środa, 25 maja 2016

Parowozem do Wieliczki


W roku 2016 na małopolskich torach pojawiły się dodatkowe pociągi retro. Ich organizatorem jest Nowosądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei, realizujące projekt „Małopolskie Szlaki Turystyki Kolejowej”.

Przykładowo w sobotę, 14 maja 2016 pociąg specjalny wyruszył ze stacji Kraków Główny do Wieliczki Rynku-Kopalni. Prowadził go parowóz Ty42-107.

Maszyna ta powstała w 1946 roku. Jej producent to słynne Zakłady Cegielskiego z Poznania. Pierwszym przydziałem parowozu była lokomotywownia w Opolu. Później trafił do Łaz (w 1955 roku), Kędzierzyna-Koźla (w 1963), Raciborza (w 1983), Katowic Szopienic (1985) i Rybnika (1992), gdzie w czerwcu 1997 został wycofany z eksploatacji. Ty42-107 pozostał na terenie tamtejszego zakładu taboru, a 2 września 2007 przewieziono go jako eksponat do skansenu w Chabówce. W kwietniu 2013, po przeprowadzonym remoncie, parowóz powrócił do czynnej służby, co jakiś czas obsługując pociągi specjalne.

Skład pociągu do Wieliczki tworzyło sześć wagonów z różnych okresów w historii kolei. Bezpośrednio za parowozem jechał wagon pocztowy z 1930 roku (serii Gmhx, nr 040 314), którego wnętrze bardzo mocno zmieniono w 1993 roku. Stał się wówczas wagonem barowym z 34 miejscami siedzącymi przy stolikach. Na zewnątrz pozostał w stanie oryginalnym.  Dalej doczepiono wagon osobowy serii Bhuxz nr 05 701. To rocznik 1939 wyprodukowany w Zakładach Lilpopa w Warszawie. Potocznie jest on nazywany „szczupakiem” – ze względu na charakterystyczny kształt zwężonego na końcach pudła. Trzeci i czwarty wagon to „ryflaki”, czyli tabor klasy drugiej wykorzystywany do obsługi pociągów lokalnych, oznaczony jako seria Bhixt. Pierwszy z nich to nr 505129-22129-5 z roku 1969, a drugi 505129-22130-3 z roku 1964. Oba powstały w Zakładach Cegielskiego z Poznania. Za „ryflakami” jechał dwuosiowy wagon klasy drugiej serii Bi nr 9221 z roku 1929. Wyprodukowany dla kolei niemieckich, a po II wojnie światowej przejęty przez PKP. Ostatni wagon to także przedstawiciel serii Bi, o oznaczeniu 9018, również z 1929 roku. Pociąg kończył elektrowóz EU06-01 z 1962 roku. Maszyna wyprodukowana w Wielkiej Brytanii, pierwsza z łącznie 20 dostarczonych.

Niestety w dniu przejazdu opisywanego pociągu retro pogoda była bardzo nieprzyjemna. Zimno i padający dość intensywnie deszcz. To wpłynęło na wybór miejsca, w którym z żoną postanowiliśmy dokumentować historyczny skład. Miał być plener w rejonie Wieliczki, a skończyło się na stacji Kraków Płaszów. Tam powstały poniższe zdjęcia.


Parowóz Ty42-107 z pociągiem retro

Parowóz Ty42-107 z pociągiem retro
Parowóz Ty42-107 z pociągiem retro wjeżdża na stację Kraków Płaszów.


Parowóz Ty42-107 z pociągiem retro

Parowóz Ty42-107 z pociągiem retro

Parowóz Ty42-107 z pociągiem retro
Postój na stacji Kraków Płaszów.


Parowóz Ty42-107 z pociągiem retro

Parowóz Ty42-107 z pociągiem retro

Parowóz Ty42-107 z pociągiem retro
Kierunek Wieliczka Rynek-Kopalnia. Ty42-107 pięknie dymiąc rusza z Krakowa Płaszowa.


Elektrowóz EU06-01 z pociągiem retro
Elektrowóz EU06-01 na końcu składu zmierzającego w stronę Wieliczki.


Przejazd powrotny pociągu oglądaliśmy nad Wisłą, z mostu Powstańców Śląskich. Nie był on już jednak tak widowiskowy, bo skład prowadził elektrowóz.


Parowóz Ty42-107 z pociągiem retro

Parowóz Ty42-107 z pociągiem retro
Ty42-107 na końcu składu powrotnego do Krakowa Głównego. Most na Wiśle.


Tak piękny skład prezentował się w ruchu. Wjazd na stację Kraków Płaszów i odjazd do Wieliczki. Ty42-107 pięknie kopci. Dźwięki, które maszyna wydaje bezcenne. Ostatnia scena to przejazd powrotny przez most na Wiśle.





Drugi film nagrała moja żona. Opis jak powyżej. Widok z innych lokalizacji.






Pociąg retro relacji Kraków Główny – Wieliczka Rynek-Kopalnia ze stacji początkowej odjechał o godzinie 10:35. Kilka minut później dotarł do Krakowa Płaszowa, gdzie przepuścił planowy pociąg nr 33720/1 Kolei Małopolskich z Krakowa Lotniska do Wieliczki Rynku-Kopalni. Do stacji końcowej dotarł na 11:13. Tam nastąpiło oficjalne powitanie „parowego gościa” i o 11:25 skład retro wyruszył w drogę powrotną, tym razem prowadzony przez EU06-01. Dłuższy postój na stacji Wieliczka Rynek-Kopalnia nie był możliwy, gdyż w takcie co 30 minut docierają tam pociągi Kolei Małopolskich. Nie było także możliwości oblotu składu przez parowóz – jest tam tylko jeden tor, dlatego konieczna była druga lokomotywa.

Następnego dnia, w niedzielę 15 maja 2016, parowóz Ty42-107 poprowadził pociąg retro z Krakowa Głównego do Tarnowa i dalej do Tuchowa oraz powrotny.


Zamów bezpłatny newsletter

sobota, 21 maja 2016

Łada 1500s w Sosnowcu


Odwiedzający centrum targowe w Sosnowcu w środę, 20 kwietnia 2016 (rozpoczęcie SilesiaKOMUNIKACJA 2016) mogli oglądać historyczną, kultową osobówkę. Była to Łada 1500s. Jeszcze na starych, czarnych tablicach rejestracyjnych (KTZ 9144).

Ten pomalowany na niebiesko radziecki pojazd nie był jednak częścią targowej ekspozycji. Ktoś nim przyjechał i zaparkował przed halą, pośród innych, zwykłych samochodów.

Tak Łada została dodatkową, niespodziewaną atrakcją targów.


Łada 1500s

Łada 1500s

Łada 1500s


Model ten produkowano w latach 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku. Łada to nazwa eksportowa. Na obszar ZSRR samochód był oferowany jako WAZ 2103.

W Blogu Transportowym pojazdy marki Łada (WAZ) pojawiły się już dwa razy. We wpisie ze Lwowa (link) i w materiale o rosyjskiej drodze na Krym (link).


Blog Transportowy na Facebooku

środa, 18 maja 2016

SOR i Mercus na SilesiaKOMUNIKACJA 2016


Stałym wystawcą na targach SilesiaKOMUNIKACJA jest czeski SOR. Nie zabrakło go także w 2016 roku. Na stoisku zaprezentowano trzy autobusy.

Charakterystyczny, „garbaty”, czterodrzwiowy (1-2/2-1), niskowejściowy miejski SOR BN12 to pojazd o długości 11,79 m, szerokości 2,52 m i o wysokości 2,95 m. Jak podaje producent, w zależności od konfiguracji (dostępna także wersja trójdrzwiowa) może on przewozić od 82 do 93 pasażerów, w tym 27 – 40 na miejscach siedzących.

SOR BN12 jest już eksploatowany przez polskich przewoźników. Wersję trójdrzwiową użytkuje np. wrocławska firma Sevibus, a czterodrzwiową np. przedsiębiorstwo „Kłosok” z Żor. Egzemplarz pokazany w Sosnowcu to „nówka”, rocznik 2016.


SOR BN12, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR BN12, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR BN12, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR BN12, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR BN12, SilesiaKOMUNIKACJA 2016
SOR BN12 w wersji czterodrzwiowej.


SOR BN12, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR BN12, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR BN12, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR BN12, SilesiaKOMUNIKACJA 2016
SOR BN12, wnętrze i stanowisko pracy kierowcy.


W barwach Arrivy SOR zaprezentował model C10,5. Także rocznik 2016. To autobus międzymiastowy o długości 10,78 m, szerokości 2,52 m i wysokości 2,95 m (w przypadku zamontowania klimatyzacji 3,10 m). Jak podaje producent, w zależności od konfiguracji pojazd ten może przewozić od 69 do 77 pasażerów, w tym 27 – 43 na miejscach siedzących.

Model C10,5 jest bardzo popularny w Czechach, np. licznie występujący na trasach międzymiastowych w rejonie Ostrawy. Przewoźnicy eksploatujący takie pojazdy w Polsce to np. PKS Chojnice, PKS Mińsk Mazowiecki, Arriva, czy Traf-Line z Goleszowa.


SOR C10,5, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR C10,5, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR C10,5, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR C10,5, SilesiaKOMUNIKACJA 2016
SOR C10,5 w barwach Arrivy.


SOR C10,5, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR C10,5, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR C10,5, SilesiaKOMUNIKACJA 2016
SOR C10,5 - wnętrze i stanowisko pracy kierowcy.


Trzeci pokazany w Sosnowcu SOR, jednocześnie najmniejszy, to elektryczny model EBN8. Autobus ten ma 8 m długości, 2,52 m szerokości i 2,95 m wysokości. Przystosowano go do przewozu 51 pasażerów, w tym 16 na miejscach siedzących. To egzemplarz demonstracyjny, wyprodukowany w 2013 roku. Testowany w różnych miastach i pokazywany na imprezach targowych.


SOR EBN8, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR EBN8, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR EBN8, SilesiaKOMUNIKACJA 2016
SOR EBN8. Najmniejszy pojazd tej marki zaprezentowany w Sosnowcu.


SOR EBN8, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR EBN8, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

SOR EBN8, SilesiaKOMUNIKACJA 2016
SOR EBN8, wnętrze elektrycznego autobusu i stanowisko pracy kierowcy.


Firma Mercus z Nadarzyna zaprezentowała dwa pojazdy. Zabudowy na bazie Mercedesa-Benza Sprintera. Jeden z nich z rozsuwanym, szerokim bocznym wejściem dla pasażerów. Takie rozwiązanie nie jest popularne w jeżdżących po Polsce busach, do których wsiada się wąskimi drzwiami umieszczonymi tuż przy przedniej osi. W niektórych krajach (np. Turcja) jest to standard w pojazdach pasażerskich zabudowywanych na bazie samochodów dostawczych.


Mercedes-Benz Sprinter, Mercus, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Mercedes-Benz Sprinter, Mercus, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Mercedes-Benz Sprinter, Mercus, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Mercedes-Benz Sprinter, Mercus, SilesiaKOMUNIKACJA 2016
Mercedes-Benz Sprinter oferowany przez firmę Mercus. W tym egzemplarzu pasażerowie korzystają z szerokiego i wysokiego, rozsuwanego wejścia.


Mercedes-Benz Sprinter, Mercus, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Mercedes-Benz Sprinter, Mercus, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Mercedes-Benz Sprinter, Mercus, SilesiaKOMUNIKACJA 2016

Mercedes-Benz Sprinter, Mercus, SilesiaKOMUNIKACJA 2016Mercedes-Benz Sprinter, Mercus, SilesiaKOMUNIKACJA 2016
Drugi ze Sprinterów oferowanych przez Mercusa.


W dalszej relacji z targów SilesiaKOMUNIKACJA 2016 pokażę Glaspo, czyli MAZ-a po polsku. Tu link.


Kalendarz imprez komunikacyjnych

sobota, 14 maja 2016

GAZ i Ził


Ponownie zapraszam do Lwowa. Już jakiś czas temu prezentowałem GAZ-a 53 na Cmentarzu Łyczakowskim (link). Innego przedstawiciela tego modelu utrwaliłem na placu Halickim, czyli już w centrum miasta. Miał on dość nietypową zabudowę, choć na Ukrainie to chyba dość powszechny widok. Najprawdopodobniej to jakieś pogotowie techniczne. Na przedniej ścianie tej „budy” jest napis „АВАРІЙНА”. Google Translator tłumaczy go na „nagły wypadek”, a korzystając z transkrypcji wychodzi „awaryjny”, czyli określenie, które w Polsce było dość często używane celem określenia taboru technicznego, ratunkowego. Przykładowo w Kędzierzynie-Koźlu pojazdy MPK (później MZK) pełniące funkcję pogotowia liniowego (przerobione z autobusów) miały napisy „autobus awaryjny”.

Poniższe zdjęcie wykonałem 29 kwietnia 2013. Oglądając je warto przyjrzeć się podwoziu. Pod tą „awaryjną zabudową” GAZ ma umieszczone charakterystyczne butle na gaz. Takie przeróbki zmieniające rodzaj dostarczanego do silnika paliwa są tam bardzo powszechne. 


GAZ 53 (ГАЗ 53)
GAZ 53.


Za GAZ-em 53 jechała piękna wywrotka. To Ził 130, również z domontowanymi butlami na gaz (i to w dość sporej ilości). Ponieważ marka ta jeszcze nie pojawiała się w Blogu Transportowym, warto co nieco o niej dodatkowo napisać. Ził (ЗиЛ) to skrót od Zakład imienia Lichaczowa (Завод имени Лихачёва). Nazwa ta funkcjonuje od 1956 roku. Zastąpiono nią wcześniejszą markę ZIS (Zawod Imieni Stalina). ZiŁ 130 to radziecka, a później rosyjska ciężarówka produkowana w latach 1962 – 1994 w Moskwie. Powszechnie występująca nie tylko w ZSRR, ale także w innych krajach socjalistycznych. W Polsce bardzo popularna z zabudową wywrotki (także pod nazwą ZiŁ MMZ-555), eksploatowana np. przez przedsiębiorstwa o nazwie Transbud. Pojazdy te dość dobrze udokumentowano w wielu filmach, np. „Znaki na drodze”, „Nie lubię poniedziałku”, czy w serialu „Daleko od szosy”.


Ził 130 (ЗиЛ 130)

Ził 130 (ЗиЛ 130)
Ził 130.


Plac Halicki to bardzo dobre miejsce do dokumentowania starszych wiekiem ciężarówek różnych kultowych, radzieckich marek. Sfotografowałem tam jeszcze inne ciekawe pojazdy, które pojawią się we wpisach z tagiem Ukraina.


Lwów 2013