Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Japonia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Japonia. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 27 grudnia 2018

ANA żółw – pierwszy A380


W połowie grudnia 2018 Airbus opublikował materiał prasowy poświęcony pierwszej maszynie A380 dla japońskich linii All Nippon Airways. 

Będzie to kolejny przewoźnik lotniczy, który dołączy do grona użytkowników tych największych na świecie samolotów pasażerskich. To dla Airbusa ważne wydarzenie, dlatego co jakiś czas udostępnia informacje dotyczące produkcji tego egzemplarza. Warty uwagi jest fakt, że pierwszy A380 dla linii ANA otrzymał już bardzo charakterystyczne malowanie, którego motywem przewodnim jest hawajski zielony żółw morski.

Łącznie do All Nippon Airways mają trafić trzy Airbusy A380. Każdy z nich będzie posiadał motyw żółwia morskiego, ale w innych kolorach. Ten pierwszy (jednocześnie pierwszy w Japonii) jest niebieski. Drugi będzie zielony, a trzeci pomarańczowy. Jak podał Airbus, takie malowanie jest jednym z ciekawszych w historii firmy. Zespół Airbusa potrzebował 21 dni, aby pomalować powierzchnię 3600 m2  przy użyciu 16 różnych odcieni koloru.

Opisywany samolot to model A380-800, oznaczony rejestracją JA381A. Malowanie przeprowadzono w Hamburgu. Nie był to jednak finalny etap produkcji. Maszyna do Japonii trafi dopiero w pierwszym kwartale 2019 roku. Jej podstawowym zadaniem będzie obsługa relacji Narita (miasto oddalone od Tokio o około 70 km) – Honolulu w USA.


Airbus A380, All Nippon Airways

Airbus A380, All Nippon Airways

Airbus A380, All Nippon Airways

Airbus A380, All Nippon Airways
Bardzo oryginalne malowanie pierwszego A380 dla Japonii.


Airbus A380, All Nippon Airways

Airbus A380, All Nippon Airways

Airbus A380, All Nippon Airways
Wyjątkowość tego samolotu podkreśliła uroczysta premiera jego niezwykłego, żółwiego malowania. Jednego z bardziej charakterystycznych w historii Airbusa. Teren zakładu w Hamburgu.


Airbus A380, All Nippon Airways
Zbliżenie na dziób pierwszego A380 dla Japonii.


Airbus A380, All Nippon Airways
Opracowana przez Airbusa grafika dotycząca tego wyjątkowego samolotu.


Airbus na swoim kanale YouTube zamieścił krótki film pokazujący premierę pierwszego A380 dla Japonii:



Inny materiał pokazuje, jak powstawało to wyjątkowe malowanie:




Jak podał Airbus, pod koniec listopada 2018 do przewoźników dostarczono już łącznie 232 egzemplarze modelu A380. Latają one w barwach 14 linii lotniczych.


Blog Transportowy na YouTube, kanał Lukaszwo - Transport Movies

niedziela, 12 sierpnia 2018

NAVYA – autobusem bez kierowcy po Wiedniu


Na początku kwietnia 2017 pisałem o bezobsługowych pociągach metra (tu link). Ostatnio bardzo popularnym tematem są jeżdżące bez kierowców autobusy. Takie pojazdy pojawiły się np. w Wiedniu. Ich marka to NAVYA. Pod tą nazwą produkowane są także autonomiczne samochody osobowe – taksówki. Są to egzemplarze testowe, poruszające się po krótkich dystansach i z niewielką prędkością.

Materiał o testach dwóch elektrycznych, bezobsługowych autobusów NAVYA (model Arma) w stolicy Austrii otrzymałem z Centrum Prasowego PAP. Pojazdy te eksploatuje miejski przewoźnik - Wiener Linien. Próby przeprowadzane są w dzielnicy Seestadt Aspern, gdzie elektrobusy odbyły już pierwsze jazdy z pasażerami. Uruchomienie regularnej linii obsługiwanej przez autonomiczne autobusy planowane jest na wiosnę 2019. Poniżej treść przesłanej informacji prasowej.


Bezzałogowe e-autobusy kilkakrotnie przechodziły już jazdy próbne, jednak tym razem po raz pierwszy wyruszyły wraz z pasażerami i operatorem na pokładzie. W obie strony pokonały półkilometrowy odcinek testowy od stacji metra linii U2 „Seestadt”, aż do centrum technologicznego Aspern Smart City Research (ASCR). Przełomowe było również pomyślne skomunikowanie przejazdu e-autobusów z występującą na tym odcinku sygnalizacją świetlną.

Jest to kamień milowy w realizacji projektu „auto.Bus Seestadt”, który ma na celu wprowadzenie bezzałogowych autobusów do sieci komunikacji miejskiej. Pasażerowie mają być przy tym dowożeni do stacji metra. Przy projekcie współpracują Wiener Linien, Austrian Institute of Technology (AIT), Kuratorium Bezpieczeństwa Transportu (KFV), TÜV Austria, Siemens AG Austria oraz francuski producent autobusów NAVYA. Przedsięwzięcie w połowie finansowane jest przez austriackie Ministerstwo do Spraw Transportu, Innowacji i Technologii w ramach programu „Mobilność przyszłości”.

Jesienią 2018 r. autonomiczne autobusy kursować będą na odcinku testowym z operatorem, ale bez pasażerów na pokładzie. Obecność operatora wymagana jest z uwagi na badawczy charakter projektu. Wiedeński zarząd komunikacji miejskiej zakłada uruchomienie regularnej linii obsługiwanej przez dwa 11-osobowe autobusy elektryczne już wiosną 2019, wciąż jednak jeszcze w trybie testowym.

Dwukilometrowa trasa będzie przebiegać wokół stacji metra linii U2 „Seestadt”. Zachowane zostaną przy tym najwyższe środki ostrożności: działanie autobusów będzie stale nadzorowane przez przeszkolonego operatora, a maksymalna prędkość jazdy będzie wynosiła 20 km/h.


NAVYA, Wiener Linien

NAVYA, Wiener Linien

NAVYA, Wiener Linien
NAVYA Arma w barwach wiedeńskiej komunikacji miejskiej. Dwa egzemplarze testowane przez Wiener Linien. Materiały prasowe.


NAVYA, BVG Berlin
Innym dużym miastem, w którym testowane są elektrobusy NAVYA jest Berlin. Tu przykładowy egzemplarz. Źródło: Instagram, screen strony profilu użytkownika karim_trainspotter22.


NAVYA Arma, dane techniczne
NAVYA Arma - dane techniczne. Screen broszury zamieszczonej na stronie producenta tych pojazdów (www.navya.tech/en).


NAVYA Arma
NAVYA Arma - screen innej strony powyższej broszury. Przykłady elektrobusów testowanych w różnych częściach świata - tu Ann Arbor w USA (stan Michigan) i japońska Fukushima. Źrodło: www.navya.tech/en.


Elektrobusy NAVYA w ruchu na ulicach Wiednia można zobaczyć na stronie Wiener Linien – tu link.


Wpisy z tagiem Solaris

piątek, 12 czerwca 2015

Dreamlinery u innych przewoźników (2)


Wracam do opublikowanego w marcu materiału poświęconego Dreamlinerom różnych przewoźników. Tu link. Tym razem porcja trochę starszych informacji.

Zaczynam od linii Virgin Atlantic Airways. Ten brytyjski przewoźnik swojego pierwszego Dreamlinera odebrał na początku października 2014. Dokładnie był to Boeing 787-9. Samolot otrzymał rejestrację G-VNEW oraz imię Birthday Girl. To jednocześnie pierwszy 787-9 zakupiony przez europejskie linie lotnicze. Pierwotnie maszyna była przeznaczona do obsługi relacji Londyn Heathrow – Boston. Po kilku miesiącach eksploatacji nadal jest to jej podstawowe zadanie, choć często wykonuje także loty do Nowego Jorku.


Boeing 787-9, G-VNEW, Virgin Atlantic Airways
Pierwszy europejski Boeing 787-9, czyli G-VNEW linii Virgin Atlantic Airways.


29 sierpnia 2014 dostarczenie pierwszego Dreamlinera świętowały chińskie linie lotnicze Xiamen Airlines. To maszyna typu 787-8, którą oznaczono jako B-2768. To już trzeci chiński przewoźnik, który posiada Dreamlinera. Według zapowiedzi Che Shangluna, prezesa linii Xiamen Airlines, samolot ten miał obsługiwać długodystansowe połączenia do Europy, Ameryki Północnej i Australii. Przypuszczalnie tak było. Obecnie linie te mają już łącznie cztery takie maszyny, więc bohater tego tekstu lata już na krótszych trasach. Przykładowo pod koniec kwietnia 2015 maszyna nr B-2768 wykonywała loty wyłącznie nad terytorium Chin, lądując tylko w trzech miastach: Pekin, Xiamen i Fuzhou. Podstawowym typem samolotu tego przewoźnika jest Boeing 737, w ilości ponad 100 egzemplarzy.


Boeing 787-8, B-2768, Xiamen Airlines
Pierwszy Dreamliner linii Xiamen Airlines w trakcie lotu testowego.


27 sierpnia 2014 jordańskie linie Royal Jordanian odebrały swojego pierwszego Boeinga 787-8. Maszyna ta została oznaczona rejestracją JY-BAA i otrzymała imię Prince Hussein bin Abdullah. W ten sposób Royal Jordanian stały się drugim przewoźnikiem lotniczym z Bliskiego Wschodu eksploatującym Dreamlinera. Obecnie do JY-BAA dołączyły już cztery kolejne maszyny tego typu. Samoloty mają swoją bazę w Ammanie, skąd latają do takich miast jak np. Montreal (Kanada), Chicago (USA), Riyadh (Arabia Saudyjska), Medyna (Arabia Saudyjska), Nowy Jork (USA), Bangkok (Tajlandia), czy Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie).


Boeing 787-8, JY-BAA, Royal Jordanian
Pierwszy Boeing 787-8 dla linii Royal Jordanian jeszcze przed odbiorem w USA. 26.08.2014.


Japońskie linie All Nippon Airways (ANA) swojego pierwszego Boeinga 787-9 odebrały 29 lipca 2014. To maszyna o rejestracji JA830A. Samolot ten dołączył do swych mniejszych braci, czyli przedstawicieli modelu 787-8. W ten sposób linie ANA stały się pierwszym na świecie przewoźnikiem jednocześnie eksploatującym dwie wersje Dreamlinerów, krótszą i dłuższą. Obecnie linie ANA posiadają blisko 200 samolotów, w tym aż 35 Boeingów serii 787. Opisywana maszyna nr JA830A ostatnio wykonuje loty wyłącznie po terytorium Japonii. Jej stała relacja to Tokio – Fukuoka i rzadziej Tokio – Osaka.


Boeing 787-9,  JA830A, All Nippon Airways (ANA)
Pierwszy 787-9 linii All Nippon Airways, czyli nr JA830A.


Osoby udające się na wakacje do ciepłych krajów, szczególnie do Turcji na pewno zwróciły uwagę, że na tamtejszych lotniskach jest bardzo dużo samolotów z logo TUI (Touristik Union International). Nie ma się jednak czemu dziwić, bo wszakże TUI Travel to największa grupa turystyczna na świecie. Należy do niej np. holenderski przewoźnik o nazwie Arke. Ma on tylko 9 samolotów, a wśród nich już trzy Dreamlinery. Wszystkie to model 787-8. Pierwszy z nich, oznaczony rejestracją PH-TFK, na  macierzystym lotnisku Schiphol w Amsterdamie premierowo wylądował 5 czerwca 2014. Był to jednocześnie pierwszy Dreamliner holenderskiego przewoźnika lotniczego. Ostatnio opisywany samolot latał do takich wakacyjno-urlopowych miejscowości jak: Punta Cana (Dominikana), Oranjestad (Aruba - terytorium zależne Holandii), Willemstad (Curaçao - terytorium zależne Holandii), Cancun (Meksyk), Holguin (Kuba), Montego Bay (Jamajka), czy Antalya (Turcja).


Boeing 787-8, PH-TFK, Arke
Pierwszy holenderski Dreamliner, czyli maszyna o rejestracji PH-TFK. Na zdjęciu w trakcie lotów testowych. Maj 2014.


Pierwszy Dreamliner kanadyjskiego przewoźnika to maszyna o rejestracji C-GHPQ. Ten Boeing 787-8 należy do linii Air Canada. Samolot odebrano w połowie maja 2014. Potem do floty dołączały kolejne maszyny tego typu. Obecnie wszystkich egzemplarzy jest osiem, każda to 787-8. Pierwotnym zadaniem C-GHPQ była obsługa lotów w relacji Toronto – Tel Awiw. Obecnie jego macierzystym portem jest Vancouver, z którego lata do Tokio, Seulu i Szanghaju.


Boeing 787-8, C-GHPQ, Air Canada
Pierwszy Dreamliner w Kanadzie, czyli C-GHPQ. Loty testowe.


Na tym kończę prezentację różnych Dreamlinerów. Temat ten jeszcze powróci, wcześniej jednak inne materiały lotnicze.


Kalendarz imprez komunikacyjnych

Blog Transportowy na Facebooku

poniedziałek, 28 marca 2011

Kolekcja modeli lokomotyw


Na początku roku w różnych polskich stacjach telewizyjnych pojawiły się reklamy nowej serii kolekcjonerskiej wydawnictwa Amercom. To Kolekcja Lokomotywy Świata. Pomysł bardzo dobry, bo wszakże już od lat oferowano różne modele, ale tematyka kolejowa była skutecznie pomijana.

Numer pierwszy trafił do sprzedaży jeszcze przed kampanią medialną, w grudniu 2010 r. Od razu przyciągnął moją uwagę (wrzucony na wystawę jednego z kiosków w Tychach), bo zawierał model amerykańskiej spalinówki, a dokładniej lokomotywy F40PH w barwach Amtraku. Przystępna cena, bo tylko 5,95 zł sprawiła, że stałem się szczęśliwym posiadaczem modelu. Oto on (wszystkie zdjęcia przedstawiają modele w opakowaniach, więc pewne szczegóły mogą nie być widoczne):


F40PH, Amtrak


Krążące po Internecie opinie na temat kolejowych modeli Amercomu są różne. Narzekania dotyczą głównie jakości wykonania, dbania o szczegóły. Osoby pozytywnie oceniające kolekcję podkreślają, że przecież za taką cenę nie można oczekiwać jakości, którą oferują znane firmy modelarskie. Zdecydowanie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Wprawdzie jakość jest taka sobie, ale gdyby nie ta kolekcja, to raczej nie każdy mógłby sobie pozwolić na zdobycie pewnych modeli. Ja osobiście postanowiłem kupować tylko wybrane egzemplarze, skupiając się na trakcji spalinowej. W chwili pisania tego tekstu Amercom wypuścił na rynek już 8 modeli. Cena poszczególnych wydań niestety wzrosła i osiągnęła wartość 21 zł. I tak po spalinówce Amtraku pojawił się francuski parowóz "Le Bourbonnais" z 1854 r. W tym samym wydaniu było też coś bardzo współczesnego, czyli japoński pociąg dużych prędkości serii 800 Shinhansen z 2004 roku. Ten drugi model to jednak nie cały skład, lecz tylko wagon sterowniczy, co dość dziwnie wygląda:


800 Shinhansen

800 Shinhansen


I „Le Bourbonnais”:


Le Bourbonnais


Następny model był chyba najbardziej wyczekiwanym, bo to polski Ty5, a dokładniej Ty5-31. Pojawił się mały problem z jego kupieniem (więc chyba wzbudził duże zainteresowanie), ale w końcu udało się. Odczucia mam jednak bardzo mieszane. Fajnie, że posiadam w swojej kolekcji coś polskiego, ale dlaczego sprzęg tendra jest jakiś dziwny i tak bardzo odbiegający od oryginału? Wracając jednak do powyższych słów o jakości i cenie – nie będę narzekał, a wręcz przeciwnie, czyli zachęcam do jego kupna (bez patrzenia na wspomniany sprzęg).


Ty5, PKP


Kolejnych modeli nie kupowałem. Były to: niebieski, brytyjski parowóz Class A4 Mallard z 1938 r., niemiecka spalinówka VT 11.5 z 1957 r. (w zasadzie pierwszy człon spalinowego zespołu trakcyjnego) oraz francuski parowóz serii D51 w malowaniu Orient Expressu. Najnowsza pozycja to portugalska spalinówka serii 1200 z 1961 r. i na nią chyba się skuszę.

Mam nadzieję, że w kolekcji nie zabraknie tak słynnych lokomotyw jak Nohab, czy M62. Może też coś jeszcze w polskich barwach? Łącznie wszystkich modeli ma być 48 (z możliwością zmiany – tak pisze wydawca).

Kiedy w telewizji pojawiły się reklamy „Kolekcji Lokomotywy Świata”, do sprzedaży trafiły produkty konkurencji, czyli firmy De Agostini. Nazwa idealnie podszywająca się pod ofertę z reklamy, czyli: „Kolekcja  Legendarnych Modeli Lokomotywy Świata”. Łącznie cztery modele, w tym polski parowóz Pt47 i dwie amerykańskie spalinówki: szara FP-45 firmy Amtrak i żółta FP-7 w malowaniu Union Pacific. Kupiłem te trzy wymienione. Zrobiłem to dość pospiesznie, myśląc że to dalszy ciąg serii Amercomu. Nabrałem się strasznie. W porównaniu z omawianą kolekcją modele te są o wiele gorzej wykonane i nie polecam ich. Są brzydkie i niedokładne, np. Pt47 zamiast tabliczki z numerem kolejnym ma czerwone, puste miejsce – czyżby efekt działalności złomiarzy. Wózki też prezentują się fatalnie. Żałuję więc tej pomyłki, ciesząc się jednocześnie, że nie kupiłem czwartego modelu – jakiś zielony, chyba brytyjski parowóz. Tak to wygląda:


Modele De Agostini

wtorek, 25 maja 2010

Japońska kolej


Tym razem zapraszam do obejrzenia dość długiego, bo trwającego aż 46 minut filmu. Jakość HD.

Film przedstawia lokalną, niezelektryfikowaną linię japońskich kolei JR. Jej tabor to wagony motorowe, których cechą charakterystyczną są różne kolory. Uroku linii dodają małe budynki stacyjne, które są czyste i zadbane. Całość bardzo egzotyczna, a przez to ciekawa. Dodatkowo piękne górskie krajobrazy.


Wagon motorowy, Japonia

Wagon motorowy, Japonia

Wagon motorowy, Japonia

Wagon motorowy, Japonia
Screeny poniższego filmu (YouTube). Kolorowe wagony motorowe.


Tak to wygląda dynamicznie:




W sumie film ten odbiega od ogólnego pojęcia o japońskich kolejach. Generalnie uważa się, że są one nowoczesne, zelektryfikowane, dużej prędkości, a tu pokazano starsze wagony motorowe.