Spacerując po Darłowie (woj. zachodniopomorskie) natrafiłem na
ciekawostkę drogową. Na ulicy Młyńskiej (okolice rynku) stały obok
siebie dwa wykluczające się znaki drogowe. Dokładnie znaki nakazu: C-4
(nakaz jazdy w lewo za znakiem) i C-2 (nakaz jazdy w prawo za znakiem).
Zatem aby uniknąć mandatu, za skrzyżowaniem pół samochodu powinno
skręcić w lewo, a pół w prawo. Tak to wyglądało:
Ten drogowy bezsens wynikał zapewne z braku znaku C-8, który daje
możliwość wyboru – w lewo lub w prawo (nakaz jazdy w prawo lub w lewo).
No cóż - potrzeba matką wynalazku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz