Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Neoplan. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Neoplan. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 24 kwietnia 2018

SilesiaKOMUNIKACJA 2017 – Scania, MAN, Neoplan i Isuzu


Po prezentacji pokazanych w 2017 roku w Sosnowcu Autosanów i zabudów na bazie Mercedesa Sprintera (tu link) zapraszam do ostatniego wpisu poświęconego targom SilesiaKOMUNIKACJA 2017. 

Zaczynam od ustawionego przy wejściu do hali wystawienniczej małego MAN-a. To model Lion`s City M. Rocznik 2015, własność MPK Siedlce. Został on oznaczony numerem taborowym 098.


MAN Lion`s City M, MPK Siedlce, SilesiaKOMUNIKACJA 2017

MAN Lion`s City M, MPK Siedlce, SilesiaKOMUNIKACJA 2017

MAN Lion`s City M, MPK Siedlce, SilesiaKOMUNIKACJA 2017
MAN Lion`s City M z MPK Siedlce.


Na stoisku Scanii oprócz przedstawionego już wcześniej używanego Solarisa Urbino 8,9 LE pokazano także pojazd fabrycznie nowy. To efekt współpracy Scanii i chińskiego producenta autobusów, firmy Higer, czyli Scania Touring HD. Egzemplarz w żółto-czarnym malowaniu projektu SuperPKS, którego inicjatorem jest działająca w branży nowych technologii firma Teroplan. Polega on na realizowaniu pod wspólną marką SuperPKS przewozów przez różnych przewoźników (np. PKS Elbląg). 


Scania Touring HD, SilesiaKOMUNIKACJA 2017

Scania Touring HD, SilesiaKOMUNIKACJA 2017

Scania Touring HD, SilesiaKOMUNIKACJA 2017
Scania Touring HD w malowaniu marki SuperPKS.


Scania Touring HD, SilesiaKOMUNIKACJA 2017
Tabliczka znamionowa prezentowanego Touringa, czyli potwierdzenie współpracy Scanii i Higera.


Inny wystawiony na targach SilesiaKOMUNIKACJA 2017 turystyczny autobus to Neoplan Starliner. Oferta pojazdów używanych firmy Dafa Danisch Jan z Bydgoszczy. Pojazd miał już oznaczenia nowego właściciela – Biuro Turystyki GAEDIG-REISEN z Pleszewa.


Neoplan Starliner, SilesiaKOMUNIKACJA 2017

Neoplan Starliner, SilesiaKOMUNIKACJA 2017
Neoplan Starliner dla Biura Turystyki GAEDIG-REISEN z Pleszewa.


Neoplan Starliner, SilesiaKOMUNIKACJA 2017

Neoplan Starliner, SilesiaKOMUNIKACJA 2017
Wnętrze Starlinera.


Neoplan Starliner, SilesiaKOMUNIKACJA 2017
Stanowisko pracy kierowcy w Starlinerze.


Firma Mercus, o której pisałem we wcześniejszym wpisie, oprócz zabudów na bazie Mercedesa Sprintera wystawiła także dwa tureckie autobusy – Anadolu Isuzu. Były to modele Turquoise i Novo Lux. Przyznam, że widok tych pojazdów bardzo mnie ucieszył, bo kojarzą mi się z wakacjami, z różnymi wyjazdami do Turcji, gdzie są dość powszechnie eksploatowane.


Isuzu Novo Lux, SilesiaKOMUNIKACJA 2017

Isuzu Novo Lux, SilesiaKOMUNIKACJA 2017

Isuzu Novo Lux, SilesiaKOMUNIKACJA 2017
Isuzu Novo Lux.


Isuzu Novo Lux, SilesiaKOMUNIKACJA 2017

Isuzu Novo Lux, SilesiaKOMUNIKACJA 2017
Isuzu Novo Lux - wnętrze.


Isuzu Novo Lux, SilesiaKOMUNIKACJA 2017
Isuzu Novo Lux - stanowisko pracy kierowcy.


Isuzu Turquoise, SilesiaKOMUNIKACJA 2017

Isuzu Turquoise, SilesiaKOMUNIKACJA 2017
Isuzu Turquoise.


Isuzu Turquoise, SilesiaKOMUNIKACJA 2017

Isuzu Turquoise, SilesiaKOMUNIKACJA 2017
Isuzu Turquoise - wnętrze.


Isuzu Turquoise, SilesiaKOMUNIKACJA 2017
Isuzu Turquoise - stanowisko pracy kierowcy.


Kolejne materiały z Sosnowca będą dotyczyły najnowszej edycji targów, z 2018 roku. Tu link.


Wpisy poświęcone autobusom

poniedziałek, 31 października 2016

InterUrbino ruszają do Włoch


Na początku 2016 roku Solaris zdobył zamówienie na dostawę 300 autobusów międzymiastowych InterUrbino do firmy Cotral. Wykonuje ona przewozy międzymiastowe w regionie Lacjum w środkowej części Włoch. Dodatkowo zapis umowy zawierał możliwość opcjonalnego zwiększenia dostaw o 20%, czyli do 360 pojazdów. Jak podaje producent, jeżeli Cotral wykorzysta tę opcję, wtedy będzie to największe jednorazowe zamówienie w historii Solarisa. Obecnie na miejscu pierwszym jest dostawa 320 autobusów dla Aten zrealizowana w 2009 roku.

Dostawy zamówionych InterUrbino 12 już się rozpoczęły. Pierwsze egzemplarze wyruszyły do Włoch w połowie października. Do końca 2016 roku do firmy Cotral dotrze łącznie 60 autobusów. Pozostałych 240 sztuk zostanie dostarczonych w latach 2017 - 2018.


Solaris InterUrbino

Solaris InterUrbino
Pierwszy z 300 (a może i z 360) Solarisów InterUrbino dla firmy Cotral. Pojazd otrzymał numer taborowy 6001.


Przeznaczone dla  firmy Cotral InterUrbino 12 są napędzane silnikami DAF MX-11 o mocy 240 kW, spełniającymi normę emisji spalin Euro-6. Wszystkie autobusy zostaną wyposażone w składający się z 5 kamer nowoczesny system monitoringu. Umożliwi on obserwację wnętrza, drugich drzwi oraz rejonu za pojazdem. Jak podaje Solaris, omawiane pojazdy „będą posiadały system liczenia pasażerów oraz system zapowiedzi głosowej. Łącznie 53 pasażerów będzie mogło podróżować na wygodnych fotelach ze zintegrowanymi zagłówkami. Dodatkowo w autobusie przewidziano 16 miejsc dla stojących podróżnych. Komfortowe warunki, nawet w najgorętsze dni, zapewni wydajna klimatyzacja. Większe bagaże będą przewożone w lukach o objętości 5,2 m3, które zamontowano pod podłogą pojazdu, podręczne przedmioty podróżujący będą mogli umieścić na półkach nad siedzeniami”.

Pierwszy z dostarczonych Solarisów InterUrbino 12 został skierowany w rejon objęty sierpniowym trzęsieniem ziemi – do miejscowości Amatrice. W swój inauguracyjny kurs wyruszył on w środę 19 października 2016. Dokładnie o 18:25 obsłużył trasę Rzym Tiburtina – Rieti FS.


Dworzec autobusowy Rzym Tiburtina
Dworzec autobusowy Rzym Tiburtina. To z tego miejsca pierwszy z dostarczonych w październiku Solarisów InterUrbino wyruszył w inaugurujący eksploatację kurs do miejscowości Rieti. Fot. Google Street View, czerwiec 2015.


Dworzec autobusowy Rzym Tiburtina
Dworzec autobusowy Rzym Tiburtina. Plac postojowy z którego korzystają autobusy firmy Cotral. W jej taborze znajdują się także pojazdy piętrowe - tu Neoplan N4426/3 z 2007 roku, numer taborowy 0025. Fot. Google Street View, czerwiec 2016.


Neoplan N4426/3, Cotral

Neoplan N4426/3, Cotral
Zbliżenie na Neoplana N4426/3. Na wyświetlaczu relacja Rieti - Rzym, czyli trasa, na której już pojawiają się nowe InterUrbino. Fot. Google Street View, czerwiec 2016.


Warto także przypomnieć, że jeszcze przed realizacją opisywanego kontraktu Solaris dostarczył do Włoch już 60 egzemplarzy modelu InterUrbino. Łącznie po słonecznej Italii jeździ ponad 600 Solarisów.


Wpisy poświęcone ciężarówkom

środa, 6 lipca 2016

Volánbusz Budapeszt – Ikarus na dworcu


Autobusów Ikarus na polskich ulicach jest już coraz mniej. Kiedyś bardzo liczne praktycznie w każdej części kraju, obecnie kursujące liniowo jedynie w kilku rejonach. W tym wpisie zapraszam do ojczyzny Ikarusa, czyli na Węgry. Tam też ich systematycznie ubywa (choć na szczęście ostatnio także i przybywa, bo pojazdy tej marki znów są produkowane), ale nadal jest ich dość sporo. W Budapeszcie obsługują komunikację miejską oraz linie podmiejskie. Te drugie w ramach przewozów realizowanych przez odpowiednik polskiego PKS-u, czyli przewoźnika o nazwie Volánbusz Budapeszt.

Firma ta eksploatuje dość sporo Ikarusów. Pomalowanych w żółte barwy zakładowe. W trakcie mojego pobytu w Budapeszcie (maj 2015) sfotografowanie ich nie było żadnym problemem. Stały zaparkowane na dworcach podmiejskich (np. na Autóbuszállomás Budapest Árpád híd). Niestety nie miałem czasu na zajęcie się nimi. Ikarusową pamiątkę od Volánbusz Budapeszt udało mi się jednak zdobyć. Na dworcu autobusowym Népliget utrwaliłem pięknego przegubowca.

To model nieznany w Polsce, ale bardzo podobny do serii 280. Nic dziwnego, bo to jej modernizacja, objawiająca się głównie liftingiem ścian czołowych. Nazwano go C80. Pojazdy te produkowano w latach 1998 – 2003, w kilku podtypach.

Omawiany Ikarus C80.30M to pojazd o rejestracji FLR-779. Stał on odstawiony w świąteczne, pierwszomajowe popołudnie przy jednym ze stanowisk dworca Népliget, na który dotarłem autobusem z Krakowa (link do opisu tego przejazdu). Pięknie pozował do zdjęć, ale niestety od strony bez drzwi, które miały ciekawy układ 2-0-2-2.


Ikarus C80.30M, Volánbusz Budapeszt

Ikarus C80.30M, Volánbusz Budapeszt
Ikarus C80.30M z Volánbusz Budapeszt. 1.05.2015.


Za Ikarusem C80 stał inny ciekawy pojazd. Neoplan N4020, także z Volánbusz Budapeszt. Autobus miał wstawioną tablicę kierunkową linii 635 do miejscowości Ocsa. Pokonanie całej trasy Budapeszt, Népliget aut. pu. - Ócsa, Akácos u. zajmie mu 47 minut, w trakcie których przejedzie 30 kilometrów. Pojazd ten jest w całości klimatyzowany.


Ikarus C80.30M i Neoplan N4020, Volánbusz Budapeszt
Ikarus C80.30M i Neoplan N4020 z Volánbusz Budapeszt. 1.05.2015.


Neoplan N4020, Volánbusz Budapeszt
Neoplan N4020 jako kurs do miejscowości Ócsa. 1.05.2015.


Moje drugie spotkanie z Ikarusem C80 nastąpiło w dniu (a w zasadzie w nocy) powrotu do Polski. Stał w tym samym miejscu na dworcu  Népliget i jak się później okazało był to ten sam egzemplarz, czyli o rejestracji FLR-779. Tym razem na klapkowej tablicy kierunkowej miał podaną relację. Linia nr 631 do Alsónémedi, ócsai elág. Czas przejazdu całej trasy to 42 minuty, odległość 23 km.


Ikarus C80.30M, Volánbusz Budapeszt

Ikarus C80.30M, Volánbusz Budapeszt
Ikarus C80.30M w oznakowaniu linii 631 do Alsónémedi. Przegubowiec w trasę wyruszy dopiero następnego dnia. 3.05.2015.


Volánbusz Budapeszt podaje na swojej stronie internetowej, że posiada następujące modele Ikarusów (niestety bez wyszczególnienia, ile egzemplarzy): C56.42 V2, C56.42 H6, C56.22 V4, 260.32, 260.39, 280.02, 280.03, 280.10, 280.17, 280.30M, 280.54, 280.54A, C80.30A, C80.30M, 350.04, 350.08, 386, E94.60, E94F, E94G, 395.12, 395.16, E95.04, E95.04M, 395.50 RÁBA, 396.27, E97 Scania, E98.01, E99.00 RÁBA, 415.26, 415.27B, 415.27H, 415.29, 435.10, 435.14A, 435.14B i 438. Bez wątpienia jest ich dość sporo. Pośród tej typologii znajdziemy także pojazdy dalekobieżne, czyli Ikarusy wyruszają również w dłuższe, międzymiastowe trasy.


Blog Transportowy na Facebooku

środa, 1 czerwca 2016

PolskiBus – Wiedeń


Ponad trzy lata temu (dokładnie 25 kwietnia 2013) PolskiBus.com uruchomił nową linię P12 w relacji Gdańsk – Rzeszów przez Toruń, Łódź, Katowice i Kraków. Pisałem o tym tutaj

Od 22 marca 2016 przewoźnik wprowadził na niej dość istotne zmiany. Na łącznie pięć realizowanych z Gdańska kursów, tylko trzy dojeżdżają do Rzeszowa, natomiast dwa po dotychczasowej trasie docierają do Krakowa i dalej przez czeskie Brno do Wiednia.

Zmiana bardzo korzystna, szczególnie np. dla mieszkańców Krakowa, którzy aby dotrzeć PolskimBusem do Wiednia musieli przesiadać się w Katowicach i tam korzystać z linii P5 z Warszawy. Relacja z przejazdu tą trasą dostępna pod tym linkiem

Zachęcony e-mailem informującym o otwarciu nowego kalendarza podróży, po znalezieniu atrakcyjnych cenowo biletów (łącznie 138 zł dla dwóch osób, tam i powrót) zdecydowałem się na wyjazd. Tym razem w dzień, w relacji z Krakowa. Termin to drugi majowy duży weekend (w czwartek Boże Ciało), ale nie jego początek, tylko drugi dzień (piątek), czyli wtedy, gdy przynajmniej teoretycznie zainteresowanie biletami powinno być mniejsze.

Linia P12 z Gdańska wyrusza o godzinach 5:45, 12:00, 14:45, 18:45 i 23:30. Po postojach w Toruniu, Łodzi, Częstochowie (tylko dwa kursy, z 5:45 i 14:45) i Katowicach, po 10 godzinach dociera do Krakowa odpowiednio na 15:50, 22:00, 0:50, 4:45 i 9:30. Na dalszym odcinku trasa ulega zmianie. Do Rzeszowa wyruszają kursy o 15:55, 0:55 i 9:40, a do Wiednia o 22:10 i 5:00. Mój wybór padł na godzinę 5:00.

Ten kurs linii P12 Gdańsk – Wiedeń na krakowski Małopolski Dworzec Autobusowy (MDA) rozkładowo dociera o 4:45, ale przyjechał wcześniej. Obsługiwał go Van Hool TDX27 #P134. Rocznik 2013. Miejsca znaleźliśmy na dolnym pokładzie. Na samym końcu, przy toalecie. Ponieważ na górze było strasznie duszno (chyba jakieś problemy z klimatyzacją), początkowo cieszyłem się, że tam usiedliśmy. Niestety dość szybko okazało się, że tak bliskie sąsiedztwo WC nie jest zbyt korzystne. Pomijam już fakt, że co chwilę ktoś obok nas przechodził lub stał. Najgorszy był zapach. Im bliżej Wiednia, tym niestety gorszy.

Z Krakowa trasa wiedeńskiej wersji linii P12 prowadzi przez autostradę A4, którą autobus dojeżdża do Katowic, czyli miasta, w którym miał niedawno postój. Drugiego zatrzymania  już nie przewidziano. Dla pasażerów wsiadających w stolicy Górnego Śląska to ponad dwugodzinna strata czasu. W sumie można stwierdzić, że do Krakowa jest realizowany wjazd kieszeniowy, po którym autobus wraca do Katowic i kontynuuje jazdę.

Z Katowic autostradą A4 dotarliśmy do węzła z trasą A1, którą następnie przemieszczaliśmy się w stronę granicy z Czechami. Tuż przed nią (około godziny 6:50) następuje najprawdopodobniej stały, przewidziany w rozkładzie (choć w nim nie podany) postój przy stacji paliw BP. Około 20 minut przerwy, a potem (już z pasażerami na pokładzie) Van Hool wjechał na stanowisko do opróżniania toalet. Kratka ściekowa, nad którą trzeba odpowiednio ustawić autobus i wlać do niej zawartość WC. Niestety ten manewr nie został wykonany poprawnie i kierowcy musieli kilka razy używać wypełnionych czystą wodą wiader.


Van Hool TDX27 Astromega, PolskiBus.com

Van Hool TDX27 Astromega, PolskiBus.com
Van Hool TDX27 Astromega #P134 na linii P12 w trakcie postoju na stacji paliw przed czeską granicą. Autobus właśnie został zatankowany. Okolicę spowiła gęsta mgła. 27.05.2016.


W Czechach trasa linii P12 prowadzi drogą nr 1 przez Ostrawę i dalej w stronę Olomouca. Do tego pięknego miasta (starówka wpisana na listę UNESCO) PolskiBus jednak nie wjeżdża, kontynuując jazdę w kierunku Brna, w którym zaplanowano pierwszy od Krakowa rozkładowy postój. Ústřední Autobusové Nádraží, czyli Centralny Dworzec Autobusowy to bardzo duży obiekt z ponad 40 stanowiskami, wybudowany w latach 1977 – 1985. Nie zrobił on jednak na mnie zbyt dobrego wrażenia. Taki zaniedbany relikt socjalizmu. Wspomniane kilkadziesiąt stanowisk jest w całości zadaszonych, a słabe oświetlenie pogłębia zły odbiór tego miejsca. Ponieważ przyjechaliśmy tam dość sporo przed czasem, nastąpił 30 minutowy postój (planowy odjazd o 9:45). Obok stanowiska nr 15, z którego korzysta linia P12 w obie strony, znajduje się dworcowa toaleta. Koszt to 7 koron, ale jeżeli nie mamy czeskiej waluty, to możemy zapłacić w euro. Dokładnie 30 centów.

Dłuższy postój na dworcu w Brnie był okazją do zrobienia kilku zdjęć korzystających z niego autobusów.


Setra S516 HD/2, Gumdrop bus, Eurolines
Setra S516 HD/2 z czeskiej firmy Gumdrop bus w ramach sieci Eurolines obsługuje linię Praga - Brno - Bratysława - Budapeszt. To rocznik 2016. Autobus właśnie wjechał na dworzec w Brnie i za chwilę podstawi się pod jedno z kilkudziesięciu stanowisk, których fragment zadaszenia widać w górnej części zdjęcia. 27.05.2016.


Irisbus Crossway, BORS Břeclav
Irisbus Crossway z firmy BORS Břeclav. Autobusów tego przewoźnika na dworcu w Brnie pojawia się dość sporo. To dawna firma ČSAD Břeclav. 27.05.2016.


Van Hool TDX27 Astromega, PolskiBus.com
Astromega #P134 trochę krzywo podstawiona przy stanowisku nr 15. Z tego miejsca odjeżdżają obie relacje linii P12. Niestety rejon za zadaszeniem jest mocno przepalony, ale to jedyne zdjęcie pojazdu PolskiegoBusa, które wykonałem na dworcu w Brnie. Warto zwrócić uwagę na dach - wielką plontaninę elementów metalowych. 27.05.2016.


W Brnie podróż z PolskimBusem zakończyło kilkanaście osób. Dalej trasa linii P12 przebiega drogą nr 52, którą dojeżdża się do Austrii. Tuż przed granicą warto spojrzeć w lewo. W miejscowości Mikulov zobaczymy piękny, barokowy zamek. Można tam także oglądać liczne winnice, w których wytwarzane jest dość znane wino Mikulov. Po chwili autobus wjeżdża do Austrii. Tam jednojezdniowa droga zmienia numer na 7. Jest to trasa całkowicie nieprzystosowana do obsługi ruchu tranzytowego. Szczególnie na terenie zabudowanym jezdnia staje się bardzo wąska, a liczne zakręty znacznie utrudniają jazdę większym pojazdom (nie ma ograniczeń masy, zatem ruch ciężarówek jest dość spory). Jest to bardzo odczuwalne np. w przygranicznej miejscowości Poysdorf. Na szczęście Austriacy już podjęli działania związane z poprawą tej sytuacji (także pod wpływem protestów mieszkańców) – w wielu miejscach trwa budowa drugiej jezdni. Z wąskiej i krętej drogi nr 7 na wysokości miejscowości Schrick wjeżdża się na autostradę A5. Dalsza jazda to już tylko trasy dwu lub więcej jezdniowe.

Jak w przypadku linii P5 z Warszawy, P12 w Wiedniu korzysta z dworca autobusowego ÖBB Postbus przy Südtiroler Platz. Planowy przyjazd o 11:45 (lub o 4:55 dla kursu nocnego). Okolica tego miejsca znacznie zmieniła się od naszego ostatniego pobytu w 2012 roku. Obok powstał główny dworzec kolejowy.


Neoplan Cityliner, Vienna Airport Lines, Postbus
Dworzec ÖBB Postbus przy Südtiroler Platz pełni także funkcję placu postojowego - małej zajezdni dla taboru Postbusa. Na zdjęciu Neoplan Cityliner tego przewoźnika. Stałym zadaniem pojazdu jest obsługa linii na lotnisko (Vienna Airport Lines). 27.05.2016.


Van Hool TDX27 Astromega, PolskiBus.com
Dworzec ÖBB Postbus przy Südtiroler Platz. Van Hool TDX27 Astromega #P138 przy stanowisku A5 oczekuje na kurs linii P12 z godziny 16:35. Za kilka minut podstawi się na stanowisko A7, gdzie już czeka na niego spora grupa pasażerów. 28.05.2016.


Linia P12 z Wiednia do Gdańska odjeżdża o 6:05 i 16:35. Z żoną wybraliśmy ten późniejszy kurs (sobota). Na dworzec ÖBB Postbus przy Südtiroler Platz trafiliśmy już ok. 16:15. Autobus stał już tam, ale jeszcze nie podstawiał się na stanowisko nr A7, przy którym czekała na niego spora grupa pasażerów. Po kilku minutach podszedł jeden z kierowców i rozdał oczekującym banderole na bagaże, aby (jak powiedział) przyspieszyć wsiadanie. Pojazd podstawił się około 16:20. Był to także Van Hool TDX27, ale tym razem #P138. Również rocznik 2013.

Dolny pokład autobusu ze względu na awarię klimatyzacji został wyłączony z eksploatacji. Na zewnątrz było blisko +30 stopni, więc przy braku otwieralnych okien i zapachu z WC mogłoby być tam dość ekstremalnie. Na szczęście wszyscy zmieścili się na górze. Nie działała także toaleta, dlatego kierowca jeszcze na dworcu zapowiedział, że będzie dużo dodatkowych postojów na stacjach paliw. Były to jednak tylko obietnice.

Z Wiednia wyjechaliśmy całkiem sprawnie, czyli bez utykania w korkach. Obawiałem się jednak, że mogą one nas dopaść na wąskim odcinku przed granicą z Czechami. Na szczęście jednak tak nie było. Austrię nasz autobus pożegnał bacznie obserwowany przez tamtejszego policjanta, który najprawdopodobniej wybrane samochody zatrzymywał do kontroli. Po drugiej stronie granicy policja także przyglądała się  jadącym pojazdom. Czerwony Van Hool wzbudził ich zainteresowanie. Zostaliśmy skierowani na teren dawnego przejścia granicznego, gdzie czeski funkcjonariusz (policjant, nie pogranicznik) sprawdził wszystkim dokumenty, dokładnie porównując zdjęcie w dokumencie z jego właścicielem. Całość trwała bardzo krótko i już po ok. 3 – 5 minutach jechaliśmy dalej.

Postój w Brnie początkowo miał trwać 5 minut, później wydłużył się do 10, aby ostatecznie zakończyć się po 20 minutach (rozkładowy odjazd o 18:40). Szkoda tylko, że o tym wcześniej nie poinformowano, bo np. można było kupić coś do jedzenia lub picia. Kolejny postój nastąpił już w Polsce, po godzinie 21, przy autostradzie A1. Jak w przeciwną stronę nieujęty w rozkładzie, ale raczej stały. Tam Astromega oczekiwała aż 30 minut. Dalej autostradą A4 przez Katowice (w których pasażerowie do Katowic niestety jeszcze nie mogli wysiąść) dotarliśmy do Krakowa. Punkt godzina 23:00. Dość sporo pasażerów wysiadło, ale dość liczna grupa też wsiadła, zmierzając do Katowic (na 0:50), Łodzi (4:15), Torunia (7:10) lub Gdańska (9:30). Niektóre osoby przemierzały całą trasę, z Wiednia do Gdańska. Musiało to być bardzo ekstremalne przeżycie - tyle czasu w ciasnym autobusie.


Blog Transportowy na Google+

piątek, 18 września 2015

Bez TransExpo 2015 i edycja 2010


W roku 2015 targi TransExpo nie odbędą się. Po raz pierwszy w historii ich istnienia (czyli od 2003 roku) zdecydowano o rocznej przerwie, jednocześnie przechodząc na cykl dwuletni, na przemian z Busworld w belgijskim Kortrijk. Tak więc najbliższa edycja targów dopiero w 2016 roku.

W tym wpisie wracam do starszej edycji TransExpo, z 2010 roku. W Blogu Transportowym dawno temu zamieściłem dwa materiały na ten temat. Link do pierwszego. Link do drugiego. Wówczas nie opublikowałem wszystkich zaplanowanych treści. Zabrakło np. najnowszego zakupu MZK Słupsk – Scanii OmniCity. Pominąłem także Neoplana N5217 Starlinera w barwach klubu piłkarskiego Lech Poznań oraz inne pojazdy. Zatem poniżej kilka zdjęć z TransExpo 2010.

Zaczynam od wspomnianej Scanii OmniCity z MZK Słupsk. Zaprezentowany pojazd był jednym z 7 egzemplarzy zakupionych przez tego przewoźnika pod koniec 2010 roku:


Scania OmniCity, MZK Słupsk, TransExpo 2010, Kielce

Scania OmniCity, MZK Słupsk, TransExpo 2010, Kielce


Gratka dla kibiców piłkarskich, czyli Neoplan Starliner wożący drużynę klubu Lech Poznań. Pojazd był wówczas eksploatowany przez firmę Fun Club z Poznania, która została polskim przedstawicielem holenderskiej marki  Van Hool. Tak prezentował się piłkarski Neoplan N5217:


Neoplan N5217 Starliner, Fun Club, Lech Poznań, TransExpo 2010, Kielce

Neoplan N5217 Starliner, Fun Club, Lech Poznań, TransExpo 2010, Kielce


Skoro już poruszyłem temat marki Van Hool, wypada zaprezentować wystawione w Kielcach pojazdy tej firmy. Zwłaszcza, że był to debiut holenderskiego producenta na TransExpo. Łącznie na stoisku Fun Clubu znalazły się trzy autobusy. Zielony Van Hool T915 Alicron:


Van Hool T915 Alicron, TransExpo 2010, Kielce


Van Hool T916 Astronef:


Van Hool T916 Astronef, TransExpo 2010, Kielce


I ostatni Van Hool wystawiony przez Fun Club, czyli TD927 Astromega. Model później eksploatowany przez PolskiegoBusa:


Van Hool TD927 Astromega, TransExpo 2010, Kielce


MAN Lion’s City G w malowaniu warszawskim. Autobus okazał się testerem, który ostatecznie trafił do PKM Sosnowiec, otrzymując tam numer 550:


MAN Lion’s City G, TransExpo 2010, Kielce

MAN Lion’s City G, TransExpo 2010, Kielce


Marka Van Hool pojawiła się także na stoisku firmy Belgian Bus Sales. W tym przypadku był to jednak pojazd używany, rocznik 2008. To model T915CL:


Van Hool T915CL, Belgian Bus Sales, TransExpo 2010, Kielce


Inny używany autobus zaprezentowała firma Polster. Był to element reklamujący ofertę kompleksowej renowacji starszego taboru. Pojazd wyjątkowy i jak na polskie warunki mocno egzotyczny. To Scania K93CLB, a w zasadzie takie podwozie, na którym powstał autobus Lahti Falcon 540. Sprowadzony z Finlandii, rocznik 1996:


Lahti Falcon 540, Polster, TransExpo 2010, Kielce

Lahti Falcon 540, Polster, TransExpo 2010, Kielce


Pozostając w temacie dość egzotycznego jak na Polskę taboru, warto przypomnieć ofertę firmy Dafa Danisch Jan, która oferuje autobusy używane. Na jej stoisku stał trójosiowy Neoplan N3318K z 2000 roku:


Neoplan N3318K, TransExpo 2010, Kielce

Neoplan N3318K, TransExpo 2010, Kielce


Mercedes-Benz Citaro w wersji hybrydowej. Drugiego dnia targów, czyli 7.10.2010 odbyła się jego polska premiera. Pojazd odbył dwa pokazowe przejazdy po Kielcach:


Mercedes-Benz Citaro G Hybrid, TransExpo 2010, Kielce


Na TransExpo 2010 były także inne ciekawe pojazdy. Do tego tematu powrócę już niedługo.


Rejestr imprez komunikacyjnych

Blog Transportowy na Facebooku