środa, 13 lipca 2022

Stadler TINA dla miasta Rostock


Pod koniec czerwca 2022 firma Stadler ogłosiła, że niemieckie miasto Rostock zamówiło 28 tramwajów. Będą to przedstawiciele najnowszego modelu o nazwie TINA. Jest to skrótowiec od niemieckiego „Total Integrierter Niederflur-Antrieb”, czyli tłumacząc (za Google): „Całkowicie zintegrowany napęd niskopodłogowy”. 

Nowe wagony dla Rostocker Strassenbahn AG będą trójczłonowe o długości 32 metrów. Ich wnętrze zostanie przystosowane do przewiezienia 221 pasażerów, w tym 75 na miejscach siedzących. 

Podróżni będą mogli oglądać trasę przejazdu przez charakterystyczne panoramiczne okna. Dla spragnionych kontaktu ze smartfonem zostanie wprowadzone bezpłatne Wi-Fi oraz będą zamontowane ładowarki USB, które w zasadzie są już standardem we wszystkich nowych pojazdach. Tramwaje TINA zostaną także wyposażone w zintegrowany system ostrzegania przed kolizją.

Pierwsze z zamówionych wagonów mają trafić do miasta Rostock pod koniec 2024 roku. Pasażerów zaczną jednak wozić dopiero w 2025 roku.



Stadler TINA, Rostocker Strassenbahn AG
Wizualizacja tramwaju Stadler TINA dla Rostocker Strassenbahn AG. Źródło: Stadler - materiały prasowe.

 
Nowe Stadlery zastąpią część z blisko 30-letnich wagonów DWA 6NGTWDE (lub krótsze określenie 6N1), które dostarczano w latach 1994 – 1996.

Co ciekawe, już od wielu miesięcy tramwaj TINA jest testowany w Krakowie. Pomalowany na niebiesko wagon krąży po mieście. Jest on bardzo podobny do jeżdżących liniowo „Lajkoników” (Stadler Tango). Wyróżnia go zastosowanie pomarańczowego „koguta” na dachu. Ma także zaklejone okna, więc nie można zajrzeć do jego wnętrza.


Blog Transportowy na Twitterze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz