niedziela, 16 marca 2014

Którędy na „Anschluss Krymu”?



Ukraina, Krym i Putin. To ostatnio najpopularniejsze słowa. Słyszymy je i widzimy oglądając jakiekolwiek programy informacyjne, przeglądając gazety, czy otwierając portale internetowe. Ranga wydarzeń związanych z tymi trzema wyrazami jest na tyle duża, że nie należy się dziwić ich „karierze medialnej”. Zajęcie Krymu przez wojska rosyjskie jest porównywane z „Anschlussem Czechosłowacji” z 1938 roku, czyli bezprawnym przyłączeniem części tego kraju do hitlerowskich Niemiec. Wówczas pretekstem była ochrona obywateli niemieckich, teraz „chroni” się osoby mówiące po rosyjsku.


Którędy wojska rosyjskie dostają się na Krym? Część z nich, dociera tam zwykłą, cywilną trasą, czyli przeprawą promową w Kerczu nad Cieśniną Kerczeńską. To element międzynarodowej drogi E97 łączącej miasto Chersoń na Ukrainie z turecką miejscowością Aşkale, przez Rosję i Gruzję.

Cieśnina Kerczeńska

Najkrótsza doga z Rosji na Krym wiedzie przez Cieśninę Kerczeńską. Promy łączą miasto Kercz z Portem Kaukaz na Półwyspie Chushka. Źródło: Google Maps.



W roku 2012 i 2013 firma Google dość intensywnie fotografowała Rosję, dlatego korzystając z usługi Street View możemy zobaczyć, jak wygląda dojazd do Portu Kaukaz. Strona ukraińska nie została sfotografowana (tylko kilka ukraińskich miast jest dostępnych na Street View). Tę wirtualną podróż rozpoczniemy od posterunku milicji strzegącego dostępu do Półwyspu Chushka. Są stanowiska obronne, szlabany. W razie czego można zablokować całą drogę:


Droga na KrymDroga na Krym
 
Na posterunku Google utrwaliło dwa radiowozy milicyjne. Oba słusznej, rosyjskiej marki Łada. Kultowy już model 2105 (znany także jako 1300) oraz nowsza Samara:


Łada Samara, milicjaŁada Samara, milicja


Łada Samara, milicjaŁada Samara, milicja
 
Pomiędzy jezdniami zatrzymała się Setra S315 GT. Za szybą zamazana przez Google tablica kierunkowa, więc to nie wycieczka, lecz jakiś przejazd liniowy. Na tablicy nazwa miejscowości pisana cyrylicą i alfabetem łacińskim. Niestety nie udało mi się jej rozszyfrować:


Setra S315 GT, droga na Krym

Setra S315 GT, droga na KrymSetra S315 GT, droga na Krym
 
Setra S315 GT, droga na Krym

Ogólny widok na posterunek milicji od strony półwyspu. Po prawej trzecie milicyjne auto – Łada Niva:

Droga na Krym

Wojska Rosyjskie najechały terytorium Ukrainy głównie wykorzystując ciężarówki marki Kamaz. Google utrwaliło taki pojazd, ale jadący od strony Krymu. Ma on ewidentnie wojskowy rodowód, a może nadal należy do armii (charakterystyczny kolor kabiny). Ciekawe, czy z tym ładunkiem płynął promem:


Kamaz jedzie od strony Krymu
 
Kamaz jedzie od strony KrymuKamaz jedzie od strony Krymu

Kamaz jedzie od strony KrymuKamaz jedzie od strony Krymu

Tak wygląda wąski Półwysep Chushka. To właśnie tędy jechały (i nadal jeżdżą) rosyjskie transporty wojskowe zajmujące terytorium Ukrainy. Tor kolejowy prowadzi do Portu Kaukaz i do zlokalizowanego obok niego zakładu przemysłowego, najprawdopodobniej to zakład petrochemiczny:


Półwysep Chushka
 
Na dalszym odcinku półwysep jest szerszy. Tam układ torowy został rozbudowany z jednego do kilku torów. Google sfotografowało na nich wagony kryte i cysterny:


Wagony towarowe rosyjskich kolei RŻD, Półwysep Chushka

Wagony towarowe rosyjskich kolei RŻD, Półwysep ChushkaWagony towarowe rosyjskich kolei RŻD, Półwysep Chushka
 
Wagony towarowe rosyjskich kolei RŻD, Półwysep ChushkaWagony towarowe rosyjskich kolei RŻD, Półwysep Chushka
 
Wagony towarowe rosyjskich kolei RŻD, Półwysep ChushkaWagony towarowe rosyjskich kolei RŻD, Półwysep Chushka
 
Wagony towarowe rosyjskich kolei RŻD, Półwysep ChushkaWagony towarowe rosyjskich kolei RŻD, Półwysep Chushka

Wagony stoją także dalej. Przy większym powiększeniu zobaczymy fragment lokomotywy. Niezwykłej lokomotywy, czyli potężnego, dwuczłonowego spalinowozu nazywanego w Polsce „fantomasem”. To lokomotywa serii 2ТЭ10. Szkoda, że nie widać jej dokładniej:


Cysterny i lokomotywa serii 2ТЭ10Lokomotywa serii 2ТЭ10
 
Równolegle do 2ТЭ10 samochód Google sfotografował dwa stojące (zmierzające od strony portu) Kamazy. Starszego i nowszego (wybaczcie, ale nie podejmuję się rozszyfrowywania ich typów):


Kamazy, droga na Krym

Kamazy, droga na KrymKamazy, droga na Krym
 
Kamazy, droga na KrymKamazy, droga na Krym

Już przed samym portem jeden z torów przekracza drogę E97. Jest mocno skorodowany, zatem w maju 2013 ruch kolejowy do wspomnianego wcześniej zakładu nie był zbyt duży. Natomiast na sąsiednich torach dzieje się dość sporo - składy cystern (oraz inne wagony) ładowane są na promy kolejowe:


Droga na Krym, tory kolejowe
  
Brama kolejowa prowadząca do przyportowego zakładu: 


Droga na Krym, tory kolejowe

Autobus marki PAZ dojeżdża do pokazanego powyżej toru:


Autobus marki PAZ, droga na KrymAutobus marki PAZ, droga na Krym

Władze Turcji od samego początku „krymskiego kryzysu” wyrażały swoje zdanie na temat nienaruszalności granic Ukrainy. Dosłownie „u bram Krymu”, przed wjazdem do portu Google sfotografowało trzy tureckie ciągniki siodłowe z naczepami. Dwa MAN-y TGA i Iveco Stralis:


MAN TGA, Aba Trans, Port Kaukaz

MAN TGA, Aba Trans, Port KaukazMAN TGA, Aba Trans, Port Kaukaz
 
MAN TGA, Aba Trans, Port KaukazMAN TGA, Aba Trans, Port Kaukaz
 
MAN TGA, Aba Trans, Port Kaukaz

Przy tureckich pojazdach stała jeszcze jedna ciężarówka, Renault Premium. Ten pojazd raczej był rosyjski lub ukraiński: 


Renault Premium, Port Kaukaz

Renault Premium, Port KaukazRenault Premium, Port Kaukaz

Dalej Google nie dotarło. Wjazd do portu. Za bramą skręca się w prawo. Tam jest zlokalizowane przejście graniczne, a za nim przystań promowa:


Port Kaukaz, brama wjazdowa

Z Kaukazu odpływają także promy do Bułgarii i Turcji. Poniżej widok na Port Kaukaz (de facto w miejscowości Port Kaukaz – drogowa tablica informacyjna z tą nazwą stoi przy drodze E97, której rosyjskie oznaczenie to M25), a w nim dwa promy kolejowe wyładowane wagonami. Dokąd płyną? W chwili pisania tego tekstu w porcie stał zacumowany prom kolejowy o nazwie Ulfat (rocznik 1978). Bandera Kambodżańska, ale tym nie należy się sugerować. Według strony Marinetraffic, Ulfat ostatnio pływał do ukraińskiego Kerczu i tureckiej miejscowości Samsun. Tak więc przypuszczalny cel promów to Kercz lub Samsun, może też oba płyną do tego samego portu. Fot. Google Maps: 


Port Kaukaz. Promy kolejowe
 
Tak więc po zajęciu przez Rosję Krymu i po odcięciu go od ukraińskiej sieci kolejowej nic nie zaszkodzi transportowi ładunków pociągami z i do Rosji. Promy kolejowe będą łączyć Kercz z Portem Kaukaz, a ilość przewożonych ładunków przypuszczalnie zwiększy się. W sobotę 15 marca 2014 na YouTube zamieszczono film pokazujący rosyjski kolejowy transport wojskowy jadący z portu w Kerczu. W składzie znalazły się także wagony pasażerskie rosyjskich kolei RŻD, co dowodzi, że cały pociąg przypłynął z Rosji. Zatem „Anschluss Krymu” odbywa się już również drogą kolejową. Poniżej widok na prom kolejowy przycumowany w Kerczu, źródło Google Maps:


Port Kerch. Prom kolejowy


Blog Transportowy na Twitterze

Blog Transportowy na Facebooku
 

czwartek, 13 marca 2014

Solaris już w Turcji


Pod koniec września zamieściłem informację o kontrakcie na dostawę Solarisów do tureckiego Izmiru (link). Pierwsze 30 przegubowców już tam dotarło i obsługuje komunikację miejską. Ich dostawa zakończyła się w lutym 2014. Co ciekawe, polskie autobusy otrzymały przydomek. Nazywane są łabędziami. To ze względu na (jak podaje Solaris): „rozmiary, kolor oraz prezencję”. Niestety nie wiem, jak określa się inne autobusy, bo przydomek ponoć ma każdy model. 


Solaris Urbino 18, ESHOT Izmir
 
Solaris Urbino 18 w barwach ESHOT Izmir. Numer autobusu to 14-009. Tureckie numery taborowe zawierają informację o roku produkcji danego pojazdu, w tym przypadku cyfra 14 to rok 2014. Za Solarisem jedzie Sanos. To właśnie te wysłużone już autobusy są stopniowo wycofywane z Izmiru i zastępowane produktami z Polski. Widoczny na zdjęciu pojazd to Sanos S218 #94-601 (rocznik 1994) na linii 169.

Kolejne 30 Solarisów Urbino 18 trafi do Izmiru do końca marca, a następne 40 do końca kwietnia. Wówczas w mieście będzie już 100 polskich przegubowców.


Solaris Urbino 18, ESHOT Izmir

 Dwa Solarisy Urbino 18 w Izmirze, pętla Gümrük. Autobus nr 14-003 obsługuje linię 273 (do Yeşilbağlar, codzienna, w szczycie dni roboczych odjazdy co 10 minut), a 14-021 linię 60 (do Pınarbaşı, także codzienna, ale kursy o mniejszej częstotliwości: 20 - 30 minut).


Solaris Urbino 18, ESHOT Izmir

Uroczysta prezentacja nowego taboru. Elementem niezbędnym są tureckie flagi oraz widniejące na białych proporcach podobizny Mustafa Kemala Atatürka, twórcy państwa tureckiego. 

W Internecie pojawiły się już pierwsze filmy pokazujące nowy tabor przewoźnika ESHOT. Niestety wszystkie  prezentują tylko wnętrza pojazdów. To jeden z nich. Około 3 minutowa przejażdżka:




Blog Transportowy na Twitterze

Blog Transportowy na Facebooku

wtorek, 11 marca 2014

Airbus A350 XWB – testy trwają


W lipcu 2013 pisałem o pierwszym locie Airbusa A350-941 (link). Europejski „super samolot” nadal jest testowany. Łącznie latają już cztery egzemplarze. Na szczególną uwagę zasługuje trzeci z nich, czyli maszyna o rejestracji F-WWCF (oznaczenie fabryczne: MSN2, czyli tak naprawdę to drugi wyprodukowany egzemplarz, ale w informacjach prasowych jest nazywany trzecim). W przeciwieństwie do innych testowych Airbusów, ten nie jest biało-niebieski. Namalowane na kadłubie pasy symbolizują super lekką konstrukcję samolotu z włókna węglowego wzmocnionego polimerem (CFRP). Maszyna ta jest jednocześnie pierwszą, której zabudowano przedział pasażerski. Część pasażerską ma także czwarty z testerów. Omawiany Airbus nr F-WWCF po raz pierwszy został zaprezentowany na początku 2014 roku – dokładnie 2 stycznia opuścił hangar lakierni.


Airbus A350 XWB, F-WWCF, MSN2

Airbus A350 XWB, F-WWCF, MSN2

Airbus A350 XWB, F-WWCF, MSN2

Airbus A350 XWB o rejestracji F-WWCF (MSN2) w charakterystycznym malowaniu nawiązującym do włókna węglowego. Samolot właśnie opuścił lakiernię.



Na początku stycznia 2014 jeden z testowych A350 XWB (rej. F-WZGG, oznaczenie fabryczne: MSN3) poleciał do Boliwii. Cel tej „delegacji” to sprawdzenie, jak maszyna będzie zachowywała się na wysoko położonych lotniskach. To właśnie porty lotnicze w Boliwii są umiejscowione najwyżej nad poziomem morza. Nowy Airbus wykonywał loty między lotniskami w Cochabamba (2600 m.n.p.m.), a La Paz  (4150 m.n.p.m.). Operacje lotnicze na takich wysokościach to wielkie wyzwanie dla wszystkich układów samolotu. Szczególnie obciążane są wówczas silniki. W tych ekstremalnych warunkach A350 został poddany całej serii testów, których elementem były także symulacje awarii.

Airbus A350 XWB, F-WZGG (MSN3),  Cochabamba

Airbus A350 XWB, F-WZGG (MSN3),  Cochabamba

Airbus A350 XWB o rejestracji F-WZGG (MSN3) na płycie lotniska Cochabamba w Boliwii. W tle górnego zdjęcia dwa Boeingi 737 miejscowych linii Boliviana de Aviación. Pierwszy to ponad 22-letni CP-2550, a obok niego 19-letni CP-2684. Warto zwrócić także uwagę na samochód-schody z dolnego zdjęcia. W Boliwii jest bardzo dużo dość wiekowych pojazdów. Dzięki usłudze Street View już niedługo w Blogu Transportowym zobaczycie kilka z nich.

Pod koniec stycznia F-WZGG poleciał na testy do Kanady, do miejscowości Iqaluit. Tam najważniejszym czynnikiem testującym była niska temperatura. Średnio -28 stopni Celsjusza. Sprawdzano np. zachowanie silników i wszystkich układów po dłuższym bezruchu w takich warunkach. Inne testy, to np. przeloty z małą prędkością.


Airbus A350 XWB, F-WZGG (MSN3), Iqaluit

Airbus A350 XWB, F-WZGG (MSN3), Iqaluit

Airbus A350 XWB o rejestracji F-WZGG (MSN3) na lotnisku w kanadyjskim Iqaluit.

4 lutego 2014 roku, fabrykę Airbusa w Tuluzie odwiedził Akbar Al Baker, prezes linii Qatar Airways. Celem tej wizyty było sprawdzenie postępów prac nad A350 XWB. Linie Qatar Airways będą pierwszym przewoźnikiem, który rozpocznie regularną eksploatację super samolotu. Zamówiły łącznie 80 egzemplarzy.

Prezesowi zaprezentowano kolejnego, najnowszego testera, czyli Airbusa A350-941 o rejestracji F-WZNW (oznaczenie fabryczne MSN4). Samolot ten podobnie jak opisany powyżej MSN2 wyróżnia się odmiennym malowaniem. To takie połączenie barw Airbusa (ogon) z malowaniem linii Qatar Airways (przód). Również i ta maszyna ma przystosowane do przewozu pasażerów wnętrze. Jej zadanie będzie trochę inne, niż  wcześniejszych testerów. Owszem, będzie także służyła do sprawdzania zachowań samolotu w różnych warunkach, ale później zostanie „nauką jazdy”, w której będą szkoleni piloci. Akbar Al Baker bardzo pozytywnie ocenił postępy prac. Stwierdził, że wszystko jest na dobrej drodze do planowej dostawy tych maszyn w 2014 roku.


Airbus A350 XWB, F-WZNW (MSN4), Francja

Airbus A350 XWB o rejestracji F-WZNW (MSN4) w hangarze. Tuluza, Francja.

Krótko po wizycie prezesa Qatar Airways w Tuluzie nastąpiła rewizyta. Na nowym lotnisku Hamad w katarskiej stolicy (Hamad International Airport) wylądował testowy MSN3. Był to postój w drodze do Singapuru (na tamtejsze targi lotnicze), a jednocześnie symboliczny gest podkreślający, że nowe lotnisko (otwarcie w kwietniu 2014) będzie bardzo nowoczesne także ze względu na lądujące na nim samoloty. Wydarzenie to było na tyle ważne, że oprócz Akbara Al Bakera, gościa z Francji witali również urzędnicy państwowi. Pierwsze Airbusy A350 rozpoczną regularne loty z Dohy już pod koniec 2014 roku (pierwsza dostawa w czwartym kwartale 2014). Na chwilę obecną na Airbusa A350 XWB wpłynęło już 812 zamówień od 39 klientów z całego świata.


Wnętrze kabiny Airbusa A350 XWB

Wnętrze kabiny Airbusa A350 XWB o rejestracji F-WZGG (MSN3) w trakcie prezentacji na lotnisku Hamad w Katarze. Po prawej prezes linii Qatar Airways, Akbar Al Baker. Obok niego szef zespołu pilotów testowych Airbusa, Peter Chandler. Po lewej Prezes Urzędu Turystyki Kataru, Issa Al Mohannadi.


 Airbusa A350 XWB, F-WZGG, MSN, Doha

Uroczyste powitanie Airbusa A350 XWB w Katarze.

Obie inaczej pomalowane maszyny, czyli MSN2 i MSN4 w swój pierwszy rejs wzbiły się 28 lutego 2014. Zatem latają już wszystkie testowe Airbusy 350 XWB.


Airbus A350 XWB, F-WZNW, MSN4

Airbus A350 XWB o rejestracji F-WZNW (MSN4). Pierwszy start.

 
Airbus A350 XWB, F-WWCF, MSN2

 Airbus A350 XWB o rejestracji F-WWCF (MSN2). Pierwszy start. 


Blog Transportowy na Facebooku
 
Blog Transportowy na You Tube, kanał Lukaszowo
 

piątek, 7 marca 2014

Trollino dla Hiszpanii i system Optiboard


W Hiszpanii tylko jedno miasto eksploatuje trolejbusy. To liczące około 170 tysięcy mieszkańców Castellón de la Plana.  Zasilane z sieci „autobusy” obsługują tam tylko jedną i w dodatku bardzo krótka trasę. Uruchomiono ją w 2008 roku. Później miały być kolejne linie, ale brak funduszy odłożył te inwestycje w czasie. Pieniądze jednak się znalazły, bo jeszcze w roku 2013 ogłoszono przetarg na zakup nowego taboru. Wygrał go Solaris. Pod koniec lutego 2014 polski producent poinformował, że sprzeda do Castellón de la Plana sześć Solarisów Trollino 12 w nowatorskiej wersji MetroStyle. Wyposażenie elektryczne dostarczy Škoda Electric z Czech. Trolejbusy będą miały dodatkowo zamontowane baterie umożliwiające pokonywanie odcinków bez zasilania sieciowego. Będą one ładowane w trakcie jazdy lub po zjechaniu do zajezdni, przy pomocy specjalnych ładowarek. Trollino 12 MetroStyle przeznaczone dla Hiszpanii będą miały także dodatkowe i dość nietypowe wyposażenie. To system Optiboard firmy Siemens, który  naprowadza jadący pojazd na właściwą trasę.


Solaris Trollino 18 MetroStyle, Salzburg

Przykładowy Solaris Trollino MetroStyle. Tu w wersji przegubowej dla Salzburga. Do tej pory MetroStyle nie zostało kupione w wersji solowej. Egzemplarze dla Castellón de la Plana będą więc pierwszymi.

Pierwszą linię trolejbusową w Castellón de la Plana otwarto w 2008 roku. Otrzymała ona nr 1. Ma tylko 2,3 km długości i jedynie 5 przystanków pośrednich. Łączy uniwersytet z końcówką przy parku Ribalta.  W dzień roboczy linia kursuje nawet co 5 minut. Wówczas do jej obsługi potrzeba trzech pojazdów. Tabor Via Reservada (tak nazywa się przewoźnik eksploatujący trolejbusy w Castellón de la Plana) to wyłącznie Irisbusy Civis, wszystkie z roku 2008. Łącznie trzy egzemplarze, które oznaczono jako 146 – 148. Zatem w szczycie 100% trolejbusów jest w ruchu, a w przypadku awarii jednego z nich wykorzystywany musi być autobus.
Na Google Street View zobaczymy jednego z Civisów jadącego w stronę pętli Uniwersytet. Na uwagę zasługuje jezdnia, po której trolejbus przemieszcza się i duża kamera zamontowana nad przednią szybą. To elementy systemy Optiboard. Namalowane na jezdni białe prostokąty to trasa, po której ma przemieszczać się pojazd. Kamera określa ich lokalizację i przekazuje informacje do układu kierowniczego, który naprowadza trolejbus na właściwą trasę. Można powiedzieć, że jedzie on po szynach, dlatego też mieszkańcy często to rozwiązanie nazywają tramwajem:


Irisbus Civis, Castellón de la Plana

Irisbus Civis, Castellón de la Plana

Irisbus Civis, Castellón de la PlanaIrisbus Civis, Castellón de la Plana

Optiboard nie jest jednak wykorzystywany na całej trasie. Końcówka przy parku Ribalta wymaga użycia kierownicy. To zwykłe skrzyżowanie, na którym nie ma już namalowanych prostokątów naprowadzających. W dodatku nie ma tam też sieci trolejbusowej, więc Civisy muszą opuszczać odbieraki prądu i zawracać korzystając z silnika spalinowego.


Koniec i początek trasy przy parku Ribalta, Castellón de la Plana

 Koniec i początek trasy przy parku Ribalta. Tu odbieraki prądu należy opuścić i przejść na ręczne sterowanie. Po zawróceniu podłączenie do sieci ułatwią specjalne daszki. Fot. Google Street View. Lipiec 2012.


Irisbus Civis, Castellón de la PlanaIrisbus Civis, Castellón de la Plana

 Irisbus Civis za chwilę opuści odbieraki prądu i korzystając z agregatu zawróci na skrzyżowaniu przy parku Ribalta. Fot. Google Street View. Lipiec 2012.


Irisbus Civis, Castellón de la Plana

Irisbus Civis, Castellón de la PlanaIrisbus Civis, Castellón de la Plana

Irisbus Civis, Castellón de la Plana

Irisbus Civis #147 zawraca na skrzyżowaniu korzystając z agregatu. Źródło: YouTube.

 
Irisbus Civis, Castellón de la PlanaIrisbus Civis, Castellón de la Plana

Daszki ułatwiają podpięcie odbieraków do sieci. Źródło: YouTube.

 
Irisbus Civis, Castellón de la Plana

 Tak Irisbusy Civis prezentują się w ruchu:



Zamów newsletter

Blog Transportowy na Facebooku

poniedziałek, 3 marca 2014

Renaulty dla Dzierzbudu i nagroda w Hiszpanii


W dziale Ciężarówki ostatnio sporo miejsca poświęcam nowej gamie ciężarówek Renault. W sumie na ten temat były już trzy wpisy: o projektowaniu i testach (link), o premierze (link) i o moim spotkaniu z przedstawicielem serii T na belgijskiej autostradzie (link). Tym razem porcja najświeższych wieści. Zaczynam od spółki AB Dzierzbud. Renault Trucks podało, że w połowie stycznia 2014 jeden z pierwszych ciągników siodłowych T 460 trafił właśnie do tej gdyńskiej firmy. Co ciekawe, jej właściciele złożyli zamówienie na najnowszego Renaulta jeszcze nim w Polsce pojawiły się samochody demonstracyjne. W pełni zaufali ich producentowi.


Renault serii T, Master Truck,  Polska Nowa Wieś

Najnowszą gamę ciężarówek Renault Trucks zaprezentowano po raz pierwszy większej grupie widzów w Polsce w trakcie imprezy o nazwie Master Truck. Przedstawiciel serii T właśnie wjeżdża na teren zlotu. Polska Nowa Wieś, 19.07.2013.

Spółka AB Dzierzbud prowadzi działalność w branży budowlanej i stalowej. Jako główny wykonawca lub podwykonawca działa na dużych budowach w Polsce i w innych krajach Europy. Przykładowe inwestycje obsługiwane przez AB Dzierzbud to budowa tunelu Norra länken w Sztokholmie oraz jednej z linii metra w Berlinie.


Renault T 460 dla AB Dzierzbud

Renault T 460 dla AB Dzierzbud. Niebieski to kolor firmowy taboru spółki.

Tego samego dnia Renault Trucks ogłosiło, że model T zdobył tytuł Ciężarówki Roku 2014 w Hiszpanii. Nagroda ta została przyznana przez magazyn branżowy „Transporte3” (jedno z największych pism transportowych w Hiszpanii, także o zasięgu międzynarodowym, bo elektroniczne bezpłatne kopie czasopisma są dostępne na jego stronie internetowej). Decyzję podjęło 50 członków komisji sędziowskiej, pracujących na co dzień w największych hiszpańskich firmach transportowych. Na produkt Renault Trucks głosowała większość z nich.


Renault Trucks serii T, zdobywca tytułu Ciężarówki Roku 2014 w Hiszpanii

 Renault Trucks serii T, zdobywca tytułu Ciężarówki Roku 2014 w Hiszpanii.


Blog Transportowy na You Tube, kanał Lukaszowo

Blog Transportowy na Facebooku

sobota, 1 marca 2014

Warszawski przetarg na autobusy elektryczne


W lipcu 2013 pisałem o elektrycznym autobusie BYD K9 testowanym w Krakowie (link). Tamten wpis zakończyłem informacją, że MPK Kraków zamierza kupić autobusy elektryczne. Po kilku miesiącach okazało się jednak, że to nie stolica Małopolski będzie pierwszym miastem w Polsce posiadającym takie pojazdy. Na początku lutego 2014 na stronie internetowej Miejskich Zakładów Autobusowych z Warszawy opublikowano ogłoszenie o bardzo ciekawym przetargu. Obejmuje on dostawę „10 sztuk fabrycznie nowych autobusów miejskich klasy MAXI, z napędem elektrycznym.”  Długość pojazdu w przedziale 11,8 – 12,1m. Troje drzwi w układzie: 2-2-2. Autobusy mają być całkowicie niskopodłogowe i przystosowane do ładowania w systemie PLUG-IN. Konstrukcja zamawianych pojazdów musi dawać możliwość późniejszego zamontowania dodatkowego systemu szybkiego ładowania za pomocą pantografu i ładowarki o mocy 200 kW. Pojazdy muszą być wyposażone w klimatyzację kabiny kierowcy i przestrzeni pasażerskiej.

Nowe autobusy mają być dostarczone w terminie 175 dni od daty udzielenia zamówienia. Warunkiem przystąpienia do przetargu jest posiadanie 3 letniego doświadczenia (nie określono dokładnie w czym – tylko produkcja autobusów, czy może produkcja autobusów elektrycznych), a jeżeli takiego nie ma, to poświadczenie sprzedaży autobusów na kwotę łączną 15 milionów złotych. Termin składania ofert to 18 marca 2014, godzina 10:30. Ich otwarcie nastąpi pół godziny później, o 11:00.


BYD K9, Busworld Kortrijk 2013

Swoją ofertę na pewno złoży chiński BYD. Elektryczne autobusy tego producenta jeżdżą już po Europie, np. są eksploatowane w Holandii. Na zdjęciu BYD K9 w wersji niezgodnej z warunkami przetargu, czyli tylko z dwojgiem drzwi. Kortrijk, Belgia, parking przy terenie wystawowym targów Busworld 2013.


Eurabus 2.0, Busworld Kortrijk 2013

Eurabus z modelem 2.0 najprawdopodobniej nie wystartuje w przetargu. Pojazd dopiero 31 stycznia otrzymał europejską homologację. Busworld Kortrijk 2013. 


Solaris Urbino 12 electric, TransExpo 2013

Solaris Urbino 12 electric, TransExpo 2013

Solaris Urbino 12 electric, TransExpo 2013

Solaris Urbino 12 electric już posiada wymagany w późniejszym okresie eksploatacji pantograf. Targi TransExpo 2013. 


Filtr Cząstek Stałych FAP/DPF Euro-Vat Consulting

Blog Transportowy na Facebooku