wtorek, 16 czerwca 2020

Jelcz PR-110U model


Seria modelarska „Kultowe Autobusy PRL-u” firmy De Agostini cieszy się bardzo dużą popularnością. Szczególnie wydania prezentujące polskie pojazdy sprzedają się wyjątkowo dobrze. W tym wpisie zajmę się wcześniejszą serią o nazwie „Kultowe Auta PRL-u”. W ramach numerów specjalnych ukazywały się modele większych pojazdów. Pisałem już o trolejbusie Vetra VBRh (tu link), a teraz zajmę się autobusem Jelcz PR-110U.

Przyznam, że miejska „peerka” to jeden z moich ulubionych autobusów, więc nie mogłem jej nie mieć w swojej kolekcji. Model ma klasyczne, biało-czerwone malowanie, jednak bez oznaczeń konkretnego przewoźnika. Łódzka rejestracja i grafiki wewnątrz dołączonej do autobusu broszurki wskazują, że pierwowzorem był pojazd MPK Łódź o numerze taborowym 2516.

Jaka jest jakość modelu? Osobiście jestem zadowolony, choć już dość szybko można dostrzec pewne niedoróbki. Mój egzemplarz ma np. nierównomiernie pomalowany boki – różna szerokość czerwonego pasa. Na forach modelarskich znalazłem informacje o niewłaściwych proporcjach dla skali 1:72. Tu jednak ponownie napiszę (jak w przypadku wspomnianego trolejbusu), że model ten kosztował tylko 34,90 zł, więc za tak niską kwotę i tak jego jakość jest właściwa. Zresztą oceńcie sami na podstawie poniższych zdjęć.

Wydania specjalne „Kultowych Aut PRL-u” musiały cieszyć się dużą popularnością, skoro De Agostini zdecydowało się wypuścić całą kolekcję poświęconą autobusom. Co ciekawe, Jelcz PR-110U powrócił w tej nowej serii wydawniczej. Był jednak cały żółty, jak np. w MZK Koszalin, czy MPK Nowy Sącz.


Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”

Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”

Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”

Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”

Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”

Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”

Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”

Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”
Tak prezentuje się opisywany model Jelcza PR-110U.


Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”

Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”

Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”
Detale modelu kultowego autobusu.


Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Autobusy PRL-u”


Jelcz PR-110U, model, De Agostini, „Kultowe Auta PRL-u”
Wydawnictwo De Agostini do każdego modelu dołącza broszurkę prezentującą dany pojazd. Tu „Kultowe Auta PRL-u” - wydanie specjalne dotyczące omawianego Jelcza. Model PR-110U ukazał się również w obecnie wydawanych „Kultowych Autobusach PRL-u”. Papierowa wkładka do żółtego modelu nie była powieleniem wcześniejszej treści.


Inny z numerów specjalnych serii „Kultowe Auta PRL-u” zawierał „ogórka”, czyli Jelcza 272 MEX. Będzie on bohaterem kolejnego wpisu prezentującego produkty firmy De Agostini. 

Jelcze PR-110U były produkowane w latach 1975 – 1983. Wówczas wygasła licencja Berlieta, a model ten został zastąpiony przez PR-110M, który opuszczał bramy jelczańskiej fabryki aż do 1992 roku. W Blogu Transportowym materiały poświęcone różnym wersjom Jelcza PR-110 znajdziecie pod tym tagiem.


Wpisy z tagiem oldtimer

sobota, 13 czerwca 2020

Targi SilesiaKOMUNIKACJA 2019 (6) – ciężarówki


Zakończyłem już opisywanie autobusów pokazanych w trakcie targów SilesiaKOMUNIKACJA 2019 w Sosnowcu (tu link). Teraz pora na ciężarówki.

Przed wejściem do hali targowej Inspekcja Transportu Drogowego pokazała mobilną stację diagnostyczną na bazie ciężarówki DAF LF (nr rej. SK 812PG). Niestety w trakcie mojego pobytu na targach, stacja była „spakowana”. Umieszczony na samochodzie kontener jest zdejmowany. Proces przygotowania do rozpoczęcia badań pojazdów trwa około 15 minut. Potem można już sprawdzać stan techniczny ciężarówek i autobusów.

Jak podało ITD, stacja ta kosztowała około 1,2 mln zł, waży blisko 8 ton, a po rozstawieniu ma 4 m wysokości.


DAF LF, Inspekcja Transportu Drogowego

DAF LF, Inspekcja Transportu Drogowego

DAF LF, Inspekcja Transportu DrogowegoDAF LF, Inspekcja Transportu Drogowego

DAF LF, Inspekcja Transportu Drogowego
DAF LF z Inspekcji Transportu Drogowego. 16.04.2019.


Pozostałe ciężarówki prezentowano wewnątrz hali targowej. Był tam np. MAN TGX laweta z firmy Ruger Expo zajmującej się relokacją maszyn i przeprowadzkami przemysłowymi. Na samochodzie umieszczono wózek widłowy, prezentując sposób jego transportu. Ciężarówka ta jest wyposażona w wyciągarkę do 16 ton.


MAN TGX, Ruger Expo

MAN TGX, Ruger Expo
MAN TGX z firmy Ruger Expo.


Wewnątrz hali swój inny, mniejszy pojazd pokazało ITD. Był to Renault Master.


Renault Master, Inspekcja Transportu Drogowego
Renault Master z Inspekcji Transportu Drogowego.


Stoisko firmy MAN prezentowałem już opisując autobusy. Oprócz nich wystawiono również samochód dostawczy w wersji elektrycznej, czyli MAN eTGE.


MAN eTGE, SilesiaKOMUNIKACJA 2019

MAN eTGE, SilesiaKOMUNIKACJA 2019MAN eTGE, SilesiaKOMUNIKACJA 2019
Dostawczy samochód elektryczny, czyli MAN eTGE.


MAN eTGE, SilesiaKOMUNIKACJA 2019MAN eTGE, SilesiaKOMUNIKACJA 2019
To kryje pod maską MAN eTGE.


MAN eTGE, SilesiaKOMUNIKACJA 2019
MAN eTGE, dane techniczne. Baner ustawiony obok pojazdu.


MAN eTGE, SilesiaKOMUNIKACJA 2019MAN eTGE, SilesiaKOMUNIKACJA 2019
MAN eTGE. Widok na powierzchnię ładunkową.


Kiedy opuszczałem teren targów, na przyległym do budynku wystawienniczego parkingu stał zaparkowany Mercedes-Benz Atego. Pomoc drogowa - laweta. Nie był on częścią ekspozycji.


Mercedes-Benz Atego
Mercedes-Benz Atego.


Dodatkową „ciężką” atrakcją targów była maszyna rozbiórkowa Liebherr z firmy Lesyk z Jaworzna, która wyburzała sąsiedni budynek. Dokładnie to Liebherr 960 Demolition. Swoimi gabarytami robiła wrażenie.


Liebherr 960 Demolition

Liebherr 960 Demolition

Liebherr 960 DemolitionLiebherr 960 Demolition
Liebherr 960 Demolition w trakcie przygotowań do wyburzania stojącego w tle budynku biurowego.


Nagrałem wtedy także krótki film przedstawiający maszynę Liebherr 960 Demolition w ruchu. To były dopiero przygotowania do wyburzania.




Jak w 2018 roku (tu link), ciężarówki fotografowałem również bezpośrednio przy terenie przyległym do centrum targowego, czyli na ul. Braci Mieroszewskich. To jednak będzie temat następnego wpisu o SilesiaKOMUNIKACJA 2019.


Wpisy z tagiem Solaris

wtorek, 9 czerwca 2020

Nowe Jelcze M181MB/3 w Krakowie


W roku 2005 tabor MPK Kraków zasiliły kolejne przegubowe Jelcze. Dokładnie 10 egzemplarzy. Był to efekt podpisanej 18 października 2004 umowy z firmą Polskie Autobusy, która oferowała najnowszą wersję modelu nazwanego „Tantus”, czyli M181MB/3. 

Przewoźnik zaproszenie po odbiór pierwszych egzemplarzy nowych przegubowców otrzymał 14 lutego 2005. Do Krakowa dotarło pięć autobusów, które dołączyły do 55 innych przedstawicieli serii M181MB. Były to pojazdy o numeracji DD456 – DD460. Wśród nich znalazł się także główny bohater tego wpisu, czyli DD457, ale o tym później.

26 lutego 2005 to oficjalna data rozpoczęcia pracy przewozowej przez krakowskie Jelcze M181MB/3. To jednocześnie pierwszy dzień funkcjonowania nowej linii 424. Utworzono ją w relacji Ruczaj – Wieczysta. Trasa ta była jednokierunkowa – powrót do pętli Ruczaj jako linia 124. Celem utworzenia tej nowej trasy było objęcie komunikacją miejską całej ul. Meissnera.

Kolejne M181MB/3 dotarły do Krakowa w marcu, ostatni z nich (nr DD465) w dniu 15.03.2005 (w ruchu liniowym od 23 marca).

Oprócz linii 424 i 124, najnowsze „Tantusy” kierowano do obsługi pozostałych tras, na których kursowały wcześniej zakupione Jelcze M181MB i jedyny w Polsce (a zatem i na świecie) Jelcz M182. Były to linie: 128 (Ruczaj – Mistrzejowice), 130 (Azory – Dworzec Główny), 132 (Nowy Kleparz – C.A.H.T.S.), 144 (Prądnik Biały – Rżąka), 164 (Górka Narodowa – Piaski Nowe), 172 (C.A.H.T.S. – Bronowice Nowe), 173 (Azory – Bieżanów Nowy), 179 (Dworzec Główny – Kurdwanów), 184 (Prądnik Czerwony – Kurdwanów), 194 (Kampus UJ – Armii Krajowej).

Kiedy komplet 10 nowych Jelczy M181MB/3 już kursował po Krakowie, w dniu 5 kwietnia 2005 (wtorek) na pętli autobusowej Piaski Nowe sfotografowałem autobus nr DD457. Był on podstawiony na przystanku początkowym linii 164 przy ul. Nowosądeckiej i oczekiwał na rozpoczęcie kolejnego kursu do Górki Narodowej. Wetknięte w zderzak flagi polski z przywieszonym kirem dotyczą śmierci papieża Jana Pawła II, która miała miejsce kilka dni wcześniej, 2 kwietnia.


Jelcz M181MB/3, MPK Kraków

Jelcz M181MB/3, MPK Kraków

Jelcz M181MB/3, MPK Kraków
Jelcz M181MB/3 #DD457 na pętli Piaski Nowe. 5.04.2005.


Cechą charakterystyczną Jelczy M181MB/3, która odróżnia je od wcześniejszych przegubowców tego producenta jest nowa ściana przednia, znana np. z modelu M101I. Podobnie jak kupione w 2002 roku M181MB nr DD451 – DD455, najnowsze „Tantusy” miały owalne nadkola, które zastępowały tę część pierwotnie kanciastą, mającą swój rodowód w produktach Berlieta.

Istotną, niewidoczną gołym okiem różnicę między M181MB/3, a starszymi egzemplarzami stanowił silnik. Po raz pierwszy spełniał on rolę Euro-3. To Mercedes-Benz OM457 hLAIII/3 o mocy 220 kW.

Według podawanych w Internecie informacji, prezentowany Jelcz #DD457 został wycofany z eksploatacji w 2017 roku.

Ten wpis jest kontynuacją prezentacji materiałów z 2005 roku (zapowiadałem go pisząc np. o Jelczu PR-110M – tu link). 

W następnej części będą kolejne autobusy. Tym razem w zimowej scenerii. Tu link.


Blog Transportowy na Twitterze

piątek, 5 czerwca 2020

Bezruch na krakowskim lotnisku


Temat wstrzymania regularnego ruchu pasażerskiego na polskich lotniskach w związku z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 pojawiał się już w Blogu Transportowym (np. pod tym linkiem). Od 1 czerwca 2020 wróciły loty krajowe. 

W tym wpisie cofniemy się jeszcze do czasu, gdy dosłownie nic się nie działo. Terminale pasażerskie były puste, a samoloty stały już od dłuższego czasu na płytach lotnisk. Przejeżdżałem wtedy (dokładnie 2.05.2020) obok lotniska w podkrakowskich Balicach. Oczywiście nie mogłem sobie wówczas odmówić wykonania kilku zdjęć.

To wręcz niewyobrażalne, że w miejscu, w którym praktycznie cały czas trwał ruch (lądowanie, kołowanie, startowanie), teraz nic się nie działo. Samoloty jednak były, ale odstawione. Dokładnie trzy Airbusy z Wizz Air i sześć Boeingów 737 z linii Ryanair. Stał też Bombardier Learjet 75 firmy Wiśniowski (pisałem o nim tutaj).

Niestety ze zdjęć nie udało mi się odczytać rejestracji wszystkich tych maszyn. Jedynie dwie, Boeingów 737: SP-RSC i SP-RSR (tu jednak nie mam 100% pewności). Były tam też SP-RKI i SP-RKA, co ustaliłem później, dzięki portalowi Flightradar.


Kraków Airport, Wizz Air, Ryanair

Kraków Airport, Wizz Air

Kraków Airport, Wizz AirKraków Airport, Wizz Air

Kraków Airport, Wizz AirKraków Airport, Wizz Air

Kraków Airport, Wizz Air
Airbusy linii Wizz Air odstawione w związku ze spowodowanym koronawirusem SARS-CoV-2 zawieszeniem regularnych lotów pasażerskich. Kraków Airport, 2.05.2020.


Kraków Airport, Ryanair, Boeing 737

Kraków Airport, Ryanair, Boeing 737
Sześć maszyn linii Ryanair, czyli Boeingi 737.


Kraków Airport, Ryanair, Boeing 737Kraków Airport, Ryanair, Boeing 737
Środkowa maszyna to SP-RSC, czyli Boeing 737-800 z Ryanair Sun. Rocznik 2018. W dniu 27.05.2020 maszyna odbyła krótki lot wokół Krakowa - tylko 20 minut i wylądowała.


Kraków Airport, Ryanair, Boeing 737
To najprawdopodobniej SP-RSR. Również Boeing 737-800 z Ryanair Sun. Rocznik 2018. Radar lotniczy wskazuje, że maszyna ta ostatnio nie odbywała żadnych lotów.


Kraków Airport, Ryanair, Boeing 737
Niezidentyfikowany Boeing 737. 


Kraków Airport, Ryanair, Boeing 737Kraków Airport, Ryanair, Boeing 737
Jeden ze sfotografowanych samolotów Ryanaira to maszyna o rejestracji SP-RKI. Także przeznaczona do obsługi połączeń czarterowych jako Ryanair Sun. Boeing 737-800 z 2017 roku. Długi postój na krakowskim lotnisku został przerwany w dniu 10.05.2020. Wówczas maszyna krótko latała nad stolicą Małopolski i znów została odstawiona. Razem z nią wzbił się także widoczny na screenie (w torze lotu opisywanego samolotu) Boeing o rejestracji SP-RKA. Źródło: Flightradar24.com.


Kraków Airport, Ryanair, Boeing 737Kraków Airport, Ryanair, Boeing 737
SP-RKA w ramach rozruchu krąży nad Krakowem. To także Boeing 737-800 linii Ryanair Sun. Rocznik 2014.  Źródło: Flightradar24.com.


Sfotografowałem także cztery wojskowe samoloty transportowe CASA C-295 ustawione w części niecywilnej lotniska. To maszyny o numerach 026, 015, 014 i 022. Przy okazji widać nad nimi ośnieżone Tatry, więc powietrze było tego dnia wyjątkowo przejrzyste.

Warto jeszcze dodać, że CASA C-295 to produkt hiszpańskiej firmy Construcciones Aeronáuticas SA będącej obecnie częścią holdingu Airbusa.


CASA C-295, 8. Baza Lotnictwa Transportowego im. płk. pil. Stanisława Jakuba Skarżyńskiego, Balice

CASA C-295, 8. Baza Lotnictwa Transportowego im. płk. pil. Stanisława Jakuba Skarżyńskiego, Balice
Samoloty transportowe CASA C-295 z 8. Bazy Lotnictwa Transportowego im. płk. pil. Stanisława Jakuba Skarżyńskiego w Balicach. W tle ośnieżone Tatry. 2.05.2020.


CASA C-295, 8. Baza Lotnictwa Transportowego im. płk. pil. Stanisława Jakuba Skarżyńskiego, Balice
Zbliżenie na maszynę nr 015. 


CASA C-295, 8. Baza Lotnictwa Transportowego im. płk. pil. Stanisława Jakuba Skarżyńskiego, Balice
CASA C-295 nr 022.


W kwietniu 2020 z Kraków Airport skorzystało jedynie 52 pasażerów. Szokująca wartość. Jak podało lotnisko, to prawie o 100% pasażerów mniej niż w kwietniu 2019.

W maju 2020 pasażerów było już więcej, ale wciąż bardzo mało. Tylko 116 osób.


Wpisy poświęcone autobusom