Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tata. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tata. Pokaż wszystkie posty

piątek, 21 lipca 2017

Autobusami po Costa del Sol


Niedawno pisałem o kolei łączącej hiszpańską Malagę z nadmorskimi kurortami Costa del Sol (link). Teraz zapraszam do lektury materiału o tamtejszej podmiejskiej komunikacji autobusowej. Jest ona zarządzana przez Regionalne Konsorcjum Transportu Metropolitalnego Obszaru Malaga (Consorcio de Transporte Metropolitano del Área de Málaga), które wraz z konsorcjami z innych dużych miast tworzy sieć autobusową w całej Andaluzji. Jeżdżą po niej autobusy prywatnych przewoźników, których cechą charakterystyczną jest ujednolicone malowanie i wyraźna informacja (napis), że to Transportes Públicos de Andalucía (Transport Publiczny Andaluzji). Łącznie w Andaluzji funkcjonuje dziewięć takich konsorcjów z siedzibami w miejscowościach: Almería, Bahía de Cadíz, Campo de Gibraltar, Córdoba (Kordoba), Granada, Huelva, Jaén, Málaga i Sevilla.

Wszystkie zarządzane przez Consorcio de Transporte Metropolitano del Área de Málaga linie autobusowe mają oznaczenia cyfrowe poprzedzone literą „M”, np. M-110 w relacji Málaga - Benalmádena Costa. Tras jest kilkadziesiąt, krótszych i dłuższych, o bardzo zróżnicowanej częstotliwości kursowania (np. dwa razy na dzień dla linii nr M-520 w relacji Mijas Pueblo - Cala de Mijas i co 15 minut dla M-110). Najwięcej linii obsługuje Grupa Avanza, a dokładniej należąca do niej firma Portillo, która kursuje także na trasach łączących rejon Malagi z innymi częściami Andaluzji (są one włączone w system numeracji M-xxx).

Podstawowa linia autobusowa Obszaru Malaga to wspomniana powyżej M-110 z Benalmadeny do Malagi przez Torremolinos. Jej trasa na długim odcinku przebiega bezpośrednio przy linii brzegowej, pośród licznych hoteli. W związku z tym jest bardzo popularna. Obsługuje ją głównie tabor klasy mega, czyli przegubowce i pojazdy 15-metrowe.


Sunsundegui Astral, Consorcio de Transporte Metropolitano del Área de Málaga
Tak malowane są autobusy komunikacji podmiejskiej na terenie całej Andaluzji. Oprócz obowiązkowego układu kolorów, znajdują się na nich napisy Consorcio de Transporte Metropolitano del Área de Málaga w części przedniej oraz Transportes Públicos de Andalucía w części tylnej. Ten pojazd należy do Grupy Avanza. To Sunsundegui Astral w wersji trójosiowej, 15-metrowej. Nr taborowy 5767. Pojazd najprawdopodobniej obsługuje linię M-110. Benalmadena, przystanek w rejonie portu jachtowego. 12.06.2017.


Linia M-110 jest alternatywą dla kolejowej trasy C1, z którą pokrywa się w kilku miejscach, szczególnie na odcinku w rejonie Malagi. Cena za przejazd jest korzystniejsza, bo bilet (Benalmadena – Malaga) kosztuje tylko 1,65 euro (na kolejkę 2,70 euro). Z turystycznego punktu widzenia linia autobusowa jest ciekawsza – więcej zobaczymy (pociąg głównie jedzie pod ziemią). Jednak przejazd nią trwa znacznie dłużej. Do podmiejskiego dworca autobusowego Málaga Muelle Heredia (obok dworca morskiego i w pobliżu starego miasta) jedzie się godzinę (kolejką z Benalmadeny do centrum Malagi tylko 30 minut), niekiedy dłużej. Linia M-110 po prostu strasznie się wlecze. Przystanków jest bardzo dużo i na większości z nich autobus stoi nawet po kilka minut. Powód to wsiadanie przednimi drzwiami i sprzedaż biletów przez kierowcę. Pasażerowie posiadający bilety miesięczne także muszą mieć bilet papierowy, co również spowalnia proces wsiadania. Aby go otrzymać przykładają kartę do czytnika, który drukuje potwierdzenie.

Kierowcy nie sprzedają biletów jedynie na dużych pętlach – dworcach. Tak jest np. na dworcu Málaga Muelle Heredia, gdzie znajduje się kasa. Tam prowadzący (lub prowadzące) przed wpuszczeniem na pokład autobusu stają się konduktorami i sprawdzają, czy na pewno zapłaciliśmy za przejazd.


Castrosua Magnus.E, Consorcio de Transporte Metropolitano del Área de Málaga
Dworzec autobusowy Málaga Muelle Heredia. Przegubowa Castrosua Magnus.E #5829 właśnie zakończyła kurs linii M-110 z Benalmadeny. Po krótkiej przerwie wyruszy w drogę powrotną. 11.06.2017.


Kasa fiskalna
W takie kasy fiskalne wyposażone są autobusy obsługujące komunikację lokalną w Andaluzji. Drukuje ona bilety wybrane na panelu przez kierowcę lub po przyłożeniu karty elektronicznej przez pasażera. Przykładowe urządzenie na pokładzie autobusu Tata Hispano Intea, który oczekuje jako linia M-110 na odjazd z dworca Muelle Heredia w Maladze. 11.06.2017.


Bilet autobusowy
Tak wygląda bilet autobusowy wydrukowany w identycznej, jak prezentowana powyżej kasie fiskalnej. Początkowo zapis był dobrej jakości, ale niestety nim utrwaliłem go fotograficznie, wysokie temperatury Hiszpanii zrobiły swoje. Na bilecie znajdziemy między innymi informację o organizatorze lokalnej komunikacji (Consorcio de Transporte Metropolitano del Área de Málaga), datę i godzinę wydruku (11.06.2017 o 10:20), numerze autobusu (#5829, Castrosua Magnus.E) i linii (M-110), a także o strefie taryfowej, cenie (1,65 euro) oraz o przystankach granicznych (należy wysiąść na lub pomiędzy przystankami Puerto Marina i Málaga Muelle Heredia - końcowy). Niestety brak podanych kilometrów.


Bilet autobusowy
Bilet autobusowy kupiony w kasie. Relacja z miejscowości Fuengirola do Banalmadeny (nie ma jej nadrukowanej), linia 120, cena 1,65 euro. Kupiony 17.06.2017 o 12:38, czyli na 7 minut przed odjazdem najbliższego autobusu (12:45). Przedarcie wykonał sprawdzający bilety kierowca. Na górze nazwa przewoźnika: Portillo.


Drugą ważną linią jest po części pokrywająca się z M-110 trasa M-120 w relacji Torremolinos – Fuengirola. Łączy ona dwa duże ośrodki turystyczne, ale kursuje z mniejszą częstotliwością. Podstawowy takt to 30 minut, a jej obsługa to również tabor mega.

Osoby chcące podróżować publicznym autobusem z Fuengiroli dalej, mogą się przesiąść do linii M-220 kursującej w relacji Fuengirola – Marbella. Częstotliwość także co 30 minut.

Consorcio de Transporte Metropolitano del Área de Málaga zapewnia również komunikację miejską w mniejszych miejscowościach. Przykładowo linia M-126 łącząca Torremolinos z Benalmadeną w tej drugiej miejscowości objeżdża boczne osiedla.


Rozkład jazdy
Rozkład jazdy linii M-110. Tabliczka przystankowa zawieszona na przystanku „Antonio Machado”.


Rozkład jazdy
Rozkład jazdy kursującej z mniejszą częstotliwością linii M-120. Tabliczka przystankowa. Podane godziny nie dotyczą danego przystanku, lecz początkowych. Tak samo w przypadku powyższego rozkładu linii M-110. Pasażer musi sam obliczyć, o której godzinie przyjedzie jego pojazd.


Tata Hispano Intea, Consorcio de Transporte Metropolitano del Área de Málaga
15-metrowa wersja autobusu Tata Hispano Intea #5780 na przystanku „Antonio Machado” w Benalmadenie. Końcowy odcinek trasy M-110. Z przodu widoczna nazwa przewoźnika - Portillo, a pod nią informacja, że firma ta należy do Grupy Avanza. 11.06.2017.


Malaga, diabelski młyn
Diabelski młyn w Maladze. Element charakterystyczny ułatwiający znajdowanie poszukiwanej lokalizacji. Tuż przy nim znajduje się podmiejski dworzec autobusowy Málaga Muelle Heredia oraz terminal promowy. 16.06.2017.


Tabor kursujący na podmiejskich liniach autobusowych Obszaru Malaga jest bardzo ciekawy, a dla przybysza z Europy Środkowej wyjątkowo egzotyczny. Dokładniej omówię go w dalszej części materiału. Tu link.



Blog Transportowy na Facebooku


czwartek, 19 maja 2011

Ciężarówkami po Indiach


Z nieukrywaną przyjemnością zapraszam do lektury informacji prasowej poświęconej nowej serii emitowanej na antenie Kanału HISTORY:



Logo Kanału History



„Zabójcze drogi” – najniebezpieczniejsze trasy Indii

Premiera nowego serialu w poniedziałek 23 maja o 20:00 na HISTORY


Trzej nieustraszeni kierowcy ciężarówek z USA i Kanady przekraczają granice, by stawić czoła najbardziej ekstremalnym drogom Himalajów w środowisku skrajnie nieprzyjaznym dla człowieka. Jazda po autostradach indyjskich – jednych z najbardziej niebezpiecznych na świecie – wystawi na prawdziwą próbę wszystko to, czego nauczyli się w ciągu ostatnich 40 lat i zmusi ich do przystosowania się do warunków jazdy, z jakimi nigdy przedtem nie mieli styczności. Kanał HISTORY zaprasza wszystkich fanów serialu „Na lodowym szlaku” (Ice Road Truckers) na „Zabójcze drogi” Indii.


Tata truck


Doświadczeni kierowcy: Lisa Kelly, Rick Yemm oraz Alex Debogorski wyruszają w Himalaje, aby stawić czoła starożytnym autostradom indyjskim, na których co 4,5 minuty ginie człowiek.  Jazda po półkach skalnych wysokich na trzysta metrów, uciekanie przed lawinami, nieznajomość miejscowego języka, jazda pod prąd, wytrzymywanie blisko 50-stopniowych upałów i funkcjonowanie w temperaturach, w których przeciętni ludzie zamarzają, to tylko część wyzwań, przed jakimi staną bohaterowie serialu. Ich życie niejednokrotnie zawiśnie na włosku, zaś nerwy będą stale wystawiane na próbę. 


Tata truck


Kierowcy odbywają pełną emocji, wyczerpującą i przerażającą podróż przez Indie, poczynając od zatłoczonych ulic Delhi, a kończąc na zdradziecko stromych, wąskich i zapchanych drogach wciśniętych między zbocza gór. Indyjskie drogi w Himalajach należą do najstarszych na świecie. W 206 r. p.n.e. Himalaje tworzyły integralną część słynnego Jedwabnego Szlaku, łącząc Azję Środkową z Azją Południową i tworząc pomost pomiędzy różnymi pod względem kulturowym i religijnym krajami, do jakich należą Indie, Chiny, Afganistan, Nepal i Bhutan.


Zabójcze drogi Indii


W tym sezonie kierowcy przemierzą dwie główne, równie trudne i niebezpieczne drogi: NH21 oraz NH22. „Autostrada” NH22 bierze początek w mieście Shimla i wiedzie w kierunku północno-wschodnim przez miejscowość Rampur i wioski Tapri, Karcham, Kuppa oraz Kalpa. Niektóre odcinki drogi NH22, wycięte na chybił trafił w ścianie klifu, zyskały sobie budzące grozę przydomki w rodzaju „Opadająca autostrada”, „Wycinanki”, „Uciekający zakręt”, „Półka skalna” czy „Rozgniewana Góra”.

W wielu miejscach wzdłuż „Wycinanek” w skale wyciosano korytarze, w których za jednym razem zmieści się tylko jeden pojazd. Kierowcy muszą być świadomi zarówno tego, że jadą wzdłuż klifu mieszczącego się na wysokości 300 metrów, jak i tego, że dach ich ciężarówki ociera się właśnie o skalny sufit. „Uciekający zakręt” stawia przed kierowcami nienaturalne wyzwania: ściana skalna została nadmiernie naruszona od dołu w trakcie rozsadzania, co przyczyniło się do powstania wielu wybojów, a w niektórych miejscach dosłownie brakuje fragmentów drogi. Nawierzchnia w każdej chwili  może się zapaść pod naporem kół ciężarówki. Na NH21 panują jeszcze gorsze warunki. Droga wiedzie z Shimla na północ do samego serca Himalajów, przez miasto Manali i dalej do Keylong. Same miasta nie sprawiają problemów, ale na odcinku znajdującym się pomiędzy nimi kierowcy muszą przejechać przez Przełęcz Rohtang. Pokonanie tej przełęczy niekiedy graniczy z cudem. Osunięta ziemia, obfite opady deszczu lub śniegu niejednokrotnie doprowadzają do ogromnych całodziennych korków lub do zamknięcia drogi na kilka tygodni.


POZNAJCIE KIEROWCÓW „ZABÓJCZYCH DRÓG”


Lisa Kelly i Tata truck


Lisa Kelly ma przed sobą trudne zdanie, bo jako kobieta musi udowodnić, że potrafi prowadzić swoją ciężarówkę w kraju, w którym kobiet zazwyczaj nie spotyka się za kierownicą. Nie dajcie się zwieść jej wyglądowi, ponieważ w rzeczywistości jest silną chłopczycą, która dzięki swojej uporczywości i przebiegłości potrafi sobie poradzić z każdą przeszkodą napotkaną na drodze. Pilotem Lisy jest Toshi, który jest dwujęzyczny i Lisa postanawia, że musi się od niego nauczyć jak najwięcej.


Dave Redmon


Dave Redmon to dobry chłopak z Alabamy. Jego zrównoważony temperament zostanie wystawiony na próbę na dzikich drogach himalajskich i pozostaje tylko mieć nadzieję, że zrobi właściwy użytek ze swoich dobrze się zapowiadających umiejętności. Do serialu zaproszono go w ostatniej chwili w zastępstwie Alexa, więc musi się szybko wszystkiego nauczyć, aby dogonić pozostałych kierowców, ale jest zdolny i na pewno sobie poradzi. Po odejściu Alexa, Sanjeev zostaje pilotem Dave'a i obaj świetnie się razem bawią.


Rick Yemm


Rick Yemm jest weteranem kanadyjskich szlaków lodowych i nie brakuje mu pewności siebie, a ta na pewno będzie mu potrzebna na indyjskich drogach. Ze swoim niebieskim irokezem na głowie Rick nie boi się przyznać, że czuje się nieswojo, ale to i tak go nie powstrzyma przed zrobieniem tego, na co ma ochotę. Jego marzeniem jest zostać królem drogi. Największym problemem Ricka jest jego pilot Abdul, pieszczotliwie nazywany Boyo.



HISTORY – Każdy dzień tworzy historię

Kanał HISTORY™ nadaje historii głębsze znaczenie i atrakcyjny wymiar, przyglądając się świeżym okiem temu, co sprawiło, że jesteśmy tacy, a nie inni. Urzekające rekonstrukcje i fascynujące wydarzenia opowiedziane z nowej perspektywy sprawiają, że w tych programach historia ożywa, dzieje się na naszych oczach i odsłania nam zupełnie nowe oblicze. Kanał HISTORY to najwyższej jakości rozrywka, która jak żadna inna przybliża rzeczywistość.

Kanał HISTORY działa w Polsce od kwietnia 2008 roku i jest dostępny w polskiej wersji językowej na platformach telewizji satelitarnej, w telewizji kablowej oraz w ramach usług VOD oferowanych przez takich operatorów jak Cyfra+, UPC i Aster. Kanał HISTORY, dostępny na całym świecie w ponad 230 milionach gospodarstw domowych, w przeszło 30 wersjach językowych i 150 krajach, to czołowy światowy nadawca niezwykle atrakcyjnych programów o tematyce historycznej.

Tekst i fot. KANAŁ HISTORY.


Do lektury informacji zapraszałem z przyjemnością, ponieważ miałem już okazję obejrzeć jeden z odcinków serialu i przyznam, że zaciekawił mnie wyjątkowo. Totalna egzotyka, a jednocześnie prawdziwy hardcor – ciężarówką po wąziutkiej drodze, której stan techniczny w europejskich realiach kwalifikowałby ją do zamknięcia, a to wszystko nad ogromną przepaścią, w której leżą wraki innych pojazdów. Film wciąga wyjątkowo. Dodatkowo można zobaczyć z bliska i z wnętrza słynną indyjską ciężarówkę marki Tata. Na tak niebezpiecznych trasach zdarzają się korki – szok. Nie ma się jednak czemu dziwić, bo np. niektóre drogi są otwarte tylko przez dwa miesiące w roku. Całe zaopatrzenie trzeba więc szybko przewieźć. Tak korkującą się trasą jest np. przejazd przez przełęcz Rohtang położoną bagatela na wysokości 3978 m.n.p.m. – szok. Opis przejazdu przez to miejsce i ciekawe zdjęcie remontu drogi tutaj – w blogu pary podróżników. I jeszcze jeden ciekawy link 

Dodatkowym utrudnieniem dla jedynej kobiety w zespole – Lisy Kelly, okazały się zachowania miejscowych. Ostentacyjne pokazywanie jej palcem były standardem, ale niekiedy bywało dość niebezpiecznie, np. gdy grupka tubylców próbowała dostać się do kabiny jej ciężarówki.

Zatem zachęcam do oglądania. Ja zrobię to na pewno.