wtorek, 18 grudnia 2012

Dworzec w Katowicach i Koleje Śląskie


W poniedziałek 29 października 2012 roku oficjalnie otwarto nowy dworzec kolejowy w Katowicach. Z tej okazji na stację przybył nawet minister Nowak (Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej). Całość odpowiednio nagłośniono. Jednocześnie używano określenia, że to najnowocześniejszy dworzec w Polsce. Przed remontem dość często bywałem w Katowicach, niekiedy długo czekając na pociąg. Nie było to zbyt przyjemne. Głównie za sprawą różnych bezdomnych, narkomanów i innych niebezpiecznych osób. Ogólnie rzecz biorąc, dawną stację w Katowicach wspominam dość negatywnie. Dlatego na wieść o otwarciu nowego i jakże nowoczesnego dworca zareagowałem bardzo pozytywnie, obiecując sobie, że w najbliższym czasie obowiązkowo odwiedzę to miejsce.


Plan ten zrealizowałem dopiero 10 grudnia. Przy okazji data ta zbiegła się z pierwszym dniem roboczym nowego kolejowego rozkładu jazdy. O tym jednak później. Na nowy dworzec w Katowicach nie dotarłem pociągiem. To zbyt droga i długa impreza w relacji z Krakowa. Przykładowo pociąg TLK „Dolnoślązak” ze stacji Kraków Główny do Katowic jedzie aż dwie godziny i 15 minut, a kosztuje 21 zł za drugą klasę (tańsze jest regio, tylko 16 zł, a czas jazdy zbliżony, czyli ponad dwie godziny). Natomiast jadące tą trasą autobusy korzystając z autostrady dojeżdżają do Katowic w czasie około godziny i 20 minut. Koszt biletu to 14 zł, choć są i pozytywne wyjątki za 12 zł (np. PKS Nowy Sącz, czyli teraz oddział PKSiS Oświęcim). Decyzja o wyborze odpowiedniego środka transportu nie jest więc trudna.


Po dotarciu na dworzec okazało się, że jego okolica to wciąż plac budowy. Galerii, która ma być połączona z częścią kolejową jeszcze nie ma – budynek stoi, ale handel pewnie nie rozpocznie się zbyt szybko. Podziemny dworzec autobusowy także nie działa. Sam dworzec w porównaniu z wcześniejszą wersją wydał mi się jakiś taki mały. Może to jednak tylko takie złudzenie. Przyznam, że spodziewałem się czegoś innego, nowocześniejszego, a tu goły beton. W dodatku co chwilę słychać  komunikaty głosowe wypowiadane dość dziwnie, niekiedy wręcz komicznie. To automat, ale pani, która użyczyła mu głosu ma dość niecodzienny akcent. Pewną próbkę słychać na poniższym nagraniu pokazującym wnętrze dworca. Inne przykłady na kolejnych nagraniach.




Po wyjściu na perony niespodziewany szok. Ten niby najnowocześniejszy dworzec ma tylko dwa perony. To znaczy tylko dwa zasługują na tę nazwę, bo w rzeczywistości są cztery.  Ostatni wyłączony z eksploatacji i nadal w remoncie, a pierwszy pozbawiony zadaszenia – tylko dwie małe wiaty jak na przystanku autobusowym, a ruch na nim największy. Perony nr 2 i 3 są w pełni zadaszone i to właśnie tam zatrzymałem się na chwilę. Poniżej krótkie nagranie przedstawiające panoramę dworca.




Jak już wspomniałem, poniedziałek 10 grudnia to pierwszy dzień roboczy nowego rozkładu jazdy 2012/2013. Jednocześnie pierwszy dzień roboczy po przejęciu wszystkich lokalnych pociągów na terenie województwa śląskiego przez Koleje Śląskie. Przewoźnik praktycznie do ostatniej chwili „zdobywał” potrzebny tabor, dzięki czemu na torach znów pojawiły się w sporej ilości klasyczne składy, czyli lokomotywa + wagony. Niestety nie mogłem poświecić zbyt wiele czasu na dokumentowanie ruchu pociągów, ale chociaż dwa składy wagonowe utrwaliłem. Ich relacja niestety nie jest mi znana. Ze względu na spore opóźnienia porównanie godziny nagrania z rozkładem jazdy nie ma sensu. Na początek wynajmowana od firmy Railpool lokomotywa Bombardier TRAXX F140 MS (niestety jej oznaczenia nie udało mi się ustalić) z wagonami wypożyczonymi od PKP Intercity. Warto zwrócić uwagę na koniec składu - coś nowocześniejszego.


 Bombardier TRAXX F140 MS
Bombardier TRAXX F140 MS.




Drugi skład to Bombardier TRAXX F140 MS nr E186 132-7, także z wagonami PKP Intercity.


Bombardier TRAXX F140 MS nr E186 132-7 z wagonami PKP Intercity jako pociąg Kolei Śląskich

Bombardier TRAXX F140 MS nr E186 132-7 z wagonami PKP Intercity jako pociąg Kolei Śląskich
Należący do niemieckiej firmy Railpool GmbH Bombardier TRAXX F140 MS nr E186 132-7 z wagonami PKP Intercity jako pociąg Kolei Śląskich.




W trakcie mojego krótkiego pobytu na dworcu, pojawiły się na nim także ezt należące do Kolei Śląskich. Dokładnie dwa Elfy, czyli EN76 produkcji bydgoskiej Pesy. Niestety i w tych przypadkach nie ustaliłem relacji pociągów, a ich wyświetlacze nie podawały żadnych informacji. Na początek EN76-007. Rocznik 2011. Jednostka wjeżdża (od strony Gliwic) na peron trzeci.


EN76-007 na stacji Katowice




Jako drugie utrwaliłem EN76-002. Prawdopodobnie to opóźniony pociąg osobowy nr 99021 „Rysianka” relacji Katowice – Zwardoń.


EN76-002 na stacji Katowice


 


Na terenie stacji Katowice odbywa się także ruch towarowy. Miłą niespodzianką był dla mnie przejazd składu węglarek z dwoma cargowskimi „gagarinami”. To maszyny nr ST44-1250 (ex ST44-1082 z 1984 roku) i na popychu ST44-1249 (ex ST44-925 z 1979 roku).


ST44-1250 (ex ST44-1082 z 1984 roku)

ST44-1249 (ex ST44-925 z 1979 roku)


Filmik z przejazdu. Niestety początkowo byłem na niewłaściwym peronie.




Na powyższym nagraniu słychać zapowiedź o odwołaniu pociągu Kolei Śląskich. Jak się później dowiedziałem, tego dnia odwołano aż 38 pociągów. Jako powód podano błędne decyzje dyspozytora, który następnie porzucił stanowisko pracy. Pociągi odwoływano jednak przez kolejne dni, obarczając za to warunki atmosferyczne i problemy techniczne. Jak podał serwis Gazeta.pl, połączenia międzywojewódzkie do końca grudnia znów będą obsługiwane przez Przewozy Regionalne. Tymczasem 10 grudnia na dworcu w Katowicach można było zaobserwować „ewakuację” taboru z opuszczanej siedziby PR. Składy złożone z trzech EN57 (osobiście widziałem takie dwa pociągi) wjeżdżały na dworzec. Zmieniały kierunek jazdy i ruszały w stronę Opola (?). Tu przykładowy wjazd w perony składu z EN57-1227 na czele:




Tabor Przewozów Regionalnych nadal pozostał w obsłudze niektórych połączeń wewnątrz województwa Śląskiego. Wynajęła go firma Sigma Tabor, która dostarcza pojazdy szynowe Kolejom Śląskim. Mają one słabo widoczną dopisaną nazwę Sigma na bokach. Przykładowo EN57 z PR jechało z Katowic do Tarnowskich Gór. Niestety zdjęcia nie zdążyłem zrobić.


Uszkodzony wyświetlacz peronowy na stacji Katowice
Uszkodzona tablica informacyjna na peronie trzecim. Zniszczono ją jeszcze przed oficjalnym otwarciem dworca, w trakcie ataku pseudokibiców na policjantów w sobotę 20 października. To wydarzenie było dość nagłośnione przez media.


Wagon spółki PKP Energetyka
Przy wciąż remontowanym peronie czwartym stał skład spółki PKP Energetyka, a w nim taki dwuosiowy wagon.


Blog Transportowy na Facebooku
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz