Ostatnio
w dziale Ciężarówki prezentowałem radziecką myśl techniczną. Teraz coś z
Czechosłowacji, czyli Praga V3S. Dźwig AD-080 zabudowany na takim
podwoziu udało mi się udokumentować 12.04.2014 na rondzie Czyżyńskim w
Krakowie. Piękny klasyk pojawił się tam w związku z modernizacją ciągu
ulic Mogilska – Jana Pawła II, o której wspominałem już tutaj.
Niestety nie udało mi się ustalić, który to rocznik. Obecny na miejscu
pracownik nie potrafił znaleźć dowodu rejestracyjnego. Mówił, że firma
ma jeszcze jedną Pragę, starszą od tej. Oglądając zdjęcia warto zwrócić
uwagę na drzwi do kabiny, które otwierają się jak w starych osobówkach,
czyli „pod wiatr”.
Praga
V3S była produkowana od roku 1953 do? Tu pojawia się mały problem, bo
różne źródła podają inny termin zakończenia produkcji. Najczęściej
występuje rok 1985 (klub miłośników Prag sprzedaje koszulki ze szkicem
ciężarówki i podpisem: 1953 - 1985), ale dość powszechny jest także
1990. Bardziej obstawiałbym tę drugą opcję, czego dowodzą chociażby
ogłoszenia motoryzacyjne. Pisząc ten tekst natrafiłem na oferty
sprzedaży V3S z lat 1986 i 1987. W Internecie znajdziemy również
informacje, że pojazdy te były wytwarzane także w późniejszym okresie,
ale już przez innych producentów, np. Avię. Najprawdopodobniej autorom
tych informacji chodziło jednak o markę Praga, a nie o prezentowany typ.
Pierwotnym przeznaczeniem modelu V3S była służba dla wojska. Armia
czechosłowacka potrzebowała lekkiej ciężarówki, która bez problemów
radziłaby sobie w nawet najtrudniejszym terenie. Oznaczenie typu to
skrót od vojenský třítunový speciál, czyli wojskowy trzytonowy
specjalny.
Obecnie
w Polsce przeważają Pragi z zabudową typu żuraw. Biorąc pod uwagę ich
nieskomplikowaną budowę i bezproblemowe przemieszczanie się w trudnym
terenie, jeszcze przez kolejne lata dzielnie będą służyć swoim
właścicielom. Pragi V3S niezastąpione były w pracach leśnych. Zwózki
drewna w górskich lasach wykonywano przeważnie tymi pojazdami. Być może
jeszcze są miejsca, w których nadal Pragi są wykorzystywane do tego
celu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz