Co jakiś czas zamieszczam materiały z Turcji. Tym razem zapraszam do miejscowości, z której zdjęć jeszcze nie publikowałem. To Marmaris. Nadmorskie miasteczko oblegane przez turystów i głównie dla nich funkcjonujące.
W trakcie wędrówki na miejscowe targowisko natrafiliśmy na siedzibę straży pożarnej (przy ulicy 91. Sk.). Nie była ona ogrodzona, a na jej terenie stały ciekawe pojazdy, np. tureckiej marki BMC. Ich fotografowanie niestety trochę utrudniała pogoda. Był to okres, w którym temperatura w cieniu sięgała +40 stopni, a my mieliśmy za sobą dość długi spacer. Takiej atrakcji nie mogłem odpuścić.
Na pojazdach nie ma informacji, że to straż z Marmaris. Wszystkie mają wypisane miasto Muğla. To stolica prowincji.
Warto zwrócić uwagę, że wozy strażackie nie mają niebieskich „kogutów”. Na wszystkich zamontowano pomarańczowe lampy. Pod tym względem nie różnią się więc od taboru komunalnego – tu jednak zastanawiam się, czy tureckie śmieciarki na pewno miały takie „koguty”. Chyba nie.
Przy ulicy stał Ford Cargo. Drabina w połączeniu z inną zabudową ratowniczą. Tego typu łączenie różnych funkcji wozów bojowych straży jest w Turcji dość powszechne. 21.08.2014.
Pozostałe wozy strażackie ustawiono pod wiatą lub obok niej. W tym dwa egzemplarze BMC Fatih. Jak w przypadku powyższego Forda było to połączenie drabiny z inną zabudową ratunkową. 21.08.2014.
BMC Profesyonel PRO 518 cysterna. Rodzina ciężarówek Profesyonel weszła do produkcji w 1996 roku i jeszcze niedawno pozostawała w ofercie producenta.
Pomiędzy BMC zaparkowało Iveco EuroCargo. Na kabinie widoczny napis Otoyol, więc ciężarówka powstała w Turcji, w zakładzie znanego w Polsce z autobusów Otoyola.
Ostatnim ze sfotografowanych wówczas wozów strażackich był Hyundai Mighty, który ustawił się obok BMC Fatih.
Najprawdopodobniej cały tabor straży pożarnej w Marmaris (+ stojący obok Ford Cargo): Hyundai Mighty, dwa razy BMC Fatih, Iveco EuroCargo i BMC Profesyonel PRO 518. 21.08.2014.
Trochę dalej, także przy ul. 91. Sk. stały kolejne ciężarówkowe atrakcje. Zaprezentuję je w następnym wpisie z Marmaris. Tu link do tego materiału.