wtorek, 6 września 2011

SOR w Raciborzu


Na ulicach polskich miast pojawia się coraz więcej autobusów marki SOR. Jak wyglądają – kwestia gustu. Dziwne, brzydkie, nietypowe, innowacyjne, śmieszne... można tak wymieniać przymiotniki bez końca. Pewne jest jednak, że te czeskie autobusy są ciekawą zmianą, interesującą nowością, która już na dobre zagościła w naszej komunikacji miejskiej i stopniowo zdobywa kolejne miasta. Testy eksploatacyjne potwierdzają, że są to bardzo ekonomiczne pojazdy, co w połączeniu z korzystną ceną na pewno będzie zwiększało ilość sprzedanych egzemplarzy.

Po raz pierwszy z większą ilością SOR-ów należących do polskiego przewoźnika osobiście zetknąłem się w Raciborzu. Było to w listopadzie 2010 r. Wówczas po mieście jeździły już wszystkie egzemplarze zamówione przez Przedsiębiorstwo Komunalne (tak nazywa się miejski przewoźnik). Było ich łącznie dziewięć.

Pierwsza tura tych czeskich autobusów dotarła do Raciborza na przełomie marca i kwietnia 2010 r. Były to dwa „duże” modele BN12, czyli nr 1073 i 1074 oraz cztery „małe”: trzy typu CN8,5 (nr 1075, 1076 i 1078) i jeden BN8,5 (nr 1077). Wszystkie otrzymały nowe, biało-zielone barwy miejskie, które zastąpiły wcześniejszy żółto-czerwony układ kolorów. Moim zdaniem to dość korzystna zmiana. Tak też wyglądały pozostałe SOR-y, które dotarły do PK we wrześniu 2010: jeden BN12 (nr 1079) i dwa CN8,5 (nr 1080 i 1081).


SOR BN12 #1074 na ul. Stefana Batorego w Raciborzu

SOR BN12 #1079 na ul. Stefana Batorego w Raciborzu

SOR CN8,5 #1076 na ul. Pocztowej w Raciborzu


Warto podkreślić, że wspomniane pojazdy o oznaczeniach BN to pierwsze miejskie SOR-y kupione przez polskiego przewoźnika. Na kolejne nie trzeba było zbyt długo czekać – pojawiły się np. w Nysie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz