wtorek, 24 października 2023

TransExpo 2022 (5) – Pilea, ciekawa premiera

 

Wracam do ubiegłorocznych kieleckich targów TransExpo. Po prezentacji autobusów Otokar (tu link do tego materiału) pora na polską markę Pilea. 

Warto przypomnieć, że należy ona do Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP), a dokładnie do jej spółki zależnej ARP E-Vehicles. We wrześniu 2020 nabyła ona prawa do realizowanego przez firmę Rafako projektu konstrukcyjno-technologicznego dotyczącego innowacyjnego autobusu elektrycznego. Powstały w jego ramach pojazd był wcześniej prezentowany pod nazwą Rafko E-bus. Jego targowa premiera odbyła się w Sosnowcu, w kwietniu 2019, o czym pisałem tutaj.

Po przejęciu projektu przez ARP E-Vehicles powstała nowa marka Pilea. Początkowo z modelem 8,6E będącym następcą (kontynuacją) autobusu Rafko E-bus. Następnie do oferty dodano model 10E. To właśnie ten drugi, dłuższy pojazd pokazano w Kielcach.

Ma on długość 10 m, szerokość 2,46 m i wysokość 3,15 m. Oto, co na jego temat pisze producent: „Niskopodłogowy na całej długości (bez stopni poprzecznych). Charakteryzuje się większą liczbą miejsc siedzących, w wersji szkolnej zabiera na pokład 72 osób, w tym 37 na miejscach siedzących i spełnia surowe wymogi dla autobusu szkolnego w rozumieniu art. 2 pkt 41 a Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. Opcjonalnie wyposażony w baterie o pojemności umożliwiające przebieg nawet do ponad 400 km na jednym ładowaniu.”

Zaprezentowany na targach autobus był w późniejszym czasie testowany przez różnych przewoźników (np. KM Szczecinek, Gryf Żukowo) oraz towarzyszył wyścigowi kolarskiemu Tour de Pologne, pojawiając się np. w Krakowie.



Pilea10E, TransExpo 2022

Pilea10E, TransExpo 2022

Pilea10E, TransExpo 2022Pilea10E, TransExpo 2022

Pilea10E, TransExpo 2022
Pilea10E zaprezentowana w trakcie targów TransExpo 2022. 12.10.2022.


Pilea10E, TransExpo 2022

Pilea10E, TransExpo 2022Pilea10E, TransExpo 2022
Niestety dość szybko autobus przysłonięto różnymi elementami wyposażenia stoiska.


Pilea10E, TransExpo 2022

Pilea10E, TransExpo 2022Pilea10E, TransExpo 2022

Pilea10E, TransExpo 2022Pilea10E, TransExpo 2022

Pilea10E, TransExpo 2022
Pilea10E - wnętrze autobusu.


Oprócz modelu Pilea 10E, na stoisku ARP E-Vehicles zaprezentowano jeszcze jeden autobus. Nie był on dostępny od początku targów. To premierowy model 12E. Początkowo ukryty pod białym materiałem.



Pilea12E - oczekiwanie na premierę, TransExpo 2022
W oczekiwaniu na premierę. Najnowszy autobus ARP E-Vehicles jeszcze ukryty przed odwiedzającymi targi.


Na godzinę 12:30 oficjalnie zapowiedziano premierę nowego autobusu ARP E-Vehicles. Wydarzenie to przyciągnęło wielu zainteresowanych, dlatego jeszcze przed podaną porą przy stoisku zrobiło się tłoczno. Warto było się tam pojawić, bo dla zwiedzających przygotowano ciekawy program dotyczący wprowadzenia nowego produktu. 

Wydarzenie to prowadził znany z telewizji Tomasz Kammel, który chociażby opowiadał o historii marki Pilea. 

Nowy autobus ukazał się w całej okazałości w trakcie mini koncertu tria elektrycznego Cosmic Sound. Nie zabrakło również obsypującego pojazd konfetti. Było zatem przedstawienie, którego zdecydowanie brakuje w trakcie innych wydarzeń ogłaszanych jako premiery.


Pilea12E - oczekiwanie na premierę, TransExpo 2022
Przed wyznaczoną godziną premiery przy stoisku ARP E-Vehicles zgromadziło się sporo osób.


Pilea12E - premiera, TransExpo 2022

Pilea12E - premiera, TransExpo 2022

Pilea12E - premiera, TransExpo 2022Pilea12E - premiera, TransExpo 2022

Pilea12E - premiera, TransExpo 2022Pilea12E - premiera, TransExpo 2022

Pilea12E - premiera, TransExpo 2022Pilea12E - premiera, TransExpo 2022

Pilea12E - premiera, TransExpo 2022Pilea12E - premiera, TransExpo 2022

Pilea12E - premiera, TransExpo 2022Pilea12E - premiera, TransExpo 2022

Pilea12E - premiera, TransExpo 2022
Premiera autobusu Pilea 12E. Prowadził ją Tomasz Kammel. Zasłaniający nowy pojazd materiał opadł w trakcie mini koncertu tria elektrycznego Cosmic Sound. Posypało się wówczas konfetti. Była to zatem wyjątkowa premiera - zrealizowana w stary, dobry sposób, czyli pokazujemy nowy produkt z wielką pompą.


Dane autobusu Pilea 12E podane przez producenta:

- maksymalna pojemność baterii - 550 kWh,
 
- zestaw akumulatorów może obejmować osiem paków baterii, ulokowanych zarówno w podłodze i wieży (4), jak i na dachu (4),

- zasięg do 500 km,

- pojemność pasażerska wynosi 77 - 108 pasażerów, w zależności od pojemność baterii,

- przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych - wyposażony w rampę oraz układ przyklęku,

- niskopodłogowy na całej długości, bez stopni poprzecznych,

- ekonomiczny w eksploatacji i obsłudze dzięki zasilaniu elektrycznemu oraz systemowi odzyskiwania energii - koszty energii mogą być niższe nawet o 70% w stosunku do autobusu z silnikiem Diesla,

- wyposażony w dodatkowe udogodnienia zapewniające komfort i bezpieczeństwo  pasażerom takie jak  ładowarki USB umożliwiające doładowanie telefonu, elektroniczne tablice informacyjne, system monitoringu wizyjnego, łączność Wi-Fi, klimatyzację, system gaszenia pożarów oraz własną ładowarkę pokładową.


Pilea12E, TransExpo 2022

Pilea12E, TransExpo 2022

Pilea12E, TransExpo 2022
Już po premierze. Pilea 12E w całej okazałości.


Pilea12E, TransExpo 2022
Fragment przedniej części wnętrza premierowego autobusu Pilea 12E. 


Warto jeszcze dodać, że pierwsze autobusy Pilea już zostały sprzedane. Przykładowo dwa egzemplarze modelu 8,6E kursują po Gminie Bełchatów.

Nabywcę także znalazł prototypowy autobus Rafko E-bus, który jest obecnie własnością MZK Konin (nr taborowy 332).

Wpisy poświęcone imprezom targowym

środa, 18 października 2023

Pogórze 2023, impreza z SU46 (1) – do Katowic

 

W pierwszy weekend września 2023 Biuro Turystyki Kolejowej TurKol.pl uruchomiło kolejne pociągi specjalne. Tym razem imprezę nazwano „Pogórze 2023”, a do prowadzenia składów wybrano lokomotywę SU46-029. To jedna z ostatnich czynnych przedstawicielek tej serii. 

Ze względu na lokomotywę, a w zasadzie reprezentowaną przez nią serię SU46, z którą miałem kontakt już od pierwszych lat swego życia, musiałem wręcz obowiązkowo wziąć udział w tej imprezie. 

Program zapowiadał się rewelacyjnie, obejmując aż trzy dni, od 1 do 3 września. Zdecydowałem się na sam początek imprezy, czyli na piątek, 1 września. Wówczas, o godzinie 9:00 z Katowic ruszał pierwszy pociąg specjalny. „Ślązak” do stacji Świdnica Miasto (przyjazd 15:24) z planowymi postojami w Gliwicach (9:22/26), Kędzierzynie-Koźlu (9:53/56), Prudniku (10:45/51), Nysie (11:21/13:20 – obsługa pociągu „Prysznic” do Głuchołaz), Otmuchowie (13:40/45), Kamieńcu Ząbkowickim (14:07/12), Ząbkowicach Śląskich (14:25/28) i Dzierżoniowie (14:55/15:02).

Pociągi organizowane przez TurKol.pl miałem już okazję fotografować (tu link do relacji z przejazdu przez Baborów). Tym razem postanowiłem zostać pasażerem, przy okazji mając swój finansowy wkład w organizację tego niesamowitego przejazdu.

Bilet na całą trasę pociągu „Ślązak” (bez względu na miejsce wsiadania i wysiadania) to koszt 159 zł (druga klasa). Dodatkowo kupiłem także za 79 zł bilet w pociągu „Prysznic” z Nysy do Głuchołaz i powrót. Transakcja internetowa, po której zostaje wystawiona faktura. Na jej podstawie, już w pociągu wydawane są bilety. Wyjątkowe – pamiątkowe kartonikowe, czyli jak za czasów świetności serii SU46. Miejsca w pociągu były przydzielane na kilka dni przed imprezą – informacja o nich została przesłana na e-maila.

Dla mnie impreza „Pogórze 2023” zaczęła się już na stacji Kraków Główny. Przede wszystkim dlatego, że do Katowic miałem podróżować trakcją spalinową. W dodatku był to pociąg zmierzający na Magistralę Podsudecką, po której specjalny z SU46 miał się przemieszczać. Mowa o spalinowym zespole trakcyjnym serii SN84 w obsłudze pociągu TLK „Sudety” z Krakowa Głównego (6:59) do Jeleniej Góry (13:51) przez między innymi Nysę (10:25/26), Kamieniec Ząbkowicki (11:12/13), Świdnicę Miasto (12:13/14) i Wałbrzych Główny (13:01/02). Tego dnia był to SN84-002 „Strapa”. Rocznik 1974, ex koleje zachodnioniemieckie DB, gdzie kursował pod oznaczeniem 614 025-5 + 914 023-7 + 614 026-3.

Pojazd ten budził spore zainteresowanie młodych miłośników kolei, którzy zmierzali do Katowic na spotkanie z SU46. Przez ich bieganie po peronie i dokumentowanie fotograficzne SN84 śmiało mogę stwierdzić, że impreza ta nie tylko dla mnie rozpoczęła się już w Krakowie.



SN84-002 „Strapa”, SKPL, TLK „Sudety” , Kraków Główny

SN84-002 „Strapa”, SKPL, TLK „Sudety” , Kraków Główny

SN84-002 „Strapa”, SKPL, TLK „Sudety” , Kraków GłównySN84-002 „Strapa”, SKPL, TLK „Sudety” , Kraków Główny

SN84-002 „Strapa”, SKPL, TLK „Sudety” , Kraków Główny
SN84-002 „Strapa” przewoźnika SKPL jako organizowany przez PKP Intercity pociąg TLK „Sudety”. Stacja Kraków Główny. W trakcie wykonywania zdjęć pojazd był jeszcze niedostępny dla pasażerów. 1.09.2023.


EU07-1519, PKP Cargo, Kraków Główny

EU07-1519, PKP Cargo, Kraków GłównyEU07-1519, PKP Cargo, Kraków Główny
Kiedy do odjazdu z Krakowa Głównego szykował się SN84-002, w pobliżu na podjęcie nieznanego mi pociągu PKP Intercity oczekiwał elektrowóz PKP Cargo. Dokładnie maszyna o oznaczeniu EU07-1519. Rocznik 1987. Pierwotnie jako EU07-445, a w roku 2011 przebudowa na EU07-1519. 1.09.2023.


SN84-002 „Strapa”, SKPL, TLK „Sudety”, wnętrze
Wnętrze SN84-002. Wejście do kabiny sterowniczej. Na drzwiach napis: „Maszynista nie prowadzi sprzedaży biletów”. Czyżby TLK  „Sudety” podróżowało sporo Czechów przyzwyczajonych do takiej formy sprzedaży biletów w swoich „motorakach”?

 
Wagon węglarka, Chorwacja

Wagon węglarka, Francja
Przed Mysłowicami SN84-002 przewiózł mnie obok ciekawego składu węglarek. Był on mocno międzynarodowy, złożony głównie z wagonów czeskich, ale pośród nich znajdowały się także pojazdy z Chorwacji i Francji. Niestety nie miałem możliwości udokumentować ich w całości - powyżej tylko fragmenty z widocznymi oznaczeniami. Niebieski z Chorwacji, zielony z Francji. Ten drugi miał dość charakterystyczny wygląd i tylko jedne drzwi na boku. Tu link do zewnętrznego zdjęcia prezentującego identyczny wagon.



Za stacją Mysłowice od jakiegoś czasu funkcjonuje lokomotywownia, w której obsługiwane są czeskie elektrowozy Škoda 31E, czyli pojazdy oznaczone jako seria 181. Być może pojawiają się tam także inne maszyny. TLK  „Sudety” jechał w tym rejonie dość wolno, więc spróbowałem zrobić kilka zdjęć. Do publikacji nadają się jedynie dwa powyższe, choć i tak są dość słabe technicznie. Danych szaro-czerwonej maszyny z górnego zdjęcia niestety nie ustaliłem, natomiast czarno-pomarańczowa na dole to 181 029-0. Rocznik 1961. Z dostępnych w Internecie informacji wynika, że właścicielem lokomotywy jest firma ČD Cargo Poland, a sam pojazd jest przeznaczony pod wynajem. Pozostałe zgromadzone w lokomotywowni maszyny najprawdopodobniej funkcjonują w ten sam sposób. 


Do Katowic pociąg TLK „Sudety” dotarł planowo, czyli na godzinę 8:08. Do odjazdu specjalnego „Ślązaka” z SU46 pozostało więc jeszcze sporo czasu. Wówczas katowicki dworzec przemienił się w plener fotograficzny. Przybyli tam miłośnicy musieli się czymś zająć, zatem przy każdym wjeżdżającym na stację pociągu pojawiał się ktoś, kto go fotografował lub filmował. Panowało swego rodzaju zamieszanie, bo młodzi fani kolei w poszczególne lokalizacje często przemieszczali się biegając, budząc zdziwienie i zainteresowanie zgromadzonych na stacji podróżnych.

Ja również w trakcie tego czekania udokumentowałem kilka pojazdów, które przedstawię w drugiej części materiału poświęconego pociągom specjalnym z SU46. 

Część nr 2 - pociągi na stacji Katowice.



Blog Transportowy na Twitterze


środa, 11 października 2023

LOT-owski B737 „Dumni z niepodległości Polski”

 

W Blogu Transportowym zamieściłem już kilka materiałów dotyczących Albanii (np. o tamtejszej kolei – tu link). Teraz zajmę się samolotem, który zawiózł nas do tego ciekawego Kraju. Była to wyjątkowa maszyna.

Nasz lot czarterowy z Katowic do Tirany obsługiwały Polskie Linie Lotnicze „LOT”. Przyznam, że z usług tego przewoźnika korzystaliśmy bardzo dawno, w 2011 roku podróżując do Grecji, o czym pisałem tutaj. Dlatego też cieszyłem się, że w końcu, po tylu latach znowu wejdę na pokład maszyny polskiego narodowego przewoźnika. Ten zaś zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, puszczając na czarter samolot wyjątkowy i reprezentatywny. Był to Boeing 737 MAX 8 o rejestracji SP-LVD. Rocznik 2018, od nowości w PLL „LOT”. 

