Zatem zakończyła się liniowa eksploatacja ostatnich trzech Neoplanów N4020 w krakowskim MPK. Były to wozy nr BN125, BN126 i BN127. Kursowały na swoich stałych przydziałach, czyli na linii nr 132 (Nowy Kleparz – Kombinat) i 163 (Bieżanów Nowy – Kombinat), z większym udziałem w tej drugiej. W tygodniu od 21 marca nie wyjechały już na miasto, a jak niesie internetowa wieść, w ruchu nie było ich już w piątek 18 marca.
Po Krakowie te wyjątkowe, trójosiowe pojazdy kursowały od 1997 roku. Na stanie zajezdni Płaszów było wówczas pięć takich „deskorolek”: 44001 – 44005, przenumerowane w 1999 r. na PN123 – PN127, a po przeniesieniu do zajezdni Bieńczyce w 2001 r. oznaczono je jako: BN123 – BN127. Pod koniec służby niestety widać było, że to już wysłużone i zniszczone autobusy. Przykładowo podróżując jednym z Neoplanów przez sporą dziurę w nadkolu można było obserwować toczące się koło. Dziura była na tyle spora, że np. noga dziecka zmieściłaby się tam bez przeszkód. Poinformowany o tym fakcie kierowca kontynuował jazdę. Widocznie był to standard, którym nie warto się zajmować. W ostatnich dniach eksploatacji krakowskie Neoplany bardzo często się psuły. Osobiście niestety tego doświadczyłem, bo na trzy próby pożegnalnego przejazdu przedstawicielem tego modelu, wszystkie nie odbyły się z powodu awarii. Jedna z nich miała miejsce 10.03.2011 na pętli Kombinat. Na plac postojowy wjechał wóz nr BN125, linia 163:
Po chwili wnętrze komory silnika oglądał kierowca Neoplana i jakiś inny prowadzący:
Neoplan nigdzie nie pojechał – odstawiony oczekiwał na pogotowie techniczne:
W ten sposób straciłem ostatnią szansę na pożegnalną przejażdżkę krakowskim N4020. Oto przyczyna wycofania poczciwych „deskorolek”. Jeden z 8 nowych Mercedesów Citaro G, nr DC529 na pętli linii 164 - Górka Narodowa:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz