Kontynuując
opowieść o komunikacji miejskiej w tureckim mieście-kurorcie Alanya,
przechodzę do tematu taboru. Autobusów Alanya Belediyesi Şehir Otobüsü
posiada kilkadziesiąt, wszystkie wyprodukowane w Turcji. Pomalowane na
biało, klimatyzowane i oznaczone numerami taborowymi (jedno i
dwucyfrowymi). W wielu pojazdach działa system głosowej zapowiedzi
przystanków, są też wewnętrzne wyświetlacze, które oprócz prezentacji
reklam podają następne przystanki, a czasami wyświetlają mapę z
aktualnym położeniem autobusu. Blisko 100% taboru to pojazdu klasy midi
(czyli o długości 7 – 10 metrów), wśród których wyróżniają się dwa
„rodzynki” klasy maxi. To 12-metrowe, niskopodłogowe pojazdy marki
Tezeller. Otrzymały one numery taborowe 18 i 65. Dokładnie to Tezeller
LF1200. Przyznam, że byłem doprawdy w wielkim szoku, gdy po raz pierwszy
zobaczyłem jeden z tych autobusów. Wcześniej nie wiedziałem o istnieniu
takiej marki. Tezellery wyróżniają się dość oryginalnymi kształtami,
które z perspektywy czasu trochę kojarzą mi się z nowym Solarisem Urbino
(np. nadkola). Natomiast wnętrze, a dokładniej jego dość spora część
dla pasażerów stojących przypomina mi kultowego już i historycznego
Jelcza PR-110M. Na tureckich stronach podających jakieś informacje o
marce Tezeller znajdziemy np. zapisy o tym, że pojazdy te są sprzedawane
do... Polski. Bujną miał ktoś fantazję, a reszta pewnie kopiowała. W
zależności od aranżacji wnętrza, Tezeller LF1200 może mieć od 27 do 31
miejsc siedzących i 74 – 80 stojących. Silnik MAN, skrzynia biegów ZF.
Autobusy te są wyznaczone wyłącznie do obsługi linii 101.
Tezeller
LF1200 #65 w trakcie wjazdu i postoju na jednym z przystanków przy
bulwarze Ataturka. Przystanek ma wydzieloną zatokę, przy której stoi
wiata. Nie da się nie zauważyć, że to miejsce przeznaczone dla
transportu publicznego. Mimo tego zatokę pomalowano pomarańczową farbą i
napisano otobüs, czyli autobus. Kierowcom osobówek nie przeszkadza to
jednak w parkowaniu. Niekiedy centralnie na środku przystanku.
Pomarańczowy kolor działa natomiast odstraszająco na prowadzących
autobusy - robią wszystko, aby nie najechać na tak pięknie ozdobioną
nawierzchnię. 24.08.2013.
Tak Tezeller prezentuje się od tyłu. To także #65. Przystanek na bulwarze Ataturka w stronę otogaru. 24.08.2013.
Drugi
Tezeller z Alanyi, czyli #18. Pętla Alantur. Po prawej inny pojazd
linii 101, Isuzu Citibus #53, a po lewej fragment Otoyola prywatnego
przewoźnika. 25.08.2013.
Ponownie Tezeller #65, tym razem na pętli Alantur. Obok autobusu logotyp OMV Petrol Ofisi A.Ş., czyli właściciela około 2200 stacji paliw w Turcji. Alantur to ciche, spokojne miejsce. Nie ma tam hoteli (przynajmniej w okolicy pętli), jedynie domy lub apartamentowce (także zagranicznych właścicieli), a na plaży pusto. W pobliżu jest też spora plantacja bananów. 25.08.2013.
Autobus #65 i zbliżenie na charakterystyczną ścianę tylną. W tle pierwszego zdjęcia budowa dość sporego budynku, przypuszczalnie hotelu. Alanya dość szybko rozbudowuje się i cicha, spokojna okolica pętli Alantur niedługo zmieni się. Wracając do Tezellera, z napisów dowiemy się, że posiada on skrzynię biegów ZF Ecomat, a napędza go spełniający normę Euro-5 silnik firmy MAN. Na samym dole, w linii świateł element obowiązkowy w każdym tureckim pojeździe, czyli „oko proroka”. Te symbole są także naklejone z przodu i jak przypuszczam ozdobiły autobus już w fabryce.
Tezeller LF1200 - wnętrze. To autobus #65. Na uwagę zasługuje bardzo duża ilość miejsc stojących.
Tezeller #65 jako linia 101 w stronę pętli Yatlimani. Bulwar Ataturka. Tu kończą się dwie jezdnie tej reprezentacyjnej ulicy (dalej tylko jedna, jednokierunkowa). Autobus za chwilę dojedzie do otogaru (międzymiastowy dworzec autobusowy), za którym skończy trasę (przy głównej drodze D400). Niestety liczne osobówki nie pozwoliły mi na utrwalenie wyłącznie Tezellera. 24.08.2013.
Ponownie Tezeller #65, tym razem na pętli Alantur. Obok autobusu logotyp OMV Petrol Ofisi A.Ş., czyli właściciela około 2200 stacji paliw w Turcji. Alantur to ciche, spokojne miejsce. Nie ma tam hoteli (przynajmniej w okolicy pętli), jedynie domy lub apartamentowce (także zagranicznych właścicieli), a na plaży pusto. W pobliżu jest też spora plantacja bananów. 25.08.2013.
Autobus #65 i zbliżenie na charakterystyczną ścianę tylną. W tle pierwszego zdjęcia budowa dość sporego budynku, przypuszczalnie hotelu. Alanya dość szybko rozbudowuje się i cicha, spokojna okolica pętli Alantur niedługo zmieni się. Wracając do Tezellera, z napisów dowiemy się, że posiada on skrzynię biegów ZF Ecomat, a napędza go spełniający normę Euro-5 silnik firmy MAN. Na samym dole, w linii świateł element obowiązkowy w każdym tureckim pojeździe, czyli „oko proroka”. Te symbole są także naklejone z przodu i jak przypuszczam ozdobiły autobus już w fabryce.
Tezeller LF1200 - wnętrze. To autobus #65. Na uwagę zasługuje bardzo duża ilość miejsc stojących.
Tezeller #65 jako linia 101 w stronę pętli Yatlimani. Bulwar Ataturka. Tu kończą się dwie jezdnie tej reprezentacyjnej ulicy (dalej tylko jedna, jednokierunkowa). Autobus za chwilę dojedzie do otogaru (międzymiastowy dworzec autobusowy), za którym skończy trasę (przy głównej drodze D400). Niestety liczne osobówki nie pozwoliły mi na utrwalenie wyłącznie Tezellera. 24.08.2013.
Tezeller
#18 na początkowym odcinku trasy. Kierunek Alantur. To zdjęcie zrobiłem
z jadącego autobusu. Dlatego budynki w tle są takie krzywe. Niestety
prostowanie nie wchodzi w grę, bo pojazd nie zmieści się w kadrze.
Wyświetlacze Tezellerów bardzo szybko odświeżają się, więc ciężko jest
utrwalić ich treść. Tu widać fragmenty napisu „Kleopatra”, czyli nazwę
plaży zlokalizowanej na trasie przejazdu. Za autobusem reklama bardzo
popularnego w Turcji piwa Efes. Zielona roślinność przy przystanku to
fikusy. 28.08.2013.
Bohaterem następnego odcinka autobusowej relacji z Alanii będzie Isuzu Citibus. Link.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz