czwartek, 6 kwietnia 2017

Krokusy i GAZ


Temat krokusów kwitnących na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego jest ostatnio bardzo popularny. Zajmują się nim wszelakie media. Nie należy się jednak temu dziwić, bo połacie fioletowych łąk z ośnieżonymi górami w tle to widok niesamowity, wręcz nieprawdopodobny. Dlatego z roku na rok coraz więcej osób postanawia zobaczyć to osobiście. Swoiste apogeum nastąpiło w weekend 1 i 2 kwietnia 2017. Tysiące turystów ruszyły wtedy w Tatry, do Doliny Chochołowskiej.

Oblężone autobusy, korki na drogach dojazdowych no i w końcu wielka przepychanka w rejonie kwitnięcia krokusów. To raczej nie pozostawiało dobrych wspomnień. Mało brakowało, a w tym wpisie narzekałbym, jak było fatalnie. Z żoną już byliśmy na dworcu autobusowym i prawie wsiadaliśmy do autobusu, ale zgromadzony na stanowisku tłum tak na nas napierał, że zrezygnowaliśmy. Później mieliśmy jechać swoim autem, ale na szczęście odpuściliśmy sobie. Bardzo dobrze. Tysiące osób dotarło do krokusów, co dokładnie prezentują np. nagrania w serwisie YouTube. Pełno, pełno ludzi, czyli warunki, które nie sprzyjają kontaktowi z przyrodą.

Dlatego ostatecznie wyruszyliśmy już po weekendzie, we wtorek 4 kwietnia 2017. Dojazd transportem publicznym bardzo dobry. Z Krakowa do Zakopanego autobusy odjeżdżają nawet co 15 minut. Dalej przesiadka „drzwi w drzwi” do busa wiozącego na początek Doliny Chochołowskiej.

Już tam było dość sporo krokusów. To jednak tylko taka skromna namiastka tego, co czekało na turystów dalej. Około godzinny spacer asfaltową drogą doprowadzał do Polany Huciska. Pięknie pokrywał ją fioletowy dywan kwiatów. Tam część turystów kończyła swą „krokusową wyprawę”. Do największej atrakcji była kolejna godzina spaceru. Tym razem już bez asfaltu, czasami po błocie i lodzie. Dość daleko (szczególnie dla osób, które nie mają zbyt wiele ruchu), ale nagroda była wspaniała. To po prostu trzeba zobaczyć. Polana Chochołowska była dosłownie fioletowa.


Krokusy, Polana Chochołowska

Krokusy, Polana Chochołowska

Krokusy, Polana Chochołowska
Krokusy na Polanie Chochołowskiej.


Krokusy wraz z okolicznym górskim krajobrazem tworzyły niesamowite plenery fotograficzne. Tam każdy zamieniał się w fotografa. Finalnym punktem spotkania z tymi pięknymi roślinami była wizyta w Schronisku Górskim PTTK na Polanie Chochołowskiej, gdzie np. można było coś zjeść (polecam ciasta). Przy nim czekała dość niespodziewana atrakcja. GAZ 66 z doczepionym pługiem.

Ta piękna ciężarówka była schowana za budynkiem schroniska. Dotarłem do niej tylko dlatego, że wcześniej, bardziej na widoku, stały dwa UAZ-y, które obowiązkowo postanowiłem sfotografować. To jednak temat na inny wpis.

GAZ 66 miał jeszcze stare, czarne tablice rejestracyjne. Na kołach założone łańcuchy. Sporych rozmiarów pług był mocno porysowany, co świadczyło o tym, że w trakcie odśnieżania często odgarniano nim także np. kamienie, gałęzie. Ciekawe, jak często był wykorzystywany tej zimy?


Krokusy, Polana Chochołowska

Schronisko turystyczne
Na końcu Polany Chochołowskiej, za krokusami znajduje się schronisko turystyczne PTTK. Obok budynku zaparkowano pojazdy marki UAZ.


UAZ 452, GAZ 66
Za schroniskiem nie było krokusów, lecz inne „kwiatki”. Myślałem, że jedyną transportową atrakcją są dwa UAZ-y 452, a tymczasem w dali stał także GAZ 66.


GAZ 66

GAZ 66

GAZ 66

GAZ 66
GAZ 66 ze sporych rozmiarów pługiem schowany za budynkiem schroniska PTTK.


Polana Chochołowska
Polana Chochołowska - droga do schroniska, czyli miejsce pracy prezentowanej ciężarówki. 


Na temat ciężarówki GAZ 66 śmiało można powiedzieć, że to samochód legenda: niezawodny i o bardzo dobrych możliwościach terenowych (napęd 4x4). Dodatkowo na jego „kultowość” wpływa wyjątkowo długi okres produkcji: 1964 – 1999.


Zamów bezpłatny newsletter

niedziela, 2 kwietnia 2017

INNOVIA Metro 300


Pierwszy wpis w dziale Metro opublikowałem w czerwcu 2012. Niestety od tamtego czasu na temat tego rodzaju transportu miejskiego niewiele pisałem. Wówczas zacząłem od wagonów dla Nowego Jorku produkowanych przez Bombardiera (link). Teraz wracam do produktów tej firmy.

Pojazdy z rodziny INNOVIA Metro 300 wyróżniają się pośród innych pociągów metra. Ich cechą charakterystyczną jest brak maszynisty – są bezobsługowe. Bombardier jako ich wielką zaletę podkreśla fakt, że mają lekką, aluminiową konstrukcję.  Jednoprzestrzenne pociągi mogą składać się z od dwóch do sześciu wagonów. Możliwa jest także eksploatacja pojedynczych wagonów. INNOVIA Metro 300 może przemieszczać się z maksymalną prędkością 100 km/h.

Tyle tytułem ogólnego przedstawienia pociągów INNOVIA Metro 300. Głównym tematem tego wpisu są ostatnie zamówienia na te pojazdy. Jak podał Bombardier, pod koniec grudnia 2016 zakontraktowano 28 takich składów dla kanadyjskiego miasta Vancouver, do obsługi sieci SkyTrain. Ich produkcja ma rozpocząć się w trzecim kwartale 2017 roku. Koniec dostaw przewidziano na grudzień 2018.

SkyTrain to obecnie najdłuższa na świecie sieć połączeń realizowanych taborem bezobsługowym. Linie przebiegają głównie nad powierzchnią ziemi, choć są także odcinki podziemne.


Bombardier INNOVIA Metro 300
Wizualizacja pociągu Bombardier INNOVIA Metro 300 dla linii SkyTrain.


Zamówienie na 28 pociągów INNOVIA Metro 300 to opcja do podpisanej w 2012 roku umowy. Wówczas jej przedmiotem było także 28 takich składów, których dostawy rozpoczęły się w 2015 roku, a ich eksploatację liniową inaugurowano w sierpniu 2016. Zatem w 2018 roku po sieci SkyTrain będzie kursowało aż 56 takich jednostek. W Vancouver są one także określane nazwą Mark III, co związane jest z historią bezobsługowego metra. Pierwsza seria kursujących po nim pociągów była nazywana Mark I (lata 80-te). Kolejna Mark II i tak analogicznie INNOVIA Metro 300 to Mark III.

Co jeszcze warto napisać o bezobsługowych INNOVIA Metro 300? W informacji prasowej o nowym zamówieniu do Vancouver, Bombardier podkreśla, że zostały one zaprojektowane z myślą o zrównoważonym rozwoju. Wyposażone w liniowe silniki indukcyjne (Linear Induction Motor - LIM) wykazują się wysoką energooszczędnością, a w związku z tym znacznie obniżają koszty eksploatacyjne taboru metra. Energia dodatkowo jest odzyskiwana w trakcie hamowania. Pociągi są wykonywane z materiałów, które po zakończeniu ich eksploatacji będą mogły być ponownie przetworzone i wykorzystane.


Bombardier INNOVIA Metro 300

Bombardier INNOVIA Metro 300
Bombardier INNOVIA Metro 300 w trakcie codziennej eksploatacji na sieci SkyTrain. Jeden z 28 takich pociągów zamówionych w ramach umowy z 2012 roku. Źródło: YouTube.


Bombardier INNOVIA Metro 300
Przednia część wnętrza (wagon #404). Uwagę zwraca brak osoby prowadzącej pociąg. Źródło: YouTube.


Bombardier INNOVIA Metro 300
Bombardier INNOVIA Metro 300 w trakcie manewrów na terenie bazy SkyTrain. Źródło: YouTube.


Najnowsze Bombardiery INNOVIA Metro 300 są dostarczane także do stolicy Malezji - Kuala Lumpur. Pod koniec grudnia ich producent poinformował, że rozpoczęto tam eksploatację pierwszego z 14 zamówionych pociągów tego typu. Stopniowo wprowadzano do ruchu kolejne egzemplarze, wszystkie przeznaczone do obsługi Kelana Jaya Line. To piąta tamtejsza linia metra, pierwsza w pełni zautomatyzowana, czyli wykorzystująca tabor bez maszynistów. Otwarto ją w 1998 roku, a ostatnią rozbudowę przeprowadzono w 2016 roku. Ma długość 46,4 km, posiada odcinki nadziemne i podziemne.

27 marca 2017 Bombardier poinformował o podpisaniu nowej umowy na dostawę kolejnych jednostek INNOVIA Metro 300 dla Kelana Jaya Line. Tym razem aż 27 egzemplarzy.

Montaż końcowy pociągów INNOVIA Metro 300 dla Kuala Lumpur wykonywany jest w Malezji, w zakładzie tamtejszego lokalnego partnera Bombardiera (firma HARTASUMA SDN BHD). Dostawy ostatnich z 27 zamówionych składów mają zakończyć się w 2022 roku.


Bombardier INNOVIA Metro 300
Bombardier INNOVIA Metro 300 - wizualizacja taboru dla Kelana Jaya Line w Kuala Lumpur.


Bombardier INNOVIA Metro 300
Bombardier INNOVIA Metro 300 (jeden z pierwszych 14 pociągów) w trakcie codziennej pracy na linii nr 5 w Kuala Lumpur.


Bombardier INNOVIA Metro 300
Bombardier INNOVIA Metro 300 dla Kuala Lumpur - wnętrze.


Bombardier INNOVIA Metro 300
Bombardier INNOVIA Metro 300 dla Kuala Lumpur. W trakcie montażu końcowego w firmie HARTASUMA SDN BHD. Źródło: YouTube.


Bombardier INNOVIA Metro 300

Bombardier INNOVIA Metro 300
Skład dla Kuala Lumpur na torze testowym. Źródło: YouTube.


Pociągi INNOVIA Metro 300 zostały także zamówione do obsługi metra w mieście Rijad (stolica Arabii Saudyjskiej).


Blog Transportowy na Google +

wtorek, 28 marca 2017

Mercedes LA 911 ze Straduni


Stradunia jest wsią położoną w województwie opolskim, w powiecie krapkowickim. Przebiega przez nią droga krajowa nr 45, w tym rejonie łącząca Racibórz z Opolem. Przy tej głównej trasie zlokalizowano remizę tamtejszej ochotniczej straży pożarnej.

Czasami przejeżdżając koło jej budynku można zobaczyć garażujący tam tabor. W sobotę, 4 marca 2017 stały przed nim dwie ciężarówki marki Mercedes-Benz. Stara i nowa. Pięknie pozowały, więc obowiązkowo musiałem zatrzymać się i udokumentować je fotograficznie.

Głównym powodem tej przerwy w podróży był starszy egzemplarz, jeszcze na  czarnych tablicach rejestracyjnych. To Mercedes-Benz LA 911 oznaczony numerem 449[O]55. Który to rocznik? Niestety strażak pilnujący pojazdów (myjący je) nie wiedział tego. Nie było też czasu na proszenie o sprawdzenie tego w dowodzie rejestracyjnym.

Mercedesy serii L 911 produkowano w latach 1961 – 1984 w różnych konfiguracjach. Pod symbolem LA 911 oznaczono podwozie z napędem na wszystkie koła. Uwzględniając zakończenie produkcji w roku 1984, „w najmłodszym przypadku” Mercedes z OSP Stradunia ma już 33 lata. Czyli osiągnął dość słuszny wiek. Samochód nadal jest czynny, zatem wciąż uczestniczy w akcjach prowadzonych przez straduńskich strażaków.


Mercedes-Benz LA 911, OSP Stradunia

Mercedes-Benz LA 911, OSP Stradunia
Mercedes-Benz LA 911.


Obok „staruszka” ustawiono pojazd z zupełnie innej epoki, czyli Mercedesa-Benza Atego 1530. To rocznik 2014, od nowości w Straduni. Oznaczono go jako 449[O]56. Specjalistyczną zabudowę wykonała firma Bocar.


Mercedes-Benz Atego 1530, OSP Stradunia
Mercedes-Benz Atego 1530.


Mercedes-Benz Atego 1530, Mercedes-Benz LA 911, OSP Stradunia
Mercedesy pięknie pozują przed remizą.


W Internecie znajdziemy także informacje o Starze 244 z OSP Stradunia. Niestety nie udało mi się ustalić, czy nadal należy do tej jednostki. Wygląda na to, że został zastąpiony Mercedesem Atego.


Wpisy poświęcone kolei

czwartek, 23 marca 2017

Ayats – polski przedstawiciel


W Blogu Transportowym już dwa razy pisałem o ofercie firmy GSP Polska z Krapkowic. Były to materiały o autobusach Rába (tu link) i Sanos (tu link). Tym razem zajmę się najnowszym jej elementem, czyli hiszpańską marką Ayats. Dość egzotyczną, ale już występującą na polskich drogach.

Historia autobusów Ayats rozpoczęła się w 1905 roku. Wówczas w miejscowości Arbúcies (w Katalonii) powstał pierwszy egzemplarz, którego cechą charakterystyczną było drewniane nadwozie. Obecnie Ayats to nowoczesny tabor turystyczny, lokalny i miejski. Marka ta jest także dobrze znana w obu Amerykach, szczególnie w Południowej, gdzie powstał zamorski oddział Ayatsa (w Meksyku). Główna fabryka i siedziba firmy nadal mieści się w katalońskim Arbúcies.

Obecnie w ofercie GSP Polska znajdują się cztery modele autobusów Ayats. To Eclipse, Spirit, Kronos i Bravo. Ten ostatni również w wersji kabrio, czyli z otwieranym dachem górnego pokładu. To model popularny w wielu turystycznych miastach, wykorzystywany np. do obsługi specjalnych linii kursujących pomiędzy największymi atrakcjami danego rejonu. Przykładowo przez kilka lat starsze wersje Ayatsa Bravo City kursowały po Krakowie.


Ayats Spirit

Ayats Spirit

Ayats Spirit
Ayats Spirit.


Ayats Kronos

Ayats Kronos
Ayats Kronos w wersji trójosiowej.


Ayats Kronos
Ayats Kronos w wersji dwuosiowej.


Ayats Eclipse

Ayats Eclipse

Ayats Eclipse
Ayats Eclipse. Następca modelu Bravo.


Ayats Bravo I R Open Top

Ayats Bravo I R Open Top
Ayats Bravo I R Open Top. Pojazd obsługujący linie turystyczne w wielu znanych miastach. Od góry: w Paryżu i w Weronie.


Do tematu autobusów marki Ayats już niedługo powrócę. W lipcu 2016 dość sporo ich przedstawicieli przyjechało do Polski, a dokładniej do Krakowa. Przywiozły pielgrzymów na Światowe Dni Młodzieży.


Blog Transportowy na Facebooku

sobota, 18 marca 2017

Setny Impuls


Impuls to rodzina elektrycznych zespołów trakcyjnych oferowanych przez firmę NEWAG z Nowego Sącza. Jak podaje na swojej stronie internetowej producent, są one „pojazdami niskopodłogowymi z jednoprzestrzennym wnętrzem, wyposażonym m.in. w pełny monitoring wnętrza, klimatyzację, nowoczesny system informacji pasażerskiej, opcjonalnie w automaty do sprzedaży biletów oraz kasowniki biletowe. Wnętrze zostało dostosowane do przewozu osób o ograniczonej możliwości poruszania się - przewidziano podjazdy (pochylnie), wysuwane stopnie, windy, szerokie przejazdy oraz miejsce do przewozu wózków  i rowerów. W pojeździe zastosowane zostały  klasyczne wózki napędowe oraz  wózki toczne Jacobsa (wspólne dla dwóch członów). Wózki te posiadają nowoczesny układ biegowy i dwustopniowe usprężynowanie z drugim stopniem pneumatycznym, które skutecznie tłumi drgania i zapewnia wysoki komfort podróżowania”.

Impulsy są oferowane w czterech wersjach. Najdłuższa, sześcioczłonowa została oznaczona jako typ 35WE. To właśnie od tego modelu wszystko się zaczęło. Był to pierwszy Impuls, który powstał w firmie NEWAG. Dokładnie w 2012 roku.

Krótszy, pięcioczłonowy Impuls to typ 45WE. Było o nim głośno w sierpniu 2015, gdy egzemplarz wyprodukowany dla Kolei Mazowieckich osiągnął prędkość 226 km/h, stając się rekordzistą wśród wyprodukowanych w Polsce pojazdów szynowych.

Czteroczłonowy Impuls to typ 31WE. O nim też było głośno. W lutym 2013 osiągnął on prędkość 211,6 km/h, stając się ówczesnym najszybszym polskim pojazdem szynowym.

Impuls 36WE to jednostka trójczłonowa, a 37WE dwuczłonowa, jednocześnie najkrótszy przedstawiciel tej rodziny pojazdów.

Impulsy stopniowo trafiają do nowych przewoźników, także do zagranicznych, np. do Ferrovie del Sud Est z Włoch. W ostatnich miesiącach nowe Impulsy zostały wyprodukowane także dla Kolei Małopolskich. W wersjach 45WE (pięć ezt oznaczonych jako seria EN79) i 31WE (osiem ezt oznaczonych jako seria EN78). Wśród nich znalazł się egzemplarz wyjątkowy. To setny Impuls. Dokładnie pojazd nr EN79-005.

Jego uroczysta prezentacja odbyła się na dworcu Kraków Główny w piątek, 24 lutego 2017. Niestety nie miałem okazji w niej uczestniczyć, ale jubileuszowego Impulsa oglądałem już następnego dnia. W sobotę, 25 lutego 2017 ten ezt był pokazywany na stacji Kraków Płaszów. Nie była to jednak ogólnodostępna ekspozycja. Po prostu jednostka oczekiwała za peronami na przydział pracy. W sumie na jednym torze stały cztery Impulsy, co wyglądało bardzo ciekawie. Były sprzęgnięte po dwa. Setnego EN79-005 połączono z EN79-002.


NEWAG 45WE, Impuls, Koleje Małopolskie

NEWAG 45WE, Impuls, Koleje Małopolskie
Impuls #100, czyli EN79-005 za peronami stacji Kraków Płaszów. 25.02.2017.


NEWAG 45WE, Impuls, Koleje Małopolskie

NEWAG 45WE, Impuls, Koleje Małopolskie
Setny Impuls został dodatkowo oklejony okolicznościowymi grafikami. 25.02.2017.


NEWAG 45WE, Impuls, Koleje Małopolskie

NEWAG 45WE, Impuls, Koleje Małopolskie
EN79-005 sprzęgnięto z innym Impulsem: EN79-002. 25.02.2017.


Powyższe zdjęcia powstały przed 13:00. Na stację Kraków Płaszów wróciłem za około dwie godziny. Setny Impuls nadal tam stał, ale już w innym miejscu i tylko z EN79-002.


NEWAG 45WE, Impuls, Koleje Małopolskie
EN79-005+EN79-002 już w innym miejscu, bez pozostałych dwóch Impulsów. 25.02.2017.


W trakcie mojego pobytu na stacji Kraków Płaszów Impulsy prezentowały się także w wersji dynamicznej. Jeden z nich manewrował, a dwa sprzęgnięte obsługiwały pociąg z Tarnowa.


NEWAG 31WE, Impuls, Koleje Małopolskie
EN78-004 wraz z innym Impulsem 31WE na początku w trakcie postoju na stacji Kraków Płaszów. Jednostki obsługują pociąg Kolei Małopolskich relacji Tarnów - Kraków Główny. 25.02.2017.


NEWAG 31WE, Impuls, Koleje Małopolskie
Jeszcze raz powyższe Impulsy z Tarnowa do Krakowa Głównego. Tym razem widok z estakady tramwajowej. Obok EN78 właśnie zatrzymał się IC 6304 „Mehoffer” z Jeleniej Góry do Przemyśla Głównego (przez Wałbrzych Główny, Wrocław Główny, Opole Główne, Częstochowę Stradom, Tarnów). Skład prowadzi lokomotywa EP07-1043. Po lewej opóźniony pociąg TLK 31190 „Nosal” z Zakopanego do Warszawy Wschodniej. 25.02.2017.


NEWAG 31WE, Impuls, Koleje Małopolskie
 EN78-005 opuszcza perony stacji Kraków Płaszów. 25.02.2017.


Przyznam, że Impulsy w nowych barwach Kolei Małopolskich bardzo podobają mi się.


Rejestr imprez komunikacyjnych