W blogu pominąłem premierę nowego Volva
FH. Było na ten temat dość głośno w branżowych mediach, przychodziły
liczne informacje prasowe (np. o rekordowej cenie 150 000 euro uzyskanej
na aukcji eBay za pierwszy egzemplarz tego pojazdu). Teraz nadrabiam
zaległości. Przedstawiam materiał dotyczący projektowania nowego FH.
Pierwszy
seryjnie wyprodukowany egzemplarz nowego Volva FH. Za kwotę 150 000
euro trafił do francuskiej firmy transportowej Ducournau Transports.
Projekt samochodu ciężarowego to
coś znacznie więcej niż kolor, kształt i atrakcyjne linie. Za nowym,
bezpieczniejszym, większym i bardziej ergonomicznym Volvo FH kryje się
poważne wyzwanie projektowe, jakiemu należało sprostać. – Jednym z
naszych najważniejszych zadań było znalezienie rozwiązań, w których
forma i funkcja idą ze sobą w parze – mówi Rikard Orell, dyrektor ds.
wzornictwa w Volvo Trucks.
Od pierwszego pociągnięcia ołówkiem na
desce kreślarskiej do ukończonego samochodu ciężarowego minęło nieco
ponad pięć lat. Po kilku tysiącach godzin i co najmniej takiej samej
liczbie decyzji i zrealizowanych procedur wreszcie było gotowe – nowe
Volvo serii FH.
Wiele pomysłów rodzi się na desce kreślarskiej.
– Wyzwanie, jakie przed nami postawiono,
zakładało opracowanie projektu ekscytującego i świeżego, a jednocześnie
zachowującego wszystkie wysoko cenione cechy poprzedniego modelu –
relacjonuje Rikard Orell.
W praktyce polegało to na tym, że
rezydujący w Goeteborgu zespół projektantów musiał znaleźć rozwiązania,
które w sposób naturalny łączyłyby ze sobą poszczególne elementy
samochodu ciężarowego, nadając mu pojedynczy, spójny wizerunek. Każda
widoczna powierzchnia, zarówno we wnętrzu, jak i na zewnątrz, została
drobiazgowo przeanalizowana. Podobnie jak odgłosy i wrażenia dotykowe
przycisków i dźwigni, faktura tkanin czy oświetlenie wnętrza – wszystko
zostało zoptymalizowane pod kątem spełnienia wysokich wymagań i
oczekiwań wobec całkowicie nowego Volvo FH. Wymagania te zostały
wyrażone parametrami, takimi jak np. rygorystyczne normy dotyczące
bezpieczeństwa i otoczenia kierowcy.
– Panuje błędne przekonanie, że projekt
to po prostu kwestia wyglądu, kwestia koloru i kształtu. Tymczasem w
rzeczywistości, forma musi iść w parze z funkcjonalnością. Zadaniem
projektanta jest wypracowanie rozwiązań, które połączą wszystkie
elementy samochodu ciężarowego – zarówno sprzętowe, jak i programowe – w
pojedynczą, spójną, wizualnie i funkcjonalnie, całość – wyjaśnia Rikard
Orell.
Modelarz Paul Davies rzeźbi w glinie nowe Volvo FH. To czasochłonnych proces, wymagający ogromnej cierpliwości.
Już na wczesnym etapie procesu
projektowania styliści musieli nadać nowemu pojazdowi tożsamość i
określić środki jej wyrazu. Tworzono więc szkice zawierające odrealnione
kształty i linie, które jednak pozwalały na poszukiwanie ogólnej wizji
projektu.
– Pierwszą dyskutowaną sprawą był cały
szereg wymagań technicznych, jednak zasadniczym motorem prac
koncepcyjnych była potrzeba zmodernizowania i powiększenia wnętrza
kabiny – wspomina Rikard Orell.
Asok George, główny projektant elementów
zewnętrznych w Volvo Trucks i jeden z członków zespołu projektowego,
relacjonuje, że pracę nad nowym samochodem ciężarowym rozpoczął od
ołówka i szkicownika. Na tym etapie mógł popuścić wodze swojej
wyobraźni.
– Inspirowało mnie wszystko, od nowych
technologii i przyrody po dziedzictwo Volvo, skandynawską kulturę i
wzornictwo. Ale zdecydowanie najbogatszym źródłem inspiracji byli dla
mnie kierowcy jeżdżący naszymi samochodami ciężarowymi – mówi Asok
George.
W miarę postępu prac, szkice zmieniły się w komputerowo generowane modele, zaś projekt przybrał bardziej realistyczny kształt.
Paleta kolorów, którą posługiwali się projektanci nowego FH
– W projektowaniu często liczą się
detale. Samochód ciężarowy powinien mieć formę, która instynktownie
wydaje się właściwa – twierdzi Asok George. – Decydujące znaczenie w
tym względzie mają podstawowe kształty i proporcje. Wszystkie linie
proste i krzywizny powinny przebiegać naturalnie, tak by nic nie
zakłócało wrażeń wzrokowych.
Aby to osiągnąć, projektanci pracowali z
modelami glinianymi, zarówno naturalnej wielkości, jak i w mniejszej
skali. – Mimo że nowoczesne programy komputerowe pomagają projektantowi
zobrazować jego wizje i pomysły, wirtualne narzędzia nie zawsze są
wystarczająco skuteczne – wyjaśnia Asok George.
– Pracując przy komputerze, projektant
wykorzystuje przede wszystkim swoje umiejętności analityczne, podczas
gdy rzeźbienie w glinie jest bardziej emocjonalne – wszystko pochodzi z
serca. Dla mnie perfekcyjny projekt jest rezultatem połączenia obydwu
tych metod pracy.
Ale kreatywność, mimo że ważna, nie jest
jedynym aspektem projektowania nowego samochodu ciężarowego. Wymagania
dotyczące wyglądu pojazdu muszą uwzględniać także różnorodne wymagania
techniczne i eksploatacyjne, np., że w porównaniu ze swoim
poprzednikiem, nowe FH ma mieć większą kabinę, zapewniającą kierowcy
wyższy poziom komfortu i bezpieczeństwa.
W celu rozpoznania potrzeb kierowców,
ważną częścią procesu projektowego były bezpośrednie konsultacje, czyli
rozmowy z kierowcami, przeprowadzane na parkingach w całej Europie.
Mogli oni usiąść w pierwszych makietach kabin nowego Volvo FH
i przekazać swoje uwagi, w oparciu o które projekt został następnie
dostosowany do ich wymagań.
– To, ilu w Volvo Trucks mamy
znakomitych projektantów i inżynierów, nie ma znaczenia – mówi Claes
Hillén, nadzorujący program konsultacji z kierowcami w Volvo Trucks. –
Nigdy nie możemy być pewni, że wiemy jak dokładnie wygląda codzienna
pracy kierowcy. Jedynym sposobem, żeby sobie to uzmysłowić, jest
zapytanie kierowców.
W ciągu pięciu lat zebrano opinie od
ponad 2000 kierowców, które łącznie sumują się w setki lat
bezpośredniego doświadczenia w kierowaniu samochodem ciężarowym. Jednym
z życzeń zdecydowanie wyrażanych przez ankietowanych kierowców były
znacznie liczniejsze i większe schowki. A to z kolei oznaczało
konieczność powiększenia kabiny. Powiększenie kabiny zaś oznaczało, że
charakterystyczne, pochylone do tyły przednie słupki kabiny – cecha
rozpoznawcza Volvo FH – należało poprowadzić bardziej pionowo. Tak więc,
zespół projektantów musiał włożyć wiele wysiłku w dopracowanie skośnych
linii i spadzistego dachu, tak, aby zachować korzystne cechy
aerodynamiczne dotychczasowej kabiny FH. W rezultacie powstała kabina
oferująca metr sześcienny więcej przestrzeni we wnętrzu i 300 litrów
więcej miejsca w schowkach. Ponadto fotel kierowcy można odsuwać o
cztery centymetry dalej do tyłu, a w razie wypadku kierowca dysponuje
znacznie większą niż kiedykolwiek wcześniej przestrzenią przeżycia.
Gliniany model nowego Volvo FH, a w tle gotowy pojazd.
– Moim zdaniem, dokładnie o to chodzi w
projektowaniu: zapewnić, by opracowywany produkt spełniał specyficzne
potrzeby ludzi, którzy będą go używali – mówi Rikard Orell. – A zatem,
projektowanie nie polega jedynie na dokonywaniu najbardziej racjonalnych
wyborów, gdyż my ludzie kierujemy się nie tylko rozumem, ale także
uczuciami. W przypadku kierowcy oznacza to nie tylko możliwość
komfortowego wypoczywania w kabinie, lecz również odczuwanie dumy z
wykonywanego zawodu. Funkcjonalny i dynamiczny kształt pojazdu musi temu
sprzyjać.
Innym przykładem ścisłego powiązania
formy z funkcją w celu poprawy bezpieczeństwa są nowe lusterka
wsteczne. W nowym modelu zamocowano je do bardziej smukłych ramion i
pozbawiono masywnych obudów.
– Dzięki takiemu rozwiązaniu
wyeliminowaliśmy cały szereg martwych pól z pola widzenia kierowcy, co
spowodowało znaczną poprawę bezpieczeństwa. Ponadto, uważam, że ta nowa
konstrukcja jest również znacznie atrakcyjniejsza wizualnie – dodaje
Rikard Orell.
Ważnym aspektem procesu projektowania
była konieczność zachowania w nowym pojeździe charakterystycznego stylu
Volvo, w którym wiodącą rolę odgrywają stonowane „skandynawskie” kolory,
prosta elegancja i efektywne kształty.
– W ten sposób powstał porządny, solidny
samochód ciężarowy, pozbawiony zbędnych ozdób. Każdy jego element i
fragment ma swoje uzasadnienie. Mimo że w tym samochodzie zmieniliśmy
niemal wszystko, osiągnęliśmy nasz cel: zachowanie cech typowych dla
poprzedniego FH i jednocześnie nadanie nowemu modelowi wizerunku pojazdu
kompletnego, emanującego pewnością siebie – podsumowuje Rikard Orell.
Rikard Orell, dyrektor działu wzornictwa w Volvo Trucks.
Tekst i fot. Volvo - informacja prasowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz