zaes nr 33 80 7978 363-9.


GATX, cysterna serii Zas
Czwarty wagon składu i jednocześnie drugi z GATX. Cysterna serii Zas nr 33 80 7966 646-1.


GATX, cysterna serii Zas

GATX, cysterna serii ZasGATX, cysterna serii Zas
Pośród wagonów GATX były także inne cysterny serii Zas. Na końcy wagon nr 33 80 7966 623-0, a przed nim nr 33 80 7966 549-7.


Nazwa stacji Jaroszowiec Olkuski obowiązuje od 1966 roku. Wcześniej był to Jaroszowiec (1964 - 1966), a pierwotnie Rabsztyn (od 1885 roku) – stary napis jest widoczny na jednej ze ścian budynku dworcowego. Nie pełni on już funkcji kolejowych. Jest zamieszkały i to ratuje go przed całkowitą dewastacją.

Jedyny peron jest nieco oddalony od budynku dworcowego i aby się do niego dostać, trzeba przejść przejściem podziemnym. W dniu 19 maja 2020 było ono niedawno odświeżone, więc nie robiło aż tak negatywnego wrażenia. Zdjęcia sprzed lat dostępne w Internecie wskazują jednak, że to miejsce lubiane przez „lokalny element”, więc pewnie niedługo będzie tam znowu brudno i okropnie.


Stacja Jaroszowiec Olkuski, budynek dworcowy

Stacja Jaroszowiec Olkuski, budynek dworcowyStacja Jaroszowiec Olkuski, budynek dworcowy
Budynek dworcowy stacji Jaroszowiec Olkuski. Na górnym zdjęciu, na bocznej ścianie widać nazwę funkcjonującą do 1964 roku: Rabsztyn.


Stacja Jaroszowiec Olkuski
Jedyny peron stacji Jaroszowiec Olkuski. Widok w stronę Olkusza. Na końcu wejście do przejścia podziemnego. Tor dobrze widoczny maksymalnie po prawej stronie to LHS. Za nim jest jeszcze bocznica zakładów papierniczych.


Warto jeszcze dodać, że tuż za stacją Jaroszowiec Olkuski (w stronę Wolbromia), pomiędzy liniami normalnotorową, a LHS jest lokomotywownia, na terenie której widziałem małe spalinówki (np. 401Da – chyba). Może to obsługa bocznicy papierni.


Wpisy poświęcone kolei

poniedziałek, 25 maja 2020

Trzy razy Stalowa Wola Ł-34


Ładowarka kołowa Ł-34 produkowana przez Hutę Stalowa Wola to kolejny kultowy pojazd okresu PRL-u. W dodatku wytwarzany jeszcze długo po transformacji ustrojowej. Powstawała ona w latach 1973 – 2000.

Przyznam, że ładowarka Ł-34 zawsze robiła na mnie wrażenie. Szczególnie, gdy byłem dzieckiem. Pewnie dlatego, że to pojazd dość słusznych rozmiarów. 

Obecnie jest to nadal dość popularna ładowarka, łatwa do zobaczenia i kupienia (przykładowe ceny z OLX to np. 29 - 33 tys. zł za egzemplarz z roku 1987 i 54 tys. zł za 2000 rok). Są także firmy oferujące te maszyny po generalnym remoncie - modernizacji.

W Blogu Transportowym tematu Ł-34 jeszcze nie poruszałem. Idealną okazją ku temu są trzy takie ładowarki, które kilka dni temu fotografowałem w Krakowie przy ul. Blokowej. Jedna Ł-34 robi wrażenie, a gdy stoją obok siebie trzy egzemplarze, to nie można przejść obojętnie. 


Ładowarka Stalowa Wola Ł-34
Trzy ładowarki Stalowa Wola Ł-34 odstawione na placu przy ul. Blokowej w Krakowie. Pierwszy egzemplarz ma nadany numer taborowy 01, być może to pozostałość po wcześniejszym właścicielu. Niebieskie ramię w tle to część maszyny pracującej w tamtejszym punkcie skupu złomu. 17.05.2020.


Niestety większej ilości zdjęć nie udało mi się wykonać. Takie ujęcie powstało z ogólnodostępnego terenu drogi publicznej – ul. Blokowa. Ładowarki stały na zamkniętym placu. Nawet nie było żadnego pracownika, którego można by poprosić o zgodę na wejście i zdjęcia.


Wpisy poświęcone ciężarówkom

czwartek, 21 maja 2020

Stadler Tango krąży po Krakowie


W cieniu koronawirusa, w stolicy Małopolski rozpoczęły się jazdy szkoleniowe najnowszego krakowskiego tramwaju – Stadler Tango zwany również Lajkonikiem.

Jak podało MPK Kraków, 7 maja 2020 zakończyły się odbiory techniczne, a to dało możliwość szkolenia motorniczych. Przewoźnik przewiduje, że takie uczenie prowadzących potrwa kilkanaście dni.

Do Krakowa dotarły dopiero dwa egzemplarze z pierwszej zamówionej partii 50 wagonów. Po mieście kursuje tylko jeden z nich, który otrzymał numer taborowy RY825, będący kolejnym po Bombardierach NGT8 (oznaczono je jako RY801 – RY824).

Szkolącego motorniczych Lajkonika widziałem już kilka razy, ale dopiero 20 maja 2020 udało mi się go udokumentować. Wagon jechał al. Andersa, zawrócił na pl. Centralnym i wrócił do ronda Kocmyrzowskiego, skręcając w ul. Bieńczycką. Co ciekawe, nie miał on podniesionego pantografu. Wagony RY825 i RY826 posiadają osprzęt pozwalający na pokonanie 3 kilometrów bez korzystania z sieci trakcyjnej. Pozostałe Stadlery Tango nie będą miały takiego rozwiązania, ale zostaną przystosowane do jego późniejszego wprowadzenia.


Stadler Tango Lajkonik, MPK Kraków

Stadler Tango Lajkonik, MPK Kraków
Pierwszy Stadler Tango Lajkonik, czyli RY825 jako „jazda szkoleniowa” w trakcie postoju na i odjazdu z przystanku „Osiedle Zgody” na al. Andersa. 20.05.2020.


Stadler Tango Lajkonik, MPK Kraków
Stadler Tango Lajkonik z opuszczonym pantografem zmierza al. Andersa w stronę pl. Centralnego.


Stadler Tango Lajkonik, MPK Kraków

Stadler Tango Lajkonik, MPK Kraków
Stadler Tango Lajkonik wjeżdża na przystanek „Rondo Kocmyrzowskie im. Ks. Gorzelanego” przy ul. Bieńczyckiej. Pantograf nadal jest opuszczony, co dobrze widać na pierwszym zdjęciu. 20.05.2020.


Stadler Tango Lajkonik, MPK Kraków
Na przystanku nastąpił krotki postój i Lajkonik odjechał w stronę ronda Czyżyńskiego.


Lajkonika #RY825 utrwaliłem także na krótkim nagraniu filmowym. Wagon zjeżdża z ronda Kocmyrzowskiego w ul. Bieńczycką, zatrzymuje się na przystanku i odjeżdża. Pantograf ma opuszczony.




Jak podało MPK Kraków, Stadlery Tango dla Krakowa  będą miały długość 33,4 m i szerokość 2,4 m, a w ich wnętrzu będzie mogło podróżować (w normalnych okolicznościach, czyli bez stanu epidemii) 227 osób, w tym 80 na miejscach siedzących.

W kwietniu 2020 MPK podpisało z firmą Stadler umowę na kolejne 35 nowych wagonów, więc docelowo ma ich być aż 85. Finalizacja zamówienia powinna nastąpić w 2023 roku. Te wagony będą miały inną konfigurację wnętrza – przewoźnik podał na swojej stronie internetowej, że przewiozą więcej osób: 238, w tym 75 na miejscach siedzących.

Temat tramwajów Stadler Tango pojawiał się już wcześniej w Blogu Transportowym. Pisałem np. o takich wagonach dla Ostrawy (tu link) i Stuttgartu (tu link).

Warto także dodać, że niniejszy materiał jest w pewien sposób wyjątkowy, bo to już 900 wpis opublikowany w Blogu Transportowym.


Blog Transportowy na Twitterze

środa, 20 maja 2020

Rdzewiejący „maluch” z Krakowa


„Maluchy”, czyli Fiaty z rodziny 126 w Blogu Transportowym pojawiały się już kilka razy. Był np. egzemplarz cały w monetach (tu link), czy korodujący z sycylijskiego Palermo (tu link).

Przyznam, że osobiście darzę te pojazdy wielkim sentymentem. Mimo, że jest ich już coraz mniej, nadal nie jest trudno je zobaczyć. Część egzemplarzy jest przez pasjonatów ponownie przywracana do życia, inne jeszcze jeżdżą, bo np. dbają o nie dotychczasowi właściciele, głównie osoby starsze. Niestety wraz z ich śmiercią lub chorobą „maluszki” przestają jeździć.

Przypuszczalnie ofiarą tego ostatniego czynnika padł samochód, na który natrafiłem w Krakowie przy ul. Dąbrowskiej. To Fiat 126p (na klapie silnika dodatkowa informacja: 650E), jeszcze na czarnych tablicach rejestracyjnych (KRT 5878).

Egzemplarz już dawno nieużywany. Pordzewiały, bez powietrza w kołach i z ukradzionymi wycieraczkami. Aż dziwne, że ostały się oryginalne emblematy, np. Polski Fiat.


Fiat 126p

Fiat 126pFiat 126p

Fiat 126pFiat 126p

Fiat 126p
Rdzewiejący Fiat 126p z Krakowa. 27.04.2020.


Mieszkańcy pobliskich bloków na pewno nie darzą prezentowanego „malucha” sympatią, bo wszakże zajmuje miejsce postojowe, czyli towar bardzo deficytowy.

Jego los wydaje się już przesądzony – złomowisko, choć jeszcze wszystko może się zdarzyć. Czynne obecnie zabytki wielokrotnie restaurowano z wraków w większym stadium rozpadu.


Wpisy z tagiem oldtimer