Dlaczego maszyna ta jest wyjątkowa? Ponieważ od nowości, w związku z wypadającą w 2018 roku setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości, została ozdobiona specjalną grafiką. To obrys granic Polski z ciągnącą się przez długość kadłuba flagą. Na jej końcu zamieszczono napis: „Dumni z niepodległości Polski”. Po drugiej stronie samolotu pojawiła się wersja angielska: „Proud of Poland’s Independence”.



Boeing 737 MAX 8, SP-LVD, Polskie Linie Lotnicze „LOT”

Boeing 737 MAX 8, SP-LVD, Polskie Linie Lotnicze „LOT”

Boeing 737 MAX 8, SP-LVD, Polskie Linie Lotnicze „LOT”
Katowice Airport w Pyrzowicach. Ozdobiony okolicznościową grafiką „Dumni z niepodległości Polski” Boeing 737 MAX 8 o rejestracji SP-LVD kołuje po zakończeniu lotu nr LO6144 z Heraklionu w Grecji (Kreta). Jego następny cel to stolica Albanii. 7.09.2022.


Boeing 737 MAX 8, SP-LVD, Polskie Linie Lotnicze „LOT”
Wnętrze wyjątkowego Boeinga o oznaczeniu SP-LVD zajmują pasażerowie lotu nr LO6439 w relacji Katowice - Tirana. 7.09.2022.


Wnętrze Boeinga SP-LVD również zostało odpowiednio ozdobione. Otrzymał on biało-czerwone zagłówki z napisami jak na kadłubie samolotu. Znalazł się tam także logotyp „Niepodległej” wzorowany na autografie marszałka Józefa Piłsudskiego. Tu jeszcze warto dodać, o co chodzi z tym logotypem. Wyjaśnienie można znaleźć na stronie internetowej Ministerstwa Edukacji i Nauki, gdzie znalazłem taki zapis: 

„Niepodległa” to przyjęty w drodze uchwały przez Radę Ministrów program mający zaangażować społeczeństwo w setną rocznicę obchodów odzyskania przez Polskę niepodległości. Instytucje publiczne, podmioty prywatne, grupy nieformalne i osoby fizyczne mogą ubiegać się o wsparcie organizowanych przez siebie inicjatyw, jeśli spełnią określone warunki.   



Boeing 737 MAX 8, SP-LVD, Polskie Linie Lotnicze „LOT”, Dumni z niepodległości Polski
W wyjątkowym samolocie wyjątkowy zagłówek, zgodny z grafiką ozdabiającą maszynę. 7.09.2022.


Oprócz ciekawego samolotu, przelot do Albanii wyróżnił się elementem obsługi pasażerów. Chodzi mi o rzecz banalną, ale robiącą (przynajmniej na mnie) bardzo pozytywne wrażenie. Poczęstunek. Można powiedzieć, mała rzecz, a cieszy. Drożdżówka i woda mineralna. Z wielu czarterów korzystaliśmy, ale tylko w tym pojawił się taki gratis. Tu celowo pomijam przelot liniami AMC Airlines w 2008 roku, gdzie cena czarteru obejmowała obiad.



Polskie Linie Lotnicze „LOT”, serwetka z logo LOT i drożdżówkaPolskie Linie Lotnicze „LOT”, serwetka z logo LOT
Charakterystyczna papierowa serwetka z logo LOT oraz serwowana w ramach poczęstunku drożdżówka. 7.09.2022.


Polskie Linie Lotnicze „LOT”, karta pokładowa
Również bilety wydawane na lot do Tirany były wyjątkowe. Zazwyczaj są one drukowane na papierze firmowym firmy obsługującej lotnisko, a tu proszę - wszystko z symbolami LOT-u. Pamiątka niestety tylko chwilowa, bo większa część biletu zostaje zabrana pasażerowi w trakcie boardingu. 7.09.2022.


Z Katowic wylatywaliśmy po godzinie 19:00. W Tiranie byliśmy więc już po zmroku i niestety w związku z tym żadnych zdjęć na lotnisku już nie robiłem. Z małym wyjątkiem. Jeszcze z pokładu SP-LVD sfotografowałem stojący równolegle samolot włoskiej armii (Aeronautica Militare). Był to jeden z trzech VIP-owskich Airbusów A319-115 ACJ (niestety jego rejestracji nie odczytałem) będących w jej posiadaniu. Przyleciał nim prezydent Włoch, Sergio Mattarella.



Airbus A319-115 ACJ, Aeronautica Militare, Tirana
Airbus A319-115 ACJ z Aeronautica Militare na lotnisku w Tiranie. Po prawej widoczny fragment terminala pasażerskiego. 7.09.2022.


Powrót do Katowic był już realizowany innym samolotem. Był to również Boeing 737-8 MAX, lecz o rejestracji SP-LVF.

Warto jeszcze dodać, że okolicznościowe malowanie dotyczące niepodległości Polski otrzymał także Boeing 787-9 Dreamliner o oznaczeniu SP-LSC. Również rocznik 2018.



Blog Transportowy na Facebooku


piątek, 6 października 2023

Liaz polewaczka w Międzybrodziu Żywieckim

 

Popularne wśród turystów Międzybrodzie Żywieckie przyciąga wieloma atrakcjami. Najpopularniejszą jest bez wątpienia góra Żar, na którą można wjechać koleją linowo-terenową. Materiał o niej pojawi się w Blogu Transportowym dopiero za jakiś czas. Bohaterem tego materiału jest natomiast dość niespodziewana atrakcja rodem z PRL-u.

Przy drodze prowadzącej do dolnej stacji kolei na górę Żar zaparkowały trzy ciężarówki. Pośród nich pojazd, którego już dawno nie widziałem i na pewno nie spodziewałem się zobaczyć w tym rejonie. To Liaz 110, a dokładniej 110.820. Niestety nie znam roku produkcji. W Internecie można znaleźć informacje, że model 110 powstawał w latach 1984 – 1994. Zatem w najmłodszej wersji ciężarówka ta ma 29 lat.

Zabudowa tego Liaza to polewaczka. Podano na niej numer telefonu 500 210 070, który po wpisaniu do Internetu niestety nie jest powiązany z żadną stroną, a zatem ciężko określić, jaka firma go eksploatuje. Zgodnie z napisami na beczce, właściciel świadczy usługi mycia dróg, dowozu wody na budowę oraz dysponuje ładowarką.

Na kabinie Liaz miał dawny numer taborowy PL36001, więc pewnie kiedyś należał do jakiejś większej firmy.

Przed klasykiem zaparkowały dwie nowsze ciężarówki. Wywrotki Scania 124C i Mercedes-Benz Actros. Ta pierwsza również oznaczona numerem telefonu 500 210 070. Na drugiej go nie widziałem, ale to najprawdopodobniej własność tej samej firmy, która świadczy również usługi transportowe.

Opisane ciężarówki udało mi się sfotografować 10 września 2023.



Liaz 110 polewaczka

Liaz 110 polewaczka

Liaz 110 polewaczka

Liaz 110 polewaczka

Liaz 110 polewaczka

Liaz 110 polewaczka

Liaz 110 polewaczka

Liaz 110 polewaczka

Liaz 110 polewaczka

Liaz 110 polewaczka

Liaz 110 polewaczka
Liaz 110 pełniący funkcję cysterny-polewaczki zaparkowany w Międzybrodziu Żywieckim.


Scania 124C i Mercedes-Benz Actros

Scania 124C i Mercedes-Benz ActrosScania 124C i Mercedes-Benz Actros
Wywrotki Scania 124C i Mercedes-Benz Actros ustawione przed Liazem. 


Numer telefonu podaję celowo, jako bezpłatna reklama firmy, z nadzieją, że ten piękny Liaz jeszcze długo pozostanie w eksploatacji. Może zainteresuje się nim jakiś hobbista, który odkupi go na zabytek.

Marka Liaz pojawiała się już w Blogu Transportowym. Więcej wpisów pod tagiem Liaz.



Blog Transportowy na Facebooku