sobota, 13 października 2012

Nowe Bombardiery Flexity Classic już na linii


W sobotę 6 października 2012 w Krakowie nastąpiła długo wyczekiwana premiera liniowa najnowszych Bombardierów. Na trasę wyjechały aż cztery wagony: 2051, 2052, 2053 i 2054. Wszystkie zostały skierowane na linię, na którą nie wysyła się najnowszych, premierowych pojazdów. Była to trasa nr 14, która łączy pętle Bronowice i Mistrzejowice przez al. Pokoju. Tak więc fabrycznie nowe, niskopodłogowe tramwaje pierwszego dnia swego kursowania trafiły do Nowej Huty, czyli do rejonu miasta, który pod względem taborowym jest wciąż skazany na najstarsze wagony. Ze względu na wysoką temperaturę nowe Flexity Classic miały włączoną klimatyzację, więc jazda nimi była wyjątkowo przyjemna.


Poniżej kilka zdjęć premierowych NGT8. Pojazdy te wyróżniały się wśród pozostałego taboru, choć odniosłem wrażenie, że ich pasażerowie jakoś nie zwracali uwagi na to, że jadą czymś nowym. Bardziej dziwiła ich spora ilość osób fotografujących tramwaje. Tak jednak było w rejonie centrum, po którym regularnie krąży 50 starszych Bombardierów. W Nowej Hucie obecność nowoczesnych tramwajów robiła wrażenie.


Bombardier Flexity Classic NGT8 z MPK Kraków

Bombardier Flexity Classic NGT8 z MPK Kraków
Bombardier Flexity Classic NGT8 #2051 na pętli Bronowice.


Bombardier Flexity Classic NGT8 i EU8N z MPK Kraków
 Na pętli Bronowice trasę kończy także linia nr 20 z Małego Płaszowa. Tu obok NGT8 #2051 stoi EU8N #3019. 


Bombardiery Flexity Classic - pulpit sterowniczy
 Pulpit sterowniczy wagonu nr #2051. Uwagę zwracają ekrany dotykowe.


Bombardier Flexity Classic
Napisy na kabinach NGT8 podkreślają, że jest to efekt współpracy firm Bombardier i Vossloh Kiepe.


Bombardier Flexity Classic NGT8 z MPK Kraków
 Bombardier Flexity Classic NGT8 #2054 na ul. Karmelickiej. Przystanek „Teatr Bagatela”. 


Bombardier Flexity Classic NGT8 z MPK Kraków

Bombardier Flexity Classic NGT8 z MPK Kraków
Bombardier Flexity Classic NGT8 #2052 na pętli Bronowice. Na wyświetlaczach jeszcze nie pojawił się napis Mistrzejowice. Co ciekawe - nie zmieni go motorniczy. Nazwy końcówek w nowych Bombardierach przestawiają się automatycznie.  


Bombardier Flexity Classic NGT8 i EU8N z MPK Kraków
Na liniach 14 i 20 w soboty obowiązuje takt co 20 minut, więc spotkania tramwajów obu tras na tej małej pętli to nic wyjątkowego. Kiedy jednak w ruchu jest coś nowego, każdy pojawiający się obok pojazd staje się ciekawym dodatkowym motywem. Tu NGT8 #2052 i EU8N #3035.


Bombardier Flexity Classic NGT8 - wnętrze

Bombardier Flexity Classic NGT8 - wnętrze
 Widok na liczące prawie 33 metry długości wnętrze. Wyróżnia się w nim sufit i inna niż we wcześniejszych Bombardierach tapicerka siedzeń. 


Bombardier Flexity Classic NGT8 z MPK Kraków
 Niestety nowy materiał wygląda, jakby był brudny. Sam wzór też taki sobie - osobiście wolę wcześniejszą wersję lajkonika, tę znaną z innych pojazdów krakowskiego MPK.


Tablica informacyjna firmy Huger w NGT8
  Firma Huger wyposażyła NGT8 w tablice informacyjne.


Bombardier Flexity Classic NGT8 - hamulec bezpieczeństwa i interkom
 Pod hamulcem zamontowano interkom. Teraz w razie zagrożenia lub innej sytuacji pasażer może bezpośrednio rozmawiać z motorniczym.


Bombardier Flexity Classic NGT8 - wnętrze, sufit
Zbliżenie na ciekawy sufit NGT8.


Tak nowe NGT8 prezentowały się w ruchu pierwszego dnia eksploatacji. NGT8 #2051 - odjazd z pętli Bronowice oraz NGT8 #2054 - odjazd z przystanku Teatr Bagatela na ul. Karmelickiej: 



 
Blog Transportowy na Facebooku

niedziela, 7 października 2012

Jelcz 021 na linii

Po prezentacji statycznej Jelcza 021 (tu opis)  przyszedł czas na dynamiczną. Odbyła się ona już następnego dnia – 22 lipca. Wówczas na linii 132 (zawieszonej na czas wakacji i na ten jeden dzień odwieszonej) pojawił się tabor zabytkowy. Ikarus 280, Jelcz PR-110M, Jelcz 272 MEX i premierowo w ruchu Jelcz 021. Nie była to jednak jedyna okazja do podróżowania przegubowym „ogórkiem”. Kolejna nadarzyła się w ostatnią niedzielę wakacji, czyli 2 września. Wówczas Jelcz nr 549 wykonał kilka kursów na liniach 105 (Dworzec Główny Zachód (Galeria) – Prądnik Czerwony) i 405 (Dworzec Główny Zachód (Galeria) – Cmentarz Batowice). Towarzyszył mu zachowany jako historyczny Ikarus 280.26 #DK260. Przejazdy cieszyły się ogromnym zainteresowaniem i w związku z tym niestety nie każdy mógł wsiąść do zabytkowego autobusu.


Ikarus 280.26 z MPK Kraków
Ikarus 280.26 #DK260 na przystanku dla wysiadających pętli Dworzec Główny Zachód (Galeria) - ul. Kurniki.


Jelcz 021 z MPK Kraków
Jelcz 021 na przystanku początkowym linii 105 - ul. Pawia.


Jelcz 021 odjeżdża z przystanku początkowego linii 105 - Dworzec Główny Zachód (Galeria):




Blog Transportowy na Facebooku
 

czwartek, 4 października 2012

Nowe NGT8, stare wnętrze 105Na i odchodzące GT6


Niedawno pisałem o budowie linii tramwajowej w Krakowie – do pętli Kampus UJ. Termin oddania jeszcze trochę się przedłuża. Przy okazji podano informację, że budowana końcówka będzie nazywała się Czerwone Maki, a nie Kampus UJ. Otwarcie tej linii wiąże się także z wprowadzeniem do ruchu nowego w mieście modelu wagonu. To wydłużony Flexity Classic, czyli NGT8 produkcji Bombardiera. Pierwsze egzemplarze już są w Krakowie, ale jeszcze ukryte w zajezdni, czasami wyjeżdżające testowo na miasto. Wagon nr 2053 już miał swoją światową premierę – był prezentowany na stoisku Bombardiera w trakcie targów InnoTrans 2012 w Berlinie. Łącznie krakowskie MPK wzbogaci się o 24 takie tramwaje.


Bombardier Flexity Classic NGT8 dla Krakowa
Bombardier Flexity Classic, czyli NGT8 #2053 dla MPK Kraków. Premiera w trakcie targów InnoTrans 2012. Zdjęcie pochodzi ze strony www.wikimedia.org, a autorem jest użytkownik Muns.


Bombardier NGT8 nie jest jednak jedynym tematem tego wpisu. Wiadomo, że zakup nowego taboru eliminuje starsze pojazdy. Ostatnio z ulic Krakowa znikają dość intensywnie wagony 105Na. Już jakiś czas temu wycofano z ruchu tramwaje tego typu posiadające oryginalne, fabryczne wnętrza. W trakcie prac modernizacyjnych standardowo montowano nowsze siedzenia (pokryte materiałem), po lewej stronie podwójne. Wśród tych wszystkich wagonów jest jednak jeden wyjątek. To pojazd nr 449 z zajezdni Nowa Huta. Wprawdzie nie ma on oryginalnego jak np. w latach 80-tych wnętrza, ale jako jedyny z eksploatowanych liniowo „stopiątek” nie posiada siedzeń podwójnych. Zachowano ich oryginalny układ (za wyjątkiem rejonu na przeciw środkowych wejść – tam pusta przestrzeń, czyli tzw. „dyskoteka”). Siedzenia są plastikowe, ale nowsze niż oryginały, choć jeżeli dobrze pamiętam, to kilka z nich jest starych – przypuszczalnie po jakiejś dewastacji uzupełniano braki tym, co zachowano w magazynie. Pierwotnie wagon 449 jeździł w składzie z 450, który miał takie samo wnętrze. Oba to rocznik 1992, więc możliwe, że wtedy Konstal wypuszczał już wagony z nowszą wersją plastikowych siedzeń. Przez pewien okres skład pełnił funkcję pociągu rezerwowego i był wyposażony w elektroniczne tablice kierunkowe. W roku 2011 wagony rozłączono. 

Obecnie nr 450 już jest skreślony ze stanu MPK (co jednak nie znaczy, że trafił na złom - teraz jest elementem wagonu Protram 405N-Kr), natomiast 449 jeździ z 422. Powstał więc dość ciekawy skład, bo 422 ma wnętrze zmodernizowane, czyli z siedzeniami podwójnymi po lewej stronie. Dodatkowo w wagonie 449 zamontowano automat biletowy. Jest więc szansa, że ten tramwajowy „rodzynek” jeszcze trochę pojeździ po mieście. Niestety zdjęć jego wnętrza nie posiadam. Tak skład 449+422 prezentował się na pętli Pleszów na początku września 2012:


Konstal 105Na

Konstal 105Na
 

W roku 2006 skład 449+450 zachęcał do zamieszczania reklam na pojazdach MPK. Linia 14 na ul. Lubicz:

 
Konstal 105Na


Na koniec kilka zdań o najstarszych krakowskich tramwajach liniowych. To wyprodukowane w latach 60-tych ubiegłego wieku wagony GT6. Sprowadzone z Norymbergii i odgrywające obecnie bardzo znikomą rolę w krakowskiej komunikacji miejskiej. Zostało już ich tylko około 10 egzemplarzy (+ zachowany jako historyczny #187). Wszystkie przeniesione do zajezdni Podgórze (w Nowej Hucie tylko #187) i pojawiające się już tylko na liniach nr 2 i 15 oraz (jeżeli nic się nie zmieniło) 23. Najprawdopodobniej żaden z nich już nie ma oryginalnego wnętrza z drewnianymi siedzeniami (za wyjątkiem historycznego #187). Przypuszczalnie po uruchomieniu wszystkich nowych NGT8 blisko 50-letnie GT6 przestaną wozić Krakowian.


GT6 z MPK Kraków
Wagon GT6 #188 z 1964 roku. Linia nr 2 w stronę pętli Salwator. Przystanek "Jubilat" na ul. Zwierzynieckiej. 23.09.2012.


_________________________________________________________________________________


W dniu, w którym opublikowałem niniejszy wpis (4.10.12), na terenie Muzeum Inżynierii Miejskiej odbyła się oficjalna krakowska premiera wagonu NGT8. Zapowiedziano na niej, że nowe tramwaje wyjadą na linie jeszcze przed oddaniem trasy do Czerwonych Maków.

Po likwidacji wagonów GT6 po Krakowie nadal będą jeździć 50 letnie tramwaje. Nic nie zagraża będącym w tym wieku wiedeńskim doczepom C3.


Blog Transportowy na Facebooku


czwartek, 27 września 2012

Jelcz 021 z MPK Kraków


W sobotę 21 lipca 2012 roku na terenie Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowano zrekonstruowanego Jelcza 021. To jedyny taki pojazd na świecie, własność krakowskiego MPK. Ten model przegubowca powstawał w latach 1967 – 1979. Był krótszą wersją produkowanego seryjnie od 1965 r. blisko 18 metrowego Jelcza AP-02. Model 021 to pojazd o długości 15,88 m, przystosowany do przewozu 135 osób (w tym 42 siedzących i 93 stojących). Szerokość autobusu to 2,5 m, a wysokość 2,9 m. We wnętrzu jest dość nisko, tylko 1,9 metra. Według danych fabrycznych Jelcz 021 ma masę własną o wartości 12 000 kg, natomiast dopuszczalna masa całkowita to 20 980 kg. Prędkość maksymalna wynosi 60 km/h, a spalanie to średnio 37 litrów na 100 km.


Jak podano w książce „Komunikacja Autobusowa w Krakowie 1927 – 2007” pod redakcją Jacka Kołodzieja, te przegubowe Jelcze krakowski przewoźnik eksploatował w latach 1969 – 1980 (już od stycznia 1967 r. użytkowano dłuższe, 18-metrowe Jelcze AP-02). Według zamieszczonych tam statystyk, najwięcej przegubowych „ogórków” MPK posiadało w 1974 roku – aż 74 egzemplarze. Na koniec 1979 r. na stanie było już tylko pięć Jelczy 021.


Zachowany Jelcz nr 549 to rocznik 1975 (taki rok podano na tablicy ustawionej przy autobusie, natomiast we wspomnianej książce Jacka Kołodzieja znajdziemy rok 1972 – informacja o Jelczu 021 oczekującym na odbudowę). Przetrwał, bo po wycofaniu ze służby liniowej został przebudowany na ambulans, czyli jeżdżącą przychodnię lekarską. Później odstawiony spłonął i w latach 90-tych jako wrak na kilka lat trafił do ówczesnej Składnicy Taboru Zabytkowego przy ul. Wawrzyńca (obecnie Muzeum Inżynierii Miejskiej). Odwiedzając tamto miejsce można było go oglądać. Wprawdzie nie był częścią ekspozycji, ale nic nie zagradzało do niego dostępu. Fotografowałem go w 1998 roku i nawet nie przypuszczałem, co mam na zdjęciu, bo autobus był bez przyczepy, a jego tył zasłonięto. Tę archiwalną fotkę prezentuję poniżej.


Jak podaje ustawiona przy przegubowcu tablica, w roku 2007 wrak trafił do MPK Kraków i rozpoczął się długi i trudny proces odbudowy. Prace przeprowadzano na terenie zajezdni Wola Duchacka. Wykorzystano w nich także elementy z dwóch Jelczy 043 kupionych dodatkowo na potrzeby rekonstrukcji. Co ciekawe, przywracanie do życia przegubowego „ogórka” nie było nagłaśniane medialnie, dlatego jego premiera powodowała wyjątkowe  zdziwienie i niedowierzanie wielu osób. Przecież żaden Jelcz 021 już oficjalnie nie istniał, a tu proszę – mamy wręcz fabrycznie nowy egzemplarz. Słowa uznania należą się wszystkim osobom zaangażowanym w jego odbudowę.


Jelcz 021 z MPK Kraków
Odrestaurowany Jelcz 021 w całej okazałości. Otablicowanie linii 132, na którą wyruszył następnego dnia. Inne ujęcia części przedniej niestety nie były możliwe - przed przegubowcem stała tablica informacyjna. Później przestawiono ją w inne miejsce.


Jelcz 021 z MPK Kraków

Jelcz 021 z MPK Kraków
Na przyczepie uwagę zwraca spory napis o zachodzeniu przy skręcie. Przypuszczalnie takiej wielkości litery to „dziedzictwo” po dłuższych Jelczach AP-02, które przy skręcaniu często uszkadzały inne pojazdy.


Jelcz 021 z MPK Kraków
Lepsze ujęcie przodu - tablica informacyjna przestawiona. Teraz zasłania bok pięknego pojazdu.


Koło przyczepy w Jelczu 021
 Trochę detali - koło przyczepy.


Jelcz 021 - stanowisko pracy kierowcy
Stanowisko pracy kierowcy z charakterystycznym dla „ogórków”  zegarem. 


Jelcz 021 wnętrze
Widok na część przednią wnętrza. Wysokie osoby mają w nim problem - to tylko 1,9 metra od podłogi do sufitu. 

 
Jelcz 021 wnętrze

Jelcz 021 wnętrze
 I część tylna wnętrza.


Jelcz 021 wnętrze

Jelcz 021 wnętrze
 W przyczepie ciekawy układ siedzeń - bokiem do kierunku jazdy.


Wrak Jelcza 021 na terenie Składnicy Taboru Zabytkowego
Lipiec 2008, teren ówczesnej Składnicy Taboru Zabytkowego w Krakowie. Pomiędzy Ikarusami stoi wrak przedniej części zrekonstruowanego Jelcza 021. Jasny kolor to pozostałość po barwach ambulansu. Na pojeździe ułożono dwa daszki popularnych w PRL-u wiat przystankowych typu „T” - czyżby próba zabezpieczenia przed warunkami atmosferycznymi?


Wprawdzie historyczny przegubowiec został zaprezentowany tylko statycznie, ale można było także usłyszeć dźwięk jego silnika. Poniżej krótkie nagranie. Niestety w kadr wchodziły mi niechciane osoby, stając się dodatkowymi gwiazdami niekoniecznie drugiego, ale i pierwszego planu.




Na dziedzińcu muzeum zaprezentowano łącznie cztery autobusy. Najważniejszy był oczywiście Jelcz 021 nr 549. Oprócz niego pokazano także pierwszy historyczny eksponat krakowskiego MPK, czyli Jelcza 272 MEX, którego oficjalna premiera odbyła się 10 lat temu, w tym samym miejscu. Miejski „ogórek” miał doczepioną przyczepę P01. Obok przegubowca stał także San H01B, a przy wejściu do muzeum odwiedzających witał najstarszy czynny w Polsce autobus, czyli Rugby Express L z 1929 roku. Ekspozycja budziła ogromne zainteresowanie, więc robienie zdjęć było mocno utrudnione.


Prezentacja zabytkowego taboru w Muzeum Inżynierii Miejskiej
Obok premierowego przegubowca ustawiono zestaw Jelcz 272 MEX + przyczepa PO1, który miał premierę w tym samym miejscu w 2002 roku. Stał tam także San H01B.


Jelcz 272MEX z przyczepą PO1
W 2002 roku gwiazdą tego miejsca był zestaw Jelcz 272MEX z przyczepą PO1. Wówczas był to jedyny czynny miejski „ogórek” w Polsce.


 San H01B
 San H01B i dwa „ogórki”.


Rugby Express L
 Rugby Express L z 1929 roku.


Ekspozycję autobusową dodatkowo wzbogacały zawieszone na ogrodzeniu zdjęcia dawnych krakowskich autobusów. To stała wystawa, którą nadal można oglądać. Wystarczy tylko podejść pod płot muzeum. Jedna z fotografii przedstawia Jelcza 021 nr 555 na linii 132, który przejeżdża przez rondo Kocmyrzowskie. Ten fragment płotu prezentuję poniżej.


Jelcz 021


Blog Transportowy na Facebooku
 

niedziela, 23 września 2012

Tramino do Olsztyna


Jak podaje firma Solaris, w dniu 21 września 2012 Gmina Olsztyn podpisała kontrakt na dostawę 15 wagonów tramwajowych Tramino. Wartość całego zamówienia to 120,5 miliona złotych. Tramwaje zostaną dostarczone w 2014 roku. Wówczas planowane jest ukończenie budowanej od podstaw infrastruktury tramwajowej (torowiska, zajezdnia itp.).

Solarisy Tramino dla Olsztyna będą dwukierunkowe, trójczłonowe. Długość każdego z nich to 29,3 metra. Wagony zostaną przystosowane do przewozu ponad 230 pasażerów. Po obu stronach będą miały zamontowane sześć wejść, każde dwuskrzydłowe. Dla wygody podróżnych olsztyńskie Tramino zostaną wyposażone w klimatyzację i bezprzewodowy Internet, a dla bezpieczeństwa w system monitoringu.

Ostatni raz po Olsztynie tramwaje kursowały w 1965 roku. Wówczas je zlikwidowano. Prace nad powrotem tego pojemnego środka transportu władze miasta rozpoczęły w 2006 roku. Całkowita wartość projektu to blisko 500 milionów złotych. W tej kwocie znajdzie się ponad 350 milionów dofinansowania z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Poniżej wizualizacja Solarisa Tramino dla Olsztyna.


Solaris Tramino dla Olsztyna

środa, 19 września 2012

Hybrydowy Urbino 12 w Krakowie


Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu to czas, w którym dość intensywnie promuje się transport zbiorowy. Bezpłatne przejazdy, linie specjalne i różne prezentacje. Niektórzy przewoźnicy regularnie biorą udział w tego typu akcjach. Tak jest chociażby w przypadku MPK Kraków. Ostatnio przedsiębiorstwo to testuje różne autobusy, np. przegubowego Autosana. O „gościu z Sanoka” medialnie jest jednak dość cicho, natomiast na stronie internetowej przewoźnika znajdziemy informacje o innym testerze. To Solaris Urbino 12 Hybrid, który został sprowadzony właśnie w związku z transportowym tygodniem. Pojazd ten mieszkańcom miasta zaprezentowano w dość wyjątkowy sposób – ustawiając go na płycie Rynku Głównego, czyli w miejscu, w którym autobusy pojawiają się bardzo sporadycznie. Można go było tam podziwiać w poniedziałek 17 września, od godziny 17 do 19. Poniżej kilka zdjęć.


Solaris Urbino 12 Hybrid

Solaris Urbino 12 Hybrid

Solaris Urbino 12 Hybrid

Solaris Urbino 12 Hybrid

Solaris Urbino 12 Hybrid


 Przeglądając Internet można znaleźć bardzo ciekawe informacje na temat pokazanego na rynku pojazdu. Wyprodukowano go w roku 2008, ale nie jako hybrydę, tylko inną ówczesną nowość producenta z Bolechowa. Był to Solaris Urbino 12 New Edition. W Polsce zaprezentowano go w trakcie kieleckich targów TransExpo 2008. Poniżej zdjęcia z października 2008.


Solaris Urbino 12 New Edition

Solaris Urbino 12 New Edition

Solaris Urbino 12 New Edition

Solaris Urbino 12 New Edition
 

Autobus reprezentował model New Edition niezbyt długo. Tylko do roku 2009. Wówczas przerobiono go na hybrydę. Stał się Solarisem Urbino 12 Hybrid – tak przynajmniej podają źródła internetowe, bazujące na czymś niezmiennym, czyli na numerze VIN. Nowa, solowa hybryda trafiała następnie na testy do różnych przewoźników. Ich lista jest bardzo długa, a znajdziemy na niej np. PKM Tychy, MZA Warszawa, MPK Łódź, HHA Hamburg, czy BAS Aarhus. Była także prezentowana na różnych imprezach targowych. I tak pojazd trafił do Krakowa. Następnego dnia (18 września) można było odbyć hybrydową przejażdżkę – obsługiwał linię czasową 703 łączącą Plac Centralny z Bieżanowem Nowym.


Warto jeszcze przypomnieć, że po krakowskich ulicach autobusy hybrydowe już jeździły, jednak tylko testowo. Przykładowo w kwietniu 2009 r. MPK sprawdzało Solarisa Urbino 18 Hybrid. Autobus obecnie jest własnością PKM Sosnowiec. Poniżej wspomniany pojazd na krakowskiej linii 114 (Kampus UJ – Prądnik Biały Zachód).


Solaris Urbino 18 Hybrid

Solaris Urbino 18 Hybrid


Blog Transportowy na Facebooku

piątek, 14 września 2012

InnoTrans 2012 – jeszcze o tramwaju Stadlera


We wcześniejszym wpisie pisałem o firmie Stadler, która zaprasza na swoją kolejową ekspozycję w trakcie berlińskich targów InnoTrans 2012. Pozostaje mi jeszcze uzupełnić tamten tekst informacją o tramwaju. 

Na torze czwartym, pozycja pierwsza Stadler pokaże przedstawiciela rodziny Tango, czyli wagon DT8.12. Jeden z 20 egzemplarzy, które trafią do Niemiec. Dokładniej do Stuttgartu, do Stuttgarter Straßenbahnen AG. Każdy z tramwajów jest dwuczłonowy, o łącznej długości 29,1 metra. Jak podaje producent, te dwukierunkowe pojazdy są przystosowane do przewozu 252 pasażerów, w tym 106 na miejscach siedzących i 146 stojących. Co ciekawe, nie są one niskopodłogowe. 

System tramwajowy w Stuttgarcie to kolej miejska (stadtbahn), więc zamiast tradycyjnych przystanków mamy stacje z wysokimi peronami. Tam, gdzie tych peronów nie ma przydatne są wysuwane stopnie. Wprawdzie w przesłanych materiałach Stadler nie wspomina o tym rozwiązaniu, ale przygladając się zdjęciu DT8.12 oraz analizując budowę innych pojazdów Stuttgarter Straßenbahnen można mieć pewność, że nowe nabytki tego przewoźnika również posiadają takie rozwiązanie. 

Rozstaw szyn w Stuttgarcie to 1435 mm. Jednak w wielu miejscach zobaczymy sploty toru 1435 mm i 1000 mm. To pozostałość po wąskotorowym tramwaju, który był eksploatowany równolegle ze stopniowo wprowadzanym (od 1985 r.) stadbahnem. W grudniu 2007 roku tramwaje wąskotorowe wycofano z eksploatacji (dokładnie 8 grudnia). Wówczas linię nr 15 zastąpiono linią U15 obsługiwaną już przez tabor normalnotorowy. Kilka wąskotorowych wagonów jednak zachowano i co jakiś czas można je zobaczyć w ruchu. Eksploatacją taboru historycznego (w tym autobusów, np. Mercedesa O317G z 1974 r.) zajmuje się firma Stuttgarter Historische Straßenbahnen.


Stadler DT8.12 z rodziny Tango dla Stuttgarter Straßenbahnen AG
Stadler DT8.12, czyli wysokopodłogowy przedstawiciel rodziny Tango. Na wizualizacji widać także charakterystyczny dla Stuttgartu splot torów 1000 i 1435 mm.

środa, 12 września 2012

Grupa Stadler Rail - InnoTrans 2012



Wrzesień miesiącem targowym. Wielkimi krokami zbliżają się dwie wielkie imprezy targowe. Obie odbędą się w Niemczech. Branża motoryzacyjna spotka się w Hanowerze na IAA (20 - 27 września), natomiast firmy związane z transportem szynowym pojawią się w Berlinie, na InnoTrans 2012 (18 - 21 września). W związku z tym producenci taboru rozsyłają zaproszenia na swoje stoiska. Zaprezentowanych będzie wiele ciekawych pojazdów. Do tego wpisu wybrałem zaproszenie na InnoTrans 2012. Zobaczmy zatem, co w ich trakcie zaprezentuje Grupa Stadler Rail.


Jak podano w przesłanych materiałach, na torach wystawowych można będzie zobaczyć trzy elektryczne zespoły trakcyjne, lokomotywę hybrydową oraz jeden tramwaj. Ten ostatni pojazd zostanie w tym wpisie pominięty, ale pojawi się w dziale Tramwaje. I tak na torze G8, pozycja druga zostanie zaprezentowany piętrowy elektryczny zespół trakcyjny KISS przeznaczony dla niemieckiego przewoźnika ODEG (Ostdeutsche Eisenbahn GmbH) - do obsługi sieci podmiejskiej Berlin-Brandenburgia. Łącznie do ODEG zostanie dostarczonych 16 takich składów. Każdy czterowagonowy, klimatyzowany, wyposażony w monitoring i posiadający 428 miejsc siedzących. Wejścia są dopasowane do peronów o wysokości 550 mm i dodatkowo wyposażone w wysuwany stopień.


Piętrowy elektryczny zaspół trakcyjny KISS przeznaczony dla niemieckiego przewoźnika ODEG (Ostdeutsche Eisenbahn GmbH)
  KISS dla ODEG.


Na torze nr 6, pozycja pierwsza ustawiony zostanie ezt Flirt w wersji intercity dla nowego czeskiego przewoźnika LEO Express. Od grudnia 2012 pięć takich składów będzie obsługiwało relację Praga - Ostrawa. Dwa Flirty już zostały odebrane, pozostałe trafią do nowego właściciela do końca roku. Pasażerowie tego prywatnego przewoźnika (konkurującego z Pendolino kolei ĆD) na pokładzie nowych ezt będą mieli do wyboru trzy klasy: premium, biznes lub ekonomiczną. Flirty są przystosowane do serwowania posiłków.


Flirt dla czeskiego LEO Express
 Flirt dla czeskiego LEO Express.


Także na torze nr 6, ale na pozycji trzeciej zostanie pokazany drugi piętrowy ezt typu KISS. Jest on przeznaczony dla szwajcarskich kolei BLS. Wraz z grudniowym wprowadzeniem rozkładu jazdy 2012/2013 nowa jednostka rozpocznie obsługę linii podmiejskich w rejonie Berna. Łącznie BLS (drugi co do wielkości kolejowy przewoźnik w Szwajcarii) będzie mieć 28 takich piętrowych składów. Każdy z nich ma 335 miejsc siedzących, czyli mniej, niż w wersji dla niemieckich ODEG.


 KISS dla szwajcarskich kolei BLS


Pomiędzy Flirtem, a KISS-em dla BLS można będzie zobaczyć pojazd prezentowany już w Blogu Transportowym. To hybrydowa lokomotywa Eem 923 - tu link do tamtego wpisu.


Lokomotywa Eem 923 dla kolei SBB Cargo
Lokomotywa Eem 923 dla kolei SBB Cargo.


Blog Transportowy na Facebooku