Internet jest ogromnym zbiorem
przeróżnych informacji. Praktycznie każdy ma swoje ulubione strony, na
które co jakiś czas zagląda. Wiemy, gdzie co znaleźć, jednocześnie
ciesząc się, że ktoś poświęcił czas (także środki finansowe) na daną
domenę. Szczególnie dotyczy to stron o tematyce hobbystycznej. Niektóre
bardzo amatorskie, inne wykonane profesjonalnie, zawierające bezcenne
wręcz informacje, zdjęcia. Niestety zdarza się, że takie strony
przestają istnieć. Tak stało się w przypadku Przegubowca – serwisu o
warszawskiej komunikacji miejskiej.
Wprawdzie adres jest nadal aktywny, ale
zamiast znanej od lat strony głównej pojawia się białe tło, a na nim
komunikat: „Z powodu braku osób chętnych do tworzenia, finansowania oraz
brania odpowiedzialności za stronę, a także za sprawą roszczeń osób
trzecich, działalność serwisu Przegubowiec z dniem 1.06.2012 r. została
zawieszona. Dziękujemy za wiele lat wspólnej podróży!”. Przyznam, że to
dla mnie wielki szok. Przegubowca przeglądałem zawsze, gdy chciałem
dowiedzieć się czegoś o stołecznej komunikacji. Było to niezwykłe źródło
wiedzy zarówno historycznej, jak i współczesnej. Opisy pojazdów, trasy
linii, zmiany w komunikacji, niezwykła galeria, wykazy taboru – to tylko
fragment zawartości zamkniętego serwisu. Dodatkowo kilka stron
poświęcono na opisy podróży autorów Przegubowca. Z przyjemnością
czytałem o komunikacji miejskiej np. w najodleglejszych zakątkach byłego
Związku Radzieckiego. Osoby fotografujące pojazdy szynowe w stolicy
doceniały Przegubowca za zestawienia pociągów tramwajowych, czy składów
metra. Wystarczyło znać numer tylko jednego wagonu, a na podstawie
umieszczonych na stronie tabelek można było bez przeszkód ustalić
oznaczenia pozostałych. Sam z tego korzystałem, uzupełniając tak opisy
zdjęć.
Pozostaje jednak nadzieja, że gromadzone
przez lata bazy danych nie zostały skasowane i może za jakiś czas znów
będą dostępne, np. pod innym adresem.
Do jakiego przewoźnika należy ta
Scania OmniCity, od kiedy linia 173 jeździ do Starej Miłosnej - między
innymi takie informacje mogliśmy znaleźć na Przegubowcu.
Co to za tramwaj? Ile egzemplarzy wyprodukowano i w której zajezdni garażuje? Bez www.przegubowiec.com trudniej to ustalić.
Ciekawy artykuł. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń