W
dziale Lotnictwo najwięcej wpisów dotyczy lotniska w podkrakowskich
Balicach. To do tego portu mam najbliżej, więc właśnie tam najczęściej
spędzam „samolotowy czas”. Niestety na Krakow Airport nie lądują
regularnie wszystkie typy samolotów. Najbardziej brakuje tych
największych. Aby móc je oglądać i fotografować konieczna jest wizyta na
innym lotnisku. Największą do niedawna pasażerską maszynę świata, czyli
Boeinga 747 „upolowałem” aż w Turcji (o tym już niedługo). Na nieco
mniejszy, ale również konkretnych rozmiarów samolot wybrałem się bliżej,
do Warszawy. Mowa o Boeingu 777.
Mój
wyjazd do stolicy zbiegł się z przylotem najsłynniejszego Boeinga 747,
czyli Air Force One, którym 3 czerwca 2014 przyleciał prezydent Barack
Obama. Jednak nie lotnictwo było głównym celem wyjazdu, więc tę piękną,
niebiesko-białą maszynę musiałem sobie odpuścić. Kiedy trafiłem na
Okęcie, słynny gość z USA stał odstawiony na boku lotniska i nie było go
widać z górki przy al. Krakowskiej. Szkoda. Bez przeszkód mogłem jednak
podziwiać samolot udający się do Dubaju. Był to Boeing 777. Dokładniej
777-21H o rejestracji A6-EME, czyli własność Emirates Airline ze
Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Maszyna już pełnoletnia, rocznik 1996.
Od nowości u tego przewoźnika.
Tak
18-letni 777 prezentował się na warszawskim lotnisku. Już zabrał
pasażerów lotu EK 180 Warszawa – Dubaj i wycofuje od rękawa:
Już w trakcie kołowania. Samolot niesamowicie wyglądał przejeżdżając obok innych, mniejszych maszyn, jak np. Boeinga 737 kanadyjskich linii Canjet wynajętego przez LOT do obsługi czarterów (to C-FYQN lub C-FYQO):
Start. Szkoda, że nie byłem bliżej, ale i tak wrażenia bezcenne:
Tak A6-EME prezentował się w ruchu:
Jak
podaje Flightradar24.com, 3 czerwca A6-EME wykonał swój pierwszy lot do
i z Warszawy (pierwszy w czerwcu 2014, wcześniej pojawiał się już w
polskiej stolicy). Tę samą trasę obsługiwał także przez dwa kolejne dni,
a następnie latał z Dubaju do takich miejscowości jak: Kozhikode
(Indie), Ćennaj (Chennai, także Indie, aż 4,6 miliona mieszkańców),
Thiruvananthapuram (Indie), Doha (Katar), Koczin (Cochin, Indie),
Hajdarabad (Hyderabad, Indie), Amman (Jordania) i Peszawar (Pakistan).
Jego stałym przydziałem są więc kierunki azjatyckie, głównie Indie.
Linie
lotnicze Emirates obecnie eksploatują aż 222 samoloty (za portalem
Planespotters.net). Średnia ich wieku to 6,3 lat. Dominującym modelem
jest właśnie prezentowany Boeing 777. Przewoźnik posiada aż 137
egzemplarzy. Maszyna, którą fotografowałem w Warszawie jest jedną z
najstarszych we flocie Emirates. Starszy od niej jest tylko inny Boeing
777, o rejestracji A6-EMD. Różnica wieku wynosi jeden miesiąc. Innych
już pełnoletnich maszyn przewoźnik nie posiada, choć są juz egzemplarze
17-letnie. Boeing 777 cieszy się zaufaniem władz Emirates. Zamówionych
jest kolejnych pięć egzemplarzy (stan na czerwiec 2014).
Jeden z nowszych Boeingów 777, dokładniej obecnie 4-letni 777-31H(ER) o rejestracji A6-ECZ. Na zdjęciu jako „nówka”, 14.03.2010.
Jeden z 48 egzemplarzy największych samolotów pasażerskich świata należących do linii Emirates. Airbus A380-861 nr A6-EDA z 2007 roku. 9.07.2008.
Kolejny gigant. A6-EEM z 2013 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz