czwartek, 26 listopada 2015

Alanya – komunikacja miejska (4), Isuzu Citibus



Dość licznie występującym w taborze Alanya Belediyesi Şehir Otobüsü pojazdem jest prezentowane już we wcześniejszych wpisach niskowejściowe Isuzu Citibus. W roku 2012 przewoźnik zakupił około 20 egzemplarzy (jeszcze niedawno w Internecie był dość szczegółowy artykuł na ten temat, niestety ta turecka strona w chwili pisania niniejszego tekstu nie była już aktywna). 

Isuzu Citibus zobaczymy na wszystkich liniach. Dość często nie mają włączonych elektronicznych tablic kierunkowych, które zastępuje zwykła, wkładana za szybę tablica. Szkoda, bo wyświetlacz boczny przylega do przedniego, więc wyświetlana informacja bardzo ciekawie wygląda – przesuwający się napis z przodu na bok. W przeciwieństwie do Tezellera LF1200, Isuzu Citibus nie występuje tylko w tureckich miastach. Anadolu Isuzu oferuje go także na rynek europejski, regularnie prezentując ten pojazd w trakcie różnych targów branżowych, np. belgijskie Busworld Kortrijk 2013, czy niemieckie IAA w Hanowerze. Citibus jeździ także po Polsce. Żółto czerwony egzemplarz jest własnością firmy „Kłosok” z Żor. To jednak wersja dwudrzwiowa. Te z Alanii mają po trzy wejścia.


Isuzu Citibus, Alanya Belediyesi Şehir Otobüsü
Isuzu Citibus #45 na bulwarze Atatürka, początek jego dwujezdniowego odcinka. Kierunek centrum, linia nr 1. Warto zwrócić uwagę na świetlne tablice kierunkowe - napisy płynnie przechodzą z przodu na bok. 22.08.2013.


Isuzu Citibus, Alanya Belediyesi Şehir Otobüsü
 Również bulwar Atatürka, ale już w centrum Alanyi. Isuzu #40 na linii 1. Za nim charakterystyczny tabor tureckich operatorów turystycznych, czyli Mercedes-Benz O403, w Europie występujący jako model O350 Tourismo. Warto także zwrócić uwagę na pas zieleni między jezdniami. Przeważają na nim palmy, ale jest też sporo innej, egzotycznej roślinności, w tym przypadku jakieś białe kwiatki. Cały bulwar jest ładny, zadbany i co chwilę jadą po nim autobusy. 24.08.2013.


Isuzu Citibus, Alanya Belediyesi Şehir Otobüsü
Isuzu Citibus obsługują także linię nr 101. Tu pojazd #54 zmierzający w stronę pętli Yatlimani. Bulwar Atatürka. Tu kończą się dwie jezdnie tej reprezentacyjnej ulicy (dalej tylko jedna, jednokierunkowa). Autobus za chwilę dojedzie do otogaru (międzymiastowy dworzec autobusowy), za którym skończy trasę (przy głównej drodze D400). Linia nr 1 jedzie dalej, pokonując dwa wydrążone w skale tunele. 24.08.2013.


Isuzu Citibus, Alanya Belediyesi Şehir Otobüsü
Isuzu Citibus #59 na linii 101 pokonuje bulwar Atatürka. Kierunek Alantur. Autobus kończy obsługę przystanku. Kierowca do zatoki nie wjeżdżał, bo po co - przecież musiałby z niej później wyjeżdżać i w dodatku włączać się do ruchu, a to zbędna strata czasu. Na pasie zielenin rewelacyjne palmy - bardzo podobał mi się ten widok. 23.08.2013.


Isuzu Citibus, Alanya Belediyesi Şehir Otobüsü
 Na linii nr 1 przemieszcza się Citibus #61. Upał przeogromny, klima hula, ale świeże powietrze musi być, dlatego pierwsze drzwi otwarte. Elektroniczny wyświetlacz tradycyjnie wyłączony. 23.08.2013.


Isuzu Citibus, Alanya Belediyesi Şehir Otobüsü
Isuzu Citibus #53 na linii nr 7. Wersja wypasiona, bo z kołpakami. Za nim, na linii nr 4 na wzgórze zamkowe, Güleryüz Cobra GM 206 LE, czyli autobus, który jeszcze nie był prezentowany w Blogu Transportowym, w tym przypadku to pojazd #39. Pętla Cuma Pazari - w centrum przy bazarze. To taki mały otogar - dla komunikacji lokalnej. Po prawej fragment Temsy Prestij Deluxe, która za chwilę odjedzie do miejscowości Konakli. 23.08.2013.




Ciąg dalszy materiału o Isuzu Citibus z Alanii w jednym z kolejnych autobusowych wpisów. Tu link.



  
 
Blog Transportowy na Facebooku

poniedziałek, 23 listopada 2015

Parowóz 464.202 z pociągami specjalnymi


Ponownie zapraszam do Czech, na obchody dnia kolei w Bohuminie i Ostrawie (link do wcześniejszego wpisu). Główną atrakcją tej niezwykłej imprezy był parowóz 464.202, nazywany także „rosnička“ (rzekotka – zielona żabka). Rocznik 1956, wyprodukowany w Závodach VI Lenina w Pilźnie (w latach 1953 – 1965 tak nazywały się zakłady Škoda). Po przeprowadzeniu testów technicznych (w ich trakcie np. przejazd z prędkością 105 km/h) maszyna została wpisana na stan lokomotywowni w miejscowości Jihlava, obsługując pociągi pasażerskie relacji Jihlava – Brno i Praga – Jihlava - Znojmo.

W latach 60-tych parowóz oddelegowano do Brna, a w roku 1972 do Olomouca. Kursował wówczas np. do Jesenika, czy Krnova. Jest bardzo prawdopodobne, że przejeżdżał także przez polskie Głuchołazy (relacja Krnov – Jesenik).  W roku 1974 maszyna została wycofana z eksploatacji. Unikając kasacji stała się eksponatem Narodowego Muzeum Techniki (Národní technické muzeum) w Pradze, jako przedstawiciel ostatniej serii parowozów produkowanych dla kolei czechosłowackich ČSD (464.2 liczącej tylko dwa egzemplarze, pierwszy z nich, nr 464.201 został zezłomowany). Obecnie parowóz ten będąc czynnym zabytkiem stacjonuje w Olomoucu.

26 września 2015 „rosnička“ prowadziła kilka pociągów retro. Historyczny skład złożony z 7 wagonów w pierwszy kurs wyruszył o 8:40 ze stacji Bohumin, aby o 8:55 dojechać do Ostravy hl. n. (Ostrawa Główna). Powrót o 9:15 i na 9:25 w Bohuminie. Kolejne kursy o 10:45, 14:10 i 15:45 oraz powroty z Ostrawy o 11:40, 14:40 i 16:40. Pociąg o 11:40 z Ostrawy jechał w wydłużonej relacji do Petrovic u Karviné – w związku z obchodami 160-lecia istnienia linii kolejowej z Bohumina do tej miejscowości. Przyjazd do Bohumina był zaplanowany na 11:50, a o 11:53 odjazd i na 12:11 w oddalonych o 14 km Petrovicach u Karviné, z postojem w Dětmarovicach. Powrót o 12:30 i na 12:48 koniec biegu w Bohuminie, z postojem o 12:40 w Dětmarovicach. Odległość między stacjami Bohumin, a Ostrava hl. n. to 8 km. Bilet na pociąg retro kosztował 30 koron w dowolnej relacji. To około 4,70 zł.


Parowóz 464.202 „rosnička“, stacja Bohumin

Parowóz 464.202 „rosnička“, stacja Bohumin
Parowóz 464.202 „rosnička“ kończy bieg na stacji Bohumin z pierwszym tego dnia pociągiem specjalnym z Ostrawy.


Parowóz 464.202 „rosnička“, lokomotywownia Bohumin

Parowóz 464.202 „rosnička“, lokomotywownia Bohumin
Po przyprowadzeniu powyższego pociągu specjalnego „rosnička“ zjechała do bohumińskiej lokomotywowni. Tam uzupełniono wodę, a odwiedzający mogli z bliska podziwiać piękną maszynę. Niestety przy parowozie cały czas panował tłok, więc zdjęcie bez ludzi w kadrze było niewykonalne.


Parowóz 464.202 „rosnička“, lokomotywownia Bohumin

Parowóz 464.202 „rosnička“, lokomotywownia Bohumin
Na czole lokomotywy symbol socjalizmu - czerwona gwiazda.


Parowóz 464.202 „rosnička“

Parowóz 464.202 „rosnička“Parowóz 464.202 „rosnička“
Kilka detali parowozu.


Parowóz 464.202 „rosnička“, lokomotywownia Bohumin

Parowóz 464.202 „rosnička“, lokomotywownia Bohumin

Parowóz 464.202 „rosnička“, lokomotywownia Bohumin

Parowóz 464.202 „rosnička“, lokomotywownia Bohumin

Parowóz 464.202 „rosnička“, lokomotywownia Bohumin

Parowóz 464.202 „rosnička“, lokomotywownia Bohumin

Parowóz 464.202 „rosnička“, lokomotywownia Bohumin
Po połączonej z wodowaniem przerwie „rosnička“ powoli opuszcza lokomotywownię w Bohuminie, aby o 10:45 wyruszyć ze składem retro do Ostrawy.


Parowóz 464.202 „rosnička“, Bohumin
„Rosnička“ już wyjechała z lokomotywowni i pięknie kopcąc zbliża się do peronów stacji Bohumin.


Tak „rosnička“ prezentowała się w ruchu. Materiał nagrany w Bohuminie. Najpierw parowóz wjeżdża ze składem retro z Ostrawy (na 9:25, czyli pierwszy kurs), potem po nawadnianiu powoli opuszcza teren lokomotywowni. Na koniec pięknie kopcąc wjeżdża w perony, skąd o 10:45 wyruszy do Ostrawy:




W dalszej części relacji z tej niezwykłej kolejowej imprezy zaprezentuję pociąg specjalny jadący do Ostrawy po torach przemysłowych. Tu link.


Blog Transportowy na Google+

wtorek, 17 listopada 2015

Przechodzimy w kapeluszu


Znaki drogowe w poszczególnych krajach różnią się od swoich odpowiedników w innych państwach. Nie chodzi mi jednak o ich znaczenie, bo ono w Europie generalnie jest takie samo. Kształty tarczy znaku także są identyczne, np. trójkąty dla znaków ostrzegawczych. Podstawowa różnica to szata graficzna. Kolor ramki, tła, różne obrazy ilustrujące treść znaku. Dla osób przyzwyczajonych do swoich, krajowych znaków, widok oznaczeń w innych państwach niekiedy może być komiczny. Idealnym wręcz tego przykładem jest A-18b „dzikie zwierzęta”. Co kraj, to inne poroże „jelonka”. Niekiedy bardzo imponujących rozmiarów w porównaniu do polskiego. Niestety nie mam na zdjęciach przykładów.

Sfotografowałem natomiast słowacki odpowiednik polskiego znaku D-6 „przejście dla pieszych”. Nasz polski przechodzień jest taki zwykły, prosty. Powiedziałbym przeciętny. Ale taki właśnie powinien być znak drogowy. Ma sygnalizować, a nie stawać się jakimś dziełem sztuki bawiącym uczestników ruchu drogowego. Tymczasem na Słowacji grafika tego znaku jest dość ciekawa. Przez pasy przechodzi elegancki jegomość w kapeluszu. Poniżej przykłady. Polski D-6 i słowacki IP 6 „priechod pre chodcov”.


Znak D-6 przejście dla pieszych, Polska
Znak D-6 przejście dla pieszych, Polska.


Znak IP 6 priechod pre chodcov, Słowacja
Znak IP 6 priechod pre chodcov, Słowacja.


Co ciekawe, w oficjalnych zestawieniach słowackich znaków drogowych na IP 6 nie jest namalowany pan w kapeluszu, lecz w czapce z daszkiem.


Rejestr imprez komunikacyjnych

piątek, 13 listopada 2015

Ciężarówki na imprezie DAB-em


Wracam do kwietniowego tematu imprezy 33-letnim autobusem DAB serii 6. Tu link do tamtego wpisu. Wówczas dodatkowymi i niespodziewanymi atrakcjami były ciężarówki. Pierwsza z nich nadjechała w trakcie fotostopu w rejonie przystanku kolejowego Jawiszowice Jaźnik (na linii Oświęcim – Czechowice-Dziedzice). To Jelcz C417 (według CEP) z zabudową wywrotki. Ciekawa przeróbka, bo ten model był produkowany jako ciągnik siodłowy. 


Jelcz C417

Jelcz C417
Jelcz C417.


Inny Jelcz pojawił się w miejscowości Brzeszcze, na ul. Bór. Ten pojazd trochę dłużej pozował do zdjęć. Dokładnie to Jelcz 422 śmieciarka z firmy Agencja Komunalna. Towarzyszyła mu mniejsza śmieciarka Mitsubishi Canter, ale niestety nie udało mi się jej sfotografować.


Jelcz 422 śmieciarka

Jelcz 422 śmieciarka

Jelcz 422 śmieciarka

Jelcz 422 śmieciarka
Jelcz 422.


Powyższe Jelcze utrwaliłem także w wersji dynamicznej. Tak prezentowały się w ruchu:




Starszego MAN-a, czyli model M90 12.232 sfotografowałem na przejeździe kolejowym wspomnianej już linii Oświęcim - Czechowice-Dziedzice. Również miejscowość Brzeszcze, ul. Budy. Wywrotka eksploatowana przez miejscowy skład materiałów sypkich i opału przepuszczała pociąg towarowy, którym zainteresowała się większość uczestników wycieczki DAB-em.


MAN M90 12.232
MAN M90 12.232.


Najmniejsza ciężarówka uatrakcyjniająca przejazd duńskim autobusem to Multicar M25, który oczekiwał na uczestników w miejscowości Włosienica, przy pętli linii 42 Dworzec Towarowy, na terenie firmy Rail Polska. Mała wywrotka była pomalowana w barwy zakładowe tego kolejowego przewoźnika.


Multicar M25
Multicar M25.


W trakcie przejazdu DAB-em z MZK Oświęcim były także atrakcje kolejowe. O nich napiszę za jakiś czas w dziale Kolej.


Blog Transportowy na Facebooku

środa, 11 listopada 2015

Dwa Jelcze 120M pod Tesco


W Blogu Transportowym co jakiś czas publikuję starsze zdjęcia. Takie materiały zamieściłem np. pisząc o zmianach komunikacyjnych w Kędzierzynie-Koźlu (link) oraz o Sanosie z PKS Rybnik (link). Teraz historycznie zapraszam do Krakowa, na pętlę autobusową Tesco II, która znajdowała się na terenie należącym do hipermarketu Tesco przy ul. Wielickiej.

Dwa poniższe zdjęcia wykonałem w czwartek, 2 grudnia 2004. Ich bohaterowie to Jelcze 120M z MPK Kraków, z zajezdni Bieńczyce. Pojazdy stały na przystanku końcowo-początkowym wspomnianej pętli. Autobus nr BF309 obsługiwał linię okrężną T4 w relacji: Tesco II – Kostaneckiego – Wielicka – Bieżanowska – Jerzmanowskiego – Teligi – Kostaneckiego – Tesco II. Pojazd ten to rocznik 1994. Niestety nie udało mi się ustalić, kiedy MPK zakończyło jego eksploatację, ani jakie były jego dalsze losy. Najprawdopodobniej został zezłomowany. Pierwotnie garażował w zajezdni Wola Duchacka, a w roku 2004 przekazano go do Bieńczyc.


Jelcz 120M, MPK Kraków, Tesco
Jelcz 120M, #BF309, Tesco II.


Drugi autobus to nr BF313 na linii T5: Tesco II – Kostaneckiego – Wielicka – Nowosądecka – Witosa – Halszki – Stojałowskiego – Cechowa – Łużycka – Nowosądecka – Wielicka – Tesco II. To również rocznik 1994, także początkowo eksploatowany przez zajezdnię Wola Duchacka. Jak podaje fotogaleria TWB, w roku 2006 Jelcz ten trafił do Przedsiębiorstwa Naprawy Taboru PKS w Woli Dalszej pod Łańcutem, gdzie przeszedł remont kapitalny, a następnie jego właścicielem zostało MPK Ostrowiec Świętokrzyski.


Jelcz 120M, MPK Kraków, Tesco
Jelcz 120M, #BF313, Tesco II.


Wszystkie linie autobusowe Tesco w Krakowie były bezpłatne. Trasy oznakowane od T1 do T6 obsługiwało MPK Kraków, wykorzystując do tego celu Jelcze 120M, a później M121M. Linie te zlikwidowano w roku 2008. „Darmobusy” dowoziły klientów do dwóch hipermarketów: przy ul. Wielickiej (pętla Tesco II) i Kapelance (pętla Tesco).


Wpisy poświęcone autobusom

piątek, 6 listopada 2015

„Krakowiaki” już na „czwórce”


W Krakowie rozpoczęła się od dawna zapowiadana eliminacja trójwagonowych składów Konstal 105Na. Z wielkim opóźnieniem, ale już w miarę systematycznie są one zastępowane przez produkowane w bydgoskiej PESIE „Krakowiaki”. Docelowo ma ich być 36. Kiedy pisałem tan tekst do stolicy Małopolski dostarczono siedem egzemplarzy. Przydzielono je do obu zajezdni, choć początkowo trafiały tylko do Podgórza.

Nowe tramwaje zamówiono z myślą o obsłudze linii nr 4 łączącej pętle Bronowice Małe i Wzgórza Krzesławickie. Od wielu lat kursują na niej potrójne „stopiątki”. W dzień roboczy co 10 minut, a w soboty co 20 minut. Jedynie w niedziele i święta najdłuższe składy „mają wolne”, a w ich miejsce pojawiają się ex wiedeńskie E1+C3. Początkowo jednak „Krakowiaki” skierowano na inną trasę, nr 50 (Krowodrza Górka – Kurdwanów). Testowo pojawiały się także na innych liniach (3, 52). W końcu jednak nastał ten dzień. Dokładnie w sobotę 31 października 2015 dwie PESY z zajezdni Podgórze wyruszyły na trasę do Wzgórz Krzesławickich. Wydarzenie niezwykłe, bo jeszcze nigdy na tę pętlę nie docierały fabrycznie nowe niskopodłogowe tramwaje.

Debiut z 31 października nie był tylko zapowiedzią tego, że „Krakowiaki” kiedyś zagoszczą na „czwórce”. Od tamtego dnia pojawiają się na tej linii regularnie, a ich kursy są zaznaczane piktogramem wózka inwalidzkiego na elektronicznych wyświetlaczach przystankowych.


Konstal 105Na, MPK Kraków
Na krakowskiej linii nr 4 od lat dominowały trójwagonowe składy Konstal 105Na. Tu wagony nr 372+373+370 na przystanku „Dworzec Główny” przy ul. Basztowej. 30.05.2015.


Konstal 105Na, MPK Kraków
Ten trójskład (#408+409+406) wyróżnia się pośród innych - jako jedyny ma zamontowany monitoring we wszystkich wagonach. Nad numerem linii charakterystyczne „antenki”. Ulica Basztowa przed pl. Matejki. 9.05.2015.


PESA 2014N Krakowiak, MPK Kraków

PESA 2014N Krakowiak, MPK Kraków
PESA 2014N #RG902 na linii nr 4. Ulica Basztowa, jej jeszcze remontowany fragment otwarty tylko dla tramwajów. Pierwszy dzień obsługi tej trasy tramwajami „Krakowiak”. Tego dnia jeździły dwa - na innej brygadzie kursował wagon #RG901. 31.10.2015.


PESA 2014N Krakowiak, MPK Kraków
Torowisko przy ul. Ujastek, naprzeciw wyjazdu z zajezdni tramwajowej Nowa Huta. PESA #RG901 zmierza w stronę pobliskiej pętli Wzgórza Krzesławickie. 1.11.2015.


PESA 2014N Krakowiak, MPK Kraków

PESA 2014N Krakowiak, MPK Kraków
Fragmenty wnętrza „Krakowiaka” #HG916. Wagon obsługując linię nr 4 przemieszcza się wzdłuż ul. Ujastek. Wieczorną porą na tym odcinku nie podróżuje zbyt wielu pasażerów. Po lewej stronie dość innowacyjne i kontrowersyjne rozwiązanie, czyli stojaki na rowery. 4.11.2015.


PESA 2014N Krakowiak, MPK Kraków
Pierwszy roboczy dzień, w którym PESY obsługiwały linię nr 4. Jednocześnie debiut na tej trasie „Krakowiaków” z zajezdni Nowa Huta. Motorniczy widocznego tu #HG917 stał obok mnie i komórką fotografował wagon. To samo robiło kilku pasażerów. Pętla Wzgórza Krzesławickie w chłodny poranek 2.11.2015.


Poniżej krótki film przedstawiający „Krakowiaki” na linii nr 4. Przez otwarte 31.10.2015 torowisko w ul. Dunajewskiego jedzie wagon nr RG902. Druga część nagrania powstała w rejonie, który już dawno nie przechodził remontu, czyli przy ul. Ujastek, na wysokości przystanku „Zajezdnia Nowa Huta”. To już 1 listopada, a wagon ma nr RG901.




W sobotę 31 października 2015 na pętli Wzgórza Krzesławickie miała miejsce jeszcze jedna premiera. Dodatkową linię 85 z Cmentarza Rakowickiego obsługiwały wyłącznie Bombardiery NGT8. Ten typ wagonu liniowo w tę część miasta jeszcze nigdy nie docierał. To jednak temat na inny wpis działu Tramwaje. Tu link.


Zamów bezpłatny newsletter

środa, 4 listopada 2015

Pierwszy A321 dla Frontier Airlines


Amerykańskie linie lotnicze Frontier Airlines na początku  października 2015 odebrały pierwszego w swej flocie Airbusa A321 (dokładnie to wersja A321-211WL). To jeden z 19 przedstawicieli tego modelu zamówionych przez przewoźnika. Oznaczona rejestracją N701FR maszyna otrzymała imię Otto Sowa, a na jej ogonie namalowano sowę. To element, którym wyróżniają się maszyny tego przewoźnika. Większość z nich ma na ogonie grafiki przedstawiające różne zwierzęta.


Airbus A321-211(WL), N701FR, Frontier Airlines
Otto Sowa w trakcie startu. Jeszcze w trakcie testów przed dostarczeniem do przewoźnika. 28.09.2015.


Główne zadanie Otto Sowy to obsługa rejsów z Orlando do Filadelfii, Denver, Cleveland i Detroit. Obecnie nie jest to już jedyny Airbus A321 należący do Frontier Airlines. Od 29.10.2015 eksploatowana jest także druga taka maszyna: Courtney Kuguar o rejestracji N702FR, a na dostarczenie oczekuje Wirginia Wilk.


Airbus A321-211(WL), N701FR, Frontier Airlines
Lot testowy jeszcze z próbną rejestracją D-AZAA. 29.09.2015.


Airbus A321-211(WL), N701FR, Frontier Airlines
Tym samoloty linii Frontier Airlines wyróżniają się pośród innych maszyn - grafika ze zwierzęciem na ogonie. 


Linie Frontier Airlines zostały założone w 1994 roku. Ich główna siedziba mieści się w Denver. Podstawowym zadaniem przewoźnika jest obsługa połączeń wewnątrz USA. Firma obsługuje także loty do Meksyku, Jamajki i na Dominikanę. Jej tabor to 58 Airbusów, w tym 34 egzemplarze modelu A319, 22 szt. A320 i 2 opisywanego A321.


Blog Transportowy na Twitterze