Biuro Turystyki Kolejowej TurKol.pl już od wielu lat uruchamia różne pociągi specjalne. Na temat niektórych pisałem w Blogu Transportowym, np. o przejeździe składem z lokomotywą SU46 (tu link). Niedługo pojawi się też relacja z imprezy o nazwie „Bieszczady 2025”, która zaczynała i kończyła się na stacji Kraków Główny.
W stolicy Małopolski Turkol ze swoją ofertą pojawia się zazwyczaj raz na rok. Biorąc pod uwagę duże zainteresowanie, to zdecydowanie zbyt mało. Na szczęście w roku 2025 to się zmieniło i jeszcze inna impreza kolejowa dotyczyła Krakowa. To „Katarzynki 2025”.
Z tej okazji, w sobotę i niedzielę (22 i 23 listopada) uruchomiono kilka pociągów specjalnych. Najpierw obsłużyły one węzeł poznański. Były to „Koziołek” (Poznań Główny 8:06 – Poznań Starołęka 8:11/25 – kolejowa estakada północna – Złotniki 9:00/26 – Poznań Podolany 9:31/32 – Poznań Główny 9:40) i „Katarzynka” (Poznań Główny 9:53 – Poznań Starołęka 9:58/10:00 – Poznań Franowo – Poznań Wschód 10:15/16 – Poznań Garbary 10:19/20 – Poznań Główny 10:25).
Potem pociąg specjalny wyruszył do Krakowa Głównego. Nazwano go „Karo” (Poznań Główny 10:32 – Poznań Starołęka 10:37/38 – Jarocin 11:20/22 – Pleszew 11:37/39 – Kalisz 12:12/13 – Zduńska Wola 13:02/03 – Zduńska Wola Karsznice 13:11/12 – Kłobuck 14:06/07 – Pyrzowice Lotnisko 14:53/58 – Dąbrowa Górnicza Wsch. – Kraków Główny 16:45).
Zestawienie pociągu było bardzo ciekawe, można stwierdzić, że mocno oryginalne. Prowadziła go wyjątkowa maszyna w dość nietypowych barwach. To niebieski „sputnik” z SKPL, a dokładniej elektrowóz o oznaczeniu 3E-100-030. Rocznik 1961.
Lokomotywa ta trafiła do SKPL w 2021 roku. Wcześniej była czerwona i jeździła dla polskiego oddziału kolei niemieckich - DB Cargo Polska. Pod taką nazwą od 2016 roku, a we wcześniejszym okresie, od 2009 roku dla DB Schenker Rail Polska.
W roku 2014 zmieniono oznaczenia elektrowozu na obecnie stosowane, czyli 3E-100-030. Wówczas zyskał on także czerwone malowanie. Wcześniej „sputnik” ten był eksploatowany pod numerem 3E/1-30.
Jest to dawna lokomotywa kolei piaskowych. W roku 1961 jako fabrycznie nowa przyjęta na stan przez PMP-PW (Przedsiębiorstwo Materiałów Podsadzkowych Przemysłu Węglowego). W roku 1991 przedsiębiorstwo zlikwidowano, a jego tabor trafił do różnych kopalń piasku i oddzielnych przedsiębiorstw transportowych (PTiGK). Opisywana lokomotywa stała się własnością Kopalni Piasku „Szczakowa” (niektóre źródła podają, że nastąpiło to już w 1990 roku).
Od roku 2004 lokomotywę eksploatował inny podmiot: PCC Rail Szczakowa, a od 2009 wspomniany powyżej DB Schenker Rail Polska. Maszyna ta ma więc bardzo bogatą historię, a przede wszystkim wywodzi się z kultowej kolei piaskowej. Wspaniale więc, że udało się ją zachować i okazyjnie wykorzystywać do obsługi pociągów specjalnych. Mimo jej modernizacji i barw, które mocno odbiegają od historycznych.
Niebieski elektrowóz nie stał się jedynym „mocnym kolorystycznym akcentem” tego pociągu. Był on wielobarwny i zdecydowanie mianem retro nie można go określić. Za maszyną jechały dwa wagony klasy pierwszej z PKP Intercity, potem tabor SKPL: klasa druga (ex DB), czerwony Wars i kremowo-czerwona „jedynka”.
To właśnie na stacji Kraków Główny udało mi się udokumentować ten „egzotyczny” pociąg. Przyjechał przed czasem i nie na ten peron, który mi podano, więc niestety wjazdu nie nagrałem.
Poniżej nagranie odjazdu składu Turkolu. Już bez pasażerów, zjazd na nocleg, chyba do Bieżanowa. Co ciekawe, nim ruszył, a kilka minut już stał, z megafonów podano zapowiedź, że pociąg ten właśnie wjedzie.
Następnego dnia, 23 listopada 2025 niebieski „sputnik” kursował po Krakowie. Dodatkową atrakcją tych przejazdów była piękna zima – dość obficie sypnęło śniegiem.
Jako pierwszy wyruszył pociąg „Lajkonik” (Kraków Główny 11:36 – Kraków Batowice 11:44/45 – Kraków Nowa Huta 11:57/12:04 – Kraków Bieżanów 12:21/29 – Kraków Płaszów 12:33/44 – Kraków Główny 12:50), a potem „Obwarzanek” (Kraków Główny 13:00 – Kraków Mydlniki 13:07/53 – Kraków Nowa Huta 14:15/17 – Kraków Płaszów 14:46).
Tak skończyło się kursowanie „sputnika” po Krakowie. Następny pociąg wyruszał w kierunku Poznania. To „Kier”, początkowo do Tarnowskich Gór (Kraków Główny 14:56 – Bytom 16:29/34 – Tarnowskie Góry 16:47). Tam zmieniał nazwę na „Sztolnia” i jechał do miejscowości Tworóg (Tarnowskie Góry 16:49 – Tworóg 17:02/17 – Tarnowskie Góry 17:32). Potem znów jako „Kier” zmierzał do Poznania (Tarnowskie Góry 17:45 – Ostrów Wielkopolski 19:45/46 – Jarocin 20:19/20 – Poznań Główny 21:07).
Niestety w niedzielę nie miałem możliwości dokumentowania tego wyjątkowego składu. Mam nadzieję, że Turkol w planach na 2026 rok miasto Kraków również uwzględni więcej niż jeden raz.


















































