czwartek, 2 stycznia 2014

Dwie lokomotywy WL80 na stacji Lwów Podzamcze



W Blogu Transportowym już od jakiegoś czasu dodaję wpisy poświęcone Ukrainie, a dokładniej pojazdom z miasta Lwów. Było już coś o tamtejszych autobusach i trolejbusach, czas zatem na kolej. Zapraszam na stację Lwów Podzamcze. Przyznam, że mój plan pobytu we Lwowie nie zakładał odwiedzenia tego miejsca. Nie mogłem jednak tam się nie pojawić – z żoną przez krótki czas byliśmy w pobliżu przechodzących przez stację torów, a ponieważ praktycznie co chwilę jechał po nich pociąg, oboje stwierdziliśmy, że wizyta na tym dworcu jest obowiązkowa. Była to bardzo słuszna decyzja, która zaowocowała nakręceniem wielu filmów i wykonaniem ciekawych kolejowych zdjęć.


Stacja Lwów Podzamcze robi bardzo dobre wrażenie – zadbany, odrestaurowany budynek. Czynna poczekalnia, kasa i bardzo dużo podróżnych. To tylko mała stacyjka, na której nie zatrzymują się dalekobieżne pociągi, a wszystko tu normalnie funkcjonuje. Pod tym względem ukraińska kolej zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. W dodatku ruch pociągów jest tam bardzo duży. Pasażerskie i towarowe, trakcja elektryczna i spalinowa. Miałem tylko pewne wątpliwości, czy na pewno na Ukrainie wolno fotografować kolej. Nikt jednak się do nas nie przyczepił (żona także korzystała tam z aparatu), jedynie niektórzy maszyniści coś tam wołali i gestykulowali, co obawiam się, że nie było gestem przyjaźni. Milicja nie miała żadnych uwag do naszej działalności. Wprawdzie przez chwilę zostałem „zmierzony wzrokiem” przez jednego ze stojących przy pociągu funkcjonariuszy, ale tylko na tym się skończyło. Dodam, że wszystkie zdjęcia były robione z pełną premedytacją, czyli bez jakiejkolwiek formy kamuflażu.


Bohaterem tego wpisu jest pociąg towarowy. Tylko jeden, ale bardzo konkretny. Prowadzony dwiema lokomotywami serii ВЛ80, czyli WL80. To dwuczłonowe elektrowozy produkowane w ZSRR, a następnie w Rosji (miejscowość Nowoczerkask) w latach 1961 – 1995. Łącznie powstało ponad 4900 takich lokomotyw, które są obecnie eksploatowane przez koleje w Rosji, Białorusi, Ukrainie, Kazachstanie i Uzbekistanie.


Kiedy dotarliśmy na stację, do 69 różnych wagonów była podpięta lokomotywa  ВЛ80К-136, a ВЛ80Т-1460 jeszcze manewrowała, dojeżdżając na początek składu. Po około 30 minutach ciężki skład WL80Т-1460 + WL80K-136 + 69 wagonów ruszył w stronę dworca głównego. Poniżej kilka zdjęć i film z odjazdu.


Lokomotywa WL80-1460 + WL80-136 + 69 ( ВЛ80-1460 + ВЛ80-136), ukraińskich kolei UZ na stacji Lwów Podzamcze

Lokomotywa WL80-1460 + WL80-136 + 69 ( ВЛ80-1460 + ВЛ80-136), ukraińskich kolei UZ na stacji Lwów Podzamcze
 Lokomotywy gotowe do odjazdu z długim mieszanym składem. Na Ukrainie nie ma obowiązku włączania świateł w dzień, dlatego można mieć wątpliwości, czy pociąg ruszy, czy może stoi odstawiony - szczególnie gdy jest się daleko od niego i nie widać maszynisty w kabinie.


Lokomotywy WL80-1460 + WL80-136 ( ВЛ80-1460 + ВЛ80-136) i WL 80-1489 ( ВЛ80-1489) ukraińskich kolei UZ na stacji Lwów Podzamcze
 Odjazd przedłużał się. Opisywany pociąg przepuszczał pasażerskie i towarowe składy jadące w stronę stacji Lwów. Prowadziły je głównie inne lokomotywy serii WL80. Tu ВЛ80Т-1489 z niezidentyfikowanym, a jednocześnie bardzo długim pociągiem pasażerskim. Więcej o nim w kolejnych ukraińskich wpisach działu Kolej.


Lokomotywy WL80-1460 + WL80-136 ( ВЛ80-1460 + ВЛ80-136) ukraińskich kolei UZ na stacji Lwów Podzamcze

Lokomotywy WL80-1460 + WL80-136 ( ВЛ80-1460 + ВЛ80-136) ukraińskich kolei UZ na stacji Lwów Podzamcze

Lokomotywy WL80-1460 + WL80-136 ( ВЛ80-1460 + ВЛ80-136) ukraińskich kolei UZ na stacji Lwów Podzamcze
 W końcu długi skład ruszył. Elektrowozy pięknie hałasowały - ciekawe przeżycie doświadczyć czegoś takiego na żywo.


Lokomotywy WL80-136 (ВЛ80-136) ukraińskich kolei UZ na stacji Lwów Podzamcze
 Drugi elektrowóz, czyli WL80K-136 (ВЛ80К-136). Ukraińskie koleje UZ malują swoje pojazdy w różnoraki sposób. Niebieskie, zielone.


Wagon węglarka ukraińskich kolei UZ na stacji Lwów Podzamcze
Długi skład rozpoczynały węglarki. Jak widać ich powierzchnia ładunkowa nie była wystarczająca, więc powiększono ją deskami.


Wagon węglarka ukraińskich kolei UZ na stacji Lwów Podzamcze

Wagon węglarka ukraińskich kolei UZ na stacji Lwów Podzamcze
 Dalej jechały zwykłe węglarki - o niższych i wyższych burtach. Takie wagony można zobaczyć także w Polsce, na LHS. Po tym szerokotorowym szlaku kursują składy złożone z wagonów ukraińskich kolei UZ.


Wagon węglarka białoruskich kolei BC na stacji Lwów Podzamcze
W składzie znalazły się także wypełnione drewnem węglarki białoruskich kolei BC. Wyglądały jak fabrycznie nowe lub po remoncie. 


Wagony cysterny rosyjskich kolei RŻD, stacja Lwów Podzamcze

Wagony cysterny rosyjskich kolei RŻD, stacja Lwów Podzamcze

Wagony cysterny rosyjskich kolei RŻD, stacja Lwów Podzamcze
 Za białoruskimi jechały wagony z Rosji. Różnej wielkości cysterny były oznaczone tablicami ADR: 23 (gaz palny) / 1965 (mieszaniny węglowodorów [gazy skroplone], mieszaniny A, AO, Al, B i C).


Jeden z potężniejszych wagonów w składzie. Także kolei rosyjskich. Przeznaczony do przewozu materiałów sypkich (może zboże, nawozy).


Wagon węglarka, rosyjskich kolei RŻD, stacja Lwów Podzamcze
Dość zniszczona węglarka rosyjskich kolei RŻD. Za nią dwa inne zielone wagony - także z Rosji, ale już w znacznie lepszym stanie technicznym i z oznaczeniami ВTБ ЛИЗИНГ, czyli WTB Leasing.



Wagon do przewozu cementu ukraińskich kolei UZ na stacji Lwów Podzamcze

Wagon do przewozu cementu ukraińskich kolei UZ na stacji Lwów Podzamcze
Skład kończą ukraińskie wagony do przewozu cementu (informacja o rodzaju przewożonego ładunku jest wypisana na burtach).


Zapraszam zatem do obejrzenia przejazdu tego ciekawego, międzynarodowego pociągu:




Na stację Lwów Podzamcze zaproszę już wkrótce. Tym razem będzie spalinowo.


Lwów 2013


Blog Transportowy na Facebooku
 

niedziela, 22 grudnia 2013

Ogórkowy ślub


Sobota to dzień ślubów. Urzędy stanu cywilnego, kościoły – wszędzie tam zobaczymy pary młode i wiozące je pojazdy. Niekiedy młodzi jadą bardzo ciekawymi samochodami, np. opisywaną w blogu Czajką.
Na śluby przybywa czasem całkiem spora ilość gości. Często młodzi małżonkowie zapewniają im transport, niekiedy bardzo oryginalny. Tak zrobili Magda i Karol, którzy pobierali się 7 września 2013 na warszawskim Krakowskim Przedmieściu, tuż przy Pałacu Prezydenckim (więc pewnie ceremonia miała miejsce w kościele seminaryjnym). Swoich gości postanowili przewieźć historycznymi autobusami. Wybrali dwa Jelcze 043. Pojazdy należą do różnych właścicieli.
Niebieski „ogórek” o rejestracji WJ 61Y został podstawiony przez warszawski Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej. To rocznik 1974. Początkowo był on własnością MZK Warszawa, wykorzystywany do przewozów socjalnych. Po przekształceniach w strukturach stołecznego przewoźnika (rok 1994) należał do Miejskich Zakładów Autobusowych (MZA), a od 1996 r. do Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Warszawie. W styczniu 1999 został odkupiony przez klub i następnie odrestaurowany.


Jelcz 043, Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie

Jelcz 043, Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie


Drugi z pojazdów to prywatna własność pana Tomasza Skrzelińskiego, pasjonata dawnej motoryzacji. „Ogórek” został wyprodukowany w roku 1985 (tak podaje galeria TWB) i teraz udaje autobus Orbisu.


Jelcz 043, Tomasz Skrzeliński

Jelcz 043, Tomasz Skrzeliński

Jelcz 043, Tomasz Skrzeliński


Jelcze 043 budziły ogromne zainteresowanie wśród licznych w tej części Warszawy przechodniów, turystów. Co chwilę ktoś zatrzymywał się i je fotografował. Była także okazja do obejrzenia autobusów w ruchu. Ta dynamiczna prezentacja nie należała do najkrótszych, bo pojazdy teren przy kościele opuszczały dość wolno - wycofywały w główną część ul. Krakowskie Przedmieście. Tak to wyglądało. Niestety kończyło mi się miejsce na karcie, więc musiałem maksymalnie skrócić czas nagrania:




 W trakcie tych manewrów zrobiłem także kilka zdjęć:


Jelcz 043, Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie

Jelcz 043, Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie
 


Warto jeszcze dodać, że niebieski „ogórek” tworzy zestaw z przyczepą P01 z 1976 roku. Czasami jeździ z nią po Polsce. Przykładowo w czerwcu 2008 roku pojazdy uczestniczyły w 15. Trakerskim Spotkaniu w Krakowie, czyli w wielkim zlocie ciężarówek, w którym biorą udział także historyczne autobusy.


Jelcz 043 + przyczepa P01, Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej w Warszawie

Warszawski Jelcz 043 z przyczepą P01. Wizyta w Krakowie, 14 czerwca 2008.

Ślub Magdy i Karola okazał się także atrakcją dla fanów mniejszej motoryzacji. Pojazdem nowożeńców był Mikrus, którego zdjęcia przedstawię w dziale Osobówki.


Blog Transportowy na Facebooku

Blog Transportowy na Twitterze

środa, 11 grudnia 2013

Muszka w Balicach


Ostatnio w dziale Lotnictwo rozpisywałem się o dość wiekowym Boeingu linii Jet2.com. Pół godziny po nim z lotniska w podkrakowskich Balicach odlatywał inny ciekawy samolot. W tym wypadku nie chodzi mi jednak o wiek, lecz o oryginalne, charakterystyczne malowanie. To Embraer ERJ-190LR (ERJ-190-100 LR) linii Air Berlin o rejestracji D-ARJF, rocznik 2011. Maszyna jest srebrna, z namalowaną z przodu muchą. To malowanie firmowe austriackiego przewoźnika Niki, którego własnością samolot był przez dwa lata. Maszyna w marcu 2013 trafiła do Air Berlin, gdzie malowania nie zmieniono (wprowadzono jedynie nową rejestrację, wcześniejsza to OE-IHF). Niki jest firmą zależną niemieckiego Air Berlin, więc może dlatego zrezygnowano z dodatkowych kosztów przemalowywania.

Flota Air Berlin liczy obecnie 124 samoloty. Przeważają Boeingi 737, których jest aż 50 egzemplarzy. Opisywana „muszka” to jedyny przedstawiciel Embraera w taborze przewoźnika. Sfotografowałem ją 31 lipca 2013. Obsługiwała wówczas rejs AB8901 Kraków – Berlin Tegel. Poniżej zdjęcia i film z kołowania i startu.


Embraer ERJ-190LR (ERJ-190-100 LR) linii Air Berlin, D-ARJF

Embraer ERJ-190LR (ERJ-190-100 LR) linii Air Berlin, D-ARJF

Embraer ERJ-190LR (ERJ-190-100 LR) linii Air Berlin, D-ARJF




Na krakowskim lotnisku panuje dość duży ruch, na który wpływ maja także nie latające zgodnie z rozkładem jazdy samoloty. Kiedy czekałem na „muszkę” lądowały np. dwie małe maszyny wojskowe, czyli „Bryzy”. Polskie PZL M28B. Jako pierwszy przyleciał samolot nr 0224:


PZL M28B Bryza, Kraków Airport


 Drugi to nr 0219:


PZL M28B Bryza, Kraków Airport


Lądowania „Bryz” na chwilę zatrzymały kołującego Boeinga 737-8AS(WL) nr EI-EBM linii Ryanair. To rocznik 2009, od nowości u tego przewoźnika. Maszyna leciała do Dortmundu. Tak wyglądało kołowanie i start. 31 lipca 2013:


Boeing 737-8AS(WL) nr EI-EBM, Ryanair, Kraków Airport

Boeing 737-8AS(WL) nr EI-EBM, Ryanair, Kraków Airport




Blog Transportowy na Google +

Blog Transportowy na Facebooku

sobota, 7 grudnia 2013

Nowy Jork – Lexington Avenue (2)


Po Lexington Avenue jeżdżą także autobusy. Jest ich nawet dość sporo i w dodatku występują w mojej ulubionej odmianie - przegubowej. Poniżej „Nowy Latacz”, czyli kanadyjski New Flyer D60HF Galaxy, własność MTA Bus Company, nowojorskiego przewoźnika autobusowego, który w mieście obsługuje 46 linii zwykłych oraz 35 ekspresowych. Zaprezentowany przegubowiec ma nr 5511 (według fotogalerii TWB to rocznik 2002). Obsługuje linię M101 w relacji Washington Heights – East Village przez Lexington Avenue:
 

New Flyery D60HF Galaxy, MTA Bus Company New York

New Flyery D60HF Galaxy, MTA Bus Company New YorkNew Flyery D60HF Galaxy, MTA Bus Company New York

New Flyery D60HF Galaxy, MTA Bus Company New YorkNew Flyery D60HF Galaxy, MTA Bus Company New York


Na stronie MTA można śledzić rzeczywiste położenie pojazdów danej linii. Rozwiązanie stosowane także w Polsce, ale tu dodatkowo zobaczymy również numer taborowy autobusu wykonującego dany kurs. W trakcie pisania tego tekstu linię M101 obsługiwały wozy: 5260, 5566, 5613, 5627, 5706, 5707,  5711, 5716, 5825, 5827, 5869, 5882 i 5893. Siedem z nich (czyli od 5566 do 5716) to właśnie New Flyery D60HF Galaxy, a pozostałe to nowsze przegubowce Nova LFS Artic, które zastępują utrwalone przez Google pojazdy. Model DH60HF Galaxy był produkowany do 2004 roku.

Przez Lexington Avenue przebiega również trasa linii M102 łączącej Harlem z East Village. Jest ona także obsługiwana taborem przegubowym. Google utrwaliło kursującego w tej relacji New Flyera D60HF Galaxy o numerze 5408. Rocznik 2000. Po prawej stronie pierwszego zdjęcia charakterystyczne dla USA schody pożarowe zdobiące (szpecące) budynek:


New Flyer D60HF Galaxy, MTA Bus Company New York
 
New Flyer D60HF Galaxy, MTA Bus Company New YorkNew Flyer D60HF Galaxy, MTA Bus Company New York

New Flyer D60HF Galaxy #5534 (także rocznik 2002) obsługuje linię M103 w relacji East Harlem – City Hall. Warto jeszcze dodać, że nowojorskie New Flyery D60HF Galaxy mają tylko dwa wejścia (w układzie 2-0-2-0): 


New Flyer D60HF Galaxy, MTA Bus Company New York

New Flyer D60HF Galaxy, MTA Bus Company New YorkNew Flyer D60HF Galaxy, MTA Bus Company New York


Kolejny New Flyer D60HF Galaxy na linii M103. Tym razem to pojazd nr 5390 z roku 2000, czyli na zdjęciu już jako 11-letnia maszyna:


New Flyer D60HF Galaxy, MTA Bus Company New York

New Flyer D60HF Galaxy, MTA Bus Company New YorkNew Flyer D60HF Galaxy, MTA Bus Company New York


New Flyer D60HF Galaxy nr 5529 (rocznik 2002) jako linia M101 w wersji przyspieszonej. Można powiedzieć, że to wersja „limitowana”, bo na tablicy kierunkowej widnieje napis „Limited”. Oznacza to, że autobus nie zatrzymuje się na wszystkich przystankach.  Takie przyspieszenia odbywają się tylko w popołudniowo-wieczornym szczycie dni roboczych, a nieobsługiwane wówczas przez M101 LIMITED STOP przystanki są nadal stałym miejscem zatrzymania dla linii M102 i M103:


New Flyer D60HF Galaxy, MTA Bus Company New York

New Flyer D60HF Galaxy, MTA Bus Company New YorkNew Flyer D60HF Galaxy, MTA Bus Company New York


Więcej przegubowców na wirtualnej Lexington Avenue nie znajdziemy. Nie brakuje jednak innych autobusów, także obsługujących komunikację miejską,. To trójosiowe MCI D4500. Marka ta jest skrótem nazwy Motor Coach Industries, pod którą występuje producent autobusów z miejscowości Schaumburg w stanie Illinois. Oznaczony numerem 3103 pojazd obsługuje linię BxM1. Dość zagmatwana numeracja, ale mająca swój sens. Początek, czyli „BxM” to informacja, że linia łączy Manhattan z Bronxem.  Potem następuje zwykła numeracja. Linia BxM1 kursuje w relacji East Midtown – Riverdale. Na screenach widać, że Lexington Avenue nie jest w 100% płaska – autobus pokonuje małe wzniesienie:



MCI D4500, MTA Bus Company New York

MCI D4500, MTA Bus Company New York


Trochę dalej samochód Google utrwalił innego MCI D4500. To numer 3074, także na linii BxM1:


MCI D4500, MTA Bus Company New York

MCI D4500, MTA Bus Company New York


MCI D4500 sfotografowane przez Google na Lexington Avenue pokazane są głównie od strony bez drzwi lub od przodu. Nie widać dokładnie charakterystycznego drugiego boku. Jego zdjęcia poniżej (źródło YouTube), na przykładzie wozu nr 3235:


MCI D4500, MTA Bus Company New York

MCI D4500, MTA Bus Company New York


MCI D4500 to dość specyficzne jak na warunki komunikacji miejskiej pojazdy. Wysoka podłoga i tylko jedne, wąskie drzwi. W Europie nie do pomyślenia, a w Nowym Jorku standard występujący w bardzo dużej ilości. Uważny obserwator dostrzeże w środkowej części specjalne drzwi – windę na wózek inwalidzki.  Korzystanie z niej na pewno nie trwa tak szybko, jak wjechanie wózkiem do autobusu niskopodłogowego. Nie wiem, co kieruje nowojorskimi decydentami, którzy aprobują tego typu pojazdy, może chodzi o ilość miejsc siedzących?  To element przydatny na dłuższych, przyspieszonych liniach, a na takie MCI D4500 są wysyłane. Te mające 13,84 m długości pojazdy posiadają aż 57 miejsc siedzących. Co ciekawe, model ten nadal znajduje się w ofercie producenta (wraz z krótszą o około metr wersją D4000) i wciąż zasila flotę MTA Bus Company. Dostępna jest nawet wersja hybrydowa. Nowe MCI łatwo odróżnić – mają zmienioną ścianę przednią. Poniżej film pokazujący, jak powszechnym środkiem nowojorskiej komunikacji miejskiej są te pojazdy. Autor w ciągu dwóch minut utrwalił aż sześć takich autobusów (nr 3235, 3000, 2090, 2781, 2201 i 2229):




W dalszej części mojej wirtualnej podróży po Lexington Avenue przedstawię kolejne autobusy. Tym razem „dziwne twory” wykonujące przewozy zamknięte oraz charakterystyczne dla USA żółte autobusy szkolne.



Pierwsza część fotograficznej relacji z Lexington Avenue – o ciężarówkach – pod tym linkiem.

Wpisy z tej serii: część I, część III, część IV.


Zamów newsletter

Blog Transportowy na Facebooku