niedziela, 18 listopada 2012

Solaris i Elvo na Akropolu


Akropol – jedno z najsłynniejszych miejsc świata, wpisana listę UNESCO wizytówka Grecji, symbol Aten. Obowiązkowe miejsce dla każdego turysty, który trafił do greckiej stolicy. Od kilku lat obok Akropolu regularnie pojawia się bardzo polski element. To efekt podpisanego 16 lipca 2008 kontraktu pomiędzy Solarisem, a firmą ETHEL z Aten (miejski przewoźnik autobusowy), który dotyczył dostawy aż 320 autobusów miejskich. Dzięki temu do stolicy Grecji trafiły Solarisy Urbino 18 (100 egz.) i małe Solarisy Alpino 8,6 (220 egz.). To właśnie te drugie są stałymi gośćmi pod Akropolem. Ma tam pętlę linia 230, którą obsługują małe Solarisy. W dzień roboczy kursują nawet z częstotliwością co 10 minut. Przyznam, że to dość miłe uczucie zobaczyć w tak słynnym miejscu polski autobus. Niestety ten fakt jest skutecznie pomijany przez przewodników. Oczywiste, że do Aten przyjeżdża się przede wszystkim dla zabytków, ale jeżeli już opowiadają Polakom o tym miejscu, to dlaczego nie dodać tych kilku słów o Solarisie jako dodatkowej ciekawostki. Mój przewodnik z Rainbow Tours tego nie zrobił, choć często opowiadał o polskich akcentach w Grecji. Szkoda.


Solaris Alpino 8,6 #647 z firmy ETHEL


Po przejściu z pętli linii 230 pod wejście główne na Akropol, spotkała mnie inna autobusowa niespodzianka. Tym razem nie polska lecz miejscowa. Stał tam grecki autobus marki Elvo (ΕΛΒΟ), własność tamtejszego ministerstwa obrony. Autobus był pusty, miał otwarte drzwi, więc zacząłem poszukiwania tabliczki znamionowej. Na zewnątrz nie było żadnej informacji o jego typie, więc znamionówka była jedynym sposobem na ustalenie tego. Niestety – tabliczki brak. Wiem więc, że to greckie Elvo, ale jaki model? Obok pojazdu stał kierowca, zatem zacząłem rozmowę po angielsku. On odpowiedział, lecz po grecku. Zaczął w ten sposób dość długi monolog. Opowiadał i opowiadał, a ja go nie rozumiałem. Oczywiste jednak było, że nie mówi o autobusie, lecz o czymś zupełnie innym. Później okazało się, że opisywał to, co za chwilę się tu wydarzy. Chodziło o greckich żołnierzy – Evzones (w bardzo charakterystycznych mundurach, których historia związana jest z turecką okupacją Grecji), którzy o godzinie 8:00 brali udział w codziennym uroczystym wciągnięciu flagi na maszt, a za chwilę zejdą z Akropolu i odjadą Elvo. Na to wydarzenie czekała cała moja grupa. Poniżej zdjęcia Elvo o nieustalonym typie. Napis MAN na masce wyraźnie określa producenta podwozia. Drzwi w układzie: 1-1-0.


Autobus Elvo (ΕΛΒΟ) na Akropolu

Autobus Elvo (ΕΛΒΟ) na Akropolu

Logo Elvo (ΕΛΒΟ)


Przejście żołnierzy nagrała moja żona. Poniżej filmik, na którym słychać także dźwięk silnika Elvo i widać pojazd od strony drzwi.



Na temat marki Elvo, a dokładniej konkretnych modeli niestety w Internecie nie znajdziemy szczegółowych informacji. Producent nadal istnieje. Jego pełna nazwa to ΕΛΒΟ - Ελληνική Βιομηχανία Οχημάτων, czyli ELVO – Hellenic Vehicle Industry z siedzibą w Thessalonikach. Na swoich stronach Elvo podaje, że jest największym w Grecji producentem pojazdów. Zarówno autobusów, jak i taboru wojskowego (ciężarówki, pojazdy gąsienicowe). Historia firmy sięga roku 1972. Wówczas w Thessalonikach powstał oddział austriackiego Stayera, dokładnie Stayer Hellas, wytwarzający ciągniki rolnicze, ciężarówki, rowery i silniki. Nazwa Elvo obowiązuje dopiero od 1987 roku. Wtedy głównym udziałowcem stało się państwo greckie. Jeszcze jako Stayer Hellas firma produkowała ... Ikarusy serii 200. Był to efekt współpracy z węgierskim producentem. Oprócz tradycyjnego logo Ikarus na masce, pojazdy te miały także napis Stayer Hellas. Na stronie Elvo nadal można zobaczyć zdjęcia Ikarusów (to oferta remontów autobusów). Poniżej screen.


Screen ze strony firmy Elvo (ΕΛΒΟ)


Do tematu autobusów marki Elvo powrócę w kolejnych greckich wpisach.


Grecja 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz