piątek, 24 czerwca 2016

Trolejbusy w Rimini


Na temat włoskiej miejscowości Rimini już pisałem w Blogu Transportowym. Wówczas był to tekst o pojazdach kolejowych PESA (link). Teraz zapraszam do lektury materiału o trolejbusach.

Komunikację miejską na terenie Rimini obsługuje Grupa Start Romagna. Duży przewoźnik, który działa w miejscowościach położonych na terenie Romanii (włoski: Romagna; część regionu Emilia-Romania), największe to Forli, Rawenna i Rimini. Grupa Start Romagna powstała w 2009 roku z połączenia firm ATM Rawenna, AVM Forli i TRAM Rimini.

Historia trolejbusów w Rimini sięga roku 1939. Dokładnie 1 stycznia uruchomiono podmiejską trasę łączącą Rimini z miejscowością Riccione. Biegnąca wzdłuż wybrzeża Adriatyku linia funkcjonuje do dziś, choć przez te lata ulegała pewnym korektom, głównie w rejonie końcówek. Jest to jedyna trasa trolejbusowa w tym rejonie Włoch (w nadmorskiej części prowincji Emilia-Romagna). Obecnie oznaczona jest jako linia nr 11, ma długość 12,2 km i łączy pętle Rimini Centro i Riccione Terme. Jej trasa przebiega głównie w linii prostej wzdłuż wybrzeża Morza Adriatyckiego, pośród licznych hoteli.

Do obsługi linii 11 Start Romagna wykorzystuje sześć przegubowych, czterodrzwiowych trolejbusów Van Hool NewAG300T, które oznaczono numerami taborowymi 36501 – 36506. Osprzęt elektryczny firmy Vossloh Kiepe. Wyprodukowano je w roku 2009, a eksploatację rozpoczęto w 2010, wycofując solowe Volvo-Mauri B59 Ansaldo. Co ciekawe, kilka z tych pojazdów (łącznie było ich 17) nadal jest w Rimini. Stoją na prywatnej posesji – do tego tematu powrócę później.

Wszystkie trolejbusy pomalowane są w nowe barwy zakładowe Start Romagna, czyli białe tło z niebieskimi falami, które symbolizują położenie rejonu Romagna nad Adriatykiem. Część z nich jest oklejona reklamami.

Poza szczytem turystycznym (październik – czerwiec) linia nr 11 kursuje co 15 – 20 minut. W szczycie nawet co 10 minut. Tylko sześć trolejbusów nie jest w stanie obsłużyć wszystkich brygad, więc na trasie tej kursują także autobusy. Głównie przegubowe pojazdy marki BredaMenarinibus. Pojawiają się także 12-metrowe solówki, co jest swoistą tragedią. Napełnienie linii 11 jest tak duże, że bardzo często nie wszyscy pasażerowie są w stanie wsiąść do przegubowca, a ci szczęśliwcy, którym się udało podróżują w wielkim tłoku. Często przepełnione Van Hoole zamiast numeru linii i relacji na tablicach kierunkowych mają napis „Completo”, czyli kompletny. Mimo tego zatrzymują się normalnie na wszystkich przystankach.

Jak już wspomniałem, trasa linii 11 prowadzi głównie wzdłuż wybrzeża. W Rimini sieć trakcyjną rozwieszono między innymi nad Viale Regina Elena. To bardzo ładna droga, obsadzona ciekawą roślinnością (np. piękne sosny). Przemieszcza się po niej bardzo dużo pojazdów, dlatego wprowadzono ruch jednokierunkowy. W obie strony mogą jeździć jedynie autobusy i trolejbusy oraz taksówki. Bardzo często droga ta jest całkowicie zakorkowana, a to oczywiście wpływa na opóźnienia i jeszcze większy ścisk w pojazdach linii 11.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Van Hool NewAG300T #36504 przejeżdża przez Viale Regina Elena, czyli aleję biegnącą równolegle do brzegu Adriatyku. Wieczorem wzdłuż niej spaceruje bardzo wielu wczasowiczów. Infrastruktura drogowa nie jest do tego przystosowana. Jak widać na zdjęciu, z jednej strony całkowity brak chodnika. Z drugiej jest trochę lepiej, ale liczne ogródki kawiarniane lub rozbudowane ekspozycje sklepowe znacznie zwężają jego szerokość. Parkowanie na przejściu dla pieszych - dość częste, ale wszakże w Polsce też występujące. Trolejbus zmierza w stronę centrum Rimini. 23.08.2015.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna

Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Trolejbus #36506 jedzie przeciwnie do ogólnodostępnego kierunku jazdy na Viale Regina Elena. Drzewa (sosny) w tym rejonie są przepiękne, a znikająca w ich koronach sieć trakcyjna dodatkowo uatrakcyjnia to miejsce. Niestety ujęcia psuje przepalone niebo. Warto zwrócić uwagę na nietypowy znak oznaczający przejście dla pieszych - osobiście kojarzy mi się z piłkarzem - piłka pod nogami. Bardzo dobrym pomysłem jest dodawanie do tabliczek z nazwami ulic krótkiej informacji o osobie (dacie, wydarzeniu itd.) patronującej danej drodze. Na zdjęciu przykład - via Lastrada. 22.08.2015.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Van Hool #36502 wieczorową porą utrwalony na przystanku nr 16 przy Viale Regina Elena. Kierunek Rimini Centro. 22.08.2015.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna

Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Wnętrze jednego z trolejbusów. Jedynie w rejonie pierwszego przystanku jest dość luźno. Na dalszym odcinku zaczyna się tłok.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Wnętrze Van Hooli z Rimini jest oświetlane na niebiesko.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Malowanie „adriatyckie” z reklamami naklejonymi na bokach, czyli filobus #36505. Kierunek Riccione Terme. Warto zwrócić uwagę na rejestrację, którą oprócz liter „RN” (jak Rimini) tworzy logo firmy Start i numer taborowy 505. Viale Regina Elena, rejon przystanku nr 15. 26.08.2015.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Jeszcze raz Van Hool #36505. Tym razem w kierunku centrum Rimini. To Viale Amerigo Vespucci (przedłużenie Viale Regina Elena), przystanek nr 12 przy pl. Kennediego. Zdjęcie dodałem celowo, aby pokazać, jak źle robi się zdjęcia w tym rejonie. Trolejbus pięknie pozuje, a nieprzerwany sznur osobówek skutecznie utrudnia fotografowanie. Z tego miejsca jest już dość blisko do bezpłatnej plaży (nr 1 - jeżeli dobrze pamiętam). Pozostałe są płatne i niestety dość drogie. 25.08.2015.


Van Hool NewAG300T, Start Romagna
Przegubowiec #36504 pięknie pozuje. Osobówki nie wjeżdżają w kadr, bo to przystanek. Warunki wręcz idealne, ale niestety zabrakło najważniejszego - aparatu fotograficznego. Dobrze, że choć miałem telefon. 23.08.2015.


Ponieważ okolica Viale Regina Elena jest bardzo podobna do siebie, możnaby mieć problem z ustaleniem, na którym przystanku należy wysiąść. Zarządzający transportem publicznym w Rimini rozwiązali to w bardzo prosty sposób. Przystanki linii 11 wzdłuż morza są ponumerowane. Wystarczy więc od czasu do czasu wyjrzeć przez okno, aby ustalić, jak długo mamy jeszcze jechać. Numery są wypisane na przystankach oraz podwieszone pod siecią trakcyjną. Niestety, taki system informacji pasażerskiej nie przyda nam się do niczego, jeżeli nie znamy numeru swojego przystanku. Na przystankowych rozkładach jazdy nie ma wypisanych kolejnych przystanków – ani ich nazw, ani numerów. Z własnego doświadczenia mogę jednak stwierdzić, że taka numeracja to bardzo dobry pomysł, dzięki któremu (już odpowiednio poinformowany) bez problemów wysiadałem we właściwych miejscach totalnie nie znając okolicy. Ponumerowane są także przystanki autobusowej linii nr 4.


Przystanek, Start Romagna
Przykładowe oznakowanie przystanku linii 11. Ten ma nr 15. Oznaczono go także mniej istotną dla turysty nazwą (w tym przypadku Alfieri) - podstawa to numeracja. Korzysta z niego także autobusowa linia 10. Dodatkowa informacja o strefie 900. To strefa miejska Rimini, na terenie której bilet cały kosztuje 1,30 euro.


Poniżej Van Hoole z Rimini w ruchu. Materiał nagrałem w sierpniu 2015. Najpierw zobaczycie jadący przez zakorkowaną Viale Regina Elena trolejbus #36505. Potem w przeciwną stronę (czyli do centrum Rimini) pojedzie przegubowiec #36506. Kolejna scena to przystanek nr 17, na którym zatrzymuje się filobus (czyli po włosku trolejbus) #36504. Na koniec, na dosłownie kilka sekund przeniesiemy się pod dworzec kolejowy FS. Tam spod obiektywu uciekał mi #36502.




Temat trolejbusów we włoskim Rimini jeszcze powróci. Tu link do następnego materiału.


Zamów bezpłatny newsletter

środa, 22 czerwca 2016

Piknik lotniczy


W najbliższy weekend, 25 i 26 czerwca 2016 warto odwiedzić Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Odbędzie się tam impreza znana i lubiana, czyli kolejna, już dwunasta edycja Małopolskiego Pikniku Lotniczego.

W związku z tym znów ożyje dawne lotnisko w Czyżynach. Jak podaje organizator, „na krakowskim niebie zagoszczą doskonali piloci w niezwykłych samolotach. Podczas obydwu dni pokazów w powietrzu zaprezentują się mistrzowie akrobacji, zarówno indywidualnej jak i grupowej, oraz licznie przybyłe samoloty historyczne. W powietrzu nie zabraknie również maszyn dumnie noszących biało-czerwone szachownice reprezentujących najbardziej wypróbowanego Partnera Muzeum jakim są Siły Powietrzne Rzeczpospolitej Polskiej”.

Prawdziwą gwiazdą pokazów będzie jeden z najsłynniejszych samolotów II wojny światowej. To North American P-51d Mustang. Na takich maszynach latali także polscy piloci.


Małopolski Piknik Lotniczy

Małopolski Piknik Lotniczy

Małopolski Piknik Lotniczy

Małopolski Piknik Lotniczy

Małopolski Piknik Lotniczy
Przykładowe zdjęcia z 2013 roku.


Poniżej mały przedsmak tego, co można będzie zobaczyć w trakcie XII Małopolskiego Pikniku Lotniczego. Akrobacje w wykonaniu Jurgisa Kairysa, litewskiego pilota, na maszynie Sukhoi Su-31 o rejestracji LY-LJK. Materiał nagrałem w trakcie pikniku w roku 2013. Było wtedy pochmurno i wietrznie. W tym roku ma być przepiękna pogoda. Tak to wyglądało 30 czerwca 2013:




Na terenie Muzeum Lotnictwa Polskiego pojawią się także inne atrakcje transportowe. Na pewno będą historyczne osobówki biorące udział w rajdzie Krak 2016. Ze względu na pokazy militarne można się także spodziewać starszego wiekiem taboru wojskowego.


Kalendarz imprez komunikacyjnych

środa, 15 czerwca 2016

Spalinowo na stacji Ostrava střed


W tym wpisie zapraszam do Czech, do Ostrawy. Dokładnie na małą stację Ostrava střed. Jest ona oddalona zaledwie o 3 km od głównego ostrawskiego dworca, położona w centrum miasta, obok galerii handlowej FORUM Nová Karolina.

Ostrava střed jest zelektryfikowana, ale w ruchu pasażerskim przede wszystkim korzystają z niej pociągi spalinowe w relacji do i ze stacji Frýdek-Místek. To one były powodem mojej wizyty. Kursują w takcie co godzinę lub nawet co 30 minut (w okresie największego ruchu). Obsługują je wagony motorowe oraz klasyczne składy, czyli lokomotywy z wagonami. To właśnie ta druga opcja przyciągnęła mnie na teren tamtejszej stacji. Spalinówki prowadzące pociągi pasażerskie przez Ostravę střed to „nurki”. O tych charakterystycznych lokomotywach produkcji czechosłowackiej pisałem już w Blogu Transportowym (tu link).

Tamten wpis dotyczył maszyn zmodernizowanych serii 750 (lokomotywa uniwersalna). W Ostrawie miałem kontakt z pojazdami serii 754 (lokomotywa pasażerska).

Spalinowozy serii 754 produkowano w latach 1975 – 1980 przez zakłady ČKD Praha. Łącznie powstało 86 egzemplarzy. Na kolejach ČSD (Československé státní dráhy, czyli Czechosłowackie Koleje Państwowe) pierwotnie oznaczono je jako T 478.4. Od 1993 roku, po rozpadzie Czechosłowacji lokomotywy te zostały rozdysponowane pomiędzy koleje czeskie ČD (60 egzemplarzy) i słowackie ŽSR (26 maszyn). Czeska ksywka dla tej maszyny to „brejlovec” (czyli „brylowiec”), często z dodanym słowem „čtyřka”, dla podkreślenia, że to seria czwarta.

Na stację Ostrava střed trafiłem w sobotę, 9 kwietnia 2016. Pogoda była wówczas  wyjątkowo okropna. Zimno, ulewny deszcz i dość silny wiatr. Warunki do fotografowania i filmowania fatalne. Spotkania z „brylowcami” nie mogłem jednak sobie odmówić. Warto było.


Ostrava střed

Ostrava střed

Ostrava střed
Budynek dworcowy, w którym mieści się także małe muzeum kolejowe. Niestety o jego istnieniu dowiedziałem się dopiero przeglądając zdjęcia. 


Ostrava střed

Ostrava střed
Przy drugim peronie stacji Ostrava střed stoi nieczynna już nastawnia. Za nią odchodzi pojedynczy, niezelektryfikowany tor kolei przemysłowych. Czynny, ale niestety w trakcie mojego pobytu nie był używany.


Pierwszym udokumentowanym wówczas „brylowcem” była lokomotywa 754 068-5. Rocznik 1979. Maszyna prowadziła czterowagonowy pociąg osobowy (osobní vlak) nr 3132 relacji Ostrava hl.n. (11:53) - Frýdek-Místek (12:26/12:30) - Frýdlant nad Ostravicí (12:44/12:47) - Frenštát pod Radhoštěm (13:11).


Lokomotywa 754 068-5, České dráhy, Ostrava střed
Lokomotywa 754 068-5 z pociągiem osobowym nr 3132 wjeżdża na peron pierwszy stacji Ostrava střed.


Lokomotywa 754 068-5, České dráhy, Ostrava střed

Lokomotywa 754 068-5, České dráhy, Ostrava střed
„Brejlovec” 754 068-5 w trakcie postoju przy peronie pierwszym. Odjeżdżają z niego pociągi w stronę stacji Frýdek-Místek. Biało-zielone malowanie wagonów to stary schemat barw ČD.


Lokomotywa 754 068-5, České dráhy, Ostrava střed
Lokomotywa 754 068-5 z osobowym nr 3132 odjeżdża z Ostravy střed. 


Drugi „brejlovec” przyjechał kilka minut później. Był pomalowany inaczej niż pierwsza maszyna. To lokomotywa nr 754 080-0, która przyprowadziła aż pięciowagonowy osobní vlak nr 3131 relacji Frenštát pod Radhoštěm (10:54) - Frýdlant nad Ostravicí (11:13/11:16) - Frýdek-Místek (11:29/11:33) - Ostrava hl.n. (12:07).


Lokomotywa 754 080-0, České dráhy, Ostrava střed
„Brejlovec” 754 080-0 wjeżdża na stację Ostrava střed z osobowym 3131. W tle infrastruktura przemysłowa, dobitnie podkreślająca, jakim typem miasta jest Ostrawa.


Lokomotywa 754 080-0, České dráhy, Ostrava střed

Lokomotywa 754 080-0, České dráhy, Ostrava střed
Postój i odjazd z peronu drugiego. Pociągiem przyjechało dość sporo pasażerów, dzięki czemu zdążyłem przejść wzdłuż całego składu i ustawić się do kolejnych zdjęć.


Lokomotywa 754 080-0, České dráhy, Ostrava střed
Skład odjeżdża ze stacji, wjeżdżając pod wiadukt, jaki tworzy ulica 28. října. Przed nim jeszcze tylko Ostrava-Stodolní i po sześciu minutach dojedzie do kresu podróży.


Tak miało zakończyć się moje spotkanie z ostrawskimi „okularnikami”. Jednak ze względu na brzydką pogodę z żoną zmieniliśmy plany dotyczące pobytu w tym mieście. Na dłużej zostaliśmy w pobliskiej galerii handlowej FORUM Nová Karolina, a w związku z tym po ponad godzinie wróciłem na stację Ostrava střed.

Wtedy fotografowałem i filmowałem kolejną wersję kolorystyczną lokomotywy serii 754. Tym razem w nowym schemacie malowania kolei ČD. To maszyna o oznaczeniu 754 021-4, rocznik 1978. Prowadziła ona czterowagonowy pociąg osobowy nr 3136 relacji Ostrava hl.n. (13:53) - Frýdek-Místek (14:26/14:30) - Frýdlant nad Ostravicí (14:44/14:47) - Frenštát pod Radhoštěm (15:11/15:14) - Frenštát pod Radhoštěm město (15:17). Co ciekawe, osobní vlak nr 3136 jest złożony z lokomotywy serii 754 i wagonów tylko w soboty, niedziele i święta. W dni robocze obsługuje go spalinowy wagon motorowy serii 842 z dwoma wagonami doczepnymi. Pociąg ten (oraz dwa przedstawione wcześniej) jest oznaczony także jako linia S6 w systemie ODIS, o którym pisałem tutaj. Na wagonach widnieje charakterystyczny symbol „S”. Są one bezprzedziałowe, niektóre dodatkowo przystosowane do przewozu rowerów (serie Bdt280 oraz rowerowe Bdtee286 i Bdtee287).


Lokomotywa 754 021-4, České dráhy, Ostrava střed
Kolejna wersja malowania, tym razem najnowsza, na lokomotywie 754 021-4. Pod logotypem ČD informacja, że to narodowy przewoźnik. Taka dodatkowa forma walki o klienta, ponieważ prywatna konkurencja jest coraz silniejsza (jesteś patriotą, to wybierz narodowego przewoźnika). Wjazd osobowego 3136 w relacji wydłużonej o jeden przystanek, czyli do Frenštátu pod Radhoštěm město.


Lokomotywa 754 021-4, České dráhy, Ostrava střed

Lokomotywa 754 021-4, České dráhy, Ostrava střed
W trakcie postoju przy peronie pierwszym.


Ostatni tego dnia, czwarty „okularnik” to maszyna 754 081-8, która prowadziła czterowagonową osobówkę nr 3135 (linia S6) relacji Frenštát pod Radhoštěm (12:53) - Frýdlant nad Ostravicí (13:13/13:16) - Frýdek-Místek (13:29/13:33) - Ostrava hl.n. (14:07). Lokomotywa to rocznik 1979.


Lokomotywa 754 081-8, České dráhy, Ostrava střed
Lokomotywie 754 081-8 zrobiłem tylko jedno zdjęcie i to w dodatku niezbyt udane. Osobní vlak číslo 3135 linii S6 wjeżdża na peron drugi. Pojazd ten jest dokładniej udokumentowany w materiale filmowym.


Oprócz składów prowadzonych lokomotywami, utrwaliłem także jeden złożony z wagonu sterowniczego (serii Bftn791 nr 80-29 004-6), wagonu doczepnego (serii Btn753 nr 505429-29021-4) i  spalinowego wagonu motorowego (nr 843 026-6, rocznik 1997). To rychlík (przyspieszony) nr 1124 relacji Ostrava střed (13:41) - Ostrava hl.n. (13:47/13:49) - Ostrava-Svinov (13:56/14:02) - Opava východ (14:22/14:26) – Krnov (14:57/15:05) - Bruntál (15:31/15:34) - Valšov (15:42/15:43) - Olomouc hl.n. (16.52). Pociąg ten jest tak zestawiony tylko w soboty. W pozostałe dni jest dłuższy. W niedziele i święta oprócz wypisanych powyżej trzech pojazdów dodawane są jeszcze dwa inne: silnikowy serii 843 i doczepny Btn753, ale tylko na odcinku Krnov – Olomouc. Z kolei w piątki i wybrane dni przed czeskimi świętami (czyli dużymi weekendami) takie wzmocnienie jest doczepione na odcinku Ostrava hl.n. – Krnov. Moim zdaniem najciekawsze zestawienie jest jednak od poniedziałku do czwartku i w wybrane dni przed czeskimi świętami, bo wtedy do tego stałego, trójwagonowego zestawienia dodawane są dwa „motoraki”, czyli wagon silnikowy serii 810 i doczepny Btax780 – na odcinku Opava východ – Krnov, skąd wyruszają do stacji Jindřichov ve Slezsku w składzie pospiesznego nr 1664 z Krnova do Jesenika.


České dráhy, 843 026-6, Ostrava střed

České dráhy, 843 026-6, Ostrava střed
Rychlík do Olomouca odjeżdża z Ostravy střed. Wagon motorowy 843 026-6 jest na końcu pociągu.


Opisane pociągi w wersji dynamicznej. Stacja Ostrava střed i lokomotywy 754 068-5, 754 080-0, 754 021-4 oraz 754 081-8. Ostatnia scena filmu to odjazd rychlika nr 1124.




Podsumowując, Ostrava střed to bardzo dobre miejsce dla miłośników trakcji spalinowej. Klasyczne składy wagonowe prowadzone dwukabinowym dieslem to codzienność tej stacji. Warto tam się wybrać (lub w jakiekolwiek inne miejsce na trasie linii S6), bo krążą plotki, że za jakiś czas (mam nadzieję, że bardzo odległy) „brylowce” będą zastąpione zespołami trakcyjnymi.


Wpisy poświęcone autobusom

czwartek, 9 czerwca 2016

Ekotrade, czyli zakaz fotografowania


Ponieważ minął już miesiąc od publikacji materiału o działaniach pracownika firmy Ekotrade na terenie peronów stacji Oświęcim, powracam do sprawy. Tu link do wpisu.

Nie dostałem jeszcze wszystkich odpowiedzi, więc do czasu ich uzyskania oraz zakończenia wszczętych postępowań nie będę zamieszczał treści które już są w moim posiadaniu. Nie ulega jednak wątpliwości, że będzie to materiał bardzo ciekawy i warty przekazania jak największej liczbie osób, do czego już teraz zachęcam Was drodzy Czytelnicy.

Smutny jest fakt, że tego typu wpisy muszą powstawać. Od tylu lat w Polsce można fotografować infrastrukturę kolejową, a okazuje się, że osoby, które powinny być o tym poinformowane już w pierwszym dniu pracy, nie mają nawet najmniejszego pojęcia, co można, czego nie. Nawet nie wiedzą na jakiej podstawie podejmują działania, bo jak powiedział pan XX z firmy Ekotrade, on „ma taką grubą książkę, w której jest to wszystko napisane" i że możemy to sobie sami znaleźć. Ręce opadają, słów brak. W dodatku człowiek ten próbował uciec. Ochroniarz, który przekracza swoje uprawnienia i ucieka na wieść o mającym przybyć patrolu policji. W późniejszej rozmowie podkreślał on, że jest licencjonowanym ochroniarzem.


EN71-010, Przewozy Regionalne, stacja Oświęcim
Stacja Oświęcim, czyli miejsce nieprzyjazne osobom, które w jakikolwiek sposób zainteresują się taborem, czy elementami infrastruktury kolejowej. Firma Ekotrade czuwa, aby skutecznie im to z głowy wybić. Po zdarzeniu z maja 2016 zastanawiam się, jakim cudem zrobiłem to zdjęcie i nie dopadł mnie ochroniarz XX. Na fotografii EN71-010 (rocznik 1976) jako regio nr 34408/9 relacji Tarnów - Kraków Główny - Trzebinia - Oświęcim. Pociąg właśnie skończył bieg. 14.01.2015.


Dzień przed tym niechcianym kontaktem z firmą Ekotrade miałem zupełnie inne przeżycie. W czeskiej Ostrawie poszukiwała mnie ochrona. Dlaczego? Bo w trakcie fotografowania infrastruktury kolejowej zgubiłem kartę pamięci do aparatu. Ludzie ci zadali sobie naprawdę sporo trudu by mnie znaleźć i oddać moją własność, o stracie której jeszcze wtedy nie wiedziałem. Różnica niesamowita.


Blog Transportowy na Facebooku

poniedziałek, 6 czerwca 2016

Autobus Glaspo w Sosnowcu


Na targach SilesiaKOMUNIKACJA 2016 w Sosnowcu wystawiła się także firma Glaspo, a dokładnie Glaspo Motors.

Nazwa Glaspo jest kojarzona głównie z przetwórstwem szkła, np. z produkcją szyb autobusowych. Firma stale rozwija się i stopniowo poszerza swoją ofertę, niekiedy znacznie odbiegającą od tej dotychczasowej. Glaspo Motors to zupełnie nowa forma działalności tej „szklanej firmy”. To już nie szyby, a pojazdy. Dokładniej autobusy.

W Sosnowcu na stoisku Glaspo Motors można było obejrzeć jeden pojazd. To oparty na białoruskim MAZ-ie 203 niskopodłogowy autobus Glaspo 12G. Zmontowano go w Płońsku (województwo mazowieckie, w pobliżu Warszawy).

Jak podaje producent, Glaspo 12G ma 12 metrów długości, 2,55 m szerokości i 3,3 m wysokości. Jego masa całkowita to 18 ton. W zależności od konfiguracji wnętrza, może on przewozić od 88 do 98 pasażerów, w tym od 24 do 32 na miejscach siedzących. Napęd zapewnia spełniający normę Euro-6 silnik Mercedes-Benz.

Wnętrze zaprezentowanego pojazdu wyróżniało się brakiem kabiny kierowcy. Dość oryginalne i raczej niepopularne w Polsce rozwiązanie lub po prostu informacja, że autobus ten jest oferowany z różnego rodzaju kabinami (zamknięta, półotwarta) i dlatego wersja demo jej nie posiada.


Glaspo 12G, Glaspo Motors, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Glaspo 12G, Glaspo Motors, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Glaspo 12G, Glaspo Motors, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Glaspo 12G, Glaspo Motors, SilesiaKOMUNIKACJA 2016
Polska wersja białoruskiego MAZ-a 203, czyli Glaspo 12G. 


Glaspo 12G, Glaspo Motors, SilesiaKOMUNIKACJA 2016
Na ścianie przedniej autobusu, w miejscu logo MAZ-a widnieje charakterystyczny znak Glaspo Motors. Na tyle pojazdu zobaczymy pełną nazwę - link.


Glaspo 12G, Glaspo Motors, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Glaspo 12G, Glaspo Motors, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Glaspo 12G, Glaspo Motors, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Glaspo 12G, Glaspo Motors, SilesiaKOMUNIKACJA 2016
Wnętrze Glaspo 12G. Na szklanych wiatrołapach duże logotypy firmy.


Glaspo 12G, Glaspo Motors, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Glaspo 12G, Glaspo Motors, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Glaspo 12G, Glaspo Motors, SilesiaKOMUNIKACJA 2016
Stanowisko pracy kierowcy. Uwagę zwraca brak kabiny.


Glaspo 12G, Glaspo Motors, SilesiaKOMUNIKACJA 2016
Tabliczka znamionowa Glaspo 12G. Pusta - bez nabitych informacji. VIN tego pojazdu znajdziemy na portalu Bezpieczny Autobus: SU9203088G0ST5003. Podana tam marka to MAZ.


Prezentowany autobus swoją premierę miał w marcu, w trakcie targów Warsaw Bus 2016 w Nadarzynie.

W dalszej relacji z Sosnowca przedstawię historyczny tabor pasażerski, zaprezentowany w ramach projektu Autobus Czerwony. Tu link.


Blog Transportowy na YouTube, kanał Lukaszwo - Transport Movies