niedziela, 2 listopada 2014

Nurki w Jeseniku (2)


Część pierwsza wpisu.


Kiedy rychlik prowadzony lokomotywą 750 718-9 odjechał, na stacji zapanował spokój. Jednak tylko chwilowy. Już o 13:10 miał przyjechać następny pociąg, również wagonowy ze spalinówką. To rychlik nr 1407 ze stacji  Zábřeh na Moravě (11:32). Niestety skład opóźnił się około 15 minut. Układający rozkład jazdy brali pod uwagę taką ewentualność, dlatego oczekujący na podróżujących dalej spěšny vlak nr 1665 do Krnova (15:00) odjeżdżał dopiero o 13:30.


Koleje Czeskie, spěšny vlak nr 1665 do Krnova, stacja Jesenik


Koleje Czeskie, spěšny vlak nr 1665 do Krnova, stacja Jesenik


Koleje Czeskie, spěšny vlak nr 1665 do Krnova, stacja Jesenik


Koleje Czeskie, spěšny vlak nr 1665 do Krnova, stacja Jesenik


Koleje Czeskie, spěšny vlak nr 1665 do Krnova, stacja Jesenik

 Spěšny vlak nr 1665 do Krnova czeka na godzinę odjazdu.



Oczekiwanego rychlika przyprowadziła lokomotywa  750 715-5. Identyczna jak dwie prezentowane wcześniej. Rocznik 1975, w 2012 r. modernizacja w CZ LOKO. Wcześniej lokomotywa funkcjonowała pod oznaczeniem 750 236-2. Na haku przyciągnęła dwa wagony klasy drugiej. Tym razem w obowiązującym obecnie niebieskim malowaniu. Oba wagony przyjechały z Brna, w relacji Brno hl. n. (9:18) - Zábřeh na Moravě (11:23) jako rychlik nr 907 do Šumperka (11:40) prowadzony elektrowozem serii 362.


Koleje Czeskie, rychlik nr 1407 wjeżdza na stację Jesenik


Koleje Czeskie, rychlik nr 1407 wjeżdza na stację Jesenik

Rychlik nr 1407 prowadzony lokomotywą  750 715-5 wjeżdża na stację Jesenik.



Koleje Czeskie, rychlik nr 1407 wjechał na stację Jesenik


Koleje Czeskie, rychlik nr 1407 wjechał na stację Jesenik


Koleje Czeskie, rychlik nr 1407 wjechał na stację Jesenik


Koleje Czeskie, rychlik nr 1407 wjechał na stację Jesenik


Rychlik nr 1407 już na stacji Jesenik. Obok stoi lokomotywa 750 716-3.



Film z wjazdu składu. Jego dalsza część to manewry na stacji Jesenik:




Kiedy odjechał spěšny vlak do Krnova, 750 715-5 rozpoczęła manewry. Zrobiła oblot składu, a następnie przestawiła wagony na sąsiedni tor. Stał na nim charakterystyczny wagon bagażowy produkcji NRD, który doczepiono do pociągu. Manewry widać na powyższym filmie. Poniżej kilka zdjęć z ich przebiegu. 


Koleje Czeskie, lokomotywa 750 715-5 manewruje na stacji Jesenik

Koleje Czeskie, lokomotywa 750 715-5 manewruje na stacji Jesenik

Koleje Czeskie, lokomotywa 750 715-5 manewruje na stacji Jesenik

Koleje Czeskie, lokomotywa 750 715-5 manewruje na stacji JesenikKoleje Czeskie, lokomotywa 750 715-5 manewruje na stacji Jesenik

  Lokomotywa 750 715-5 w trakcie oblotu dwuwagonowego składu.


Koleje Czeskie, lokomotywa 750 715-5 manewruje na stacji Jesenik

Koleje Czeskie, lokomotywa 750 715-5 manewruje na stacji JesenikKoleje Czeskie, lokomotywa 750 715-5 manewruje na stacji Jesenik

„Nurek” już podpięty do wagonów. Obok lokomotywa 750 716-3.

Koleje Czeskie, lokomotywa 750 715-5 manewruje na stacji Jesenik

Na tym manewry się nie skończyły. Skład odjechał za stację i po chwili wrócił po jeszcze jeden wagon - stojący samotnie biało-zielony bagażowy.

Tak powstał nowy pociąg. To rychlik 1404 relacji Jesenik (14:54) - Zábřeh na Moravě (16:28). Na stacji końcowej wagony zostaną wpięte do innego składu. Dwa pierwsze pojadą aż do Pragi, a ostatni zostanie odczepiony w Brnie.


Koleje Czeskie, rychlik 1404 relacji Jesenik - Zábřeh na Moravě

Koleje Czeskie, rychlik 1404 relacji Jesenik - Zábřeh na Moravě

Koleje Czeskie, rychlik 1404 relacji Jesenik - Zábřeh na MoravěKoleje Czeskie, rychlik 1404 relacji Jesenik - Zábřeh na Moravě

Rychlik nr 1404 relacji Jesenik - Zábřeh na Moravě już zestawiony. 

Koleje Czeskie, lokomotywa 750 716-3, stacja Jesenik

Lokomotywa 750 716-3 wciąż bez zatrudnienia, a w tle wygaszona 750 715-5 ze składem rychlika nr 1404. 


Koleje Czeskie, wagony węglarki na stacji JesenikKoleje Czeskie, wagony węglarki na stacji Jesenik


Przy rampie załadunkowej stał skład węglarek. Czekały one na ładunek drewna, który w trakcie mojego pobytu na stacji przywoziły ciężarówki. Niestety był to jedyny akcent towarowy. Na żaden skład nie załapałem się, a ostatnio (czyli w 2010 roku) taki pociąg jechał właśnie po godzinie 13.

Tak zakończyłem kolejową wizytę w Jeseniku.


Blog Transportowy na Twitterze

Blog Transportowy na Facebooku

czwartek, 30 października 2014

Truck i Van of the Year 2015


W Blogu Transportowym pisałem już o zwycięzcy konkursu „Bus of the Year 2015”, czyli o MAN-ie Lion’s City GL CNG (tu link). Uroczyste wręczenie pucharu potwierdzającego zdobycie tego tytułu odbyło się w trakcie specjalnej gali towarzyszącej wrześniowym targom IAA w Hanowerze. Wówczas ogłoszono także wyniki dwóch innych konkursów.

Tytuł „Truck of the Year 2015” przyznano ciężarówce, którą prezentowałem już wiele razy. To Renault Trucks T. Pojazd ten otrzymał łącznie 129 punktów, co dało mu 48 punktów przewagi nad najwyżej ocenionym rywalem. Złożone z 25 międzynarodowych dziennikarzy jury uznało takie zalety nowego Renaulta jak: nowatorstwo technologiczne, wygoda i bezpieczeństwo, osiągi w trakcie jazdy, oszczędność paliwa, ekologię i całkowity koszt posiadania pojazdu.

Renault Trucks T łączy zalety poprzednich modeli - filarów marki z najnowszymi innowacjami technologicznymi w świecie transportu drogowego” - podkreślił Gianenrico Griffini, prezes kapituły Jury Trucks of the Year (ITOY). „Rezultat, to jedna z najbardziej znaczących premier w ostatnich latach”.

Nagroda „Truck of the Year” jest przyznawana od roku 1977. Jej pierwszym zdobywcą został Seddon Atkinson 200. Tytuł „Ciężarówki roku 2014” otrzymało Volvo FH.

Renault Trucks T, Truck of the Year 2015

Renault Trucks T, zdobywca tytułu „Truck of the Year 2015”. Przykładowy egzemplarz zaprezentowany w trakcie zlotu Master Truck w Polskiej Nowej Wsi pod Opolem. 18.07.2014.

Natomiast tytuł „Van of the Year 2015” trafił do firmy Iveco za najnowszy model popularnej rodziny Daily. New Daily zwyciężył przewagą 17 punktów nad najwyżej ocenionym konkurentem. Historia nagrody „Van of the Year” jest znacznie krótsza, niż trofeum ciężarówkowego. Po raz pierwszy przyznano ją dopiero w 1992 roku. Wówczas zwycięzcą został Volkswagen T4. Tytuł „Vana roku 2014” otrzymał Ford Transit Connect.


Iveco New Daily, Van of the Year 2015

Iveco New Daily, zdobywca tytułu „Van of the Year 2015”. Przykładowy egzemplarz sfotografowany na jednej ze stacji paliw przy drodze nr 7 za Kielcami. 9.10.2014.


Blog Transportowy na Facebooku

Blog Transportowy na You Tube, kanał Lukaszowo

poniedziałek, 27 października 2014

Jeszcze raz o ptaszkach z Nok Air



Wracam do tematu ciekawie pomalowanych samolotów linii Nok Air. Pod tym linkiem materiał, który opublikowałem w lipcu 2014. Dotyczył on zamówienia nowych Boeingów. Przewoźnik zdecydował się także na mniejsze maszyny produkcji Bombardiera. Zamówił je wcześniej niż Boeingi, bo już w listopadzie 2013. Podpisana wówczas umowa zakłada dostarczenie sześciu maszyn z możliwością zakupu kolejnych dwóch. Mowa o Bombardierach Q400 NextGen, czyli używając dłuższego, starszego nazewnictwa De Havilland Canada DHC-8-402Q Dash 8.


Dwie z maszyn już dostarczono. Oczywiście każda w charakterystycznym „ptasim” malowaniu. W sierpniu 2014 do Nok Air trafił Q400 NextGen o rejestracji HS-DQA i o imieniu Nok Anna, a 30 września 2014 dostarczono samolot o numerach HS-DQB (nadano mu imię Nok Kao Neaw). Jak podkreśla Bombardier, maszyny te nie tylko wyróżniają się oryginalnym malowaniem, ale także nową konfiguracją wnętrza, mogącego pomieścić aż 86 pasażerów. Bombardiery Q400 NextGen to jednocześnie jedne z najcichszych produkowanych obecnie samolotów.


Bombardier Q400 NextGen, De Havilland Canada DHC-8-402Q Dash 8, HS-DQB, Nok Air

Bombardier Q400 NextGen, De Havilland Canada DHC-8-402Q Dash 8, HS-DQB, Nok Air

 Pierwszy Bombardier Q400 NextGen dla Nok Air, czyli HS-DQA. Maszyna na terenie zakładu Bombardiera w Toronto i w trakcie startu z Toronto do Bangkoku, czyli do Nok Air. 27.08.2014.

Zamów newsletter

Blog Transportowy na Facebooku

niedziela, 19 października 2014

Tymczasowe Citaro w Mobilisie


Wracam jeszcze do tematu nowego kontraktu firmy Mobilis w Krakowie. Oprócz opisanych w tym wpisie (link) autobusów, na linie wyjeżdża jeszcze jeden pojazd. To Mercedes Citaro G drugiej generacji. Pojazd, o którym nie było mowy w żadnych informacjach dotyczących taboru przeznaczonego dla Krakowa.

Ponieważ ten tajemniczy przegubowiec jest na niemieckich tablicach rejestracyjnych, można stwierdzić, że to autobus testowy. Jednak zdziwienie może budzić krakowskie malowanie (zgodne z Księgą Identyfikacji...) oraz kolejny numer taborowy autobusów klasy mega: MC336. Kluczem do rozwiązania zagadki jest wydarzenie z czerwca 2014. Wówczas w Słowenii doszło do karambolu, w trakcie którego zniszczone zostały aż cztery jadące z Turcji Mercedesy Conecto G dla Krakowa (z zamówionej partii 38 egzemplarzy). Opisywane Citaro G to więc czasowe zastępstwo za jeden ze zniszczonych pojazdów.

Citaro #MC336 ma jednak małą „wadę”. To egzemplarz trójdrzwiowy, a nie cztero. Zatem zgodnie z wymogami przetargu nie może być wysyłany do obsługi linii przegubowych. Taki paradoks. Zastępuje pojazd klasy mega, ale nie może wykonywać jego zadań przewozowych. Dlatego biało-niebieskie Citaro zobaczymy na liniach obsługiwanych przez tabor maxi (np. 142, 153), co jest swoistą ciekawostką i w sumie jedyną okazją do pojawienia się na nich przegubowca.


Mercedes Citaro G, Mobilis Kraków

Mercedes Citaro G, Mobilis Kraków

Testowo-zastępczy Mercedes Citaro G #MC336 jako linia 142 na pętli Czyżyny Dworzec. Krótki postój przed podjechaniem na przystanek początkowy. 4.09.2014.


Mercedes Citaro G, Mobilis Kraków

Na przystanku końcowym pętli Czyżyny Dworzec. Przegubowce pojawiały się już na linii 142, jednak tylko w okresie 1 listopada i przed skróceniem relacji do Czyżyn (pierwotnie do Prądnika Czerwonego). Miało to związek z obsługą dwóch dużych cmentarzy. 4.09.2014. 
 
Mercedes Citaro G, Mobilis Kraków

 Wnętrze Citaro G #MC336. Sytem informacji pasażerskiej jak w pozostałym krakowskim taborze Mobilisa. Od innych autobusów odróżnia go tapicerka siedzeń. 4.09.2014.


Mercedes Citaro G, Mobilis Kraków
 
Tablice kierunkowe zazwyczaj umieszczane są u góry. Przyczepa nowego Citaro to ciekawy wyjątek od tej zasady.


Mercedes Citaro G, Mobilis Kraków

Rondo Kocmyrzowskie, Citaro jako linia 142 do pętli Osiedle Na Stoku. 4.09.2014.
 
Mercedes Citaro G, Mobilis Kraków

 Tak #MC336 prezentuje się od tyłu. Linia 142, kierunek Osiedle Na Stoku. Przystanek „Rondo Kocmyrzowskie”. 4.09.2014. 

Blog Transportowy na Google +

Blog Transportowy na Facebooku
 

środa, 15 października 2014

N na linii 19


Jakiś czas temu pisałem o trójskładzie wagonów N, który kursował na linii muzealnej po Krakowie. Dwa miesiące później na ulice stolicy Małopolski znów wyjechała N-ka. Tym razem kursując na zwykłej linii. Skład N+ND #20+511 w sobotę 30 listopada 2013 wykonał kilka kursów jako trasa nr 19 (Łagiewniki – Dworzec Towarowy, przez ul. Kalwaryjską, Starowiślną, Basztową i Długą). Przejazdy te nie były niczym wyróżnione w zwykłym rozkładzie jazdy, ale informacje o nich pojawiły się z wyprzedzeniem w Internecie.

Ta nietypowa obsługa linii 19 była związana z przypadającą 27 listopada rocznicą. Dokładnie 25 lat wcześniej, w roku 1988 z ulic Krakowa zjechał ostatni  liniowy skład typu N. Były to wagony N+ND #80+513, kursujące na linii 7. Jak na swojej stronie podało MPK Kraków, przez 40-lat eksploatacji „enek” użytkowano 186 wagonów silnikowych i 210 doczepnych. Pierwsze wagony typu N wyruszyły na krakowskie torowiska we wrześniu 1949 roku.

Poniżej skład #20+511 jako linia 19 w stronę pętli Łagiewniki. Ulica Basztowa, przystanek „Dworzec Główny”.


Konstal N+ND, MPK Kraków

Konstal N+ND, MPK Kraków

Konstal N+ND, MPK Kraków

Konstal N+ND, MPK Kraków

Konstal N+ND, MPK Kraków

Konstal N+ND, MPK Kraków

 Wersja ruchoma:



Wpisy poświęcone autobusom

Blog Transportowy na Facebooku

poniedziałek, 13 października 2014

Ikarus 256 z Wołgogradu


Pod koniec grudnia 2013 światowe media podawały informacje o krwawych zamachach w rosyjskim Wołgogradzie. Najpierw zaatakowano główny dworzec kolejowy (29 grudnia), później bomba rozerwała trolejbus (30 grudnia).

Wydarzenia okropne i straszne, ale dzięki nim nazwa Wołgograd pojawiła się na ustach milionów ludzi. Władze miasta na pewno nie chciały tego typu promocji, ale faktem jest, że to właśnie dlatego wiele osób zaczęło przeglądać informacje na temat tej miejscowości. Historia Wołgogradu jest bardzo bogata, związana także z drugą wojną światową – słynna obrona Stalingradu (tak miasto nazywało się w latach 1925 – 1961 na cześć Józefa Stalina), w której udział brali także polscy żołnierze. Dzisiejszy Wołgograd liczy blisko milion mieszkańców.

Dworcowy budynek, w którym doszło do eksplozji możemy zobaczyć na Google Street View. Do obejrzenia jest zresztą całe miasto, które zostało sfotografowane w 2012 roku. Oczywiście na tych zdjęciach widać także całą masę różnych pojazdów, także trolejbusów. Być może Google utrwaliło również ten egzemplarz, w którym doszło do zamachu. Temat wołgogradzkich trolejbusów jeszcze pojawi się w Blogu Transportowym. Teraz natomiast zapraszam w okolice dworca kolejowego. Tam w lipcu 2012 sfotografowano kultowy już autobus turystyczny, czyli Ikarusa 256. Pojazd ma miejscową, wołgogradzką rejestrację i jest oznaczony numerem taborowym 4186. Za przednią szybą tablica kierunkowa linii 128. Autobus jest własnością  ГУП Волгоградское ПАТП-4, czyli przewoźnika obsługującego podmiejskie trasy do Wołgogradu. Linia 128 kursuje w relacji Nowy Rogachik – Wołgograd Dworzec Kolejowy. Niestety strona internetowa przewoźnika nie zawiera rozkładów jazdy, znajdziemy na niej jednak informacje, jakie trasy firma obsługuje. Są to linie nr 102, 112, 113, 114, 115, 125, 125A, 128, 133, 134, 139, 149 i 172.


Ikarusa 256, Wołgograd, ГУП Волгоградское ПАТП-4

Ikarusa 256, Wołgograd, ГУП Волгоградское ПАТП-4

Ikarusa 256, Wołgograd, ГУП Волгоградское ПАТП-4

Ikarusa 256, Wołgograd, ГУП Волгоградское ПАТП-4

Ikarusa 256, Wołgograd, ГУП Волгоградское ПАТП-4

Ikarusa 256, Wołgograd, ГУП Волгоградское ПАТП-4

Fotografujący samochód Google  na opisywanego Ikarusa natrafił także w innym miejscu, w bezpośrednim sąsiedztwie ul. Gogola, na której powstały powyższe zdjęcia. Najprawdopodobniej autobus właśnie tam jechał lub rozpoczynał kolejny kurs do Nowego Rogachika. Na fotografiach nasz bohater przejeżdża obok hotelu „Volgograd”, skręcając z ul. Volodarskiego w ul. Mira.

Ikarusa 256, Wołgograd, ГУП Волгоградское ПАТП-4

Ikarusa 256, Wołgograd, ГУП Волгоградское ПАТП-4

Ikarusa 256, Wołgograd, ГУП Волгоградское ПАТП-4
 

ГУП Волгоградское ПАТП-4 to duży przewoźnik. Jak podaje on na swojej stronie, w roku 2009 (niestety późniejszych danych nie podano) eksploatował 108 autobusów, takich marek jak: Ikarus, Volvo, Wołżanin, PAZ, LAZ, Mercedes i Neoplan. 

Na Street View zobaczymy również inne pojazdy ГУП Волгоградское ПАТП-4. Zaprezentuję je w jednym z kolejnych autobusowych wpisów o Wołgogradzie. To jednak dopiero w późniejszym czasie.


Blog Transportowy na Twitterze

Blog Transportowy na Facebooku

sobota, 11 października 2014

Już tysiąc FLIRT-ów


O elektrycznych zespołach trakcyjnych typu FLIRT na łamach Bloga Transportowego pisałem już wiele razy. Np. informując o zamówieniu dla PKP Intercity (link), lub o Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej (link). Okazja do ponownego zajęcia się sprawą tego pojazdu jest wyjątkowa. Jego producent, Grupa Stadler Rail, podał  bardzo ciekawą wiadomość. Zamówiono już ponad tysiąc egzemplarzy takich jednostek (FLIRT jest dostępny także w wersji spalinowej).

Tysięczny FLIRT trafi do Finlandii i będzie obsługiwał trasy podmiejskie z Helsinek. Jego właściciel to tamtejsza firma Junakalusto Oy, która korzystając z drugiej opcji zawartej w kontrakcie z 2006 roku, złożyła zamówienie na kolejne 34 takie pojazdy. Obecnie przewoźnik eksploatuje 32 ezt typu FLIRT. Dostawa ostatnich 9 pociągów zamówionych w ramach pierwszej opcji będzie zrealizowana w listopadzie 2014. Cechą charakterystyczną taboru produkowanego dla Finlandii jest jego przystosowanie do bardzo trudnych zimowych warunków eksploatacyjnych. Wartość drugiej opcji wspomnianego kontraktu wynosi blisko 200 milionów euro. FLIRT-y będą dostarczane od początku 2016 roku do wiosny 2017. Wliczając dodatkowe fińskie zamówienie, Grupa Stadler Rail sprzedała już 1018 zespołów trakcyjnych tego typu.


FLIRT,  Junakalusto Oy Helsinki

FLIRT-y w barwach Junakalusto Oy.

Jak podaje Stadler, firma Junakalusto Oy rozpoczęła działalność w 2004 roku. Powstała w ramach wspólnego przedsięwzięcia miast Helsinki, Espoo, Vantaa i Kauniainen (65%) oraz VR-Group Ltd. (35%). Dzięki zamówieniu na kolejne pociągi FLIRT Junakalusto Oy będzie dysponowała jednolitą flotą, co jest bardzo korzystnym rozwiązaniem, szczególnie w zakresie kosztów utrzymania pojazdów oraz szkolenia pracowników. Nowe jednostki będą podobne do wcześniej zamówionych. Jednak zostaną w nich zastosowane inne, nowocześniejsze rozwiązania obejmujące aranżację wnętrza oraz system informacji pasażerskiej (np. po 11 płaskich ekranów na skład, podających oprócz informacji związanych z obsługiwaną trasą także wiadomości pogodowe).

Warto jeszcze przypomnieć, że FLIRT-y zamówione w roku 2006 dla Helsinek to pierwsze szerokotorowe pojazdy wyprodukowane przez Stadlera (rozstaw szyn w Finlandii wynosi 1524 mm, czyli o 4 mm więcej, niż standardowe 1520 mm dla kolei krajów byłego ZSRR, taki rozstaw ma też Estonia, przejazd z rozstawu 1520 na 1524 mm [np. Rosja – Finlandia] nie wymaga zmiany zestawów kołowych). To także pierwsze pociągi specjalnie przystosowane do eksploatacji w ciężkich warunkach mroźnej zimy. Później „zimowe” wersje trafiły także do Białorusi i Estonii. Fińskie FLIRT-y są czteroczłonowe, a każdy z nich posiada 234 miejsca siedzące. Niska podłoga pokrywa 80% każdego składu. Rozstaw szyn sprawił, że jednostka ma szerokość 3,2 m, a nie jak standardowo w innych krajach 2,9 m. Maksymalna prędkość to 160 km/h.

Na temat tysięcznego FLIRT-a wypowiedział się Peter Spuhler, prezes i właściciel Grupy Stadler Rail. Oto jego słowa: „Ogromnie się cieszę, że tysięczny FLIRT będzie jeździł w Helsinkach. Już niedługo fiński przewoźnik będzie miał do dyspozycji aż 75 pociągów firmy Stadler. Wykorzystanie zawartej w kontrakcie opcji na zakup kolejnych pojazdów to dowód na to, że pociągi, które są w codziennej eksploatacji już od pięciu lat, spełniły oczekiwania naszego odbiorcy. Jesteśmy dumni z naszego szerokotorowego zespołu trakcyjnego FLIRT, który wyróżnia się dużą odpornością na trudne warunki pogodowe panujące zimą w Finlandii. To świetny przykład na innowacyjność firmy Stadler” – powiedział.

Dla zwiększenia odporności na wspomniane bardzo trudne fińskie zimowe warunki pogodowe, w pojazdach zastosowano grubszą warstwę izolacyjną oraz zamontowano potrójne szyby. System klimatyzacji wyposażono w dodatkowy układ odzyskiwania ciepła, które wykorzystuje się do ogrzewania zasysanego z zewnątrz zimnego powietrza. Dzięki takiemu rozwiązaniu możliwa jest znaczna oszczędność energii. Aby zimne powietrze nie wychładzało wnętrza przez otwarte drzwi, zamontowano przy nich dodatkowe ogrzewanie, utrzymujące stałą temperaturę. W składach początkowo będzie używany fiński system sterowania ruchem EBICAB, ale istnieje również możliwość późniejszej zmiany na system ETCS.


FLIRT,  Junakalusto Oy Helsinki

FLIRT,  Junakalusto Oy Helsinki

Fiński FLIRT w Helsinkach. Screen z portalu YouTube. Poniżej cały film.



Blog Transportowy na Facebooku

Zamów newsletter