Zatem wracam do tematu kultowej linii tramwajowej nr 2, która łączy Triest z miejscowością Opicina. Wcześniejszy wpis dostępny pod tym linkiem.
Połączenie tramwajowe Triestu z Opiciną było odpowiedzią na rosnące potrzeby przewozowe i niedostateczną, nieatrakcyjną czasowo ofertę kolei. Otwarto je 9 września 1902. Wówczas były to jeszcze tereny Austrii, a połączenie funkcjonowało jako kolejka wąskotorowa (rozstaw szyn 800 mm).
Różnica wysokości pokonywanych przez wagony wynosi 329 metrów, a maksymalne nachylenie sięga 26%. Nie było więc możliwości prowadzenia tradycyjnego ruchu tramwajowego. Potrzebny był popychacz na najbardziej stromym odcinku, pełniący jednocześnie funkcję spowalniacza dla wagonów zjeżdżających do Triestu. Pierwotnie zdecydowano wprowadzić odcinek zębaty. Do jego obsługi wyznaczono szwajcarskie lokomotywy SLM (Die Schweizerische Lokomotiv- und Maschinenfabrik) He 2/2. Ich drewniane nadwozie powstało w austriackim Grazer Waggonfabrik. Tam też wyprodukowano pierwsze wagony tramwajowe, także w wersji letniej.
To właśnie elektrowóz SLM He 2/2 z wagonem tramwajowym Grazer Waggonfabrik jest bohaterem słynnej piosenki o tramwaju do Opiciny. Jej treść dotyczy zdarzenia z dnia 10 października 1902, kiedy doszło do awarii hamulca lokomotywy, czego następstwem było wykolejenie.
W roku 1906 wąskotorową trasę wydłużono do dworca kolejowego w Opicinie (stacja Villa Opicina). To w związku z otwarciem austriackiej Kolei Transalpejskiej.
Lokomotywy zębate służyły do 1927 roku. Wówczas nastąpiła przebudowa linii. Odcinek zębaty całkowicie zlikwidowano, zastępując go stosowanym do dzisiaj linowo-terenowym. Było to związane ze zwiększonymi potrzebami przewozowymi – kolej zębata okazała się wolniejsza, niż nowe, linowe rozwiązanie. 26 kwietnia 1928 tramwaj do Opiciny wznowił działalność. Wprowadzone wówczas wagony osłonowe z napędem linowym wytrwały do roku 1978. Wtedy wymieniono je na charakterystyczne, pomarańczowe pojazdy, pracujące do 2005 roku. Następna generacja wagonów osłonowych pracuje do dziś. Są one bardzo charakterystyczne (wizualnie przypominające łódkę) i w przeciwieństwie do swoich poprzedników nie mają pantografów. Ich obsługa jest zdalna, a więc nie posiadają kabin. Producent to włoska firma Ceretti & Tanfani, która specjalizuje się w napędach linowych.
W roku 1935 tabor linii do Opiciny wzbogacił się o pięć nowych wagonów tramwajowych. To pojazdy o obecnej numeracji 401 – 405, a pierwotnie 101 - 105. Ich producent to Officina Meccanica della Stanga z Padwy. W skrócie po prostu Stanga. W okresie drugiej wojny światowej, ze względu na zwiększoną pracę przewozową, dokupiono dwa kolejne wagony o obecnej numeracji 406 i 407. Teoretycznie były one identyczne z pojazdami wyprodukowanymi w 1935 roku, ale w rzeczywistości była to wersja oszczędnościowa – wojenna (oszczędności dotyczyły wyposażenia wnętrza).
Wagony Stanga są dwukierunkowe, ale drzwi posiadają tylko po jednej stronie, co w przypadku tego typu taboru jest dość rzadkim rozwiązaniem.
Stanga to obecnie jedyny rodzaj tramwaju eksploatowanego na linii do Opiciny. Przez lata wagony przeszły różne modernizacje, ale nadal zachowały swój historyczny wygląd.
Ze względu na małe zainteresowanie podróżami do dworca kolejowego, do normalnotorowej stacji kolejowej w Opicinie, wąskotorówkę skrócono już w 1938. Inny powód to łuk na Via di Prosecco, przez który nie mogły przejeżdżać nowe, większe wagony Stanga.
Od tamtego czasu koniec trasy w Opicinie zlokalizowano przy zajezdni tramwajowej. Przejście przez jej teren jest oficjalnie zabronione, ale w sumie nikt tego nie przestrzega i podróżni często skracają sobie trasę przejścia przez teren bazy. W tamtejszej hali nadal znajduje się jeden z pierwszych wagonów kolejki, czyli Grazer Waggonfabrik nr 6. Jest on czynny i czasami wyjeżdża na trasę. Najprawdopodobniej nie korzysta jednak z odcinka linowego. Dostępne w Internecie źródła podają, że zachowany został także wagon nr 1, ale niestety nie znalazłem szczegółów na ten temat. Być może jest eksponatem czasowo nieczynnego muzeum kolei na dawnej stacji Campo Marzio - Muzeum Kolejnictwa Campo Marzio w Trieście (Museo ferroviario di Trieste Campo Marzio).
Poniżej krótki film typu „shorts”. Do przystanku końcowego obok zajezdni w Opicinie dojeżdża wagon nr 406 z 1942 roku. 5 kwietnia 2025.
Parametry trasy z Triestu do Opiciny wymuszają bardzo częste korzystanie z hamulców. To właśnie problemy z hamowaniem były przyczyną kilku wypadków. Pierwszy miał miejsce w 1902 roku i zaowocował tekstem słynnej piosenki. Inne zdarzenie, z 28 listopada 1975, skończyło się kasacją wagonu Stanga nr 403.
Wagony Stanga mają długość 13,37 m, szerokość 2,5 m i 3,45 m wysokości. Na miejscach siedzących mogą przewozić 50 osób, a łączna pojemność każdego wagonu to 120 osób.
W następnej części tramwajowego materiału linii Triest – Opicina przedstawię np. aktualny rozkład jazdy. Będzie też większy materiał filmowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz