Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piętrus. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piętrus. Pokaż wszystkie posty

środa, 28 kwietnia 2021

Podsudecką do Świdnicy 20 lat temu (2), w osobowym do Stronia i Kudowy

 

Wracam do opisu podróży Magistralą Podsudecką, którą odbyłem już ponad 20 lat temu. Ostatnio zająłem się dojazdem do dworca kolejowego w Kędzierzynie-Koźlu (tu link). Teraz pora na przejazd pociągiem. 

Był to wówczas codzienny osobowy nr 4643 relacji Katowice – Stronie Śląskie / Kudowa Zdrój. Teraz to jednak historia. Takiej relacji nie ma od wielu lat, tym bardziej do Stronia Śląskiego, gdzie ruch pociągów pasażerskich zakończył się w 2004 roku. Dokładnie mowa o niezelektryfikowanym 24-kilometrowym odcinku Krosnowice Kłodzkie – Stronie Śląskie. W rozkładzie jazdy ważnym od 12.12.2004 do 10.12.2005 obsługiwały go już tylko autobusy kolejowej komunikacji samochodowej (w relacji bezpośredniej z i do Kłodzka Głównego). Kolejny rozkład jazdy (11.12.2005 – 9.12.2006) przyniósł likwidację również kolejowych autobusów do Stronia Śląskiego, a informacji o odcinku Krosnowice Kłodzkie – Stronie Śląskie nie zawierała już żadna tabela. Nie było go nawet na umieszczonych w rozkładzie mapach.

Mamy więc piątek, 3 listopada 2000. Kiedy trafiłem na peron drugi stacji Kędzierzyn-Koźle, na osobowy nr 4643 czekała już mająca go dalej poprowadzić spalinówka. Dokładnie ustawiła się na środkowym torze pomiędzy peronami drugim i trzecim. Była to lokomotywa SU46-054. Rocznik 1985. To jednocześnie ostatnia wyprodukowana maszyna z liczącej łącznie 54 egzemplarzy serii SU46. Niestety nie zrobiłem jej wówczas zdjęcia. 

Obecnie SU46-054 jest na stanie PKP Cargo i oczekuje naprawy rewizyjnej. Źródła internetowe podają, że raczej już nie będzie ona wykonywana. Niestety.

Osobowy nr 4643 na stację Kędzierzyn-Koźle przyjechał planowo, czyli o godzinie 9:23. Prowadził go elektrowóz EU07-511, do którego doczepiono sześć wagonów. Trzy pierwsze docelowo do Kudowy Zdroju („jedynka” i dwie „dwójki”), a trzy ostatnie do Stronia Śląskiego (dwie „dwójki” i „jedynka”). W obu częściach pociągu frekwencja była całkiem dobra, jak wówczas zapisałem, „podróżowało sporo osób”. Wręcz nieprawdopodobne było, że za jakiś czas ten pociąg przestanie istnieć.

Lokomotywa EU07-511 (rocznik 1989) odjechała, a jej miejsce zajęła SU46-054. W trakcie tych manewrów na peron trzeci wjechał opóźniony osobowy nr 64134 relacji Jaworzyna Śląska – Kędzierzyn-Koźle. Prowadziła go SU45-052, rocznik 1973. W drogę powrotną maszyna ta wyruszy o godzinie 12:48 z osobowym nr 46129 relacji Kędzierzyn-Koźle – Jaworzyna Śląska.

Mój 4643 rusza z Kędzierzyna-Koźla około 2 minut po czasie. Siedząc w czwartym wagonie (czyli pierwszym do Stronia Śląskiego) delektowałem się jazdą, czasami coś zapisując. Np. to, że efektem wielkiej powodzi z 1997 roku pomiędzy Kędzierzynem-Koźlem Zachodnim, a Twardawą jest użytkowanie tylko jednego toru. Minęło już ponad 20 lat, a to rozwiązanie nadal funkcjonuje.

To delektowanie się jazdą i jednoczesne baczne obserwowanie wszystkiego dookoła zaowocowało sfotografowaniem lokomotywy SP42-255. Stała ona w Nysie, przed peronami. To była taka szybka akcja – zauważenie, otwarcie okna i zdjęcie. Dopiero po latach dostrzegłem wartość tej fotografii, na której oprócz przedstawiciela nieistniejącej już serii lokomotyw udokumentowałem także białe wagony chłodnie. To też już historia. Teraz żałuję, że nie poświęciłem im oddzielnej klatki negatywu. W swoich zbiorach mam chyba tylko jedno zdjęcie takiej chłodni (dokładnie lodowni) typu 202Lc. Więcej o tych ciekawych pojazdach napiszę za jakiś czas w oddzielnym wpisie.

Lokomotywa SP42-255 to rocznik 1978. Przestała istnieć we wrześniu 2010 – złomowanie. Obsługiwała pociągi na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie.



SP42-255, stacja Nysa
SP42-255 na torach przed peronami stacji Nysa. W tle dwa wagony lodownie typu 202Lc. 3.11.2020.


Następne zdjęcie udało mi się wykonać już na stacji Nysa. Jego bohaterka to lokomotywa SU42-540. Niestety przesłania ją słup, ale innej opcji nie miałem. Maszyna po chwili ruszyła, pchając w stronę Kędzierzyna-Koźla piętrowy skład Bhp, chyba dwuczłonowy. Przypuszczam, że wcześniej przyciągnęła go z Opola Głównego jako osobowy nr 9933. 

W tle słabo widać dwa ostatnie parowozy z Nysy. Ty2-140 z roku 1942 i Ty2-1176 z roku 1944.

Lokomotywa SU42-540 (ze względu na kolor ksywka dla tej serii to „polsat”) została wyprodukowana w roku 1978. Wówczas była to maszyna oznaczona jako SP42-267. Przydzielano ją do lokomotywowni w Oleśnicy, Kłodzku, Dzierżoniowie, Jaworzynie Śląskiej, Wałbrzychu, Wrocławiu Głównym, Kamieńcu Ząbkowickim i Opolu. W roku 2000 w ZNTK Nowy Sącz (obecnie NEWAG) została przebudowana na SU42-540 i w takiej postaci kilka miesięcy później fotografowałem ją w Nysie.

Przewozy Regionalne w roku 2012 lokomotywę skreśliły ze stanu. Na szczęście nie oznaczało to jej kasacji. Maszynę kupił NEWAG. W Nowym Sączu powstała jako SU42 i w tym samym mieście ponownie ją przebudowano. W roku 2019 stała się 6Dg-179. Jej nowym właścicielem została firma Kolprem obsługująca transport kolejowy dla ArcelorMittal. 



SU42-540, stacja Nysa
SU42-540 na stacji Nysa.


Pierwszy przystanek za Nysą to Goświnowice. W tej miejscowości sfotografowałem przetaczającą kilka cystern SM30-980. To własność miejscowego zakładu, najprawdopodobniej gorzelni. Pierwszy z wagonów należał do Cukrowni Wschowa, która kilka lat później przestała istnieć. W roku 2006 sprzedano ją skandynawskiej firmie Stena, zajmującej się recyklingiem, przede wszystkim obrotem złomem, którym pewnie wówczas stała się ta cysterna.

W pewnym oddaleniu od głównego szlaku stały odstawione jeszcze dwie zakładowe lokomotywy: SM30 i 401Da. Najprawdopodobniej nie należały one do gorzelni, lecz do Opolskich Kopalni Surowców Mineralnych.



SM30-980, Goświnowice
SM30-980 manewruje ze składem cystern w Goświnowicach.


Na dalszym odcinku już nic nie fotografowałem. Zanotowałem sobie jednak, że od Otmuchowa jechaliśmy z bardzo małą prędkością.

Do Kamieńca Ząbkowickiego osobowy nr 4643 dotarł planowo, czyli o 11:47. Tam następowała przerwa w mojej podróży do Świdnicy, a w zasadzie jej najważniejszy element, czyli wizyta w lokomotywowni.

Co ciekawe, SU46-054 została odczepiona od składu i zjechała do lokomotywowni. Następny odcinek, do Kłodzka jest pod drutem, więc może pociągnął go dalej elektrowóz. To jednak dość krótki fragment na tego typu podmiany (tylko 22 km), a w dodatku od Kłodzka pociąg jest dzielony na dwa, a więc potrzebne są dwie spalinówki. Nigdy więcej nie byłem już w Kamieńcu Ząbkowickim, więc ta „zagadka” pozostała przeze mnie niewyjaśniona.

Wówczas kwestia odjeżdżającej SU46-054 była dla mnie dość mało istotna – pospiesznie zmierzałem w stronę wycofanych z eksploatacji lokomotyw. Będą one tematem trzeciej części tego materiału sprzed ponad 20 lat. Tu link do wpisu.



Blog Transportowy na Facebooku


środa, 19 czerwca 2019

Pociągiem na targi Czech Raildays 2018


Wracam do ubiegłorocznego materiału dotyczącego dojazdu na targi Czech Raildays 2018 z Krakowa. Pisałem wówczas o autobusach (tu link). Teraz pora na pociągi. Po dotarciu na stację Ostrava-Svinov był to mój kolejny środek transportu. Targi odbywają się przy ulicy Mariánskohorskiej, czyli w bezpośrednim sąsiedztwie głównego dworca kolejowego. Można tam dojechać komunikacją miejską i pociągiem. Ta druga opcja okazała się atrakcyjniejsza czasowo i cenowo oraz ciekawa taborowo. Niestety za spisywanie tego tekstu zabrałem się z pewnym opóźnieniem i nie mogę porównać ubiegłorocznych cen biletów na odcinku Ostrava-Svinov - Ostrava hl.n., natomiast obecnie, czyli na czerwiec 2019 bilet kolejowy dla tej relacji  (na pociąg osobowy) kosztuje 17 koron, czyli 2,83 zł. Przejazd trwa 7 minut. 

Tramwaj (np. linii 8) odcinek ten pokonuje w rozkładowym czasie ponad 20 minut. Konieczny jest zatem zakup biletu na 30 minut za 20 koron (cena od 1 września 2018), czyli w przeliczeniu za 3,33 zł. Cenowo różnica zatem niewielka, ale czasowo spora, zwłaszcza że do przystanku tramwajowego ze stacji Ostrava-Svinov trzeba trochę przejść.

Jak już pisałem, autobus Leo Express z Krakowa (linia ze Lwowa) dowiózł mnie pod dworzec Ostrava-Svinov o godzinie 10:50, czyli blisko z godzinnym opóźnieniem. Do najbliższego pociągu w stronę targów miałem 20 minut. Wystarczająco, aby kupić bilet i zrobić kilka zdjęć. 

Przy jednym z peronów stał już podstawiony mój pociąg. Osobowy nr 2935 relacji Ostrava-Svinov (11:10) - Mosty u Jablunkova (Mosty koło Jabłonkowa) na 12:55 przez Bohumín (11:25/26) i Třinec (Trzyniec) na 12:27. Oznaczenie tej trasy w systemie ODIS to S2. Jego standardowa obsługa to trójczłonowy piętrowy ezt serii 471, czyli CityElefant. W tym przypadku była to jednostka nr 082, którą nazwano „Terezka”.


CityElefant, České dráhy
CityElefant nr 082 przewoźnika České dráhy jako linia S2 podstawiony na stacji początkowej Ostrava-Svinov. Odjazdy z częstotliwością co godzinę. Długość trasy 72 km. 19.06.2018.


Za peronami stały dwa składy z elektrowozami. Z pasażerskim złożonym ze słowackich wagonów oczekiwała Škoda 65E1 Kolei Czeskich oznaczona jako 150 222-8. Rocznik 1978. W podróż wyruszy dopiero za kilka godzin, o 16:42 jako międzynarodowy rychlík nr 347 „Detvan“ w relacji Ostrava-Svinov -  Český Těšín (Czeski Cieszyn) [17:33/34] – Čadca (18:05/07) – Žilina (18:32/54) - Banská Bystrica (20:26/29) - Zvolen osobná stanica (20:53). Lokomotywa 150 222-8 poprowadzi go do stacji Žilina. Na dalszym odcinku skład przejmie słowacka spalinówka serii 757.

Obok „Detvana“ na możliwość jazdy oczekiwał Siemens Vectron z czeskiej firmy Unipetrol Doprava (należąca do Grupy Orlen). Maszynę tę oznaczono jako 383 051-0. Świeżynka, rocznik 2018.


Siemens Vectron, Škoda 65E1, Unipetrol Doprava, České dráhy

Siemens Vectron, Škoda 65E1, Unipetrol Doprava, České dráhy
Siemens Vectron i Škoda 65E1 za peronami stacji Ostrava-Svinov.


Wracam jednak do podróży CityElefantem. Obowiązkowo zająłem miejsce na piętrze, które było wyłącznie do mojej dyspozycji.


CityElefant, České dráhy

CityElefant, České dráhy
Wnętrze górnego pokładu CityElefanta nr 082.


W drodze do Ostravy hl.n. mój pociąg miał jeden postój. Warto o nim wspomnieć, bo to w przypadku kolei rozwiązanie nietypowe, choć w Czechach popularne. Był to postój na przystanku „na żądanie”  Ostrava-Mariánské Hory.


CityElefant, České dráhy
CityElefant nr 082 na stacji Ostrava hl.n.


ET22, PKP Cargo, Ostrava hl.n.
Polski akcent na głównym ostrawskim dworcu kolejowym. ET22-668 z PKP Cargo.


Ze stacji Ostravy hl.n. pieszo, około 10 minutowym spacerem dotarłem na teren targowy. Pełna relacja z targów Czech Raildays 2018 pod tym linkiem.

Wychodząc z obszaru wystawienniczego można było oglądać ruch pociągów na linii w stronę stacji Ostrava střed, o której pisałem tutaj.

Bezpośrednio od strony terenów targowych odstawiono dwa elektrowozy. Pierwszy to Siemens EuroSprinter (nazywany także Taurus) przewoźnika AWT. Oznaczono go jako 183 714-5. Rocznik 2011.

Za nim stała inna wersja EuroSprintera. Pomalowana na czarno maszyna oznakowana jako ES64F4-154. Rocznik 2009. Własność firmy MRCE, która specjalizuje się w leasingu taboru kolejowego.

Maszyna ta była wynajmowana np. przez PKP Intercity i PKP Cargo (kursowała pod oznaczeniem EU45-154).


Siemens EuroSprinter

Siemens EuroSprinter

Siemens EuroSprinter

Siemens EuroSprinter
Siemens EuroSprinter.


Równolegle do widocznych z parkingu targowego bocznych peronów stacji Ostrava hl.n. stały odstawione wagony towarowe. Niektóre wyglądały na nieużywane, mocno zniszczone. Szczególnie zielone cysterny.


Wagony towarowe

Wagony towarowe
Wagony odstawione w części towarowej stacji Ostrava hl.n. W tle pierwszego zdjęcia lokomotywa 754 081-8.


Parking przy targach był bardzo dobrą miejscówką do oglądania i ewentualnej dokumentacji przejeżdżającego taboru, z której korzystało wiele osób odwiedzających Czech Raildays 2018. Ze względu na liczne słupy i inne „przeszkadzacze” ograniczyłem się do nagrywania filmu. Zobaczycie na nim pociąg prywatnego przewoźnika RegioJet nr IC 1014 relacji Havirov (14:07) – Praha hl.n. (17:52). Prowadzi go Škoda 99E2 oznaczona jako 162 117-6. Rocznik 1991. Odkupiona od włoskiego przewoźnika Ferrovie Nord z Mediolanu.

Następnie przejeżdża rychlík nr 1127 w relacji Olomouc hlavní nádraží (11:04) – Bruntál (12:23/26) – Krnov (12:51/13:06) - Opava východ (13:33/37) - Ostrava střed (14:15). Tworzy go biało-niebieski wagon motorowy serii 843, biało-czerwony wagon doczepny serii Btn753 i biało-niebieski sterowniczy serii Bftn791.

Kolejny pociąg nadjechał już po kilku minutach. To prowadzony „brejlovcem” osobowy nr 3158 relacji Ostrava hl.n. (14:21) - Frýdek-Místek (14:55/59) - Frýdlant nad Ostravicí (15:12). Lokomotywa serii 754, której numeru niestety nie ustaliłem.

Następny bohater nagrania to manewrujący „brejlovec”, czyli 754 081-8. Pisałem już o nim w tym materiale.

Spalinówka docelowo podpięła się do składu osobowego nr 3138 relacji Ostrava hl.n. (14:51) - Frýdek-Místek (15:25/29) - Frýdlant nad Ostravicí (15:42/46) - Frenštát pod Radhoštěm město (16:13). To właśnie z tym pociągiem widać ją w następnej scenie. Odjazd ze stacji Ostrava hl.n. nagrywany z pierwszego wagonu. 

Wysiadłem na przystanku Ostrava-Stodolní, gdzie powstała końcowa część filmu, czyli odjazd 754 081-8 i przejazd luzem lokomotyw AWT serii 740 (pierwsza to 740 551-7).




Przyznam, że przejazd pociągiem wagonowym prowadzonym przez lokomotywę spalinową był dla mnie prawdziwą „kolejową wisienką na torcie”. Ostatni raz takim składem jechałem bardzo dawno temu, chyba jeszcze w latach 90-tych, pomiędzy Kędzierzynem-Koźlem, a Świdnicą. 


754 081-8, Ostrava hl.n.
„Brejlovec” nr 754 081-8 na stacji Ostrava hl.n. gotowy do odjazdu z pociągiem osobowym nr 3138 w kierunku: Frenštát pod Radhoštěm město. Ta trasa w systemie ODIS ma nr S6. Do pokonania odległość 48 km. W chwili wykonania zdjęcia lokomotywa miała zgaszony silnik. Został uruchomiony bezpośrednio przed odjazdem. Linia S6 kursuje z maksymalną częstotliwością co 30 minut, w różnych wariantach (inne stacje końcowe, najdłuższa wersja do miejscowości Valašské Meziříčí, odległość 72 km).


Wagon Bdtee, České dráhy

Wagon Bdtee, České dráhy
Wnętrze pierwszego wagonu pociągu nr 3138. To seria Bdtee286.


754 081-8, Ostrava hl.n.
Lokomotywa 754 081-8 właśnie wyruszyła ze stacji Ostrava hl.n. Po prawej stronie stojący przy wyjściu z terenów targowych Siemens EuroSprinter z AWT.


Škoda 7Ev, RegioPanter, České dráhy
Nim wsiadłem do składu prowadzonego „brejlovcem” sfotografowałem pociąg osobowy nr 3058 relacji Ostrava hl.n. (14:49) - Studénka (15:11/16) -  Mošnov,Ostrava Airport (15:24). W systemie ODIS to linia S4. Obsługiwała go dwuczłonowa Škoda 7Ev nazywana RegioPanter. Własność przewoźnika České dráhy. Pojazd oznaczony jako 650 008-6.


740 551-7, AWT
Lokomotywa 740 551-7 z AWT (+ inna 740) przejeżdżają przez przystanek Ostrava-Stodolní.


Nie były to jednak ostatnie kolejowe atrakcje tego dnia. Spory materiał filmowy i fotograficzny powstał jeszcze na stacji Ostrava-Svinov.


Blog Transportowy na YouTube, kanał Lukaszwo - Transport Movies

niedziela, 2 czerwca 2019

Elektryczny piętrus – Hyundai


W dniach 29 – 31 maja 2019 w Korei Południowej, w Seulu odbyły się targi o nazwie „Ziemia, Infrastruktura i Transport”. Ich współorganizatorzy to firma Hyundai i koreańskie Ministerstwo Infrastruktury i Transportu.

Pierwszego dnia tych targów miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. Premiera elektrycznego autobusu piętrowego. To Hyundai Double-Decker Electric Bus. 

Jest on pierwszym tego rodzaju pojazdem Hyundai i jak podkreślono w materiałach prasowych, „kolejnym krokiem firmy, w zmniejszeniu zanieczyszczeń powietrza i korków”. Nowy piętrus nie ma jeszcze nazwy handlowej, więc funkcjonuje jako Hyundai Double-Decker Electric Bus.

Prace nad tym pojazdem rozpoczęły się w 2017 roku i trwały 18 miesięcy. To jednocześnie pierwszy koreański elektryczny autobus piętrowy. Był to na tyle istotny projekt, że zyskał wsparcie tamtejszego Ministerstwa Infrastruktury i Transportu.


Hyundai Double-Decker Electric Bus

Hyundai Double-Decker Electric Bus

Hyundai Double-Decker Electric Bus

Hyundai Double-Decker Electric Bus
Hyundai Double-Decker Electric Bus na wizualizacjach producenta.


Jak podaje producent, Hyundai Double-Decker Electric Bus jest przystosowany do przewozu 70 pasażerów. Jedenaście miejsc wyznaczono na dolnym pokładzie i 59 na górnym. Dodatkowo w dolnej, niskopodłogowej części można przewieźć dwa wózki inwalidzkie. Ich wjazd ułatwia elektrycznie wysuwana rampa.

Cytując materiał prasowy: „Hyundai wyposażył całkowicie nowy autobus elektryczny w chłodzoną wodą wysokowydajną polimerową baterię o pojemności 384 kWh, z maksymalnym zasięgiem do 300 km na jednym ładowaniu. Pełne naładowanie można zakończyć w ciągu 72 minut. Autobus ma 12 990 mm długości i 3 995 mm wysokości. Dla zapewnienia lepszego komfortu jazdy, na przedniej osi zastosowano układ niezależnego zawieszenia. Natomiast tylna oś napędowa została zintegrowana z silnikiem elektrycznym o mocy 240 kW, który pomaga w minimalizacji strat energii. Ponadto zastosowanie skrętnej tylnej osi poprawia zwrotność i ułatwia manewrowanie.”


Wpisy poświęcone ciężarówkom

niedziela, 7 kwietnia 2019

TransExpo 2018 (4) – VDL


W ostatniej części relacji z kieleckich targów TransExpo 2018 pisałem o Sindbadzie (tu link). Tego samego dnia uczestniczyłem również w konferencji prasowej Grupy VDL. Prowadził ją Bolesław Piekorz, dyrektor zarządzający VDL Bus & Coach Polska. Oprócz informacji o nowym taborze poruszone zostały także kwestie mniej znane, czyli o pozostałych dziedzinach, w których działa Grupa VDL. Bo wszakże produkcja autobusów to nie wszystko. Jej oferta obejmuje produkty, z którymi raczej nie kojarzy się VDL. To np. znaki drogowe, siedzenia stadionowe, maszty wysokiego napięcia i telekomunikacyjne, siłownie wiatrowe, bagażniki dachowe samochodowe, panele słoneczne, czy oświetlenie LED-owe. VDL zajmuje się także napędami elektrycznymi (o zastosowaniu technologii E-Power pisałem już tutaj) oraz działa w branży lotniczej i transportu morskiego (np. automatyczne pojazdy portowe).


Bolesław Piekorz, dyrektor zarządzający VDL Bus & Coach Polska
Konferencja prasowa - Bolesław Piekorz, dyrektor zarządzający VDL Bus & Coach Polska opowiada o VDL Groep.


Natomiast w kwestii autobusów podkreślano, jak nowoczesne rozwiązania techniczne są w nich stosowane. Przykładowo we wszystkich modelach VDL Futura montowany jest AEBS (Autonomous Emergency Breaking System - autonomiczny system hamowania awaryjnego), czyli autonomiczny radarowy system detekcji przeszkody interweniujący by zapobiec zderzeniu i zminimalizować prędkość pojazdu, dodatkowo ostrzegając prowadzącego wizualnie i akustycznie. W każdej Futurze zamontowano także ACC (Adaptive Cruise Control – adaptacyjny tempomat) zapewniający automatyczne przyspieszanie lub zwalnianie dla utrzymania bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego, co chroni przed kolizją i podnosi komfort jazdy. Inne standardowe rozwiązanie to system LDWS (Lane Departure Warning System - system ostrzegania przed niezamierzoną zmianą pasa ruchu). Ostrzega on kierowcę, gdy autobus zaczyna zmieniać pas ruchu w sposób przypadkowy. Fotel prowadzącego pojazd zaczyna wówczas wibrować.

Na konferencji poruszono także temat wyposażenia dodatkowego, ale wymaganego np. przez FlixBusa. To DDDS  (Driver Drowsiness Detection System - system wykrywania senności kierowcy), który oblicza indeks czujności kierowcy i w razie jego niebezpiecznego obniżenia (spadek poniżej ustalonego progu) generuje ostrzeżenie – wibracje fotela prowadzącego pojazd i sygnał wizualny na pulpicie. Dodatkowe informacje dotyczące FlixBusa nie były przypadkowe. Na stoisku VDL prezentowano bowiem egzemplarz VDL Futura FHD2 dla przewoźnika obsługującego połączenia w sieci FlixBusa. To firma GMF z Opola. Autobus dedykowany do realizacji połączenia do Berlina.


VDL Futura FHD2, FlixBus

VDL Futura FHD2, FlixBus

VDL Futura FHD2, FlixBus
VDL Futura FHD2 w barwach FlixBusa. Autobus wyposażony między innymi w system DDDS.


Autobusy VDL były prezentowane także na terenie zewnętrznym. Pokazano tam dwa pojazdy. Moim zdaniem najciekawszy to piętrowa Futura FDD2 141/510 już eksploatowana przez Neobusa (rej. DWR 7736E). Tu warto jeszcze wspomnieć o rozwiązaniach technicznych zastosowanych w modelu FDD, które również omówiono na konferencji prasowej. Przykładowo podłoga górnego pokładu unosi się w przedniej części, zwiększając w ten sposób pole widzenia kierowcy – na przestrzeń przed pojazdem oraz w lusterkach.

Drugi autobus to demonstracyjna Futura FHD2.


VDL Futura FDD2, Neobus

VDL Futura FDD2, Neobus
VDL Futura FDD2 z firmy Neobus. Obok niej Futura FHD2.


VDL Futura FHD2, TransExpo 2018
VDL Futura FHD2 i FDD2.


Pozostając w temacie konferencji prasowych, w dalszej części targowej relacji Solaris. Tu link.


Blog Transportowy na Facebooku

czwartek, 22 listopada 2018

TransExpo 2018 (2) – Mercedes-Benz i Setra


Obok futurystycznego Mercedesa (tu link do wpisu o nim), na stoisku EvoBus w hali E wystawiono dwa inne autobusy. Tuż przy wejściu do budynku pokazano dwupokładową Setrę S531 DT. Egzemplarz demonstracyjny z 2017 roku. 


Setra S531 DT, EvoBus, TransExpo 2018

Setra S531 DT, EvoBus, TransExpo 2018
Piękny turystyczny piętrus, czyli Setra S531 DT. Największy autobus pokazany na stoisku EvoBus. 


Za modelem Future Bus ustawiono innego Mercedesa – nową wersję popularnego modelu Tourismo. 


Mercedes-Benz Tourismo, EvoBus, TransExpo 2018

Mercedes-Benz Tourismo, EvoBus, TransExpo 2018

Mercedes-Benz Tourismo, EvoBus, TransExpo 2018
Nowa wersja Mercedesa-Benza Tourismo.


Mercedes-Benz Tourismo, EvoBus, TransExpo 2018

Mercedes-Benz Tourismo, EvoBus, TransExpo 2018
Nowy Mercedes-Benz Tourismo. Wnętrze i stanowisko pracy kierowcy.


Niestety w hali zabrakło miejsca dla najnowszego Mercedesa Citaro hybrid. Ustawiono go na terenie zewnętrznym. To jeden z 30 takich autobusów dostarczonych we wrześniu 2018 do MPK Kraków (pisałem o tym tutaj). Egzemplarz oznaczony numerem taborowym PO207.


Mercedes-Benz Citaro hybrid, MPK Kraków, TransExpo 2018
Mercedes-Benz Citaro hybrid z MPK Kraków. W przedniej szybie informacja, że model ten jest zdobywcą tytułu Bus of the Year 2019.


Obok hybrydowego Mercedesa-Benza Citaro stały także dwa inne autobusy tej marki. Była to już ekspozycja taboru używanego - jako BusStore (europejska marka rynku autobusów używanych Mercedes-Benz i Setra). Pierwszy z nich to model Intouro. Nie był to jednak jakiś starszy rocznik, tylko egzemplarz demonstracyjny z 2017 roku. Był on testowany przez kilku przewoźników, np. Wispol Cieszyn, PKS Biłgoraj, czy PKS Wieluń.


Mercedes-Benz Citaro hybrid, Mercedes-Benz Intouro, TransExpo 2018
Mercedes-Benz Citaro hybrid i Mercedes-Benz Intouro.


Mercedes-Benz Intouro, TransExpo 2018
Mercedes-Benz Intouro.


Jako drugi z dużym banerem BusStore w przedniej szybie stał Mercedes-Benz Tourismo. Niestety jego historii nie udało mi się ustalić.


Mercedes-Benz Tourismo, TransExpo 2018

Mercedes-Benz Tourismo, TransExpo 2018
Mercedes-Benz Tourismo.


Mercedes-Benz Citaro hybrid, Intouro i Tourismo, TransExpo 2018

Mercedes-Benz Citaro hybrid, Intouro i Tourismo, TransExpo 2018
Mercedes-Benz Citaro hybrid, Intouro i Tourismo ustawione przed wejściem do hali E.


W pobliżu powyższych trzech Mercedesów pokazano Setrę S416 GT-HD/2 z 2012 roku. Własność firmy Janosik z Rzeszowa. Jak informowały przyklejone do niej napisy – była gotowa do sprzedaży. Pojazd wcześniej jeździł dla Sindbada – z numerem taborowym 161.


Setra S416 GT-HD/2, TransExpo 2018

Setra S416 GT-HD/2, TransExpo 2018

Setra S416 GT-HD/2, TransExpo 2018
Setra S416 GT-HD/2 gotowa do sprzedaży.


Równolegle do Setry S416 GT-HD/2 ustawiono inny pojazd tej marki. Własność firmy Sindbad. To już jednak temat na kolejny wpis. Tu link.


Wpisy poświęcone autobusom