Nocna autobusowa komunikacja miejska miasta Krakowa to aż 21 linii (stan na 26.07.2023). Nie wszystkie jeżdżą codziennie. Najwięcej z nich kursuje w weekendy. Niektóre odjeżdżają w danym kierunku dwa razy na godzinę, inne tylko raz. Jedne jeżdżą przez całą noc, inne tylko np. przez około dwie godziny lub wykonują tylko jedną parę kursów (np. linia 910 z Bronowic Małych do Będkowic Pętli).
Autobusowe krakowskie nocne linie można podzielić na miejskie i aglomeracyjne. Tych pierwszych jest najwięcej (12) i wykazują się największą liczbą kursów. Są to trasy nr 601 (Aleja Przyjaźni – Mydlniki Wapiennik P+R), 605 (Złocień – Teatr Słowackiego), 608 (Czyżyny Dworzec – Pod Fortem), 609 (Dworzec Główny Wschód – Bielany), 610 (Prądnik Czerwony – Borek Fałęcki), 611 (Mistrzejowice – Chełmońskiego Pętla), 612 (Osiedle Podwawelskie – Tyniec Kamieniołom; obsługuje Mobilis), 637 (Krowodrza Górka – Górka Narodowa Wschód), 642 (Aleja Przyjaźni – Rondo Kocmyrzowskie przez Wzgórza Krzesławickie), 662 (Plac Centralny – Czerwone Maki P+R), 664 (Osiedle Piastów – Bronowice Małe) i 669 (Nowy Bieżanów P+R – Krowodrza Górka).
Autobusowych nocnych linii aglomeracyjnych jest 9. Są to trasy nr 902 (Dworzec Główny Wschód – Kraków Airport), 903 (Czerwone Maki P+R – Skawina), 904 (Prądnik Biały – Wieliczka Miasto), 910 (Bronowice Małe – Będkowice Pętla), 915 (Łagiewniki – Świątniki Górne Urząd Miasta i Gminy), 917 (Krowodrza Górka – Górna Wieś Pętla), 918 (Bronowice Małe – Rudawa Rynek), 937 (Krowodrza Górka – Owczary Pętla) i 948 (Bronowice Małe – Zelków Pętla).
Szczególnym punktem na mapie krakowskich nocnych tras autobusowych jest zespół przystankowy „Teatr Słowackiego” w sąsiedztwie głównego dworca kolejowego. Przejeżdżające tamtędy „nocki” zatrzymują się na kilka minut, dając pasażerom możliwość przesiadki. Na poszczególnych przystankach stoi po kilka autobusów. Wszystkie odjadą o tej samej porze. Najczęściej jest to pełna godzina, a dla tras o większej częstotliwości także 30 minut po pełnej godzinie.
Przyznam, że z krakowskiej autobusowej komunikacji nocnej skorzystałem po raz pierwszy dopiero w tym roku. W dodatku całkowicie przypadkowo – opóźniony samolot z Wiednia. Rozwiązanie stosowane na przystankach „Teatr Słowackiego” zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
Trafiłem tam przed północą. Wtedy stopniowo nadjeżdżały poszczególne pojazdy. Gasiły silniki i czekały na godzinę odjazdu. Przesiadający się pasażerowie przechodzili pomiędzy poszczególnymi autobusami. Kiedy wybiła właściwa godzina rozpoczęło się odpalanie silników i „nocki” zaczęły odjeżdżać. Co ciekawe, mimo środka tygodnia (jechałem ze środy na czwartek), frekwencja w autobusach była bardzo duża. Do mojego przegubowca (Solaris Urbino 18 IV generacji) z ledwością mieścili się ostatni pasażerowie. Być może było to związane z trwającymi wówczas Igrzyskami Europejskimi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz