środa, 15 kwietnia 2020

Dużo cargo na niebie (2) – 747 i Dreamlifter


Wracam do tematu sporej ilości samolotów cargo latających obecnie nad całym światem. Ostatnio pisałem o nich tutaj. Jak wówczas, materiał ten opieram na screenach z radaru lotniczego - Flightradar24.com.

W pierwszej części pisałem o towarowych Boeingach 777 i 767. W powietrzu jest także sporo większych maszyn. To potocznie „Jumbo Jety”, czyli Boeingi 747. Przyznam, że to moje ulubione maszyny.

Zaczynam od samolotu lecącego do Polski, do Warszawy. Wypatrzyłem go 10 kwietnia 2020. Maszyna wykonywała lot z Szanghaju. To Boeing 747-400, który ma już 29 lat. Obecnie jest on oznaczony jako EW-511TQ i lata dla białoruskich linii Rubystar Airways. Według portalu Planespotters.net to jedyny samolot, jaki posiada ten przewoźnik. W Internecie znajdziemy jednak informacje, że ma on także inne maszyny: Antonov An-12BP i Ił-76TD.

Opisywany Boeing ma dość bogatą historię. W roku 1991, jako nowy samolot trafił do linii Singapore Airlines. Wówczas w konfiguracji pasażerskiej. Potem latał dla Air India, a następnie (już w konfiguracji cargo) dla ACG Air Cargo Germany i Martinair Holland. W roku 2018 rozpoczęła się jego eksploatacja przez białoruskiego przewoźnika.

Samolot ten nie lata zbyt często. Flightradar wskazuje, że ma on nawet kilkudniowe przestoje. Mimo tego na pewno sytuacja związana z koronawirusem jest dla niego dodatkowym źródłem pracy, bo transporty medyczne wykonywane samolotami cargo są ostatnio dość powszechne. Do Warszawy EW-511TQ przywiózł właśnie taki ładunek.  


Boeing 747-400, EW-511TQ, Rubystar AirwaysBoeing 747-400, EW-511TQ, Rubystar Airways
Rocznik 1991. Boeing 747-400 linii Rubystar Airways w trakcie lotu do Warszawy przelatuje nad terytorium Rosji. Źródło: Flightradar24.com.


Ponad dekadę młodszą maszynę zaobserwowałem w rejonie Japonii. To 17-letni Boeing 747-400F amerykańskich linii Sky Lease Cargo, dla których lata od 2014 roku. Jego rejestracja: N903AR. Przewoźnik ten ma obecnie cztery samoloty (za Planespotters.net). Dwa Boeingi 747 i dwie maszyny McDonnell Douglas MD-11.

Historia N903AR też jest dość ciekawa, przy czym zawsze był on przeznaczony do transportowania towarów. Najpierw dla Air France, potem dla rosyjskich linii AirBridgeCargo, a potem znowu dla Air France.

Jak w przypadku białoruskiego 747, na ten egzemplarz natrafiłem 10.04.2020. Obsługiwał on lot z Anchorage na Alasce do stolicy Malezji - Kuala Lumpur. Anchorage to jego bazowe lotnisko, z którego na początku kwietnia 2020 latał także do Tokio i Chicago oraz kanadyjskiego Halifax. 


Boeing 747-400F, N903AR, Sky Lease CargoBoeing 747-400F, N903AR, Sky Lease Cargo
Boeing 747-400F ze Sky Lease Cargo w rejonie Japonii. Źródło: Flightradar24.com.


Dwadzieścia dziewięć lat ma kolejny z prezentowanych wielkich samolotów. Zaobserwowałem go 4.04.2020. To Boeing 747-400 belgijskich linii ACE Belgium Freighters z siedzibą w Liege. Rejestracja: OO-ACE.

Według portalu Planespotters.net, przewoźnik ten ma tylko dwa samoloty. Drugi to także Boeing 747, ale znacznie młodszy, bo dwunastoletni.

Opisywany OO-ACE do eksploatacji wszedł w 1991 roku, pierwotnie wożąc pasażerów – dla Singapore Airlines. Potem, już jako cargo latał dla Cathay Pacific z Hongkongu, a następnie dla Cargo Air Lines z Izraela. Do ACE Belgium Freighters trafił w marcu 2019.

Na poniższym screenie nie podano celu lotu, ale udało mi się ustalić, że z Liege zmierzał on do Izraela (Tel Awiw). Miejscowość ta ostatnio była jego częstym portem docelowym. Boeing latał też w kwietniu do USA (Atlanta i Nowy Jork – amerykańskie miasto mające obecnie największy problem z koronawirusem) i Norwegii (Oslo).


Boeing 747-400, OO-ACE, ACE Belgium FreightersBoeing 747-400, OO-ACE, ACE Belgium Freighters
Kierunek Izrael. 29-letni Boeing 747-400 linii ACE Belgium Freighters. Źródło: Flightradar24.com.


Również 4.04.2020 przeglądając radar lotniczy natrafiłem na najdziwniejszego przedstawiciela rodziny 747. Taka „pękata” wersja, czyli odpowiednio powiększony zwykły 747. Dokładnie Boeing 747-400LCF Dreamlifter, gdzie skrót LCF znaczy Large Cargo Freighter. 

Takie maszyny powstały ze zwykłych 747 po roku 2000. Łącznie cztery samoloty, które pozyskano z Air China, Malaysia Airlines i China Airlines (dwa egzemplarze). Po odpowiednich przeróbkach mogły one transportować elementy nowego modelu Boeinga, 787 Dreamlinera, pomiędzy poszczególnymi zakładami producenta, co znacznie przyspieszyło czas montażu tych samolotów. Ponieważ 747-400LCF transportowały części Dreamlinerów, zyskały nazwę Dreamlifter. Pierwsze loty testowe odbyły się w 2006 roku.

Obsługę tych niezwykłych maszyn podjął amerykański przewoźnik Atlas Air.

Omawiana maszyna ma już 30 lat. To egzemplarz oznaczony rejestracją N780BA. Od marca 1990 latał dla China Airlines. Jako Dreamlifter pracę zaczął w 2007 roku.

Na poniższym screenie rozpoczyna lot z Anchorage na Alasce w nieznanym kierunku. Najprawdopodobniej do Everett lub Charleston, gdzie znajdują się zakłady Boeinga. Według radaru lotniczego samolot ten obsługiwał rejsy do tych miejscowości lub pomiędzy nimi.


Boeing 747-400LCF Dreamlifter, N780BA, Atlas AirBoeing 747-400LCF Dreamlifter, N780BA, Atlas Air
Boeing 747-400LCF Dreamlifter o rejestracji N780BA startuje z Anchorage. Źródło: Flightradar24.com.


Tego samego dnia (4.04.2020) zaobserwowałem innego „pękatego” 747. Tym razem był to Dreamlifter o rejestracji N718BA. Ponad 27-letnia maszyna. W czerwcu 1992 roku zaczęła latać w barwach malezyjskich linii Malaysia Airlines. Loty transportowe dla Boeinga rozpoczęła dopiero w 2010 roku. Był to czwarty i dotychczas ostatni powstały 747-400LCF.

Opisywana maszyna leciała wówczas nad Europą, wykonując rejs z amerykańskiego Charleston do Taranto we Włoszech. Możnaby przypuszczać, że był to np. lot pomocowy dla Włoch. Jednak jest standardowa relacja dla Dreamlifterów, po wytwarzane tam elementy B787.


Boeing 747-400LCF Dreamlifter, N718BA, Atlas AirBoeing 747-400LCF Dreamlifter, N718BA, Atlas Air
Czwarty Dreamlifter, czyli N718BA obsługiwany przez Atlas Air.


W następnej części materiału o samolotach cargo zajmę się kolejnymi wielkimi maszynami. Tu link.


Blog Transportowy na YouTube, kanał Lukaszwo - Transport Movies

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz