piątek, 20 września 2013

Autosan ogłosił upadłość



Szok, szok, szok. Taka była moja reakcja na informację o upadłości Autosana. Wprawdzie o nienajlepszej kondycji tego sanockiego producenta autobusów doskonale wiedziałem, ale nie spodziewałem się, że właśnie teraz stanie się coś takiego. Wniosek o upadłość został złożony do sądu 19 września. Tego dnia w Kielcach kończyły się targi TransExpo 2013. Autosan SA także się na nich wystawiał, prezentując dwa autobusy napędzane silnikami spełniającymi normę Euro-6. Dodatkowo z Sanoka przyjechał pojazd historyczny, czyli San H01A. Został on odrestaurowany z okazji jubileuszu 180-lecia fabryki, który miał miejsce w 2012 roku, a w Kielcach towarzyszył innym historycznym autobusom, które promowały transport publiczny.


Oglądając ofertę firmy promującej się w trakcie imprezy targowej raczej nie zakłada się, że dosłownie za kilka godzin zostanie ogłoszona jej upadłość. Jak podał TVN24, nawet pracownicy nie spodziewali się takiego rozwoju wypadków, w tym przedstawiciele związków zawodowych.


„AUTOSAN S.A. od 2009 roku generował poważne straty, z roku na rok powodujące coraz większe problemy finansowe Spółki. Wobec braku wystarczającej ilości rentownych zamówień, rok 2013 jest kolejnym z rzędu rokiem, który Spółka zakończyłaby stratą. Wobec wyczerpania możliwości dalszego finansowania działań restrukturyzacyjnych i działalności gospodarczej Spółki, Zarząd AUTOSAN S.A., zobowiązany jest, na podstawie przepisów art. 11 ust. 1 w związku z art. 10 Ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze do sporządzenia wniosku upadłościowego, który został złożony do właściwego Sądu w dniu 19 września 2013 r.” – to fragment oświadczenia zamieszczonego na stronie internetowej Autosana, a wydanego przez zarząd spółki.


Co będzie dalej? Może jeszcze uda się uratować zakład. Wspomniany TVN24 jako przykład podaje Krośnieńskie Huty Szkła, które w upadłości są od kilku lat, a nadal działają, nawet zwiększając zatrudnienie. Niestety należy pamiętać także o innym polskim producencie autobusów, czyli o Jelczu, który także kiedyś ogłosił upadłość, a teraz już nie istnieje.

Autosany Sancity 9LE Euro-6 i Eurolider 9 eco
Autosany Sancity 9LE Euro-6 i Eurolider 9 ecoAutosany Sancity 9LE Euro-6 i Eurolider 9 eco

Autosany Sancity 9LE Euro-6 i Eurolider 9 eco, czyli nowości zaprezentowane w trakcie targów TransExpo 2013.  


San H01A, targi TransExpo 2013

San H01A jako element ekspozycji historycznych autobusów. TransExpo 2013. 

Zobacz wpisy z Tagiem "Autosan".


Blog Transportowy na Facebooku

Blog Transportowy na Twitterze
 

piątek, 13 września 2013

Zabytki w powietrzu, czyli JET2


Latanie – dla niektórych osób to swoista przyjemność, dla innych zaś dość traumatyczne przeżycie. Generalnie jednak wolimy latać nowymi samolotami. Im starszy, tym więcej osób nie chciałoby znać jego daty produkcji przy wchodzeniu na pokład. Stare, pełnoletnie maszyny kojarzone są głównie z egzotycznymi i biednymi krajami. Korzystają z nich przewoźnicy, którzy mają zakaz lotów po europejskim niebie. Jednak czy oby na pewno tak jest?

Do Krakowa przylatują różni przewoźnicy. Niektórzy bardzo często, inni tylko kilka razy w tygodniu. Do tej drugiej grupy należy brytyjska tania linia Jet2.com, której maszyny lądują na tamtejszym lotnisku w poniedziałki, środy i piątki. To loty relacji Newcastle – Kraków – Newcastle. Jak podaje portal Planespotters.net, ten powstały w 2002 roku przewoźnik posiada obecnie (stan na 2.09.2013) 51 samolotów, których średnia wieku to 21,7 lat. Dość sporo. Najmłodszy jest jedyny Airbus – model A320, który ma tylko 7 lat. Wiek pozostałych maszyn jest już dwucyfrowy. To 39 Boeingów 737 i 11 Boeingów 757. Najstarsze mają po 25-27 lat (aż 28 egzemplarzy). Czyli bardzo dużo. Przyznam, że gdy po raz pierwszy sprawdziłem wiek przylatujących do Krakowa maszyn Jet2.com byłem bardzo zaskoczony.

Ostatnio dość częstym gościem na lotnisku w podkrakowskich Balicach jest Boeing 737 o rejestracji G-CELA. Ma on już blisko 27 lat. W swój pierwszy lot wzbił się dokładnie 11 grudnia 1986 roku. Jego pierwszym właścicielem był nieistniejący już przewoźnik Ansett Airlines z Australii. W 1991 roku samolot trafił do innych australijskich linii – Ansett Australia, a następnie do brytyjskich Channel Express, które zakończyły działalność w 2006 roku. Od 2005 roku opisywany staruszek był już własnością Jet2.com.

W Krakowie pojawia się także 737 o rejestracji G-CELX. Jest o kilka miesięcy starszy od G-CELA, czyli ma już 27 lat. Po raz pierwszy wystartował 25 sierpnia 1986 roku. Także był własnością australijskich Ansett Airlines i Ansett Australia. Trzeci właściciel to linie Qantas, również z Australii (dla porównania flota tych linii liczy 131 samolotów, a średnia wieku tylko 9,8 roku). Do Jet2.com trafił w kwietniu 2003 roku.

Oczywiście do Krakowa przylatują także inne maszyny tego przewoźnika, wszystkie w dość konkretnym wieku. Właśnie ze względu na odległą datę produkcji postanowiłem osobiście zobaczyć start tak wiekowego samolotu. Do Balic wybrałem się 31 lipca 2013. Wówczas do Newcastle odlatywał opisany G-CELA. Szaro-czerwony samolot wyglądał bardzo ładnie i nie robił wrażenia „starego trupa”. Kołowanie i start utrwaliłem na filmie. Screeny poniżej.


Boeing 737-377 Jet2.com no G-CELA

Boeing 737-377 Jet2.com no G-CELA


Boeing 737-377 Jet2.com no G-CELA

Boeing 737-377 Jet2.com no G-CELA

Boeing 737-377 Jet2.com no G-CELA

Tak blisko 27 letni samolot prezentował się w ruchu:




Historyczne maszyny Jet2.com latają po terenie Wielkiej Brytanii oraz do innych państw: Hiszpania (Alicante, Barcelona, Fuerteventura, Gran Canaria, Ibiza, Lanzarote, Majorka, Malaga, Minorka, Murcja), Holandia (Amsterdam), Francja (Bergerac, Chambery, Grenoble, La Rochelle, Nicea, Paryż, Tuluza), Niemcy (Berlin, Kolonia, Dusseldorf), Turcja (Bodrum, Dalaman), Węgry (Budapeszt), Grecja (Korfu, Kreta, Kos, Rodos, Zakintos), Cypr (Larnaka, Pafos), Chorwacja (Dubrownik, Split, Pula), Portugalia (Faro, Madera), Szwajcaria (Genewa), Jersey (wyspa, terytorium zależne Wielkiej Brytanii), USA (Nowy Jork – lotnisko Newark, Boston), Włochy (Piza, Rzym, Sardynia – Olbia, Wenecja, Werona), Czechy (Praga), Austria (Salzburg, Wiedeń), Izrael (Tel Awiw) i Kanada (Toronto). W Polsce lądują tylko w Krakowie.


Boeing 757-236 G-LSAA

Boeing 757-236 o rejestracji G-LSAA podchodzi do lądowania w tureckim Dalamanie (5.09.2013). To rejs z Newcastle. Samolot ma już ponad 25 lat. W swój pierwszy lot wzbił się 19 lipca 1988 roku. Był własnością takich linii jak: Air Europe (Wielka Brytania), Iberia (Hiszpania), Air Anatolia (Turcja), Fly Air (Turcja) i Channel Express (Wielka Brytania). Do Jet2 trafił w październiku 2005 roku. Ostatnio latał także do takich miejscowości jak: Palma de Majorka (Majorka), Malaga, czy Gran Canaria. Zdjęcie to screen ze strony Flightradar24.com.


Blog Transportowy na Facebooku

Blog Transportowy na Twitterze

wtorek, 10 września 2013

Nowe DAF-y CF i LF Construction w wersji Euro-6


Na początku września DAF poinformował o wprowadzaniu na rynek nowej serii ciężarówek CF Construction w wersji Euro-6. Opracowano je z myślą o branży budowlanej, często eksploatującej tabor na terenie nieutwardzonym.

Nowe pojazdy wyróżniają się charakterystycznym czarnym „grillem” z dużymi wlotami powietrza i zderzakiem wykonanym z ocynkowanej stali – to dla zapewnienia maksymalnej trwałości. Zadbano także o trwałość reflektorów, których obudowy zrobiono z nietłukącego się tworzywa Lexan. Chłodnicę zabezpiecza umieszczona pod zderzakiem stalowa osłona (o grubości 3 mm), której dolna część pełni funkcję praktycznego, szerokiego stopnia. Osłona wytrzyma obciążenie wielkości 4 ton.

W zderzak nowego DAF-a CF Construction wbudowano światła przeciwmgielne i reflektory doświetlające zakręt. Jak podaje producent, dla ograniczenia kosztów eksploatacyjnych ów zderzak składa się z trzech elementów, które można wymieniać osobno. Zamontowano go dość wysoko, dzięki czemu uzyskano duży kąt natarcia, wynoszący 25 stopni. Inny czynnik ułatwiający jazdę po podłożu nieutwardzonym to 40-centymetrowy prześwit. Pracę kierowcy ułatwi oferowany opcjonalnie stopień na boku kabiny – dzięki niemu szybciej można sprawdzić ładunek, korzystając także ze specjalnego uchwytu na dachu.

Nowy DAF CF Construction jest oferowany jako trzyosiowe podwozie pod zabudowę 6x4 z 8- lub 9-tonową osią przednią i zespołem osi napędowych o nośności 19, 21 lub 26 ton. Nowy CF Construction jest oferowany także jako trójosiowy ciągnik siodłowy 6x4, idealny do transportu specjalnego, np. przewożenia pni drzew.

Dla zabudów typu betoniarka, czy wywrotka najlepsze jest podwozie 8x4. Jak podaje DAF, ma ono dwie 7,5-, 8- lub 9-tonowe kierowane osie przednie oraz zespół osi napędowych o nośności 19, 21 lub 26 ton. Podwozie to zapewnia masę całkowitą w zakresie od 32 do 44 ton.

Co napędza nowe „ciężkie” DAF-y? Opcje są różne. Może być to 12,9-litrowy silnik PACCAR MX-13 o mocy od 303 kW (410 KM) do 375 kW (510 KM) lub nowy 10,8-litrowy PACCAR MX-11 o mocy od 210 kW (290 KM) do 320 kW (440 KM). Opcjonalnie w CF-ach jest dostępna zautomatyzowana skrzynia biegów AS Tronic. Posiada ona specjalne ustawienia do jazdy w terenie, czyli daje możliwość szybszej zmiany biegów.

W przesłanych materiałach prasowych producent podaje także informacje na temat podwozia nowych ciężarówek CF Construction. Jest ono lekkie, mocne i łatwe do zabudowy. Przygotowano je pod montaż płyty DIN (można jej użyć np. do przymocowania pługu odśnieżnego), co jest nowym elementem charakterystycznym rodziny CF. Wszystkie modele są dostępne z umieszczoną pionowo rurą wydechową. W podwoziach 8x4 wbudowany jest układ SCR. Standardem we wszystkich CF Construction jest wlot powietrza montowany na dachu kabiny. Opcjonalnie pojazd można wyposażyć w cyklonowy filtr powietrza przydatny w warunkach dużego zapylenia.


DAF CF Construction

DAF CF Construction.

DAF poinformował także o powiększeniu oferty 19-tonowym modelem LF Construction, który wyglądem nawiązuje do opisanych powyżej CF-ów. Jest on dostępny z 6,7-litrowym silnikiem PACCAR PX-7 o mocy od 164 kW (220 KM) do 231 kW (310 KM). Nowy pojazd nadal oferuje wiele wyjątkowych rozwiązań znanych z wcześniejszych wersji LF, np. najmniejszy promień skrętu w swojej klasie, czy niską masę własną zapewniającą dużą ładowność.

DAF CF Construction

DAF LF Construction.
  
Nowe modele DAF-ów będą dostarczane klientom od początku 2014 roku.


Blog Transportowy na Facebooku

Blog Transportowy na Twitterze

 

poniedziałek, 2 września 2013

Kutry w Darłowie


W dziale Wodne pisałem już o promach w Pireusie i o małym stateczku pływającym po Odrze w Kędzierzynie-Koźlu.

Teraz zapraszam do Darłowa. To zachodniopomorskie miasteczko dobrze znane turystom. Wodne środki transportu występują tam dość licznie. Przede wszystkim są to kutry rybackie. To zresztą nic dziwnego, bo kutry to wszakże coś normalnego i powszechnego nad morzem. Szczególnie w Darłowie zawsze było ich dużo. Były więc państwowe (np. duże rufowce B410 z firmy „Kuter”) i prywatne jednostki. Wszystkie pod polską banderą. „Kuter” przestał istnieć, rufowce przeszły w prywatne ręce, ale nadal w Darłowie było dużo polskich kutrów. Przez kilka lat nie gościłem nad polskim morzem i w końcu w czerwcu 2012 przyjechałem do Darłowa, a konkretnie do jego nadmorskiej części, czyli Darłówka. Spacerując przy tamtejszym kanale portowym (rzeka Wieprza) nie sposób nie oglądać kutrów. I tu pojawia się niespodzianka. Niekoniecznie pozytywna. Jest sporo kutrów, ale pod obcą banderą. Nasze sprzęty trafiły na złom, a do Darłowa (i pewnie do innych bałtyckich portów rybackich) przypływają zagraniczni rybacy, korzystający ze starych ex niemieckich lub skandynawskich kutrów.

Z jednej strony takie „obce” kutry to ciekawe urozmaicenie nadmorskiej codzienności, z drugiej jednak boli, że nasi rybacy nie mają pracy, a inni, z tak daleka przypływają i w Polsce zarabiają. Nie to jest jednak tematyką bloga, tylko środki transportu. Zatem poniżej mały fotoreportaż o kutrach w Darłowie. Wszystkie zdjęcia wykonałem na początku czerwca 2012.


Kuter Lipton EK-9725 z Estonii

Kuter Lipton EK-9725 z EstoniiKuter Lipton EK-9725 z Estonii
  
Kuter Lipton EK-9725 z Estonii, z małej miejscowości Dirhami. Rocznik 1970, zwodowany w Niemczech.


Kuter Seewolf NC 309 z Niemiec

Kuter Seewolf NC 309 z NiemiecKuter Seewolf NC 309 z Niemiec

Kuter Seewolf NC 309 z Niemiec

Kuter Seewolf NC 309 z Niemiec. Zwodowany w niemieckim Bremerhaven w 1985 roku. Od 19.04.1999 jego macierzystym portem jest Cuxhaven.


Kuter Westbank SAS 110 z Niemiec

Kuter Westbank SAS 110 z Niemiec. Rocznik 1990. 


Kuter Herry EK-9714 z Estonii

Kuter Herry EK-9714 z Estonii

 Kuter Herry EK-9714 z Estonii, dokładnie z Talina. Ex Niemcy, zbudowany w 1974 roku. Jednostka właśnie wypływa z Darłówka.

Kuter Gaisma LVR-0696 z łotewskiej Rygi

Kuter Gaisma LVR-0696 z łotewskiej Rygi
  
Kuter Gaisma LVR-0696 z łotewskiej Rygi. Rocznik 1984.


Kuter Hanna EK-9723 z Estonii

Kuter Hanna EK-9723 z Estonii

Kuter Hanna EK-9723 z Estonii, z małej miejscowości o nazwie Nasva. Rocznik 1961, zwodowany w Holandii. Najprawdopodobniej już wtedy trafił do Danii, do miejscowości Bogö, której nazwa jest widoczna na dziobie.


Kuter Predaine LVR 0837 z Rygi

Kuter Predaine LVR 0837 z Rygi

 Kuter Predaine LVR 0837, czyli kolejny gość z estońskiej Rygi.


Kuter Amazon EK-9702 z Estonii

Kuter Amazon EK-9702 z Estonii

 Kuter Amazon EK-9702 z Estonii, Nasva. Zwodowany w 1961 roku w Norwegii.


Kuter Hoglande LVR-0738 z Łotwy

Kuter Hoglande LVR-0738 z Łotwy, z Rygi. Zwodowany w 1983 roku w rosyjskiej Sosnovce.


Pośród tych zagranicznych jednostek były także polskie. Jednak znacznie mniejsze i nie tak liczne.


Niemiecki kuter SAS 211

  Niemiecki kuter SAS 211 w otoczeniu mniejszych polskich jednostek (z Darłowa): DAR-10 i DAR-16. Za nim inni goście z zagranicy.

Kuter DAR-169 w Darłowie

Kuter DAR-169. Rocznik 1975, od początku w Darłowie, początkowo jako własność Przedsiębiorstwa Połowów i Usług Rybackich „Kuter”.

 DAR-16

 DAR-16 wypływa w morze. To najstarszy kuter zaprezentowany w tym wpisie. Rocznik 1952. Zbudowany w Stoczni Szczecińskiej, typ KS-06. Zaczynał pod nazwą Jubilat (nie wiem, w jakiej miejscowości), a później stał się kołobrzeskim KOŁ-41.


Kuter DAR-15
  
Kuter DAR-15 w klasycznym, zielonym malowaniu. To typ K-15. Rocznik 1958, zwodowany przez Stocznię Szczecińską. Połowy zaczął jako DZI-47 z Dziwnowa, aby później stać się WŁA-144 z Władysławowa.


Kuter DAR-47

Darłowskie kutry mają także niestandardowe malowanie. DAR-47 udaje rekina. Jednostka ta ma dość bogatą historię. Została zbudowana w roku 1957 w Stoczni Szczecińskiej (typ K-15). Najpierw jej macierzystym portem było Władysławowo (WŁA-68), potem kuter trafił do Kołobrzegu (KOŁ-68) i do Gdańska Górek Zachodnich (jako ZAG-9).


Kuter North Star z Darłowa
 
Niektóre darłowskie kutry nie mają standardowych oznaczeń DAR-XX. Ten ma imię: North Star. Według Polskiego Rejestru Statków to rocznik 1958, zwodowany w Niemczech.

Do Darłowa przypływają także kutry z innych polskich miejscowości. Ich cel to Stocznia Darłowo, która wykonuje różnego typu remonty. Trafiają do niej również jednostki o innym przeznaczeniu, np. holowniki.


Kuter UST-160 z Ustki, Stocznia Darłowo

Kuter UST-160 z Ustki na terenie darłowskiej stoczni. Za nim widać fragment małego JAR-30 z Jarosławca. UST-160 to dawny DAR-39. Zbudowany w roku 1967 przez Szczecińską Stocznię Remontową.


Kuter ŚWI-9, Stocznia Darłowo

 Gość ze Świnoujścia, czyli ŚWI-9. W tle podniesiony WŁA-207 z Władysławowa (typ B-25s/A, rocznik 1974, zbudowany w Stoczni Ustka).


Kuter GDA-24, Stocznia Darłowo

Przy stoczni przycumował także GDA-24 z Gdańska. To kuter typu KB-21, ex ŁEB-5 z Łeby. Rocznik 1985, zwodowany w Stoczni Wisła z Gdańska.


Holownik Karol Kołobrzeg, Stocznia Darłowo

Z Kołobrzegu przypłynął holownik Karol. Według Polskiego Rejestru Statków został on zwodowany w październiku 1974 w Tczewie, w tamtejszej Tczewskiej Stoczni Rzecznej. To typ HG-300.


https://blogtransportowy1.blogspot.com/search/label/Autobusy

Zamów newsletter