W czerwcu 2024 na kanale Lukaszwo – Transport Movies pojawiły się cztery nowe materiały filmowe. Jeden większy jakości 4K oraz trzy małe typu „shorts”. Tematyka kolejowa, autobusowa i tramwajowa.
Film jakości 4K jest już znany czytelnikom Bloga Transportowego. Prezentowałem go we wpisie dotyczącym Industriady 2024. Tu link do tego materiału.
Fragment filmu. Pociągi specjalne na stacji Bytom Karb Wąskotorowy. W drogę do Tarnowskich Gór szykuje się Lxd2-374, a parowóz TKb27-2002 niedawno wrócił z Bytomia Wąskotorowego.
Fragment filmu. Lxd2-374 ze składem pociągu do Tarnowskich Gór zmierza w stronę peronu.
Film prezentuje dwie lokomotywy ze składami pasażerskimi oraz ich przejazdy solo w trakcie manewrów. Zobaczycie parowóz „Ryś”, czyli TKb27-2002, a także spalinowego „Rumuna” o oznaczeniu Lxd2-374. Nagrywałem 1 czerwca 2024.
Pozostając w temacie kolejowym, zapraszam do Szwecji. Dokładniej do Göteborga, na tamtejszy dworzec centralny. Krótki film typu „shorts” przedstawia odjazd wyjątkowego pociągu. Jeden z nielicznych złożonych z lokomotywy i wagonów (na stacji przewaga zespołów trakcyjnych) oraz jedyny nocny wyruszający z tego miasta.
To pociąg nr D74 w relacji Göteborg Central (19:29) – Umeå (8:04) / Duved (9:17). Prowadzi go elektrowóz serii Rc6 nr 1399. Rocznik 1986, producent ASEA (Allmänna Svenska Elektriska Aktiebolaget). Nagranie powstało 2 maja 2024.
Ten wyjątkowy pociąg będzie bohaterem oddzielnego wpisu w Blogu Transportowym.
Zdjęcie to link do filmu Shorts - ASEA z nocnym pociągiem.
Dwa ostatnie czerwcowe filmy przedstawiają historyczne tramwaje kursujące po stolicy Małopolski w ramach Krakowskiej Linii Muzealnej 2024. Miejsce nagrania: pl. Wszystkich Świętych. 23 czerwca 2024.
Na pierwszym z nich zobaczycie wypożyczony z Warszawy wagon Konstal 13N nr 503, który obsługuje linię 0 do pętli Cichy Kącik. W przeciwną stronę zmierza krakowski Konstal 102Na nr 210 na linii 7 do pętli Dąbie.
Zdjęcie to link do filmu Shorts - Konstale 13N i 102Na na krakowskim pl. Wszystkich Świętych.
Drugi z tramwajowych „shortsów” to wypożyczony z Poznania Konstal 102Na nr 71 na linii specjalnej 7 w stronę pętli Krowodrza Górka.
Zdjęcie to link do filmu Shorts - poznański Konstal 102Na obsługujący linię nr 7.
Konstale z Warszawy i Poznania już niedługo będą bohaterami oddzielnego wpisu w Blogu Transportowym.
Trzy powyższe filmy typu „shorts” są autorstwa mojej żony.
Co roku na terenie województwa śląskiego odbywa się wielkie święto zabytków techniki. Jego nazwa to Industriada. Edycja 2024 (wyjątkowa, bo już piętnasta) miała miejsce w sobotę, 1 czerwca.
Jednym z miejsc, do których zapraszano zwiedzających była stacja Bytom Karb Wąskotorowy. To obecna baza Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. W Blogu Transportowym jakiś czas temu pisałem o tej ciekawej wąskotorówce, przedstawiając lokomotywę Lyd1-309. Tu link do tego materiału.
Na stacji nie brakowało przeróżnych atrakcji. Również takich niezwiązanych z transportem, np. występ orkiestry górniczej. Przede wszystkim jednak na gości czekał tabor wąskotorowy. Wagony, lokomotywy. Pięknie odrestaurowane i te wciąż czekające na swój czas powrotu do dawnej świetności. Bez wątpienia największą gwiazdą był parowóz. To wyprodukowany w Chrzanowie TKb27-2002 „Ryś” z 1950 roku. Od nowości eksploatowany przez Zakłady Cynkowe „Szopienice” w Katowicach. Po wyłączeniu z ruchu na szczęście nie został złomowany, tylko stał się pomnikiem – w roku 1984 ustawiono go na terenie zakładu. W 1996 roku parowóz zmienił lokalizację, trafiając na stację Rudy, która znajdowała się na obszarze rozległej sieci Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. Z dostępnych w Internecie informacji wynika, że od 2000 roku rozpoczęły się różne elementy renowacji parowozu. Finalnie w roku 2019 trafił on do swojej obecnej lokalizacji, czyli na stację Bytom Karb Wąskotorowy. Remont kapitalny zakończył się w grudniu 2021. Od tamtego czasu TKb27-2002 prowadzi pociągi uruchamiane przez Stowarzyszenie Górnośląskich Kolei Wąskotorowych. W dniu Industriady była to relacja do Bytomia Wąskotorowego.
Parowóz „Ryś” w trakcie manewrów w rejonie lokomotywowni Bytom Karb Wąskotorowy. 1.06.2024.
„Ryś” z pustym składem pasażerskim zmierza w stronę peronu, na którym oczekuje liczna grupa pasażerów do Bytomia Wąskotorowego.
Pociąg specjalny Bytom Karb Wąskotorowy - Bytom Wąskotorowy opuszcza teren stacji początkowej. Parowóz pcha wagony.
Parowy pociąg z Bytomia Wąskotorowego kończy bieg. Na małym peronie oczekuje na niego spora grupa osób.
Po wysadzeniu pasażerów skład z parowozem odjechał w rejon lokomotywowni.
Pociągi specjalne były uruchamiane także w relacji do Tarnowskich Gór. Ich obsługę zapewniała lokomotywa Lxd2-374. Rocznik 1981. Od początku eksploatowana na sieci GKW. Naprawa główna została przeprowadzona w 2013 roku w Nowym Sączu.
Odwiedzający stację mogli podziwiać także innego „Rumuna”. Pięknym lakierem błyszczała lokomotywa Lxd2-352. Można ją było oglądać dosłownie z wszystkich stron, również od spodu (specjalnie ustawiono ją na kanale rewizyjnym). To rocznik 1967. W latach 1968 – 1990 maszyna przypisana do stacji Rudy, a następnie do obecnej lokalizacji, czyli Bytom Karb Wąskotorowy. Tu warto dodać, że jest to najstarsza czynna i istniejąca lokomotywa tej serii.
Dwie pozostałe Lxd2 czekały na odwiedzających w hali lokomotywowni. Pierwsza z nich to maszyna o numerze 364. Oznaczenia lokomotywy stojącej za nią niestety nie ustaliłem.
Lxd2-364 to 1971 rocznik. Od początku na Górnośląskich Kolejach Wąskotorowych, z przydziałem do stacji Bytom Karb Wąskotorowy.
Pociąg specjalny do Tarnowskich Gór oczekuje na możliwość podstawienia się przy peronie. Nastąpi to dopiero po powrocie prowadzonego parowozem składu z Bytomia Wąskotorowego. Do wagonów podpięta lokomotywa Lxd2-374.
Detale lokomotywy Lxd2-374.
Lokomotywa Lxd2-374 podstawiona ze składem pociągu do Tarnowskich Gór.
Najstarszy w Polsce wąskotorowy „Rumun”, czyli lokomotywa Lxd2-352. Maszyna była udostępniona zwiedzającym, którzy ze względu na ustawienie na kanale rewizyjnym, mogli ją oglądać również od spodu.
Ciekawostka umieszczona na Lxd2-352. Logo U23A, co znaczy Uzina 23 August (Zakłady 23 Sierpnia). Później (i obecnie) funkcjonowała nazwa Faur.
Lxd2-364 ustawiona wraz z inną maszyną tej serii w budynku lokomotywowni. Na zwiedzających czekała tam wystawa fotografii.
Parowóz „Ryś” i „Rumuna” nr 374 udokumentowałem także w wersji dynamicznej. Na poniższym filmie zobaczycie manewry parowozu, a następnie jego wyjazd na peron ze składem, który zabierze uczestników Industriady do stacji Bytom Wąskotorowy.
Kolejna scena to odjazd pociągu z parowozem do Bytomia Wąskotorowego – lokomotywa pcha wagony. Tu pojawił się denerwujący mały dron. Potem ponownie zobaczycie ten sam skład. Już po powrocie, w trakcie wjazdu na tory w rejonie lokomotywowni.
Na koniec rusza Lxd2-374, która podstawia na peron pociąg do Tarnowskich Gór.
Ciąg dalszy relacji z Industriady 2024 na stacji Bytom Karb Wąskotorowy zamieszczę w Blogu Transportowym już wkrótce.
Kiedy w roku 2009 zaczynałem prowadzić Blog Transportowy, jedne z pierwszych wpisów dotyczyły miasta Bytom. Zająłem się np. kultową linią nr 38 (tu link) oraz prezentowałem autobusy pojawiające się na dworcu komunikacji miejskiej (tu link). Teraz zapraszam na spotkanie z tamtejszą wąskotorówką. Jest ona określana mianem głównej atrakcji turystycznej Bytomia. Co ciekawe, Górnośląska Kolej Wąskotorowa jest najstarszą, nieprzerwalnie czynną „wąską koleją” na świecie. Od roku 1853. Prześwit toru: 785 mm.
Materiał ten miał prezentować skład turystyczny prowadzony lokomotywą Lxd2 odjeżdżający ze stacji Bytom Wąskotorowy. Niestety, kiedy pociąg ten ruszał, dopiero wysiadałem z pobliskiego tramwaju. Peron przyległego do dworca Bytom toru wąskotorowego był więc już pusty. Na szczęście okazało się, że niezupełnie.
Po prawej stronie stała samotna lokomotywa. Co ciekawe, jej obecność dostrzegła początkowo tylko moja żona. Ja ogólnie zerknąłem na peron i stwierdzając, że jest pusty chciałem wracać. Zwłaszcza, że mieliśmy bardzo mało czasu do mającego nas zabrać do Katowic pociągu Kolei Śląskich.
Co to był za pojazd? To spalinówka, przedstawiciel serii Wls150 produkowanej w latach 1960 – 1969 przez Fablok z Chrzanowa. Łącznie powstały 144 takie lokomotywki. Głównie dla kolei przemysłowych, a tylko 28 egzemplarzy z przeznaczeniem dla PKP.
Omawianą spalinówkę oznaczono jako Lyd1-309. To rocznik 1966. W roku 2017 przeszła ona remont w firmie Kol-Mag z Nowego Sącza, który niejako sfinalizował prace naprawcze prowadzone wcześniej przez wolontariuszy Stowarzyszenia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych.
Według informacji podawanych na różnych stronach internetowych, lokomotywa ta od samego początku jest związana z Bytomiem. Pracowała też dla lokomotywowni PKP w Rudach i Chorzowie (Maciejkowice).
Lokomotywa Lyd1-309 odstawiona za peronem stacji Bytom Wąskotorowy. W tle dość zaniedbana hala normalnotorowego dworca Bytom. 3.07.2021.
Wpisem tym zapraszam do skorzystania z oferty Stowarzyszenia Górnośląskich Kolei Wąskotorowych, które w soboty i niedziele, w okresie od 5 czerwca do 5 września 2021 uruchamia pociągi turystyczne. Jadą one w relacji Bytom Wąskotorowy – Sucha Góra – Kopalnia Srebra – Tarnowskie Góry Wąskotorowe – Miasteczko Śląskie Wąskotorowe. Czas przejazdu całej trasy to godzina i 10 minut. Cena biletu normalnego wynosi 16 zł, a ulgowego 8 zł. Są także dwa rodzaje biletów rodzinnych, za 22 i 42 zł. Sprzedaż prowadzi obsługa pociągu.
Łącznie uruchamiane są trzy pary pociągów. Z Bytomia Wąskotorowego ruszają o 9:00, 12:00 i 16:00. Podróż powrotna z Miasteczka Śląskiego Wąskotorowego rozpoczyna się o 10:30, 13:30 i 17:30. Długość trasy to 21 km. Najświeższe informacje o bytomskiej wąskotorówce dostępne są na Facebooku stowarzyszenia – tu link.
Peron stacji Bytom Wąskotorowy jest trochę ukryty. Wprawdzie przylega bezpośrednio do normalnotorowego dworca Bytom, ale nie jest z nim połączony żadnym z dwóch przejść podziemnych. Można do niego dotrzeć jedynie od strony ul. Zabrzańskiej, po dość stromych schodach. Obok znajduje się przystanek tramwajowy i autobusowy „Bytom Zamłynie”.
W styczniu 2013 zachwycałem się Osoblažką, czyli czynną kolejką wąskotorową z Czech, leżącą tuż przy granicy z Polską. Tu link.
Teraz zapraszam do Jędrzejowa. Tamtejsza
kolej wąskotorowa w porównaniu z Osoblažką była ogromna. Rozbudowana i
długa sieć kończąca się prawie w Krakowie – w leżącym niedaleko stolicy
Małopolski Kocmyrzowie. Niestety używam czasu przeszłego bo to już tylko
historia. Mała Osoblažka jeździ nadal, a wielka kolejka z Jędrzejowa to
już tylko sezonowa atrakcja turystyczna, której część szlaków dawno
przestała istnieć. Smutne to, ale dobrze, że choć w takiej postaci
jeszcze działa.
Początki jędrzejowskiej kolejki sięgają
okresu pierwszej wojny światowej, gdy armia austriacka budowała pierwsze
fragmenty toru. Szerokość 600 mm, czylli jak na Osoblažce. Pierwszy
odcinek linii z Jędrzejowa był otwarty już w lutym 1915 roku. Potem
powstawały kolejne elementy, tworząc wielką sieć Jędrzejowskiej Kolei
Dojazdowej. Stacje końcowe znajdowały się w takich miejscowościach jak:
Kocmyrzów (koło Krakowa), Charsznica, Szczucin (koło Tarnowa),
Koprzywnica (koło Tarnobrzegu), Iwaniska i Jędrzejów. Bardziej znane
miejsca na trasie JKD to np. Pińczów, Staszów, Miechów i Kazimierza
Wielka. Na przełomie lat 1950/1951 rozpoczęto zmienianie rozstawu szyn.
Zwiększono go do 750 mm.
W Internecie znajdziemy sporo informacji
na temat JKD. Od tych technicznych, do wspomnień pracowników. Mnie
szczególnie zainteresowały słowa Mieczysława Suchojada (były pracownik
kolejki), który pisze np. o tym, że do końca lat 70-tych na
Jędrzejowskiej KD funkcjonowała najdłuższa wąskotorowa trasa pasażerska w
Polsce. Było to 137 kilometrów, które w 7 godzin i 57 minut pokonywał
pociąg osobowy relacji Jędrzejów - Szczucin. Skład wił się jadąc
niezliczoną ilością łuków. Rozkładem jazdy kolejki zajmę się dokładniej w kolejnym wpisie na ten temat. Będzie to „cegła” 1981/1982.
Niestety wykorzystywana zarówno w ruchu
towarowym, jak i pasażerskim sieć JKD w pewnym momencie zaczęła chylić
się ku upadkowi. Już w roku 1987 zawieszono przewozy pasażerskie,
pozostawiając jedynie sezonowy ruch turystyczny. W roku 1993 zawieszono
przewozy towarowe (dokładnie 1 lutego).
Nadal jednak uruchamiano sezonowe
pociągi turystyczne. Niestety kursowały one tylko po małym fragmencie
JKD. Pamiętny rok 2001 oznaczał likwidację również i tej ostatniej
gałęzi działalności – wówczas decyzją odgórną PKP zawiesiło kursowanie
wszystkich kolejek wąskotorowych. Jędrzejowska Kolej Dojazdowa zamarła.
Na szczęście chociaż jej część udało się
uratować. Działaniem lokalnych samorządów w roku 2002 przywrócono ruch
turystyczny. Jego obsługą zajmuje się Świętokrzyska Kolejka Dojazdowa
„Ciuchcia Expres Ponidzie” Sp. z o.o., czyli firma operująca na
fragmencie dawnej JKD. Co roku obowiązuje ten sam niedzielny rozkład
jazdy, czyli Jędrzejów Wąski (10:00) – Umianowice (11:14 – 11:16) –
Pińczów (11:50). Odległość 30 km. Jeżeli zbierze się grupka minimum 15
osób, w 9 km drogę do Umianowic wyruszy pociąg nr 2: Pińczów (12:05) –
Umianowice (12:35 / 13:50) – Pińczów (14:20). Stały pociąg powrotny
wyrusza z Pińczowa o 14:35, potem dłuższy postój w Umianowicach (15:05 –
16:45) i na 18:00 w Jędrzejowie. Jak podaje internetowa strona
przewoźnika, posiada on pięć lokomotyw spalinowych i jeden parowóz.
Diesle reprezentowane są przez Lyd1, Lyd2 i trzy Lxd2 (nr 258, 332 i
333), a para i węgiel przez Px48-1724. Niestety parowóz nie jest
sprawny.
Do Jędrzejowa trafiłem 9 stycznia 2012
r. Pierwotnie głównym celem było fotografowanie autobusów upadającego
PKS Jędrzejów. Jednak nie mogłem przy tej okazji odmówić sobie
zwiedzenia stacji Jędrzejów Wąski. Niestety na żaden jadący pociąg nie
mogłem liczyć, bo zima to martwy sezon na dawnej JKD. Ogólnie stacja
zrobiła na mnie dość przygnębiające wrażenie. Widać, że kiedyś był to
wielki obiekt, a teraz popada w ruinę. Zgromadzony tabor stoi pod
chmurką i niestety niszczeje (z ostatniego wagonu korzystali miejscowi
menele, którzy widząc człowieka z aparatem poszli sobie). Poniżej mały
fotoreportaż ze stacji Jędrzejów Wąski.
Widok ogólny na stację Jędrzejów
Wąski. Jeden z torów zajmowały odstawione wagony towarowe. Na początku
kolumny dwa pługi odśnieżne.
Dwa pługi odśnieżne ustawiono na początku kolumny taboru.
Transporter do przewozu wagonów normalnotorowych (seria Tddyyhp) oraz wózki na dłużycę (seria Sldh).
Za wózkami na dłużycę stały dwa wagony kryte. Warto zwrócić uwagę na koła tego drugiego - szprychowe.
Pierwszą kolumnę wagonów kończy platforma serii Px. Rok produkcji 1920.
Drugą kolumnę wagonów rozpoczynają cysterny.
Druga cysterna. Seria Rdxh z budką hamulcowego, przeznaczona do przewozu melasy.
Za cysternami stał wagon kryty serii
Kddxh. Za nim dwie węglarki. Niestety nie zrobiłem im zdjęć. Wagony te
można zobaczyć na poniższym filmie.
Za węglarkami stały jeszcze trzy wagony kryte i kolejna węglarka, ale o niższych burtach.
Na jednym z bocznych, zarośniętych torów stały same wózki.
Obok odstawionych wózków stał dość
dziwny wagon. Niby zwykły transporter wagonów normalnotorowych, ale na
końcu miał nietypowy element, chyba wyciągarkę.
Czynne torowisko na stacji Jędrzejów Wąski. Widok w stronę Pińczowa.
Po prawej stronie stacji (patrząc w
kierunku Pińczowa) zlokalizowano warsztaty kolejowe. Widoczny wagon był
na zagrodzonym, zamkniętym terenie.
Ozdobna furtka z 1961 roku. Za nią dawne warsztaty kolejowe.
Po przeciwnej stronie do warsztatów
kolejowych, w zamkniętym budynku umieszczono lokomotywy i wagony
pasażerskie. Niestety obiekt ten przeszkadzał miejscowym wandalom,
którzy powybijali niektóre okna. Przez jedną z rozbitych szyb
sfotografowałem fragment lokomotywy Lxd2-333.
Jedynym pozostawionym na zewnątrz elementem taboru pasażerskiego było to pudło wagonu letniego.
Na torze równoległym do lokomotywowni ustawiono dwie platformy, każda z budką hamulcowego, a jedna dodatkowo ze zbiornikiem.
Część stacji zajmują teraz garaże. Tym torem raczej już nic nie pojedzie.
Rozjazdy na początku stacji. Kiedyś
tędy wjeżdżały pociągi jadące z Jędrzejowa Wąskotorowego Osobowego,
położonego przy linii normalnotorowej. To właśnie tam zaczynała się JKD.
Teraz odcinek Jędrzejów Wąskotorowy Osobowy - Jędrzejów Wąski nie jest
przejezdny (tory pozostały jedynie w niektórych miejscach).
Tędy już żaden pociąg nie pojedzie. Widok w stronę dawnej stacji Jędrzejów Wąskotorowy Osobowy.
Tory łączące Jędrzejów Wąski z
Jędrzejowem Wąskotorowym Osobowym pozostały jeszcze w niektórych
miejscach. Można je zobaczyć np. na zdjęciach w Google Street View. Tu
przy ul. Mieszka I, lipiec 2012.
Rozkład jazdy wiszący na budynku dworcowym.
Nagrałem także krótki film:
W roku 1992 JKD posiadała 20 lokomotyw spalinowych. W tym 19 serii Lxd2 i
jedną Lxd1. Stacjonowały one w trzech lokomotywowniach: Jędrzejów,
Bogoria i Kazimierza Wielka. Wówczas na stanie kolejki było także 414
różnych wagonów towarowych i 5 wagonów osobowych. Te dane zawiera
„Raport o stanie Jędrzejowskiej Kolei Dojazdowej 1992 rok”.