W pierwszy weekend września 2023 Biuro Turystyki Kolejowej TurKol.pl uruchomiło kolejne pociągi specjalne. Tym razem imprezę nazwano „Pogórze 2023”, a do prowadzenia składów wybrano lokomotywę SU46-029. To jedna z ostatnich czynnych przedstawicielek tej serii.
Ze względu na lokomotywę, a w zasadzie reprezentowaną przez nią serię SU46, z którą miałem kontakt już od pierwszych lat swego życia, musiałem wręcz obowiązkowo wziąć udział w tej imprezie.
Program zapowiadał się rewelacyjnie, obejmując aż trzy dni, od 1 do 3 września. Zdecydowałem się na sam początek imprezy, czyli na piątek, 1 września. Wówczas, o godzinie 9:00 z Katowic ruszał pierwszy pociąg specjalny. „Ślązak” do stacji Świdnica Miasto (przyjazd 15:24) z planowymi postojami w Gliwicach (9:22/26), Kędzierzynie-Koźlu (9:53/56), Prudniku (10:45/51), Nysie (11:21/13:20 – obsługa pociągu „Prysznic” do Głuchołaz), Otmuchowie (13:40/45), Kamieńcu Ząbkowickim (14:07/12), Ząbkowicach Śląskich (14:25/28) i Dzierżoniowie (14:55/15:02).
Pociągi organizowane przez TurKol.pl miałem już okazję fotografować (tu link do relacji z przejazdu przez Baborów). Tym razem postanowiłem zostać pasażerem, przy okazji mając swój finansowy wkład w organizację tego niesamowitego przejazdu.
Bilet na całą trasę pociągu „Ślązak” (bez względu na miejsce wsiadania i wysiadania) to koszt 159 zł (druga klasa). Dodatkowo kupiłem także za 79 zł bilet w pociągu „Prysznic” z Nysy do Głuchołaz i powrót. Transakcja internetowa, po której zostaje wystawiona faktura. Na jej podstawie, już w pociągu wydawane są bilety. Wyjątkowe – pamiątkowe kartonikowe, czyli jak za czasów świetności serii SU46. Miejsca w pociągu były przydzielane na kilka dni przed imprezą – informacja o nich została przesłana na e-maila.
Dla mnie impreza „Pogórze 2023” zaczęła się już na stacji Kraków Główny. Przede wszystkim dlatego, że do Katowic miałem podróżować trakcją spalinową. W dodatku był to pociąg zmierzający na Magistralę Podsudecką, po której specjalny z SU46 miał się przemieszczać. Mowa o spalinowym zespole trakcyjnym serii SN84 w obsłudze pociągu TLK „Sudety” z Krakowa Głównego (6:59) do Jeleniej Góry (13:51) przez między innymi Nysę (10:25/26), Kamieniec Ząbkowicki (11:12/13), Świdnicę Miasto (12:13/14) i Wałbrzych Główny (13:01/02). Tego dnia był to SN84-002 „Strapa”. Rocznik 1974, ex koleje zachodnioniemieckie DB, gdzie kursował pod oznaczeniem 614 025-5 + 914 023-7 + 614 026-3.
Pojazd ten budził spore zainteresowanie młodych miłośników kolei, którzy zmierzali do Katowic na spotkanie z SU46. Przez ich bieganie po peronie i dokumentowanie fotograficzne SN84 śmiało mogę stwierdzić, że impreza ta nie tylko dla mnie rozpoczęła się już w Krakowie.
Do Katowic pociąg TLK „Sudety” dotarł planowo, czyli na godzinę 8:08. Do odjazdu specjalnego „Ślązaka” z SU46 pozostało więc jeszcze sporo czasu. Wówczas katowicki dworzec przemienił się w plener fotograficzny. Przybyli tam miłośnicy musieli się czymś zająć, zatem przy każdym wjeżdżającym na stację pociągu pojawiał się ktoś, kto go fotografował lub filmował. Panowało swego rodzaju zamieszanie, bo młodzi fani kolei w poszczególne lokalizacje często przemieszczali się biegając, budząc zdziwienie i zainteresowanie zgromadzonych na stacji podróżnych.
Ja również w trakcie tego czekania udokumentowałem kilka pojazdów, które przedstawię w drugiej części materiału poświęconego pociągom specjalnym z SU46. Tu link.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz