środa, 2 listopada 2022

Pociągi w Albanii (1) – rys ogólny i tabor w Durrës

 

Hekurudha Shqiptare (w skrócie HSH) to narodowy albański przewoźnik kolejowy. Jego oferta najogólniej rzecz ujmując jest dość skromna. Nie obsługuje on obecnie przewozów towarowych, a w ruchu pasażerskim uruchamiana jest tylko jedna para pociągów, która kursuje wyłącznie w soboty i niedziele, w okresie 19 września 2022 – 10 czerwca 2023. To połączenie łączące miasta Elbasan i Durrës.

Wcześniejszy rozkład jazdy HSH, który obowiązywał pomiędzy 11 czerwca 2022, a 18 września 2022 również zakładał takie rozwiązanie, czyli tylko jedna para w soboty i niedziele pomiędzy Elbasan i Durrës.

Kolej w Albanii jest określana mianem kultowej. Powód tego to niestety głównie jej agonalny stan. Maksymalnie okrojony rozkład obsługiwany jest zniszczonym (zdewastowanym) taborem. Lokomotywy z powybijanymi światłami, wagony z oknami bez szyb lub z ich rozbitymi fragmentami. Całość pokryta wieloma warstwami graffiti. Taki pociąg jedzie bardzo wolno, pokonując także malownicze, górskie tereny (75% powierzchni Albanii to góry). Są mosty, wiadukty, tunele - jest się czym zachwycać.  

To, jak obecnie wygląda i funkcjonuje Hekurudha Shqiptare ma bezpośredni związek z historią Albanii. Kraju postkomunistycznego, który pod rządami dyktatora (Enver Hoxha lub w wersji spolszczonej Enver Hodża) rozwijał się, ale także ciemiężył swoich obywateli. Przykładowo pod jego władzą rozwinięto szkolnictwo (eliminacja analfabetyzmu), a kraj uprzemysłowił się. Na mieszkańców nakładano jednak wiele ograniczeń, np. w przemieszczaniu się. Religia została zakazana, nie wolno było opuszczać Albanii. Posiadanie prywatnego samochodu także objęto zakazem. Wręcz idealnie rozwinięto służbę bezpieczeństwa. Podsłuchy były zamontowane dosłownie wszędzie. W jednym z muzeów w Tiranie prezentowana jest np. miotła z podsłuchem umieszczonym w kiju lub dziecięce zabawki z ukrytymi mikrofonami. Mówiono, że „podsłuchują nawet liście”. Donoszenie na członków własnej, nawet najbliższej rodziny nie było w Albanii niczym niezwykłym. Kiedy zatem reżim upadł, mieszkańcy swą nienawiść do tego, co było przejawiali niszcząc to, co państwowe. Nie ważne co – nawet wybijano szyby w szkołach. Kolej także padła ofiarą pokazywania swojej złości na komunizm. Jeszcze gorzej było w roku 1997. Po skandalu (krachu) dotyczącym piramid finansowych doszło do zamieszek i znowu niszczono to, co państwowe. Tak stopniowo HSH popadało w ruinę, której przykład widać obecnie. Dzieją się także pozytywne rzeczy, ale o nich później.

Warto jeszcze ogólnie nakreślić historię albańskiej kolei. Obecna sieć (w większości nieczynna) powstawała dopiero po drugiej wojnie światowej, pod rządami Envera Hodży. Pierwszą linię (42,6 km) otwarto dopiero w 1947 roku (połączenie  Durrës – Peqin). Potem powstawały kolejne odcinki. Była to jednak tylko kolej wewnętrzna. Albańskie tory połączono z siecią zagraniczną po raz pierwszy w 1986 roku. Po śmierci dyktatora. Była to linia do Jugosławii, do obecnej Czarnogóry. Pod koniec lat 80-tych łączna długość albańskich linii kolejowych wynosiła 423 kilometry.

Tabor towarowy HSH to obecnie porozstawiane w różnych częściach kraju wraki. Przykładowo na stacji Golem stoją ruiny węglarek. Co ciekawe, wiele wagonów było produkcji albańskiej, stąd ich dość oryginalne konstrukcje. Było to związane z zamknięciem gospodarczym kraju po zerwaniu stosunków z ZSRR i pozostałymi przedstawicielami bloku wschodniego. Mimo tego, po albańskich torach kursowały również polskie pojazdy. To także temat na późniejsze rozważania.

Obecny czynny tabor HSH to lokomotywy spalinowe serii T669, produkcji czechosłowackiej (znane pod ksywką „čmelák“, w Polsce jako seria S200) i bezprzedziałowe wagony pasażerskie pozyskane z niemieckich kolei DB.

Osobisty kontakt z kolejami albańskimi miałem we wrześniu 2022. Biorąc pod uwagę obowiązujący rozkład jazdy oraz relacje internetowe i medialne oraz moje własne obserwacje stwierdzam, że najprawdopodobniej cały czynny tabor HSH jest obecnie zgromadzony na stacji w Durrës, ewentualnie jakieś dodatkowe pojazdy w Elbasan, gdzie nocuje skład jedynego pociągu pasażerskiego w Albanii. W lokomotywowni w rejonie stacji Durrës być może odbywa się jeszcze tankowanie paliwa i wykonywane są naprawy. Nie sądzę, by były tam czynne lokomotywy – wówczas nie byłoby zasadności gromadzenia pojazdów na stacji pasażerskiej.

Przez większość czasu budynek dworca kolejowego w Durrës jest zamknięty. Obok taboru ma ustawione krzesło ochroniarz (a może oddelegowany do tego zadania inny pracownik kolei). Na zamkniętych drzwiach dworca wisiała tylko kartka z aktualnym rozkładem jazdy. Nie podano, kiedy stacja zostanie otwarta. Zakładałem, że pewnie w sobotę, bezpośrednio przed przyjazdem pociągu, a potem przed odjazdem. Byłem więc bardzo zdziwiony, gdy w piątek (9.09.2022) po południu drzwi stacji zastałem otwarte, a po jedynym peronie kręciły się jakieś osoby – turyści. Wtedy udało się nam wykonać poniższe zdjęcia. Ochroniarz pilnował, aby nikt nie wchodził na lokomotywy, ani do wagonów.

Stacja w Durrës to dworzec czołowy. Ma tylko jeden peron i kilka bocznych torów. Przy jednej krawędzi peronowej ustawiono lokomotywy, przy drugiej wagony z jedną spalinówką. Kolumnę lokomotyw tworzyły łącznie 4 maszyny. Wszystkie serii T669. Były to pojazdy o numeracji (od budynku stacyjnego): 1059 , 1047, 1054 i 1053. Drugą krawędź przeznaczono dla ex niemieckich wagonów pasażerskich. Były łącznie cztery egzemplarze, a na ich końcu piąta na stacji lokomotywa: T669 1051. Na torze bezpośrednio przyległym do płotu oddzielającego stację od Rruga Adria także stały wagony ex Deutsche Bahn. 



Durrës, dworzec kolejowy
Budynek dworca kolejowego w Durrës. Widok od strony dworca autobusowego. 8.09.2022.


Durrës, dworzec kolejowy

Durrës, dworzec kolejowyDurrës, dworzec kolejowy

Durrës, dworzec kolejowy
Wnętrze budynku dworcowego w Durrës. Wielka i pusta poczekalnia. Po bokach, z jednej strony czynny bar, a z drugiej okienko zamkniętej kasy biletowej. 9.09.2022.


Durrës, dworzec kolejowy
Kasa biletowa i wiszący obok cennik, który uwzględnia także miejscowości, do których albańska kolej już dawno nie dociera. Kasa jest otwierana przed odjazdem pociągu, czyli dwa razy w tygodniu. Więcej informacji o cenach i biletach podam w oddzielnym wpisie. 9.09.2022.


Hekurudha Shqiptare (HSH), T669, Durrës
Tory na stacji Durrës nie kończą się kozłami oporowymi. W przypadku jakiegoś nieprzewidzianego zdarzenia pociąg mógłby skończyć bieg w budynku dworcowym. Widoczny fragment lokomotywy T669 1059. 9.09.2022.


Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1059, Durrës

Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1059, DurrësHekurudha Shqiptare (HSH), T669 1059, Durrës
Od strony budynku dworcowego kolumnę czterech lokomotyw rozpoczynała maszyna o oznaczeniu T669 1059. Rocznik 1989. To najwyższy numer taborowy pośród „čmeláków“ zgromadzonych na stacji w Durrës, zatem najprawdopodobniej najwyższy czynny. Źródła internetowe podają, że do kolei albańskich na przestrzeni lat trafiły 62 takie maszyny. 9.09.2022.


Hekurudha Shqiptare (HSH), T669, DurrësHekurudha Shqiptare (HSH), T669, Durrës
Kolumna „čmeláków“, którą tworzą maszyny o numerach 1059, 1047, 1054 i 1053. Na drugim zdjęciu widoczna biała konstrukcja, być może nieczynna fontanna, a może po prostu krany z wodą. Po drugiej stronie peronu znajduje się takie samo coś. 9.09.2022.


Hekurudha Shqiptare (HSH), T669, Durrës

Hekurudha Shqiptare (HSH), T669, DurrësHekurudha Shqiptare (HSH), T669, Durrës
Kolumna lokomotyw T669 o numerach 1059, 1047, 1054 i 1053 widoczna od strony jedynego na stacji peronu.


Hekurudha Shqiptare (HSH), Durrës, tablica kierunkowaHekurudha Shqiptare (HSH), Durrës, tablica kierunkowa
Na peronie stacji Durrës stoi taka nietypowa, dwustronna tablica kierunkowa. Nie wiem, w jaki sposób wskazuje, z którego toru odjeżdża dany pociąg i po co jest na niej nazwa Durrës. Obecnie jedyna istniejąca w całej Albanii relacja pasażerska to Durrës - Elbasan.


Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1047, Durrës

Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1047, DurrësHekurudha Shqiptare (HSH), T669 1047, Durrës

Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1047, Durrës
Druga ze stojących w kolumnie maszyn to T669 1047. Rocznik 1983, czyli kupiona jeszcze za rządów Envera Hodży. 


Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1047, Durrës
Tabliczka znamionowa lokomotywy T669 1047. Numer fabryczny 13082.


Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1054, Durrës

Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1054, DurrësHekurudha Shqiptare (HSH), T669 1054, Durrës

Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1054, Durrës
Lokomotywy serii T669 mają w Albanii czechosłowackie barwy fabryczne. Zielono-białe z czerwoną częścią dolną. Maszyna nr 1054 kilka lat temu uzyskała nowy wygląd. Nowe malowanie HSH: czerwono-szaro-białe. Najprawdopodobniej tylko ten pojazd tak pomalowano. Niestety grafficiarze też dopadli tę maszynę. Na szczęście pomazali tylko jeden bok. 


Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1054, Durrës
Tabliczka znamionowa inaczej pomalowanej lokomotywy T669 1054. Numer fabryczny 15019, rok produkcji 1988. 


Hekurudha Shqiptare (HSH), T669, Durrës

Hekurudha Shqiptare (HSH), T669, Durrës
Jeszcze widok na fragment T669 1054. Wraz z nowym malowaniem na lokomotywę naniesiono duże loga HSH. Pozostałe pojazdy nie miały podanych informacji o przewoźniku. Za 1054 stoją maszyny o numerach 1047 i 1059.


Hekurudha Shqiptare (HSH), T669, Durrës

Hekurudha Shqiptare (HSH), T669, DurrësHekurudha Shqiptare (HSH), T669, Durrës
Widok na kolumnę lokomotyw od strony torów. Na pierwszym planie T669 1053 i dalej maszyny o numerach 1054, 1047 i 1059. 


Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1053, Durrës

Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1053, DurrësHekurudha Shqiptare (HSH), T669 1053, Durrës

Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1053, DurrësHekurudha Shqiptare (HSH), T669 1053, Durrës

Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1053, Durrës
Lokomotywa T669 1053. Rocznik 1988. Dolne oświetlenie już dawno rozbite.


Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1051, Durrës

Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1051, DurrësHekurudha Shqiptare (HSH), T669 1051, Durrës
Piąta lokomotywa przewoźnika Hekurudha Shqiptare stała z wagonami pasażerskimi przy drugiej krawędzi peronu. To maszyna o oznaczona jako T669 1051. Rocznik 1987. Tor obok zajmowały tylko wagony.


Hekurudha Shqiptare (HSH), T669 1051, Durrës
Tabliczka znamionowa lokomotywy T669 1051. Numer fabryczny 14748. Co ciekawe, to najprawdopodobniej egzemplarz, który miał trafić do ZSRR. Czechosłowacja napisano cyrylicą: Чехословакия.


Zdjęcia ustawionych na stacji Durrës wagonów oraz jeszcze kilka ujęć tamtejszych „čmeláków“ przedstawię w drugiej części tego materiału. Tu link.



Blog Transportowy na Facebooku


czwartek, 27 października 2022

Parę słów o warszawskim metrze

 

W lipcu 2022 na YouTube opublikowałem film prezentujący kilka pociągów Metra Warszawskiego. Nagrywałem je 1 kwietnia 2022 w paru lokalizacjach. 

Wówczas stacje metra były jedynymi miejscami, w których bez przeszkód można było dokumentować tabor komunikacji miejskiej. Powodem tego stała się pogoda. Intensywny opad śniegu utrudniał przemieszczanie się, a tym bardziej robienie zdjęć, czy nagrywanie filmów.

Przyznam, że do warszawskiego metra trafiłem po dość długiej, kilkuletniej przerwie. Zmieniło się ono przez ten czas. Powstała nowa linia M2, wówczas w relacji Księcia Janusza – Trocka, a obecnie Bemowo – Bródno. 30 czerwca 2022 oddano do użytku nowe stacje Ulrychów i Bemowo, a 28 września 2022 regularny ruch metra rozpoczął się na stacjach Zacisze, Kondratowicza i Bródno. Kiedy korzystałem ostatni raz z usług tego przewoźnika, dopiero powstawały pierwsze fragmenty tej trasy. Oj, jak ten czas szybko ucieka.

Zmieniło się także malowanie taboru. Wagony nie mają już teraz granatowego pasa, pojawiła się na nich też charakterystyczna litera „t” z ogonem warszawskiej syrenki. To nowe logo warszawskiego transportu publicznego, które zostało oficjalnie zaprezentowane w 2017 roku.

Przyznam, że nie spodziewałem się zobaczyć najstarszego taboru, czyli wagonów rosyjskich. Okazało się jednak, że na linii M1 jeździ ich całkiem sporo. Wówczas w regularnym ruchu liniowym nie było jeszcze najnowszych składów Škoda Varsovia. 



Metro Warszawskie, pociąg serii 81
Najstarszy tabor, czyli rosyjskie składy serii 81, wciąż obsługuje linię M1. Tu pociąg nr 14 zestawiony z wagonów 027, 446, 447, 449, 451 i 028. Pojazdy czołowe nr 027 i 028 to rocznik 1994. Wagony środkowe są znacznie młodsze, z 2007 roku. Stacja końcowa Młociny. 1.04.2022.


Metro Warszawskie, pociąg serii 81
Fragment wagonu serii 81 nr 039, który wraz z 476, 477, 478, 479 i 040 tworzy pociąg nr 38. Całość z roku 2009. Stacja końcowa Młociny. 1.04.2022.


Metro Warszawskie, pociąg serii 81Metro Warszawskie, pociąg serii 81
Nieokreślony wagon serii 81. Widok na wnętrze. Dość puste - dochodzi godzina 19, a pociąg właśnie ruszył ze stacji początkowej Młociny. 1.04.2022.


Metro Warszawskie, pociąg serii 81

Metro Warszawskie, pociąg serii 81Metro Warszawskie, pociąg serii 81

Metro Warszawskie, pociąg serii 81
Detale wnętrza nieokreślonego wagonu serii 81. Przejście międzywagonowe (niedostępne dla pasażerów), wykaz stacji i jedne z drzwi bocznych.


Metro Warszawskie, stacja Rondo Daszyńskiego
Fragment stacji linii M2 Rondo Daszyńskiego. Widoczny u góry wyświetlacz oprócz najbliższych odjazdów prezentuje także grafikę typu taboru obsługującego dany pociąg. Tu symbole Siemensa Inspiro. W trakcie moich kilku krótkich przejazdów i pobytu na stacjach linii M2 nie widziałem innego rodzaju taboru. 1.04.2022.


Metro Warszawskie, Siemens InspiroMetro Warszawskie, Siemens Inspiro
Siemens Inspiro to wówczas najnowszy i najnowocześniejszy tabor przewożący pasażerów Metra Warszawskiego (nie uwzględniam obecnie dostarczanych Skód). Wygląd ścian czołowych jest bardzo futurystyczny. Tu fragment pociągu nr 47 (siódmy pociąg Inspiro: nr 6007/5007/4007/4507/5507/6507) na linii M2 do stacji Trocka. Rocznik 2013. Stacja Rondo Daszyńskiego, 1.04.2022.


Poniżej wspomniany film z 1.04.2022. Pociągi Siemens Inspiro nagrywałem na stacjach Rondo Daszyńskiego (pociągi nr 75, 73, 53 i 47) i Świętokrzyska (nr 59), a rosyjskie serii 81 (pociągi nr 14 i 38) na stacji końcowej Młociny. Tu warto dodać, że pociąg nr 75 to najwyższy numer dla Siemensów Inspiro. Od nr 76 oznaczane są już składy Škoda Varsovia. 

Nagranie kończy się widokiem na wnętrze wagonu serii 81. Niestety nie ustaliłem jego numeru.





Historia realizacji obecnej linii M1 sięga stycznia 1982 roku (tu pomijam różne plany i działania z wcześniejszego okresu, które nie doprowadziły do finalnego powstania metra). Jak podaje na swojej stronie Koło Miłośników Metra, wówczas do Polski przybył przywódca ZSRR Leonid Breżniew, który obiecał pomoc w budowie metra i nieodpłatne przekazanie 90 wagonów. Po takiej deklaracji krajowe władze wręcz nie mogły nie kontynuować tematu. W roku 1983 rozpoczęły się pierwsze prace budowlane. Za dzień pierwszy tych robót uznaje się datę 15 kwietnia 1983 („między dzisiejszymi stacjami A4 Stokłosy i A5 Ursynów zostaje wbity pierwszy pal stalowy tzw. berlińskiej ścianki stanowiącej obudowę wykopu” – za KMM). Przez kolejne lata metro stopniowo powstawało, szybciej lub wolniej. Kiedy wybudowano jakiś jego kolejny fragment, media z dumą o tym informowały. Przykładowo Dziennik Telewizyjny z 7 października 1986 podawał, że wykonano już 2,5 km zakrytych tuneli. Średnio na dobę powstawały 2 kolejne metry nowego tunelu drążonego tarczą produkcji radzieckiej. Jak podkreślono, jest to budowa pierwszego odcinka warszawskiego metra, pomiędzy stacjami Kabaty i Politechnika.

Finalnie pociągi metra pomiędzy stacjami Kabaty i Politechnika rozpoczęły kursowanie z pasażerami w dniu 7 kwietnia 1995 roku. Szczegółowa historia linii M1 do zobaczenia na stronie KMM, pod tym linkiem.

W październiku 2008 cała obecnie funkcjonująca linia M1 była gotowa, łącząc stacje Kabaty i Młociny. Budowa linii M2 rozpoczęła się w 2010 roku. Pierwszy, centralny odcinek Rondo Daszyńskiego – Dworzec Wileński zaczął obsługiwać pasażerów 8 marca 2015. Zgodnie z mapą zamieszczoną na stronie Metra Warszawskiego, do wybudowania pozostały jeszcze trzy stacje: Lazurowa, Chrzanów i końcowa Karolin wraz ze stacją techniczno-postojową.

Rozpoczęto już także działania dotyczące budowy linii M3. Ma ona połączyć stacje Stadion Narodowy i Gocław wraz z budową stacji techniczno-postojowej Kozia Górka.



Blog Transportowy na Facebooku


czwartek, 20 października 2022

Nowe filmy – wrzesień 2022

 

We wrześniu 2022 kanał filmowy Bloga Transportowego na YouTube (Lukaszwo – Transport Movies) wzbogacił się o trzy nowe nagrania. Dwa tramwajowe i jedno kolejowe.

Pierwszy z filmów tramwajowych nagrałem 1 czerwca 2022 w Krakowie, na tymczasowej końcówce Bratysławska. Ze względu na budowę nowej linii do Górki Narodowej zamknięto pętlę Krowodrza Górka. Aby umożliwić dojazd tramwajów jak najbliżej tego miejsca, w rejonie przystanku „Bratysławska” zamontowano rozjazd nakładkowy (tak zwana przejazdówka). Dzięki temu możliwa stała się obsługa tej trasy przez tabor dwukierunkowy.



Duewag GT8N, MPK Kraków
Fragment filmu. Tymczasowa końcówka Bratysławska. Przez rozjazd nakładkowy przejeżdża Duewag GT8N #RF308 jako linia 17 do pętli Czerwone Maki P+R. 1.06.2022.


Duewag GT8N, MPK Kraków
Fragment filmu. Z rozjazdu nakładkowego zjeżdża Duewag GT8N #RF320 na linii czasowej 70 do Cichego Kącika. Wagon za chwilę zatrzyma się na przystanku początkowym. 1.06.2022.


Na nagraniu widać korzystające z tymczasowej końcówki Bratysławska wagony Duewag GT8N (przebudowane z modelu GT8S) na liniach 17 (#RF308), 70 (#RF320) i 19 (#RF306).





Drugi z wrześniowych filmów również został nagrany w Krakowie. Prezentuje wyjątkowe wydarzenie, które miało miejsce w niedzielę, 18 września 2022. To parada historycznych i współczesnych tramwajów, która przemieszczała się pomiędzy zajezdniami Nowa Huta i Podgórze.

Na miejsce nagrywania wybrałem Plac Centralny. W udokumentowanej kolumnie znajduje się premierowo pokazany wagon Konstal 105NT #789 w czerwonych barwach WPK Katowice.



Wagony SN1 + PN3, MPK Kraków
Fragment filmu. Jeden z paradujących tramwajów. Skład SN1 #37 + PN3 #555 w trakcie przejazdu przez Plac Centralny. 18.09.2022.


Konstal 105NT, MPK Kraków, WPK Katowice
Fragment filmu. Premierowy przejazd najnowszego krakowskiego zabytku. Pozyskany od Tramwajów Śląskich wagon Konstal 105NT #789 w malowaniu WPK Katowice. 18.09.2022.


Poszczególne tramwaje przedstawię dokładniej w późniejszym czasie, w oddzielnym wpisie dotyczącym tego ciekawego wydarzenia.





Trzecie wrześniowe nagranie to tematyka kolejowa. Materiał z Albanii. Tamtejsze pociągi to już swoista legenda. Obecnie po całej sieci kursuje tylko jedna para pociągów w relacji Elbasan – Durrës. Co ciekawe, połączenie to jest realizowane wyłącznie w soboty i niedziele. W pozostałe dni tygodnia ruch pasażerski obsługiwany przez narodowego albańskiego przewoźnika Hekurudha Shqiptare (HSH) nie istnieje, a w związku z tym nie jeżdżą żadne pociągi, bo HSH obecnie nie realizuje ruchu towarowego. Wyjątek to prywatny przewoźnik, który operuje wagonami towarowymi w innym rejonie Albanii.



T669 1041, Albania, Hekurudha Shqiptare (HSH)
Fragment filmu. Lokomotywa T669 1041 narodowego albańskiego przewoźnika Hekurudha Shqiptare (HSH) z jednowagonowym pociągiem nr 06 w relacji Elbasan - Rrogozhine - Durrës. Następny będzie dopiero za sześć dni. Początkowy odcinek linii kolejowej w Durrës. Niedziela, 11.09.2022. 


Poniższy film powstał 10 i 11 września 2022 na początku Durrës (od strony Golem). Przedstawia przejazd pociągu nr 06 w relacji Elbasan (6:00) - Rrogozhine (7:34/35) - Durrës (8:53). Jeden, zniszczony i pobazgrany wagon prowadzi wyprodukowana w Czechosłowacji lokomotywa T669 1041, odpowiednik polskiej serii S200. Autorem fragmentu filmu jest także moja żona.






Kolej albańską udało mi się dość dobrze udokumentować i już niedługo podam więcej informacji na jej temat.



Blog Transportowy na YouTube, kanał Lukaszwo - Transport Movies