Niedawno pisałem o
uruchomieniu przez PolskiegoBusa nowej linii P12. Do jej obsługi
wykorzystywane są piętrowe Van Hoole TD927 Astromega. Linia cieszy się
dość sporym powodzeniem i przypuszczalnie dlatego przewoźnik zamierza
dokupić kolejne autobusy.
Dokładnie PolskiBus.com wzbogaci się o
25 nowych pojazdów, na które zamówienie już zostało złożone. Marka
autobusów pozostaje bez zmian, czyli Van Hool. Inny będzie natomiast
model: TDX27 Astromega, następca kupowanych wcześniej TD927. Nowe
piętrusy mają być dostarczone do końca 2013 roku. Tabor PolskiegoBusa ma
wówczas liczyć 93 autobusy. Wszystkie marki Van Hool.
Przykładowy Van Hool TDX27 Astromega. Fot. Van Hool.
Jeżeli spodobała Ci się treść Bloga Transportowego, zachęcam do subskrypcji. Dzięki temu żaden nowy wpis nie umknie Twej uwadze.
Opcje są dwie. Jeżeli chcesz, aby treść
wpisu wraz ze zdjęciami dotarła na Twojego e-maila, skorzystaj z
newslettera. Wystarczy kliknąć umieszczony na dole lewej kolumny symbol
skrzynki pocztowej i wpisać swój adres.
Jeżeli korzystasz z Facebooka, polub profil Blog Transportowy. Wówczas
dostaniesz informację o każdym nowym wpisie, a niekiedy dodatkową porcję
transportowych materiałów, np. ciekawy film z serwisu YouTube.
-------------------
Od lipca 2013 Blog Transportowy jest
obecny także na Twitterze. Dodaj profil Blog Transportowy do
obserwowanych, a żaden nowy wpis Cię nie ominie.
Na łamach Bloga Transportowego już kilka razy pojawiał się temat
pojazdów elektrycznych. Publikowałem materiały o Solarisie Urbino
electric (link 1, link 2), był także tekst o elektrycznej ciężarówce Renault Maxity Electric (link).
Ten wpis poświęcę dość egzotycznej marce BYD, a dokładniej modelowi K9.
To chiński miejski autobus elektryczny. Pojazd charakteryzujący się
bardzo dużym zasięgiem i zyskujący uznanie coraz większej grupy
przewoźników.
BYD K9 w Warszawie.
BYD K9 trafił także do Polski. W dniach 7 – 18 czerwca 2013 był
eksploatowany w stolicy przez Miejskie Zakłady Autobusowe. Na stałe
przydzielono go do linii 222 w relacji Spartańska – Bielańska. Poniżej
film zamieszczony na kanale polskiego przedstawiciela marki BYD. K9 na
linii 222.
Po zakończeniu warszawskich testów „elektryk” wyruszył w podróż do
Krakowa. Dokładnie 19 czerwca, o godzinie 23:00 BYD K9 wyjechał z bazy
MZA przy ul. Włościańskiej, aby około 4:45 przekroczyć bramę zajezdni
Wola Duchacka krakowskiego MPK. Przejazd ten został uznany za
historyczny. Jak podaje polski przedstawiciel producenta, pojazd
ustanowił wówczas rekord zasięgu elektrycznego autobusu w jeździe po
drogach publicznych Europy. Pokonał 310 kilometrów, zużywając tylko 69%
baterii. Mógłby zatem jechać jeszcze dalej, korzystając z pozostałych
31%. Jest to sukces na skalę światową.
BYD K9 pośród Mercedesów Citaro G z MPK Kraków. Zajezdnia Wola Duchacka. BYD ma otablicowanie linii 116.
Na testy w Krakowie wybrano pięć linii: 109, 116, 124, 163 i 173.
Początkowo BYD od rana do około godziny 14 kursował na linii 116
(Czerwone Maki – Narvik), a później, do około godziny 17 pracował na
linii 109 (Cracovia Stadion – Bielany).
Tak wygląda ładowanie baterii elektrycznego autobusu. Do ich pełnego naładowania potrzeba jedynie 3 godzin pobytu w zajezdni.
Dane techniczne testowanego w Polsce autobusu BYD K9: Liczba osi - dwie Liczba kół - cztery (tylna oś na bliźniakach) Rozstaw osi – 5950 mm Długość – 12000 mm Szerokość – 2550 mm Wysokość – 3360 mm Masa pojazdu gotowego do jazdy – 13875 kg Dopuszczalna masa całkowita – 18000 kg Maksymalny nacisk na oś przednią – 7100 kg Maksymalny nacisk na oś tylną – 11500 kg Masa samych baterii - 3 tony (rozmieszczone równomiernie w autobusie - przednia oś, tylna oś, dach) Silniki - 2 silniki elektryczne Moc silników - 2 x 75 kW (95 KM) [nominalna] 2 x 90 kW (122 KM) [maksymalna] Moment obrotowy – 1100 Nm (2 x 550 Nm) Napędzana oś - tylna Prędkość maksymalna - 70 km/h Zawieszenie - pneumatyczne regulowane z możliwością opuszczenia tylko prawej strony Ogumienie - 275/70 R22,5 Index nośności - przód 147, tył 142 Index prędkości - F Rozmiar kół - 22,5 x 8,25 Liczba miejsc w autobusie - 24 siedzących + kierowca i 36 stojących (wartości te mogą być modyfikowane) Max. poziom hałasu podczas jazdy - 76 dB Emisja CO2 – zerowa Ilość drzwi - 2 pary (występuje również wersja z 3 parami drzwi) Zastosowane baterie - litowo-żelazowo-fosforowe (Li-Fe-Po4) Żywotność*
po 2000 pełnych cyklach - 85% wydajności
po 4000 pełnych cyklach - 75% wydajności
po 9500 pełnych cyklach - 70,7% wydajności
Konstrukcja celowa – możliwa wymiana poszczególnych celi lub bloków baterii. Europejscy poddostawcy części - np. ZF, Wabco, Knorr Bremse Zasięg autobusu w pełnym obciążeniu w mieście przy włączonej klimatyzacji – 250 km Zasięg autobusu poza miastem przy jeździe z jednostajną prędkością – 350 - 400 km Pojemność baterii - 600 Ah
Sprawność baterii – 324 kWh (średnia konsumpcja energii na testach w Warszawie 128 kWh na 100 km – koszt ok. 50 zł /100km)
Czas ładowania ładowarką o mocy 2 x 30 kW - 5 godzin
*Dane pochodzą z dzienników serwisowych 500 autobusów jeżdżących w Chinach, które przejechały łącznie ponad 17 milionów km.
Autobus może być wyposażony również w
panele słoneczne dodatkowo doładowujące akumulatory ale testowana w
Polsce wersja nie posiada tej opcji. Autobus może być opcjonalnie
wyposażony w ogrzewanie postojowe.
Wnętrze testowego BYD K9.
Poniżej dwa filmy prezentujące BYD K9. Pierwszy o eksploatacji w
Chinach, drugi o testach w Budapeszcie. Pojazdy te różnią się od
polskiego testera.
Wkrótce kolejny wpis na temat BYD K9 – o testach w Krakowie.
We wtorek, 25 czerwca 2013 w Krakowie
rozpoczęły sie liniowe testy nowego polskiego tramwaju. To wagon 126N,
bardziej znany jako Newag Nevelo. Prototypowy egzemplarz kursował
wówczas na linii nr 8, łączącej Cichy Kącik z Borkiem Fałęckim (ze
względu na prace torowe „ósemka” ma zmienioną trasę – przez Starowiślną i
Plac Bohaterów Getta).
Newag, czyli następca Zakładów
Naprawczych Taboru Kolejowego w Nowym Sączu to nowy gracz na rynku
tramwajowym. Firma znana jest z produkcji i modernizacji taboru
kolejowego. Opisywany Nevelo powstał w roku 2012. Jego budowa była
współfinansowana ze środków Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (w ramach
przedsięwzięcia o nazwie IniTech, przyznana kwota to 4924000 zł). Jest
niskopodłogowy, jednokierunkowy i trójczłonowy. Ma długość 31,62 m,
szerokość 2,4 m i wysokość 3,69 m. Przystosowano go do przewozu 235
pasażerów, w tym 60 na miejscach siedzących.
Nevelo swoje pierwsze miejskie jazdy
odbył w Poznaniu. Były to jednak tylko przejazdy techniczne. Po raz
pierwszy na linię wyjechał dopiero w Krakowie. Poniżej kilka zdjęć i
film nakręcony 25 czerwca. Aleja 3 Maja, kierunek Borek Fałęcki.
Niestety przejeżdżające obok samochody były strasznie głośne.
Newag Nevelo pomiędzy przystankami Oleandry i Cracovia.
Na przystanku Cracovia.
Newag Nevelo i Bombardier NGT6 - ul. Piłsudskiego.
W styczniu 2013 zachwycałem się Osoblažką, czyli czynną kolejką wąskotorową z Czech, leżącą tuż przy granicy z Polską. Tu link.
Teraz zapraszam do Jędrzejowa. Tamtejsza
kolej wąskotorowa w porównaniu z Osoblažką była ogromna. Rozbudowana i
długa sieć kończąca się prawie w Krakowie – w leżącym niedaleko stolicy
Małopolski Kocmyrzowie. Niestety używam czasu przeszłego bo to już tylko
historia. Mała Osoblažka jeździ nadal, a wielka kolejka z Jędrzejowa to
już tylko sezonowa atrakcja turystyczna, której część szlaków dawno
przestała istnieć. Smutne to, ale dobrze, że choć w takiej postaci
jeszcze działa.
Początki jędrzejowskiej kolejki sięgają
okresu pierwszej wojny światowej, gdy armia austriacka budowała pierwsze
fragmenty toru. Szerokość 600 mm, czylli jak na Osoblažce. Pierwszy
odcinek linii z Jędrzejowa był otwarty już w lutym 1915 roku. Potem
powstawały kolejne elementy, tworząc wielką sieć Jędrzejowskiej Kolei
Dojazdowej. Stacje końcowe znajdowały się w takich miejscowościach jak:
Kocmyrzów (koło Krakowa), Charsznica, Szczucin (koło Tarnowa),
Koprzywnica (koło Tarnobrzegu), Iwaniska i Jędrzejów. Bardziej znane
miejsca na trasie JKD to np. Pińczów, Staszów, Miechów i Kazimierza
Wielka. Na przełomie lat 1950/1951 rozpoczęto zmienianie rozstawu szyn.
Zwiększono go do 750 mm.
W Internecie znajdziemy sporo informacji
na temat JKD. Od tych technicznych, do wspomnień pracowników. Mnie
szczególnie zainteresowały słowa Mieczysława Suchojada (były pracownik
kolejki), który pisze np. o tym, że do końca lat 70-tych na
Jędrzejowskiej KD funkcjonowała najdłuższa wąskotorowa trasa pasażerska w
Polsce. Było to 137 kilometrów, które w 7 godzin i 57 minut pokonywał
pociąg osobowy relacji Jędrzejów - Szczucin. Skład wił się jadąc
niezliczoną ilością łuków. Rozkładem jazdy kolejki zajmę się dokładniej w kolejnym wpisie na ten temat. Będzie to „cegła” 1981/1982.
Niestety wykorzystywana zarówno w ruchu
towarowym, jak i pasażerskim sieć JKD w pewnym momencie zaczęła chylić
się ku upadkowi. Już w roku 1987 zawieszono przewozy pasażerskie,
pozostawiając jedynie sezonowy ruch turystyczny. W roku 1993 zawieszono
przewozy towarowe (dokładnie 1 lutego).
Nadal jednak uruchamiano sezonowe
pociągi turystyczne. Niestety kursowały one tylko po małym fragmencie
JKD. Pamiętny rok 2001 oznaczał likwidację również i tej ostatniej
gałęzi działalności – wówczas decyzją odgórną PKP zawiesiło kursowanie
wszystkich kolejek wąskotorowych. Jędrzejowska Kolej Dojazdowa zamarła.
Na szczęście chociaż jej część udało się
uratować. Działaniem lokalnych samorządów w roku 2002 przywrócono ruch
turystyczny. Jego obsługą zajmuje się Świętokrzyska Kolejka Dojazdowa
„Ciuchcia Expres Ponidzie” Sp. z o.o., czyli firma operująca na
fragmencie dawnej JKD. Co roku obowiązuje ten sam niedzielny rozkład
jazdy, czyli Jędrzejów Wąski (10:00) – Umianowice (11:14 – 11:16) –
Pińczów (11:50). Odległość 30 km. Jeżeli zbierze się grupka minimum 15
osób, w 9 km drogę do Umianowic wyruszy pociąg nr 2: Pińczów (12:05) –
Umianowice (12:35 / 13:50) – Pińczów (14:20). Stały pociąg powrotny
wyrusza z Pińczowa o 14:35, potem dłuższy postój w Umianowicach (15:05 –
16:45) i na 18:00 w Jędrzejowie. Jak podaje internetowa strona
przewoźnika, posiada on pięć lokomotyw spalinowych i jeden parowóz.
Diesle reprezentowane są przez Lyd1, Lyd2 i trzy Lxd2 (nr 258, 332 i
333), a para i węgiel przez Px48-1724. Niestety parowóz nie jest
sprawny.
Do Jędrzejowa trafiłem 9 stycznia 2012
r. Pierwotnie głównym celem było fotografowanie autobusów upadającego
PKS Jędrzejów. Jednak nie mogłem przy tej okazji odmówić sobie
zwiedzenia stacji Jędrzejów Wąski. Niestety na żaden jadący pociąg nie
mogłem liczyć, bo zima to martwy sezon na dawnej JKD. Ogólnie stacja
zrobiła na mnie dość przygnębiające wrażenie. Widać, że kiedyś był to
wielki obiekt, a teraz popada w ruinę. Zgromadzony tabor stoi pod
chmurką i niestety niszczeje (z ostatniego wagonu korzystali miejscowi
menele, którzy widząc człowieka z aparatem poszli sobie). Poniżej mały
fotoreportaż ze stacji Jędrzejów Wąski.
Widok ogólny na stację Jędrzejów
Wąski. Jeden z torów zajmowały odstawione wagony towarowe. Na początku
kolumny dwa pługi odśnieżne.
Dwa pługi odśnieżne ustawiono na początku kolumny taboru.
Transporter do przewozu wagonów normalnotorowych (seria Tddyyhp) oraz wózki na dłużycę (seria Sldh).
Za wózkami na dłużycę stały dwa wagony kryte. Warto zwrócić uwagę na koła tego drugiego - szprychowe.
Pierwszą kolumnę wagonów kończy platforma serii Px. Rok produkcji 1920.
Drugą kolumnę wagonów rozpoczynają cysterny.
Druga cysterna. Seria Rdxh z budką hamulcowego, przeznaczona do przewozu melasy.
Za cysternami stał wagon kryty serii
Kddxh. Za nim dwie węglarki. Niestety nie zrobiłem im zdjęć. Wagony te
można zobaczyć na poniższym filmie.
Za węglarkami stały jeszcze trzy wagony kryte i kolejna węglarka, ale o niższych burtach.
Na jednym z bocznych, zarośniętych torów stały same wózki.
Obok odstawionych wózków stał dość
dziwny wagon. Niby zwykły transporter wagonów normalnotorowych, ale na
końcu miał nietypowy element, chyba wyciągarkę.
Czynne torowisko na stacji Jędrzejów Wąski. Widok w stronę Pińczowa.
Po prawej stronie stacji (patrząc w
kierunku Pińczowa) zlokalizowano warsztaty kolejowe. Widoczny wagon był
na zagrodzonym, zamkniętym terenie.
Ozdobna furtka z 1961 roku. Za nią dawne warsztaty kolejowe.
Po przeciwnej stronie do warsztatów
kolejowych, w zamkniętym budynku umieszczono lokomotywy i wagony
pasażerskie. Niestety obiekt ten przeszkadzał miejscowym wandalom,
którzy powybijali niektóre okna. Przez jedną z rozbitych szyb
sfotografowałem fragment lokomotywy Lxd2-333.
Jedynym pozostawionym na zewnątrz elementem taboru pasażerskiego było to pudło wagonu letniego.
Na torze równoległym do lokomotywowni ustawiono dwie platformy, każda z budką hamulcowego, a jedna dodatkowo ze zbiornikiem.
Część stacji zajmują teraz garaże. Tym torem raczej już nic nie pojedzie.
Rozjazdy na początku stacji. Kiedyś
tędy wjeżdżały pociągi jadące z Jędrzejowa Wąskotorowego Osobowego,
położonego przy linii normalnotorowej. To właśnie tam zaczynała się JKD.
Teraz odcinek Jędrzejów Wąskotorowy Osobowy - Jędrzejów Wąski nie jest
przejezdny (tory pozostały jedynie w niektórych miejscach).
Tędy już żaden pociąg nie pojedzie. Widok w stronę dawnej stacji Jędrzejów Wąskotorowy Osobowy.
Tory łączące Jędrzejów Wąski z
Jędrzejowem Wąskotorowym Osobowym pozostały jeszcze w niektórych
miejscach. Można je zobaczyć np. na zdjęciach w Google Street View. Tu
przy ul. Mieszka I, lipiec 2012.
Rozkład jazdy wiszący na budynku dworcowym.
Nagrałem także krótki film:
W roku 1992 JKD posiadała 20 lokomotyw spalinowych. W tym 19 serii Lxd2 i
jedną Lxd1. Stacjonowały one w trzech lokomotywowniach: Jędrzejów,
Bogoria i Kazimierza Wielka. Wówczas na stanie kolejki było także 414
różnych wagonów towarowych i 5 wagonów osobowych. Te dane zawiera
„Raport o stanie Jędrzejowskiej Kolei Dojazdowej 1992 rok”.