Ponownie wracam do tematu ostrawskich targów Czech Raildays 2019. Ostatnio prezentowałem wagon motorowy o nazwie Lucy Train (tu link do tego materiału). Teraz pokażę modele, które udało mi się wówczas sfotografować.
Oprócz ekspozycji zewnętrznej dotyczącej różnego rodzaju pojazdów (także autobusy i ciężarówki), na targach znajdowały się tradycyjne stoiska. Rozmieszczono je w odpowiednio zaadaptowanej hali magazynowej. To właśnie tam natrafiłem na ciekawe, jednocześnie duże modele. Były one już prezentowane w trakcie wcześniejszej edycji targów (tu link). Teraz zmieniono ich ustawienie lub pokazano w zupełnie inny sposób.
Przykładowo „bardotka” ČSD: T478.1002 została „otwarta”. Ustawiona na podnośnikach i w ten sposób zaprezentowano jej silnik i inne elementy ukryte we wnętrzu lokomotywy.
Warto jeszcze przypomnieć, że jej pierwowzór z 1964 roku jest czynnym pojazdem historycznym, który prowadził pociągi specjalne np. w dniu 23 września 2023 z okazji wydarzenia pod nazwą Národní den železnice 2023. Tu link do serii materiałów na ten temat.
„Otwarty” model lokomotywy T478.1002. 11.06.2019.
Pierwowzór modelu lokomotywy T478.1002. Maszyna podstawiona z jednym z wielu tego dnia pociągów specjalnych. Národní den železnice 2023, Bohumin. 23.09.2023.
Były także wagony motorowe. Znany z wcześniejszej edycji targów M260.001. Oryginał z 1939 roku jest odrestaurowany i sprawny.
Oprócz niego pokazano jeszcze będącego w trakcie budowy „motoraka”. Nie wiadomo, który konkretnie pojazd jest jego pierwowzorem.
Model wagonu motorowego M260.001.
Model „motoraka” jeszcze nie był w pełni gotowy.
Nie mogło także zabraknąć „laminatki”, czyli elektrowozu 240 139-6. Pierwowzór z roku 1970. Škoda 47E6 będąca w posiadaniu ČD Cargo. Zdjęcia, które można zobaczyć w Internecie wskazują, że lokomotywa obecnie jest niebieska - w barwach firmowych swojego właściela.
Model lokomotywy 240 139-6 przewoźnika ČD Cargo.
Jeden z modeli był dość nietypowy. To wagon cysterna, który pełnił bliżej nieokreśloną funkcję spożywczą. Małe kubeczki i kranik sugerują podawanie napojów. Zamontowany w obudowie termometr wskazuje, że mogą to być napoje gorące, czyli najprawdopodobniej kawa, a może tylko wrzątek. To jednak tylko takie moje gdybanie.
Mała cysterna o nieokreślonej praktycznej funkcji. Kawiarka, termos, a może podgrzewacz?
Tyle w temacie pokazanych w Ostrawie modeli. Niestety nie pamiętam, czy na terenie wystawienniczym znajdował się przerobiony na jeżdżącą makietę kolejową dawny wagon pasażerski z przedziałem bagażowym. Opisywałem go w relacji z 2018 roku. Najprawdopodobniej jednak tym razem go nie było. Nie jest on widoczny na żadnym z wielu zdjęć, które wówczas wykonałem. Nie odpuściłbym też możliwości obejrzenia tych ciekawych czeskich i słowackich modeli.
W następnej części tej targowej relacji pojawi się „brejlovec”. Tu link do tego wpisu.
W 2018 roku zachęcałem do obejrzenia filmu „Dziennik maszynisty” (tu link do tego materiału). 7 lipca 2023 miała miejsce polska premiera kinowa innego „kolejowego” filmu, którego nie może zabraknąć w Blogu Transportowym. Tym razem czeskiego. To „Sytuacja awaryjna” (tytuł oryginalny „Mimořádná událost”).
Komedia, którą wyreżyserował Jiří Havelka. Zabawne spojrzenie na czeskie społeczeństwo. Satyra dotycząca przywar naszych sąsiadów. Główne miejsce akcji to wagon motorowy serii 810, czyli potocznie motorak.
Dlaczego taki pojazd? Reżyser zainspirował się prawdziwymi wydarzeniami z roku 2019. Wówczas przez 14 minut wagon motorowy toczył się bez kontroli wioząc 11 pasażerów. Nikomu nic się nie stało, a z rzeczywistych 14 minut powstał ponad godzinny film.
Jak podaje portal iDNES.cz, będący filmowym pierwowzorem pociąg w dniu 19 lutego 2019 o godzinie 8:44 wyruszył ze stacji Velké Meziříčí, kierując się w stronę miejscowości Křižanov. Po pewnym czasie wagon motorowy sam się zatrzymał. Problem dotyczył hamulca postojowego. Maszynista wyeliminował usterkę wyłączając hamulec, a następnie włączając go ponownie. Niestety po przejechaniu 80 metrów pojazd znowu zatrzymał się. Po konsultacjach telefonicznych maszynista (jednocześnie jedyny pracownik kolei w pojeździe, bo na lokalnych trasach brak obsługi konduktorskiej) przystąpił do naprawy. Najpierw w części pasażerskiej (tam było słychać uchodzące powietrze), a następnie na zewnątrz pojazdu. Kiedy był na torowisku, ze względu na pochył terenu, w pewnym momencie wagon niespodziewanie zaczął się staczać. Przy okazji włączyła się blokada drzwi związana z biegiem pojazdu. Maszynista nie mógł więc do niego wrócić. Wyruszył zatem pieszo za pociągiem, jednocześnie informując telefonicznie o zdarzeniu dyżurnego ruchu ze stacji Velké Meziříčí, gdzie wagon powoli wracał. Jak zaraportowano, była godzina 9:14.
Co ciekawe, pociągiem podróżowała córka dyspozytora ze stacji końcowej, z Křižanova. Po kontakcie telefonicznym zaciągnęła ona hamulec bezpieczeństwa. Nie zadziałał. Drugi również. Jak później ustalono, był to efekt manipulacji przy zaworach powietrza w trakcie przeprowadzanej przez maszynistę naprawy. Zadziałał jednak hamulec elektromagnetyczny, który spowolnił prędkość do około 20 km/h. Po pokonaniu 4 kilometrów pojazd sam zatrzymał się na stacji Velké Meziříčí, z której niedawno wyruszył (znów rola ukształtowania terenu). Zdarzenie to było dość intensywnie opisywane w czeskich mediach.
W rzeczywistym zdarzeniu nie brał udziału motorak, lecz przedstawiciel zupełnie innej serii pojazdów. To Stadler Regio-Shuttle RS1, a dokładnie egzemplarz o oznaczeniu 841 002-9 z 2012 roku (przewoźnik České dráhy). Najprawdopodobniej reżyser wybrał motoraka ze względu na to, że jest on symbolem czeskich lokalnych linii kolejowych, a to właśnie na jednej z nich toczy się akcja tej komedii.
W rolę głównego bohatera filmu wcielił się odrestaurowany na pojazd historyczny wagon o oznaczeniu M152.0517. To rocznik 1982. Jako fabrycznie nowy został przypisany do lokomotywowni Nové Zámky na terenie obecnej Słowacji. Od 1994 roku, już jako 810 517-3 realizował zadania z miejscowości Štúrovo (przy granicy z Węgrami). Kolejna zmiana przydziału nastąpiła w 2003 roku. Wówczas motorak trafił do Popradu. W roku 2006 przeszedł ostatni remont jako własność narodowego słowackiego przewoźnika ZSSK. Po wycofaniu z eksploatacji, w roku 2013 pojazd został kupiony przez czeską firmę KŽC Doprava i przeprowadzono jego remont w ŽOS Zvolen.
KŽC Doprava jest operatorem publicznego i niepublicznego transportu kolejowego. Jak podaje na swojej stronie: „Zatrudnia 66 pracowników, posiada 36 pojazdów kolejowych (lokomotyw i wagonów), prowadzi regularne przewozy pasażerskie na 11 liniach w Czechach i działa w 5 regionach, głównie w Czechach. W latach 2010 - 2012 KŽC Doprava uratowała łącznie 23 linie regionalne przed wyginięciem i jest liderem w segmencie kolejowej nostalgii i muzeów” (tłumaczenie: Google).
Filmowy motoráček regularnie obsługuje połączenia w rejonie Pragi (linie S24 i S34).
Cytat fotograficzny (screen) ze strony Filmweb.pl - fragment poświęcony filmowi „Sytuacja awaryjna”. Na pierwszym planie główny bohater, czyli motorak M152.0517 w trakcie odjazdu ze stacji początkowej, na którą niespodziewanie powróci za jakiś czas. Poniżej miniatury innych zdjęć z filmu.
Fragmenty zwiastuna filmu „Sytuacja awaryjna”. Źródło: YouTube, kanał AuroraFilmsPl - dystrybutor filmu. Tu link do zwiastuna.
Informacja o głównym bohaterze komedii „Sytuacja awaryjna” na stronie internetowej obecnego właściciela - KŽC Doprava. Źródło: www.kzc.cz.
Do czeskich kin „Sytuacja awaryjna” trafiła już w 2022 roku, zyskując sporą popularność. W Polsce odtwarzana jest głównie w małych kinach studyjnych.
„Sytuacja awaryjna” to oczywiście nie tylko motywy kolejowe (+ rewelacyjny bohater drugiego planu, kultowy strażacki Liaz), ale przede wszystkim dobra komedia. Salwy śmiechu wybuchały co chwilę, a sala kinowa w trakcie mojego seansu była pełna w prawie 100%. Gorąco polecam ten film.
Ostatnio pisałem o ciężarówce MOST pokazanej na Czech Raildays 2019 (tu link). Teraz pora na główną tematykę tej imprezy targowej, czyli pojazdy kolejowe. Pośród nich zaprezentowano wagon motorowy o nazwie Lucy Train.
Był on ekspozycją firmy Thales. To przedstawiciel serii pojazdów oznaczonych w Republice Federalnej Niemiec (RFN) symbolem NE 81, gdzie „NE” jest skrótem od Nichtbundeseigenen Eisenbahnen (tłumacząc Koleje Niefederalne). Pierwszy taki czteroosiowy wagon motorowy dostarczono w roku 1981, ale historia pojazdu sięga lat 70-tych ubiegłego wieku. Został on opracowany przez firmę Orenstein & Koppel (w skrócie O&K, o innym jej produkcie pisałem tutaj) do obsługi linii kolei niebędących własnością federalną (tak określa się w Niemczech wszystkich przewoźników, którzy nie są w większości własnością rządu federalnego), na trasy o średnim natężeniu ruchu. Ich przeznaczeniem był również transport wagonów towarowych, co wyróżniało tę konstrukcję od wagonów motorowych eksploatowanych wówczas przez państwowego przewoźnika - Deutsche Bundesbahn (DB).
Jako seria NE 81 oznaczane były także wagony doczepne i sterownicze. Co ciekawe, finalnym producentem tych pojazdów nie była firma O&K, lecz Waggon Union, która nabyła już wytwarzane wagony i ich dokumentację techniczną.
W latach 90-tych powstawała zmodernizowana druga seria NE 81. Ostatnie egzemplarze miały już logo firmy ABB Henschel, która przejęła Waggon Union. Finalnie produkcja NE 81 zakończyła się w 1995 roku. Łącznie wytworzono 26 wagonów motorowych, 14 sterowniczych i trzy doczepne.
Pokazany w Ostrawie NE 81 to pojazd o oznaczeniu VT 420 (inna numeracja: 626 420‑3). Rocznik 1994, wyprodukowany przez ABB Henschel. Według krążących po Internecie informacji, pierwotnie był on eksploatowany na niemieckiej linii kolejowej o nazwie Wieslauftalbahn. To jednotorowa, niezelektryfikowana trasa w Badenii-Wirtembergii. VT 420 był na niej użytkowany przez Zweckverband Verkehrsverband Wieslauftalbahn (ZVVW), czyli tłumacząc Stowarzyszenie Transportowe Wieslauftalbahn. W roku 2001 trafił na Strohgäubahn (Kolej Strohgäu). To jednotorowa, ponad 20 kilometrowa linia położona także w Badenii-Wirtembergii. Obsługuje ją Württembergischen-Eisenbahn-Gesellschaft (WEG). Przewoźnik ten jest własnością Transdev Germany. To właśnie z WEG wagon VT 420 trafił do firmy Thales około 2013 roku.
Po co firmie Thales stary wagon motorowy? Wyjaśnienie znajduje się na jej stronie internetowej. Przeczytamy tam między innymi, że Lucy Train „jest ruchomym laboratorium, którego Thales używa do testowania i zatwierdzania technologii we współpracy z klientami. Działający na dedykowanym 22-kilometrowym torze testowym pod Annaberg-Buchholz, niedaleko Chemnitz w Niemczech, prototyp ma udowodnić, że najnowsze innowacje w technologii kolejowej wydłużają cykl życia dzisiejszych pociągów i optymalizują ich działanie.”
Oto, co jeszcze pisze Thales na temat tego ciekawego wagonu motorowego:
„Lucy pozwala nam pokazać operatorom, że ich tabor można unowocześnić za pomocą nowych technologii, aby pozostał w eksploatacji” — mówi Kai Taylor, dyrektor ds. marketingu i komunikacji Thales w Main Line Rail Signalling. Innowacje te obejmują najnowocześniejsze czujniki do wykrywania pozycji i integralności pociągu, a także analitykę wideo. Na początku będą służyły wsparciu maszynistów, ale ostatecznie doprowadzą do rzeczywistej autonomii pociągów, z której skorzystają zarówno maszyniści, jak i podróżni.
Podczas gdy zautomatyzowane metro bez maszynisty już działa na obszarach miejskich, przeniesienie autonomii pociągów na wyższy poziom oznacza zastosowanie jej w głównym ruchu towarowym i pasażerskim. Automatyzacja oznacza na przykład, że następna generacja pociągów będzie w stanie zlokalizować się w swoim otoczeniu i wchodzić w interakcje z innym ruchem pociągów bez pomocy człowieka. Będą mogły samodzielnie wykrywać i zarządzać wszystkimi elementami swojego środowiska, zarządzanymi przez połączony system zarządzania ruchem.
W międzyczasie zdalne sterowanie i większa autonomia ułatwią życie dzisiejszym maszynistom, umożliwiając im na przykład robienie większej liczby przerw, podczas gdy automatyzacja utrzymuje działanie systemu. Użytkownicy skorzystają z mniejszej liczby opóźnień i bezpieczniejszych, płynniejszych podróży.
Lucy była już używana podczas zdalnej jazdy próbnej w Schlettau w Niemczech. Thales dostarczył systemy sterowania i bezpieczeństwa dla projektu 5G z Vodafone, w tym instalację środowiska testowego i czujników, wraz z systemem zdalnego sterowania dla pociągu we współpracy z Niemieckim Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki (DLR) oraz specjalistą od pozycjonowania i sterowania pociągiem Railergy.
Lucy wykorzystuje technologie, które są kluczowe w grupie Thales i które reprezentują sposoby na osiągnięcie prawdziwej autonomii pociągów, takie jak sztuczna inteligencja, duże zbiory danych, łączność, internet rzeczy – łączenie pociągów z inteligentnymi zwrotnicami kolejowymi – oraz wbudowane cyberbezpieczeństwo. Należą do nich również czujniki do wykrywania przeszkód z dziedziny obronności, a także bezpieczne i precyzyjne pozycjonowanie satelitów wywodzące się z dziedzin kosmosu i awioniki.
Wszystkie te technologie stanowią podstawę specjalistycznej wiedzy firmy Thales w zakresie transportu naziemnego i lotniczego, co umożliwia jej zapewnianie wydajnych, bezpiecznych i niezawodnych podróży. Wzięte razem, zapewnią pociągom rzeczywistą autonomię dla bezpiecznej i wydajnej eksploatacji — z korzyścią zarówno dla pasażerów, przewoźników towarowych, jak i operatorów kolejowych.
Powyższy materiał firma Thales opublikowała z datą 30 stycznia 2020, czyli już kilka miesięcy po opisywanych targach Czech Raildays 2019.
VT 420 z firmy Thales prezentowany w trakcie Czech Raildays 2019. Obok pojazdu ustawiono elektrowóz Vectron MS, o którym pisałem tutaj. 11.06.2019.
Tak Lucy Train wygląda wewnątrz. 11.06.2019.
Wnętrze jednej z dwóch kabin maszynisty. Niestety fotografowane przez szybę, stąd niechciane odbicia. 11.06.2019.
We wnętrzu VT 420 wciąż znajdują się naklejki prezentujące trasę, którą wagon obsługiwał na Strohgäubahn. Jest też logo przewoźnika: WEG.
Lucy Train. Umieszczona na wagonie tabliczka znamionowa ABB Henschel.
Program Lucy Train nadal jest realizowany, a firma Thales co jakiś czas o nim informuje. Przykładowo we wrześniu 2022 wagon motorowy VT 420 był prezentowany w Berlinie, na targach InnoTrans 2022.
W materiałach targowych dotyczących Lucy Train, firma Thales poświęca dużo uwagi systemowi RailBot™ Eye dedykowanemu do wykrywania przeszkód. Jak podano:
Jest to zdolność do wykrywania, klasyfikowania i reagowania na obiekty przed (i wokół) pociągu za pomocą czujników i zaawansowanych algorytmów komputerowych. Wykrywanie przeszkód to podstawowa funkcja w pełni autonomicznego systemu bez kierowcy. To rozwiązanie firmy Thales zapewnia pociągom nowy zmysł wizualny, wykorzystujący sztuczną inteligencję do autonomicznej nawigacji w „otwartym świecie”. Będzie używany w normalnym ruchu, ponieważ pociąg będzie w stanie rozróżnić odpowiednie rodzaje przeszkód i określić poziom ryzyka, aby podjąć właściwą decyzję.
Thales Group ma główną siedzibę we Francji. Swoim klientom dostarcza zaawansowane technologicznie rozwiązania dla sektorów, takich jak transport, wojskowość i obronność, tożsamość cyfrowa i cyberbezpieczeństwo oraz lotnictwo i kosmonautyka. Obecna jest również w Polsce, zatrudniając ponad 1300 osób w różnych lokalizacjach (np. w Krakowie i Poznaniu).
Tyle w temacie autonomicznego pociągu. W dziesiątej już części relacji z ostrawskich targów pokażę modele, które udało mi się wówczas sfotografować. Tu link do tego wpisu.
Jak co miesiąc zapraszam do obejrzenia nowych filmów opublikowanych na kanale YouTube Lukaszwo – Transport Movies. W sierpniu 2022 były to dwa nagrania.
Pierwsze prezentuje wszystkie autobusy przegubowe eksploatowane obecnie przez MZK Oświęcim. Nie ma jednak ich zbyt wiele, bo to tylko dwa pojazdy. Ex krakowski Solaris Urbino 18 #46 (ex #BR723, rocznik 2006) i sprowadzony z Danii (Aarhus) DAB 1800B #66 (ex #417, rocznik 1993).
Fragment filmu. Solaris Urbino 18 z MZK Oświęcim na al. Słowackiego.
Fragment filmu. DAB 1800B z MZK Oświęcim na ul. Powstańców Śląskich.
Oświęcimskie przegubowce nagrywałem 6 maja 2022 w godzinach porannych. Obsługującego linię nr 1 Solarisa udokumentowałem na ul. Chemików i al. Słowackiego. W planach było jeszcze nagranie jego odjazdu spod dworca kolejowego, ale niestety nie zdążyłem wysiąść z samochodu.
Przegubowego DAB-a na linii 28 do pętli Oświęcim Lodowisko nagrałem w rejonie dworca PKP, na ul. Powstańców Śląskich.
Warto jeszcze dodać, że przegubowce MZK Oświęcim kursują tylko w godzinach szczytu dni nauki szkolnej.
Drugi film to tematyka kolejowa. Spalinowe pociągi na stacji Wien Hauptbahnhof, czyli Wiedeń Dworzec Główny. Jest to fragment opublikowanego na początku września 2022 materiału dostępnego pod tym linkiem.
Fragment filmu. Jenbacher Werke 5047 096-2 w trakcie odjazdu do Marchegg.
Oto, co prezentuje poniższe nagranie:
1. Lokomotywa 2016 017 (Siemens Eurorunner - Hercules) na popychu pociągu linii R81 (R2552) do Marchegg na godzinę 5:51. 18.07.2022.
2. Lokomotywa 2016 025 + wagony + lokomotywa 2016 021 jako pociąg REX8 do stacji Bratislava hl.st. na godzinę 6:16. Nagranie w trakcie postoju. 18.07.2022.
3. Dwie lokomotywy Siemens EuroSprinter o nieustalonych oznaczeniach z pociągiem towarowym. 19.07.2022.
4. Wagon motorowy Jenbacher Werke 5047 096-2 jako pociąg REX8 (REX2538) do Marchegg na godzinę 23:16. Niestety dwie osoby bardzo chciały być głównymi bohaterami filmu. 19.07.2022.
Najprawdopodobniej jeszcze we wrześniu 2022 opublikuję „kolejową egzotykę”, czyli film prezentujący pociągi pasażerskie w Albanii.
Pod koniec lipca prezentowałem nieistniejącą już stację kolejową Wien Südbahnhof (Ostbahn) – tu link do tego materiału. Teraz zapraszam na najnowszy wiedeński dworzec, czyli Wien Hauptbahnhof.
Stacja ta została oficjalnie otwarta pod koniec 2014 roku (pełna funkcjonalność od 2015 roku). To obecnie największy dworzec w stolicy Austrii i pierwszy w jej historii dworzec główny.
Praktycznie co chwilę coś się na nim dzieje. Oprócz bardzo dużego ruchu pasażerskiego (przewaga pociągów narodowego austriackiego przewoźnika ÖBB) przez dworzec przejeżdżają także składy towarowe. Dominuje trakcja elektryczna, ale wciąż pojawiają się tam także pojazdy spalinowe, obsługujące linię do przygranicznej miejscowości Marchegg i dalej na Słowację. Obecnie jest ona elektyfikowana, więc to już raczej koniec kolejowego Diesla w stolicy Austrii.
To właśnie trakcja spalinowa była celem moich ostatnich wizyt na stacji Wien Hauptbahnhof. Pierwsza bardzo wczesna, druga dość późna.
W poniedziałek, 18 lipca 2022 na dworcu głównym pojawiłem się już przed godziną 6:00. Na torze piątym stał wówczas podstawiony pociąg linii R81 relacji Wien Hauptbahnhof (5:51) – Marchegg (6:48). Tę trasę zazwyczaj obsługują wagony motorowe serii 5047 w różnych zestawieniach (jeden, dwa, a nawet trzy pojazdy). Są jednak planowe wyjątki, gdy jedzie lokomotywa z wagonami. Tak było właśnie w przypadku tego pociągu.
Na jego początku znajdował się wagon sterowniczy serii Bmpz-s (nr 50 81 80-73 031-1), a za nim trzy wagony doczepne serii Bmpz-l. Na końcu pociągu jego napęd, czyli lokomotywa spalinowa Hercules. Dokładnie Siemens Eurorunner o oznaczeniu 2016 017. Rocznik 2002.
Co ciekawe, na torze obok, przy sąsiednim peronie stał inny spalinowy pociąg. Była to linia REX8 w relacji Wien Hauptbahnhof (6:16) – Marchegg (7:00/03) - Bratislava hl. st. (7:23). Jego obsługę zapewniały aż dwa Herkulesy. Był to wyjątkowy przypadek spowodowany brakiem wagonu sterowniczego, dlatego lokomotywa spalinowa była na początku i końcu składu. Oczywiście w Bratysławie mógł być wykonany oblot pociągu, ale jak widać chciano uniknąć takich manewrów. Zatem obok siebie stały jednocześnie trzy lokomotywy spalinowe. Wszystkie miały włączone silniki i wydawały wyjątkowo przyjemny dla uszu miłośnika spalinówek dźwięk.
Pociąg do głównego dworca w Bratysławie był zestawiony z lokomotywy 2016 025 (rocznik 2002), do której doczepiono dwa wagony kolei ÖBB serii Bmpz-l i dwa wagony kolei słowackich ZSSK serii Bdteer (bezprzedziałowe, przystosowane do przewozu rowerów). Na końcu popychająca lokomotywa 2016 021 (rocznik 2002).
Siemens Eurorunner nr 2016 017 austriackich kolei ÖBB na stacji Wien Hauptbahnhof jako napęd pociągu linii R81 do Marchegg. 18.07.2022.
Detale lokomotywy Siemens Eurorunner nr 2016 017. Duże logo przewoźnika i mała nazwa lokomotywy: Hercules. 18.07.2022.
Początek pociągu do Marchegg. Wagon sterowniczy serii Bmpz-s nr 80-73 031-1.
Fragment jednego z trzech wagonów doczepnych serii Bmpz-l w pociągu linii R81 do Marchegg. Przed nim wagon sterowniczy. 18.07.2022.
Pociąg linii R81 do Marchegg na minutę przed odjazdem. Warto zwrócić uwagę na widoczny szczególnie na pierwszym zdjęciu fragment architektury dworca - charakterystyczna bryła dachu nad peronami. Obok stoi Siemens Eurorunner nr 2016 025 z pociągiem linii REX8 do Bratysławy. 18.07.2022.
Pociąg linii R81 do Marchegg odjeżdża ze stacji początkowej Wien Hauptbahnhof. Fragmenty filmu. 18.07.2022.
Hercules o oznaczeniu 2016 025 podstawiony na torze 4 z pociągiem linii REX8 do stacji Bratislava hl. st., do której powinien dotrzeć po godzinie i 7 minutach jazdy. W standardowym zestawieniu składu, w miejscu lokomotywy powinien być wagon sterowniczy serii Bmpz-s. Napęd składu zapewniałby wówczas tylko jeden, doczepiony na końcu, za słowackimi wagonami Hercules. 18.07.2022.
Na końcu składu REX8, do austriackich wagonów ÖBB serii Bmpz-l doczepiono dwa „pudła” słowackich kolei ZSSK serii Bdteer. 18.07.2022.
Hercules kończący pociąg REX8 na godzinę 6:16, czyli maszyna o oznaczeniu 2016 021.
W trakcie mojej porannej wizyty na dworcu głównym, przy sąsiednim peronie zatrzymały się dwa pociągi ÖBB Railjet. Niestety nie udokumentowałem ich zbyt dokładnie.
„Pracujesz, pijesz kawę, cieszysz się widokiem lub relaksujesz? Railjet (RJ), najnowocześniejszy pociąg dużych prędkości we flocie ÖBB, łączy to, co dla Ciebie ważne. Darmowe Wi-Fi, rozrywka na pokładzie, restauracja na pokładzie oraz ciche i rodzinne strefy zapewniają najwyższy komfort podróży.”
„Z maksymalną prędkością 230 kilometrów na godzinę Railjet łączy całą Austrię, a także zabierze Cię bezpośrednio do Niemiec, Włoch, Węgier, Czech, Słowacji lub Szwajcarii. Dzięki bezpośrednim połączeniom z lotniskiem w Wiedniu Railjet łączy Cię również z całym światem.”
„Czy to rodzinne wakacje, wypoczynek czy podróż służbowa - po prostu zrelaksuj się i ciesz się podróżą! Ponieważ każdy ma swoje potrzeby, w pociągu dostępne są trzy klasy komfortu: klasa ekonomiczna, klasa pierwsza i klasa biznes.”
Powyższe cytaty pochodzą ze strony internetowej ÖBB. Reklama i opis połączeń Railjet.
Pociąg Railjet to skład zespolony typu push-pull. Ma łącznie siedem członów, w tym jeden sterowniczy powstały w oparciu o lokomotywę Siemens EuroSprinter. Wykorzystywane do obsługi Railjetów elektrowozy to Siemensy EuroSprinter.
Siemens EuroSprinter o oznaczeniu 1116 152-0 kolei ÖBB z pociągiem Railjet nr RJ540 relacji Wien Hbf (5:45) - Sankt Pölten Hbf (6:18/20) - Linz Hbf (7:29/31) - Vöcklabruck (8:04/06) - Salzburg Hbf (8:48). Jako pierwszy wagon klasy ekonomicznej serii Bmpvz. 18.07.2022.
Przy tym samym peronie co pociąg do Salzburga stał inny Railjet. Prowadzony elektrowozem 1116 155-3 skład nr RJ825 relacji Wels Hbf (3:44) - Linz Hbf (3:58/4:00) - Sankt Pölten Hbf (5:00/02) - Wien Hbf (5:39/42) - Flughafen Wien (5:57).
Następnego dnia, we wtorek 19 lipca 2022 również trafiłem na wiedeński dworzec główny. Tym razem znacznie później, bo po godzinie 23:00. Moim celem był pociąg linii REX8 w relacji Wien Hauptbahnhof (23:16) – Marchegg (0:00). Obsługiwał go autobus szynowy. Dokładnie wagon motorowy o oznaczeniu 5047 096-2. Produkt austriackiej firmy Jenbacher Werke, która ten egzemplarz wyprodukowała już pod nazwą Jenbacher Transport (podział na różne zakłady nastąpił w 1991 roku).
W trakcie fotografowania autobusu szynowego, obok przejechał pociąg towarowy – do zobaczenia na poniższym filmie.
Jenbacher Werke (Jenbacher Transport) 5047 096-2 jako pociąg linii REX8 na godzinę 23:16 do Marchegg podstawiony na torze czwartym. Po lewej stronie widoczne fragmenty stojącego przy sąsiednim peronie, na torze szóstym, ezt Bombardier TALENT w nieznanej relacji. 19.07.2022.
Jenbacher Werke 5047 096-2 w trakcie odjazdu do Marchegg. 19.07.2022.
Tabliczka znamionowa Jenbacher Transport umieszczona na autobusie szynowym 5047 096-2.
Trochę historii w nowym budynku dworca głównego. Skrzydlaty lew z 1873 roku. Pierwotnie było takich osiem. Symbolizowały połączenie kolejowe z Wenecją. Sześć z nich zostało zniszczonych w trakcie drugiej wojny światowej. Ten był eksponowany w hali zlikwidowanego dworca Wien Südbahnhof (Wiedeń Południowy). Druga z ocalałych rzeźb znajduje się w parku zamku Laxenburg. 19.07.2022.
W trakcie tych dwudniowych wizyt na stacji Wien Hauptbahnhof nagrałem krótki materiał filmowy. Zobaczycie na nim odjazd popychanego przez Herkulesa nr 017 pociągu linii R81 do Marchegg. Postój przy włączonym silniku spalinówki 2016 025 z pociągiem REX8 do Bratysławy Głównej (niestety na odjazd nie mogłem czekać), a następnie już w nocnej scenerii przejazd składu towarowego prowadzonego przez dwie lokomotywy Siemens EuroSprinter o nieustalonych oznaczeniach.
Końcowa scena to odjazd wagonu motorowego 5047 096-2 jako pociąg linii REX8 do Marchegg. Niestety jest ona zepsuta przez „peronowych spacerowiczów”. Nim autobus szynowy ruszył nikogo nie było w pobliżu. Kiedy tylko wybiła godzina odjazdu, pojawili się bohaterowie drugiego, a właściwie pierwszego planu. Niestety. Peron szeroki, ja byłem doskonale widoczny, no ale po co schodzić na bok.
Temat głównego wiedeńskiego dworca kolejowego w Blogu Transportowym na pewno jeszcze się pojawi. Więcej materiałów dotyczących Austrii pod tym linkiem.