Jest już odpowiedź Solarisa na decyzję MZA w sprawie wyboru producenta autobusów elektrycznych (tu o tym pisałem). Poniżej pełna treść oświadczenia opublikowanego w poniedziałek, 28 kwietnia 2014.
Firma
 Solaris wyraża oburzenie z powodu decyzji Miejskich Zakładów 
Autobusowych w Warszawie i wyboru oferty na autobusy elektryczne 
chińskiej produkcji. Polski producent uważa, iż jest to działania na 
niekorzyść polskich podatników i polskiej gospodarki, a w szczególności 
na niekorzyść mieszkańców Warszawy. Dlatego firma planuje skierowanie do
 Krajowej Izby Odwoławczej odwołania z powodu rażąco niskiej ceny 
produktu chińskiego. 
Firma
 Solaris jest przekonania o tym, iż mieszkańcy Warszawy zasługują na 
produkt nowoczesny i dobry jakościowo, który cieszy się uznaniem w całej
 Europie. Do tej pory MZA Warszawa w swoim taborze posiadały autobusy 
wyprodukowane w Polsce lub na kontynencie europejskim. Ich producenci w 
uczciwej walce konkurencyjnej wygrywali ogłaszane przetargi.
Tym
 razem MZA Warszawa ogłosiły przetarg na dostawę autobusów 
elektrycznych, w którym głównym kryterium była niska cena, aż 90% 
przyznawanych punktów. Takie warunki przetargu preferują produkty tanie o
 niskiej jakości. W skrajnych przypadkach mogą prowadzić do cen 
dumpingowych.
Jakość
 to gwarancja bezpieczeństwa, która ma swoją cenę. To co najtańsze, nie 
zawsze jest dobre. Doświadczenia pokazują, że kupując to co najtańsze 
płacisz dwa razy. Jak wygląda budowa tanich chińskich autostrad już się 
przekonaliśmy tuż przed Euro 2012. Czy teraz chcemy, aby po tych 
chińskich autostradach jeździły chińskie autobusy? Czy, aby na pewno, 
powinniśmy wydawać publiczne pieniądze pochodzące z budżetu miasta już 
nie tylko poza naszym krajem, ale także poza naszym kontynentem?
Firma
 Solaris istnieje od 1996 roku. Od tego momentu polski producent 
wyprodukował łącznie ponad 11.000 pojazdów znanych i cenionych w całej 
Europie.  W swojej ofercie Solaris posiada autobusy elektryczne od roku 
2011. Pojazdy bateryjne tej marki były wielokrotnie nagradzane za swoje 
innowacyjne rozwiązania zarówno w Polsce jak i zagranicą, m.in. w 
Niemczech.
Autobusy
 elektryczne marki Solaris zostały do tej pory zakupione między innymi 
przez przewoźników w Brunszwiku, Dusseldorfie, Hamburgu w Niemczech czy w
 Klagenfurcie w Austrii oraz w Vasteras w Szwecji. Są to kraje, które 
przykładają niezwykłą wagę do jakości kupowanych produktów, ich 
trwałości i bezpieczeństwa.
Tymczasem
 w przetargu warszawskim prowadzonym przez MZA, mimo znacznie 
korzystniejszych parametrów technicznych, polskie autobusy firmy 
Solaris, z powodu preferowania niskiej ceny, nie miały szans konkurować z
 autobusem wyprodukowanym w Chinach, który naszym zdaniem został 
dodatkowo zaoferowany w rażąco niskiej cenie.
W przetargu warszawskim autobus marki Solaris w porównaniu ze swoim chińskim konkurentem oferuje między innymi:
- niższe aż o 30% zużycie energii elektrycznej i tym samym niższe koszty eksploatacji
- lepsze rozwiązania w zakresie poszycia autobusu 
- lżejsze baterie i tym samym większą pojemność pasażerską autobusu
Mimo
 przyznanej przez MZA wyższej punktacji w parametrach technicznych dla 
firmy Solaris, przetarg został skonstruowany przez MZA w taki sposób, iż
 chiński produkt wygrał niską ceną. Zdaniem firmy Solaris, rażąco niską 
ceną, dlatego polski producent kieruje odwołanie do Krajowej Izby 
Odwoławczej.
Firma
 Solaris, którą Solange Olszewska wraz z mężem Krzysztofem stworzyła 18 
lat temu, zatrudnia obecnie blisko 2500 osób w Polsce oraz kilkuset 
pracowników poza granicami kraju. Produkty Solarisa są sprzedawane 
zarówno na rynku krajowym, jak również za granicą. W ciągu blisko 
dwudziestu lat funkcjonowania firmy, dzięki płaceniu podatków PIT, CIT 
czy VAT oraz z tytułu innych opłat, Solaris zasilił polski system 
finansowy kwotą kilku miliardów złotych. Pracownicy firmy Solaris 
mieszkają i płacą podatki w Polsce. Ze współpracy z fabryką dodatkowo 
utrzymuje się kilkanaście tysięcy osób w całym kraju. Cała produkcja i 
centrum badawczo-rozwojowe Solarisa także ulokowane są w Polsce. 
Wszystkie patenty i know-how są tworzone w naszym kraju przez polskich 
inżynierów. 
Ten
 niebezpieczny, warszawski precedens jest zagrożeniem nie tylko dla 
firmy Solaris i miejsc pracy dla osób, które zatrudnia. To także 
zagrożenie dla całej polskiej gospodarki, która jak nigdy wcześniej ma 
dziś szansę na dalszy rozwój. Poprzez takie przetargi szybko jednak z 
roli wytwórców wysoko zaawansowanych technologicznie dóbr, Polska i 
Polacy staną się konsumentami produktów o niskiej cenie i wątpliwej 
jakości. Czy tego naprawdę chcemy?
Oświadczenie Solarisa wzbogacam zdjęciami autobusu Urbino 12 electric, czyli modelu zgłoszonego do omawianego przetargu.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz