środa, 5 lutego 2014

Radar lotniczy



Od kilku lat w Internecie funkcjonuje strona http://www.flightradar24.com/, czyli radar lotniczy. Dzięki niej możemy np. sprawdzić jaki samolot właśnie przeleciał nam nad głową. Poznamy nazwę jego właściciela oraz relację lotu. Wyświetli się nam także zdjęcie samolotu, jego aktualna prędkość oraz wysokość. Bez żadnego rejestrowania, czy logowania możemy zobaczyć, co właśnie lata nad Europą, czy innymi kontynentami, bo radar swoim zasięgiem obejmuje cały świat. Nie wszystkie maszyny są jednak widoczne, ale to sporadyczne sytuacje, dotyczące głównie przewoźników z Afryki, czy z Azji, którzy nie stosują pewnych urządzeń. Generalnie Europa jest doskonale widoczna, dzięki temu przy okazji widać, jak bardzo zatłoczone jest niebo nad tą częścią świata.


Radar lotniczy do doskonała pomoc dla wszystkich miłośników lotnictwa, którzy np. planują sesje fotograficzne, wiedząc która maszyna zmierza w ich stronę. Dla osób, których bliscy, znajomi gdzieś lecą jest to doskonały informator o tym, gdzie te osoby teraz się znajdują, czy już bezpiecznie wylądowały. Pasażerom daje możliwość obejrzenia trasy przelotu, gdyż radar także zapisuje wszystkie dane. Wystarczy podać numer lotu i możemy go odtworzyć nawet długo po przelocie. Ta opcja jest szczególnie atrakcyjna np. gdy lecieliśmy turystycznie i chcemy sprawdzić, co podziwialiśmy, co to np. było za miasto pod nami.


Poniżej przedstawiam kilka screenów ze strony http://www.flightradar24.com/. Na początek zapraszam do Afryki, dokładnie do RPA. Z Johannesburga właśnie wystartował Airbus A340 miejscowych linii South Africa Airways. Rejestracja: ZS-SNA, rocznik 2002, od początku u tego przewoźnika. Samolot leci do Cape Town jako lot nr SAA 333. W chwili robienia screenu miał prędkość 763 km/h:


Radar lotniczy, Airbus A340 South Africa Airways, ZS-SNA

Temat Tupoleva w Polsce wciąż jest bardzo popularny. Poniżej młodszy przedstawiciel tej marki, model Tu-204-100 z lat 90-tych. Własność rosyjskiego przewoźnika Red Wings, rejestracja RA-64018. Red Wings posiada tylko 7 maszyn, wszystkie to Tu-204-100. Na screenie maszyna leci nad terytorium Rosji (okolice Kazania), a jej relacja nie jest znana:


Radar lotniczy, Tu-204-100 Red Wings, RA-64018
 
Inny Tupolev Tu-204-100 linii Red Wings. To RA-64019 z 2000 roku. Tym razem jego relacja nie jest ukryta. To lot WZ 105 z Moskwy do Jekaterynburga (Rosja):


Radar lotniczy, Tupolev Tu-204-100 linii Red Wings, RA-64019
 
Nowe Tupolevy latają także w barwach linii Vladivostok Air (Rosja). Maszyna Tu-204-300 o rejestracji RA-64044 (rocznik 2008) jako lot z Moskwy do Błagowieszczeńska:


Radar lotniczy, Tupolev Tu-204-300 Vladivostok Air, RA-64044

Teraz zapraszam do Kazachstanu. Boeing 757 linii Air Astana leci z miejscowości Ałmaty do Moskwy. Ta oznaczona jako P4-EAS maszyna to 1998 rocznik:


Radar lotniczy, Boeing 757 linii Air Astana, P4-EAS
 
Radar lotniczy pokazuje także małe, prywatne samoloty. Poniższy właśnie wystartował z największej miejscowości Kazachstanu – Ałmaty (Ałma-Ata) i leci w nieznane. To Bombardier Canadair CL605 Challenger:


Radar lotniczy, Bombardier Canadair CL605 Challenger

Radar pokazuje również samoloty, które obsługują ruch towarowy. Nad USA leci McDonnell Douglas MD-11F o rejestracji N623FE, należący do Federal Express (FedEx). To rocznik 1999. Podniebna ciężarówka przemieszcza się z Filadelfii do Memphis.  Na screenie widać jak ogromny jest ruch lotniczy nad USA:


Radar lotniczy, McDonnell Douglas MD-11F Federal Express (FedEx), N623FE

Główny bohater katastrofy w Smoleńsku, czyli Tu-154M. W tym przypadku własność białoruskich linii Belavia. Rejestracja EW-85703. Szczegółowych danych na jego temat w Internecie brak. Na radarze jego przelot też jest dość tajemniczy. Wiadomo tylko, że leci nad Rosją: 


Radar lotniczy, Tu-154M Belavia EW-85703

 Inny Tu-154M. Rosyjskie linie UTair. Leci z Ufy do? Rocznik także nieustalony:


Radar lotniczy, Tu-154M UTair, RA-85821

Na radarze zobaczymy także produkt ukraińskiego przemysłu lotniczego. To Antonov An-148-100E o rejestracji RA-61710. Rocznik 2011, własność rosyjskich linii Polet Flight. Warto dodać, że ten przewoźnik posiada także cztery wielkie transportowce An-124:



Radar lotniczy, Antonov An-148-100E Polet Flight, RA-61710

Antonovy An-148 latają np. do Niemiec. Tu maszyna linii Ukraine International Airlines o rejestracji UR-NTD z roku 2011. Samolot podchodzi do lądowania w Berlinie, kończąc lot z Kijowa:


Radar lotniczy, An-148, Ukraine International Airlines, UR-NTD

Dzięki radarowi możemy zobaczyć, jacy egzotyczni przewoźnicy przelatują nad Polską. Poniżej Airbus A320 libijskich linii Libyan Airlines, który leci nad Wrocławiem:

 
Radar lotniczy, Airbus A320 Libyan Airlines, TS-INP


Nad Polską regularnie przelatują największe samoloty pasażerskie świata, czyli Airbusy A380. Nad Krakowem utrwaliłem taką maszynę tajlandzkich linii Thai Airways International. To rocznik 2012 w relacji Frankfurt nad Menem – Bangkok:


Radar lotniczy, Airbus A380 Thai Airways International, HS-TUB

Inny gigant dopiero leci w stronę Polski. To Airbus A380-841 singapurskich linii Singapore Airlines. Rocznik 2010 w relacji Londyn – Singapur. Przewoźnik posiada aż 19 takich maszyn:


Radar lotniczy, Airbus A380-841 Singapore Airlines, 9V-SKM

Na koniec jeszcze jeden gigant, czyli A380-861 z roku 2012. Własność linii Emirates. Maszyna już opuściła terytorium Polski, a leci z Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich do Londynu:


Radar lotniczy, Airbus A380-861 Emirates, A6-EEE



Wpisy poświęcone autobusom

Blog Transportowy na Facebooku

piątek, 31 stycznia 2014

Trolejbusowe zmiany w Tychach



W dziale Trolejbusy ostatnio opisuję „szpachle”, czyli zaniedbane, zniszczone pojazdy ze Lwowa. Do tych „truposzków” znów powrócę, a teraz czas na małą odmianę – coś nowego. Tyskie Linie Trolejbusowe.


Trolejbusy w Tychach przechodzą ogromne zmiany. Najbardziej zauważalną jest wymiana taboru. W roku 2013 do ruchu wprowadzono aż 15 fabrycznie nowych trolejbusów. Wszystkie to Solarisy Trollino 12MB, których zakup był możliwy dzięki funduszom unijnym. Oznaczono je jako 25 – 39, co także jest pewną zmianą, bo wcześniej tabor TLT miał numerację trójcyfrową (np. 013). Nowe pojazdy dołączyły do sześciu już eksploatowanych Solarisów Trollino 12 (nr 003, 004, 005, 006, 007 i 011), dzięki temu osiągnięto liczbę 21 niskopodłogowych trolejbusów. Taka ilość wystarczyła by nawet w dni robocze wyeliminować z ruchu starszy, wysokopodłogowy tabor. Na początek wycofano elektryczne Jelcze PR-110, pozostawiając w ruchu ostatnie Jelcze 120M. Tychy odwiedziłem 27 grudnia 2013. Wówczas po mieście jeździły wyłącznie Solarisy. Na terenie zajezdni widziałem tylko jednego elektrycznego Jelcza 120M. Był to biały, oreklamowany #017 z 2001 roku (ex 001). Strasznie szybko to się zmieniło – jeszcze rok temu było tyle „peerek”, 120M.


Nowy tabor to także okazja do prezentacji barw zakładowych (miejskich?). Do tej pory tyskie trolejbusy w większości jeździły w całopojazdowych reklamach. Teraz prawie wszystkie (czyli nowe egzemplarze) są zielono-żółte, identyczne jak autobusy PKM Tychy. W związku z tym większość pojazdów jest taka sama, czyli ich fotografowanie staje się strasznie monotonne.


Solaris Trollino 12MB, TLT Tychy

Najnowsze tyskie trolejbusy, Solarisy Trollino 12MB. Pierwszy to #36 na linii A, a drugi #30 jako B. Oba na wyświetlaczach mają dodatkowe, świąteczne elementy graficzne, czyli choinki. Dalej stoją MAN SL283 z PKSiS Oświęcim i udający trolejbus Solaris Urbino 12 CNG z PKM Tychy.


Solaris Trollino 12MB, TLT Tychy

Solaris Trollino 12MB #36 podjeżdża na przystanek początkowy Dworzec PKP, który już niedługo będzie przy samej stacji kolejowej.


Solaris Trollino 12MB, TLT Tychy

Solaris Trollino 12MB #30. Chwila przerwy przed kolejnym kursem.

   
 
Solaris #36 na przystanku początkowym. Tuż obok powstaje nowy dworzec autobusowo-trolejbusowy. Tego dnia cały tabor przewoźnika był taki brudny. Niestety w Polsce nie myje się ulic, więc gdy telko drogi są mokre, wszystkie korzystające z nich pojazdy tak wyglądają.


Solaris Trollino 12MB, TLT Tychy

Solarisy #36 i 30 gotowe do odjazdu. Ten drugi nie musi czekać na pierwszego - w tym miejscu sieć trakcyjna jest podwójna, więc trolejbusy mogą się ominąć.


Solaris Trollino 12MB, TLT Tychy

Ulicą Andersa do pętli dojeżdża Solaris #39 na linii A.


Solaris Trollino 12MB, TLT Tychy

Solaris Trollino 12MB, TLT Tychy

Każdy z 15 nowych trolejbusów jest taki sam. Przez to ich fotografowanie staje się bardzo monotonne. Tu wóz #38 jako linia B na pętli Dworzec PKP.


Solaris Trollino 12MB, TLT Tychy

  Dwa Trollino 12MB na pętli Dworzec PKP. #38 jako linia B już odjeżdża do Paprocan, #39 jako A poczeka jeszcze kilka minut.


Solaris Trollino 12MB, TLT Tychy

Solaris Trollino 12MB, TLT Tychy

  Ostatni z dostawy, czyli #39. To jednocześnie najwyższy numer taborowy tyskich trolejbusów. 


Jelcz 120MT, TLT Tychy

 27 grudnia w Tychach widziałem tylko tego Jelcza 120MT. Według fotogalerii TWB w ruchu są jeszcze dwa inne pojazdy tego typu - wszystkie jako rezerwa. Na zdjęciu obecny #017 jeszcze jako #001. Pętla Dworzec PKP, linia D. 27.12.2011.


Jelcz 120MT, TLT Tychy

Jeszcze jedno zdjęcie ówczesnego #001. Tym razem jako linia A. Ulica Asnyka, tuż za pętlą Dworzec PKP. Tam, gdzie znajduje się nauka jazdy obecnie jest zjazd z ronda. 28.12.2009.



Niestety 27 grudnia 2013 był pochmurnym dniem, a w dodatku wszystkie pojazdy były bardzo brudne. W związku z tym nie nakręciłem zbyt wielu filmów. Utrwaliłem jedynie trzy nowe Trollino: #39, 36 i 30. Tak wyglądają w ruchu. Przy okazji nagrałem także autobus Säffle 5000, o którym pisałem tu:



Nowy tabor to nie jedyne zmiany trolejbusowe w Tychach. Przeprowadzono także modernizację sieci trakcyjnej oraz rozpoczęto budowę jej nowego odcinka. Dość krótkiego, ale bardzo ważnego. Do tej pory pod tyski dworzec kolejowy podjeżdżały wyłącznie autobusy, a trolejbusy docierały tylko do pobliskiego skrzyżowania ulic Andersa, Dworcowej i Asnyka. Obecnie skrzyżowanie jest już rondem, a teren pod dworcem kolejowym zamienia się w dworzec, z którego będą korzystały i autobusy, i trolejbusy. Nowe rondo widać także na powyższym filmie.


Nowe rondo przy dworcu kolejowm w Tychach
   
Nowe rondo na skrzyżowaniu ulic Dworcowej, Asnyka i Andersa.


Budowa dworca autobusowo-trolejbusowego w Tychach

Budowa dworca autobusowo-trolejbusowego w Tychach
  

Budowa dworca autobusowo-trolejbusowego przy głównej stacji kolejowej. Tu powstanie najnowszy odcinek sieci trolejbusowej w Tychach. Na placu stały dwa piękne Kamazy, do których niestety nie było dostępu. 


Blog Transportowy na Google +

Blog Transportowy na Twitterze


wtorek, 28 stycznia 2014

Zimowy tramwaj



W końcu do Polski dotarła zima. Mróz, śnieg, czyli tak, jak w tej części świata powinno być w styczniu, bo wszakże taki mamy klimat (to ostatnio bardzo modne stwierdzenie). W Krakowie temperatury spadły do minus kilkunastu stopni. Kiedy jest tak zimno, a musimy podróżować, chcielibyśmy przemieszczać się ciepłym pojazdem. Niekiedy jednak taki pojazd może nas zaskoczyć swoim wnętrzem. Nie jest w nim ciepło, a w dodatku na pasażerów czeka zimowa „niespodzianka” – śnieg.


W poniedziałek, 27 stycznia 2014 taką „niespodziankę” przygotowało dla mnie (i wielu innych pasażerów) MPK Kraków. Pętla Wzgórza Krzesławickie, skład Konstal 105Na linii 4 (#372+373+370), odjazd o 6:54. Wsiadłem do trzeciego wagonu, w którego przedniej części wydzielono specjalny „zimowy kącik”. Pod sporą warstwą śniegu znalazła się podłoga i pierwsze siedzenie. Tak to wyglądało:


Zasypany śniegiem Konstal 105Na, MPK Kraków

Zasypany śniegiem Konstal 105Na, MPK Kraków

Zasypany śniegiem Konstal 105Na, MPK KrakówZasypany śniegiem Konstal 105Na, MPK Kraków


Podróż wagonem z „zimowym kącikiem” dostarczała wielu ciekawych wrażeń. Można było np. oglądać reakcje wsiadających przednimi drzwiami pasażerów. Widok wielkiego zdziwienia rysującego się na wszystkich twarzach był bezcenny.


Jak śnieg znalazł się w wagonie? Dostał się przez małą szczelinę w niedomkniętym oknie. Ostatni opad był jednak dwa dni wcześniej, więc w takim stanie skład opuścił zajezdnię. „Zimowy kącik” był także w drugim wagonie. W pierwszym podróżowano bez takich atrakcji. Ciekawe wrażenia mieli zapewnione także pasażerowie, którzy nie wiedzieli o istnieniu „zimowego kącika”. Kiedy śnieg zalegający na przednich siedzeniach stopniał, były one całe mokre. Siedzące na nich osoby pewnie odkrywały to dopiero po jakimś czasie. Wyjście z mokrą pupą na mróz na pewno nie było przyjemnym przeżyciem.


Niedomknięte okno w Konstalu 105Na, MPK Kraków

 Mała szczelina, przez którą śnieg przedostał się do wnętrza wagonu. Tak powstał „zimowy kącik”


Blog Transportowy na Facebooku

Zamów newsletter

sobota, 25 stycznia 2014

Uratuj parowozy


Powoli zbliża się termin rozliczania naszych dochodów za 2013 rok. Już od kilku lat możemy przekazać 1% podatku organizacji pożytku publicznego. Jest ich bardzo dużo, więc można mieć dylemat, komu podarować fundusze. Nawet, jeśli są małe, to przecież zawsze to jakaś pomoc. W efekcie końcowym z tych niewielkich kwot powstanie coś większego.

W Blogu Transportowym zachęcam do wsparcia Towarzystwa Ochrony Zabytków Kolejnictwa i Organizacji Skansenów z Pyskowic. W jego zbiorach jest kilkadziesiąt egzemplarzy historycznego taboru kolejowego. Niektóre z nich już udało się przywrócić do świetności, np. parowóz Ty42-24 z 1945 roku. Inne są zabezpieczone i czekają na remont. Na to wszystko niestety potrzebne są spore fundusze, które możemy powiększyć przekazując 1% podatku dla TOZKiOS. Pod tym linkiem znajdziemy dokładną informację, jak wspomóc finansowo renowację taboru.


Ty42-24, Pyskowice

 Skan pocztówki, cegiełki na remont Ty42-24. Parowóz przywrócono do dawnej świetności także dzięki przekazywaniu towarzystwu 1% podatku.


Ty42-24 z pociągiem specjalnym we Wrocławiu

Ty42-24 z pociągiem specjalnym we Wrocławiu

Ty42-24 z pociągiem specjalnym we Wrocławiu



Ty42-24 z pociągiem specjalnym we WrocławiuTy42-24 z pociągiem specjalnym we Wrocławiu


Lokomotywa z pocztówki, czyli uratowany także dzięki 1% parowóz Ty42-24 prowadzący pociąg specjalny z Wrocławia do Sycowa. Źródło: YouTube, kanał kch8. Wrocław Sołtysowice, 26.10.2013.



W zbiorach TOZKiOS znajdziemy między innymi takie pojazdy jak: Ls300-948, Pt47-50, TKp-4422, Ty43-1, Ty45-125, 409Da-518, SM40-10, EW90-36, czy LDH70-001. Pomóżmy je uratować.

Blog Transportowy na Twitterze

Wpisy poświęcone autobusom