- blogowanie o transporcie od 2009 roku.
(www.blogtransportowy.eu - prostszy adres)
czwartek, 24 grudnia 2020
TLK „Sudety” – dalekobieżne powróciły na podsudecką
Zgodnie z obietnicą (link) wracam do tematu tak oczekiwanego powrotu dalekobieżnych pociągów pasażerskich na niezelektryfikowaną Magistralę Podsudecką. Pierwotnie wydarzenie to planowano na 13 grudnia, jednak ostatecznie datę zmieniono.
Nowy termin to wtorek, 22 grudnia 2020. Wówczas PKP Intercity uruchomiło pociąg TLK „Sudety” z Krakowa Głównego do Jeleniej Góry. Odjazd ze stacji początkowej o godzinie 6:42. Wydarzenie wyjątkowe, więc nie mogłem go przegapić.
Na dworzec Kraków Główny dotarłem około 6:20. Kiedy byłem w przejściu podziemnym, rozległ się cudowny dźwięk silnika spalinowego. Niestety, gdy znalazłem się na peronie trzecim, z którego zaplanowano odjazd TLK „Sudety”, lokomotywa odjechała. Kilka minut wcześniej od strony ul. Prądnickiej przyprowadziła trzy wagony. Teraz wykonywała ich oblot. Na szczęście zdążyłem udokumentować jej przejazd wzdłuż wagonów. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, była to maszyna czeskich kolei České dráhy (ČD). Popularny „nurek” lub jak mawiają Czesi „brejlovec”. Dokładnie lokomotywa o oznaczeniu 754 015-6. Rocznik 1979.
Wagony pociągu TLK „Sudety” stojące przy peronie trzecim stacji Kraków Główny. Lokomotywa po przyprowadzeniu ich z bazy PKP Intercity w rejonie ul. Prądnickiej wykonuje oblot składu. Jako ostatni wagon o oznaczeniu B10ou nr 505120-08723-2 ze stacji Przemyśl. To typ 111Ah. Takie pojazdy w ilości 538 egzemplarzy w latach 1979-1986 do PKP dostarczył wrocławski Pafawag. Ostatnia naprawa P5 (inaczej naprawa główna) opisywanego wagonu miała miejsce 17.10.2002 w firmie Tabor Szynowy z Opola, dawne ZNTK. 22.12.2020.
Lokomotywa 754 015-6 w trakcie oblotu składu TLK „Sudety”. 22.12.2020.
Manewry czeskiej spalinówki, postój pociągu i jego odjazd były dokumentowane przez wiele osób. Także przez pracowników kolei. Pierwszy dzień kursowania TLK „Sudety” był wszakże wyjątkowym wydarzeniem, a w zasadzie zestawieniem kilku ważnych zdarzeń. Oczywiście najważniejszym jest powrót dalekobieżnych pociągów pasażerskich na niezelektryfikowaną Magistralę Podsudecką. Na odcinku Kędzierzyn-Koźle – Nysa nie było ich od 2007 roku. Dodatkowo należy podkreślić, że w tej części Polski spalinowe lokomotywy czeskiego przewoźnika nigdy wcześniej nie prowadziły pociągów pasażerskich.
Uruchomienie TLK „Sudety” to także wyjątkowe wydarzenie dla Krakowa, gdzie planowe składy wagonowe prowadzone lokomotywą spalinową powróciły najprawdopodobniej pierwszy raz od zakończenia elektryfikacji ostatniej z wiodących do stolicy Małopolski linii. Tu pojawia się jednak pytanie, czy wtedy nie była to trakcja parowa.
Inny ewenement tego pociągu to fakt, że mimo sporego zelektryfikowanego odcinka, na całej trasie jest on prowadzony lokomotywą spalinową.
TLK „Sudety” z czeską lokomotywa 754 015-6 w trakcie oczekiwania na godzinę odjazdu z Krakowa Głównego.
Jak był zestawiony TLK „Sudety” pierwszego dnia (i przypuszczalnie w dniach kolejnych)? Do „nurka” 754 015-6 w aktualnym malowaniu przewoźnika České dráhy podpięto trzy należące do PKP Intercity wagony. Starsze, można powiedzieć klasyka polskiej kolei. Wszystkie klasy drugiej.
Pierwszy z nich, ze stacji Gdynia, miał oznaczenie B10ou nr 505120-08781-0. Drugi to B9ouv nr 505129-78025-8 z Przemyśla. Na końcu pociągu B10ou nr 505120-08723-2, także z Przemyśla.
TLK „Sudety” w oczekiwaniu na podczepienie lokomotywy. Widok na pierwszy wagon, czyli B10ou nr 505120-08781-0 ze stacji Gdynia. Ostatnią naprawę P5 przeszedł on 12.03.2001 w Ostrowie Wielkopolskim. W inauguracyjnym przejeździe tego tak oczekiwanego pociągu brały udział także zwierzęta, a przynajmniej jedno - pewnie kot. Na powyższym zdjęciu widoczna pasażerka z transporterem.
Tablica kierunkowa umieszczona na drzwiach środkowego wagonu.
Relacja TLK „Sudety” podana na jednej z kilku peronowych tablic informacyjnych. Co ciekawe, miejscowości pośrednie kończą się na Zabrzu. Dalszych stacji nie podano, skupiając się tylko na początkowym odcinku biegu pociągu.
Lokomotywa 754 015-6 kończy oblot TLK „Sudety”, podjeżdżając do odstawionych wagonów.
Koniec oblotu składu. „Brejlovec” podjeżdża do wagonów. Na boku hasło promocyjne czeskiego przewoźnika: „Národní dopravce”, czyli „Narodowy przewoźnik”.
Kilka ujęć lokomotywy 754 015-6 z TLK „Sudety”.
Co jakiś czas do pociągu ktoś wsiadał. Nie było tłoku, ale zainteresowanie pasażerów nowym połączeniem już od stacji początkowej było widoczne. Duża torba tego podróżnego może sugerować, że jedzie on w dłuższą podróż, może do którejś z miejscowości położonych przy niezelektryfikowanej Magistrali Podsudeckiej.
Tabliczka znamionowa lokomotywy 754 015-6.
Różne ujęcia pociąg TLK „Sudety” czekającego na odjazd ze stacji początkowej Kraków Główny.
Minęła 6:42. Właśnie rozpoczął się powrót dalekobieżnych pociągów pasażerskich na niezelektryfikowaną Magistralę Podsudecką. Lokomotywa 754 015-6 ze składem TLK „Sudety” rusza z Krakowa Głównego do Jeleniej Góry. 22.12.2020.
Manewry „brejlovca” i pierwszy odjazd TLK „Sudety” udokumentowałem także filmowo. Doskonale słychać piękne dźwięki silnika Diesla.
Na całej trasie pierwszy przejazd TLK „Sudety” był bardzo intensywnie dokumentowany. W serwisie YouTube szybko pojawiły się nagrania z różnych miejsc. Bez wątpienia w transportowym kalendarzu Polski, dzień 22 grudnia 2020 należał do „nurka” 754 015-6 z trzema wagonami.
Mimo trwającej pandemii COVID-19, już pierwszego dnia widać było zainteresowanie pasażerów nowym połączeniem. Mam nadzieję, że nie było to związane tylko z okresem przedświątecznym, kiedy to ilość podróżnych wzrasta. Oby pociąg TLK „Sudety” został już na stałe w rozkładzie jazdy.
Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, to od 10 stycznia po Magistrali Podsudeckiej będzie kursował jeszcze jeden pociąg dalekobieżny, TLK „Kormoran” z Olsztyna Głównego do Polanicy-Zdroju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz