Pokazywanie postów oznaczonych etykietą polewaczka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą polewaczka. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 16 lipca 2017

Pegaso polewaczka


Ponownie zapraszam do Hiszpanii, do regionu Costa del Sol. Rejonu słynącego z pięknych, ciągnących się kilometrami plaż oraz z niezwykłej, egzotycznej roślinności. Palmy, krzewy, kwiaty są wszędzie, także na pasach  rozdzielających jezdnie. Ze względu na letni brak opadów deszczu i wysokie temperatury, konieczne jest podlewanie tej „drogowej roślinności”.

Takiego podlewania byłem świadkiem w miejscowości Benalmádena (popularny kurort na Costa del Sol). Używano do tego celu cysterny – polewaczki. Do zbiornika podłączono długi wąż (szlauch), którym idący przed samochodem pracownik nawadniał zieleniec.

Wyglądało to dość ciekawie. Zwłaszcza, że polewaczka była kultowej i niestety już nieistniejącej hiszpańskiej marki Pegaso. Pod tą nazwą wytwarzano samochody osobowe, ciężarówki i autobusy. To Pegaso EuroCargo, czyli Iveco EuroCargo, które powstało w fabryce Pegaso (w roku 1990 Iveco przejęło Pegaso).


Pegaso EuroCargo

Pegaso EuroCargo

Pegaso EuroCargo
Pegaso EuroCargo polewaczka na Av. Antonio Machado w hiszpańskim kurorcie Benalmádena. Idzie przed nią pracownik podlewający międzyjezdniową roślinność. Co ciekawe, na widocznych palmach mają gniazda papugi. Rejon Malagi i Benalmádeny jest jedynym miejscem w Europie, w którym te ptaki żyją na wolności. Jest ich bardzo dużo i wciąż zwracają na siebie uwagę - pięknym zielonym kolorem i dość głośnym zachowaniem. 16.06.2017.


Prezentowana polewaczka należy do firmy FCC, która zajmuje się pielęgnowaniem roślinności także w sąsiednich miejscowościach.


Blog Transportowy na Twitterze

piątek, 3 lipca 2015

Ciężarówkowo do Budapesztu


Niedawno opisywałem swój przejazd do Budapesztu. Link. Wówczas był to materiał autobusowy. Teraz skupię się na ciężarówkach. Jak już wspomniałem, na terenie Słowacji było dość sporo starych, kultowych już pojazdów rodem z Czechosłowacji. Najciekawsze z nich to moim zdaniem Škody serii 706 w różnych zabudowach. Niekiedy były to stojące przy drodze wraki, innym razem w pełni sprawne egzemplarze. Sfotografowałem dwa takie pojazdy, ale nie jestem z tych zdjęć zbyt zadowolony, choć i tak cieszę się, że cokolwiek wyszło, bo przecież „polowałem” z jadącego autobusu. W obu przypadkach były to szambiarki (fekálna cisterna), dokładniej model 706 MTSP 27 produkowany w zakładach Liaz. Napęd 4x4. Pojazdy te były wytwarzane na potrzeby rolnictwa. Produkcję rozpoczęto w roku 1979, a zakończono najprawdopodobniej pod koniec lat 80-tych.


Liaz 706 MTSP 27 fekálna cisterna
Liaz 706 MTSP 27 fekálna cisterna wraz z ciągnikiem rolniczym na poboczu trasy E77. Miejscowość Dudince w pobliżu węgierskiej granicy (dokładnie 17 km od niej). 1.05.2015.


Liaz 706 MTSP 27 fekálna cisterna
Inny Liaz 706 MTSP 27. Byłoby piękne ujęcie. Niestety zrobiłem zdjęcie dokładnie wtedy, gdy w kadrze pojawił się płot. Szkoda. Taki niezwykły pojazd. Ta fekálna cisterna stała 15 minut jazdy przed uchwyconą na wcześniejszym zdjęciu.


Inna kultowa czechosłowacka ciężarówka, obok której przejeżdżał nasz autobus to Tatra 148. W tym przypadku z zabudową dźwigu. Pojazd uchwycony gdzieś przed miejscowością Trstená (po polsku Trzciana). Ten model Tatry produkowano w latach 1972 - 1982.


Tatra 148
Tatra 148. Tablica rejestracyjna zaczynająca się literami RK wskazuje na powiat Różomberk (okres Ružomberok).


Autokarowa podróż do Budapesztu zaowocowała także dwoma zdjęciami Liaza 110. Ta ciężarówka była produkowana w latach 1984 – 1994). Jeszcze przy granicy z Polską utrwaliłem wersję skrzyniową, a już w głębi Słowacji polewaczkę. Przypominam, że większy materiał o polewaczkach Liaz zamieściłem w Blogu Transportowym w lutym 2012. Tu link


Liaz 110
Liaz 110 skrzyniowy.


Liaz 110
Liaz 110 polewaczka.


Powyższy Liaz polewaczka stał na końcu remontowanego odcinka trasy E77. To jej górski fragment pomiędzy miejscowościami Liptovská Osada, a Donovaly. Sfotografowałem tam także dość ciekawy sprzęt drogowców. Kilka jadących jedna za drugą maszyn wyglądało iście kosmicznie.


Maszyny drogowe

Maszyny drogowe

Maszyny drogowe
Iście kosmiczny widok, czyli asfaltowanie po słowacku.


Maszyny drogowe
Na dalszym fragmencie asfaltowanego odcinka widok był już standardowy - walce.


Maszyny drogowe
Nieco wcześniej, czyli przed iście kosmicznym sprzętem stała taka maszyna i wywrotka Tatra 815.


Już po wjechaniu do Węgier, blisko słowackiej granicy mijaliśmy piękną Pragę V3S. Niestety stał przy niej znak B-20 „Stop”, który lekko przysłaniając historyczny pojazd także znalazł się na poniższym zdjęciu. Ciężarówka ta miała węgierską rejestrację, a na masce napis po słowacku. Ewidentnie pochodziła z demobilu słowackiej armii.


Praga V3S
Praga V3S.


Mój przejazd do Budapesztu nie obfitował tylko w stare, ex czechosłowackie ciężarówki. Było także sporo nowszych pojazdów.


Mercedes-Benz Actros
Słowacki Mercedes-Benz Actros odpoczywa na poboczu trasy E77 w rejonie polskiej granicy.


Volvo FM12

Volvo FM12
Na prezentowanym powyżej remontowanym odcinku trasy stało Volvo FM12.


Iveco New Daily straż pożarna
W rejonie miejscowości Twardoszyn mijaliśmy się z dwoma pojazdami słowackiej straży pożarnej. Pierwszy to Iveco New Daily, czyli zdobywca tytułu „Van of the Year 2015”.


Renault Premium i Irisbus Crossway 10,6
Renault Premium i Irisbus Crossway 10,6 mijają się przed słowacką miejscowością Krivá.


Scania 124G 400
Scania 124G 400 na słowackim odcinku E77 przy granicy z Polską.


Iveco Stralis 430
Iveco Stralis 430 na rosyjskich tablicach rejestracyjnych. Parking na słowackiej stacji paliw, w rejonie granicy z Węgrami. Zestaw zarejestrowany jest w Moskwie.



Blog Transportowy na Google+

Blog Transportowy na Facebooku

sobota, 5 stycznia 2013

Wojskowe MAN-y


Tabor samochodowy polskiego wojska zawsze kojarzył mi się z pięknymi, doskonale zachowanymi starymi ciężarówkami, głównie marki Star. Takich klasyków armia ma jeszcze sporo, ale stopniowo to się zmienia.


Star 200

Star 200
 Wojskowy Star 200 jedzie ul. Morską w Darłowie. 8.06.2012.


Jak podaje MAN Truck & Bus Polska (informacja prasowa z 12 grudnia), dostarczono już 38 pojazdów marki MAN, które zostały zamówione przez Ministerstwo Obrony Narodowej RP. To efekt wygranych wspólnie z Reihnmetal Military Vehicles dwóch przetargów. Dnia 5 września 2012 r. podpisano zamówienie na 30 ciężarówek MAN TGM 26.340 6x4 BB (wywrotki z zabudową firmy Altech) oraz 8 MAN TGM 26.290 6x2 - 4 BL ze specjalistyczną zabudową (polewaczko – zmywarki). Te ostatnie trafią do wojskowych portów lotniczych, gdzie będą wykorzystywane do utrzymywania właściwego stanu płyty lotniska. Wszystkie zostały wyposażone w rozkładane ramiona o długości 25 metrów, dzięki którym w krótszym czasie uda się opracować więcej powierzonego terenu. Zabudowy te wykonała firma Dobrowolski z miejscowości Wschowa.


 MAN TGM 26.290 6x2 - 4 BL

 MAN TGM 26.290 6x2 - 4 BL
MAN-y TGM 26.290 6x2 - 4 BL będą polewały płyty wojskowych lotnisk.


„Niezmiernie się cieszymy, że Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowało się na zakup pojazdów marki MAN. To dobry wybór. Nasze pojazdy są doskonale przygotowane do pracy w każdych  warunkach i znane ze swojej niezawodności. Jesteśmy przekonani, że dobrze będą służyć Wojsku Polskiemu” – tak powiedział Janusz Ciżyński, dyrektor działu Business Center Key Account w MAN, odpowiedzialny również za pojazdy militarne.

Warto jeszcze przypomnieć, że przez 19 lat działalności na polskim rynku, MAN wielokrotnie dostarczał ciężarówki dla MON-u. Były to takie pojazdy jak np. Star 1466, 266M, 12.225, 14.225, 1444.


MAN TGM 26.340 6x4 BB

MAN TGM 26.340 6x4 BB 
 Nowe wojskowe wywrotki MAN TGM 26.340 6x4 BB.


Blog Transportowy na Facebooku

poniedziałek, 6 lutego 2012

Polewaczki


Tytuł wpisu „Polewaczki”, ale nie będzie to charakterystyka tego typu zabudów. Pomysł na ten tekst miałem już ponad rok temu, gdy coś takiego pojawiło się na rynku w podkrakowskich Niepołomicach.

Rynek w Niepołomicach słynął z kostki brukowej. Szczególnie zwracały na nią uwagę wszystkie panie w butach na obcasie, dla których przejście przez ów rynek było nie lada wyzwaniem. Kostka to w tym przypadku niewłaściwe określenie – nierówne, odstające kamienie, tak najogólniej można powiedzieć o tej nawierzchni. Zresztą nawet i w zwykłych, płaskich butach ciężko było przejść. Niepołomicki rynek pełni także funkcję parkingu, ale przyznam, że nie skrzywdziłbym nigdy swojego pojazdu wjeżdżając nim na te potworne wyboje.

Na szczęście problem dostrzegły także lokalne władze i nawierzchnię rynku wymieniono. Stało się to w 2010 roku. Oficjalną prezentację (otwarcie) odnowionego, przyjaznego mieszkańcom placu postanowiono połączyć z uroczystościami patriotycznymi Narodowego Święta Niepodległości dnia 11 listopada. Rynek na tę okazję musiał być czysty. Wykorzystano do tego ciężki sprzęt z MPO Kraków, czyli polewaczkę uliczną Liaz 110. Towarzyszyła jej zamiatarka na podwoziu Volvo. Duet pięknie pracował. Tak to wyglądało. Niestety nie miałem zbyt wiele czasu (ani aparatu – tylko komórka), dlatego jest to tylko ogólna dokumentacja. Niepołomice, 10.11.2010:


Polewaczka Liaz 110 i zamiatarka Volvo na rynku w Niepołomicach

Polewaczka Liaz 110 i zamiatarka Volvo na rynku w Niepołomicach


W roku 2011 rynek czyściła inna ekipa, ale to temat na oddzielny wpis. Wracając jednak do polewaczek, zdecydowanie można stwierdzić, że nie są to pojazdy, które spotyka się zbyt często. Jeżeli już je jednak zobaczymy, to prawdopodobnie (tak na 90%) będzie to pojazd marki Jelcz lub czechosłowacki Liaz. Tym drugim dysponuje np. krakowska firma PTS, czyli przewoźnik wydzielony z dawnych struktur huty im. Lenina. Poniżej Liaz 110 w drodze z bazy PTS na teren kombinatu. Co ciekawe, baza firmy także znajduje się na terenie kombinatu, ale wyjeżdżające pojazdy pokonują publiczne ulice Mrozową i Ujastek:


Liaz 110 z firmy PTS Kraków

Liaz 110 z firmy PTS Kraków


Kolejna polewaczka Liaz 110. Tym razem w swojej ojczyźnie. Centrum czeskiej Opavy, 6.06.2008, niestety jakość zdjęcia bardzo słaba (komórka):


Polewaczka Liaz 110 w czeskiej Opavie


Jeszcze Czechy, ale już znacznie starsza polewaczka. To Liaz 706 RT. Zdjęcie wykonane w bardzo deszczowy, sierpniowy dzień 2010 r., gdzieś na trasie z Jesenika do Głuchołaz:


Polewaczka Liaz 706 RT


I na koniec polewaczka Liaz 706 RT z warszawskiego MPO w kultowym filmie „Nie lubię poniedziałku”:


Polewaczka Liaz 706 RT - kadr z filmu

Polewaczka Liaz 706 RT - kadr z filmu


Blog Transportowy na Facebooku