„Przypadek
rządzi światem tym...” – takie słowa pojawiają się w jednej z piosenek
kultowego polskiego serialu „Zmiennicy”. Idealnie pasują one do mojego
spotkania z najnowszym nabytkiem PKP Intercity. W ramach „zabijania”
czasu związanego z oczekiwaniem na wizytę u lekarza, trafiłem na stację
Kraków Płaszów. Tam dokumentując postępy prac przy budowie łącznika
tramwajowego Wielicka – Lipska, dotarłem na koniec peronów. W pewnym
oddaleniu stała bohaterka tego wpisu.
To
lokomotywa SM42-3101. Czyli świeżynka prosto z nowosądeckiego NEWAG-u.
Efekt kontraktu na modernizację 20 maszyn serii SM42 dla PKP Intercity.
Zakłada on przebudowę dziesięciu lokomotyw na jednoagregatowy typ 18D
(oznaczenie SM42-3001 i wzwyż). Pierwsza sztuka została dostarczona
przewoźnikowi 11 czerwca 2014. Kolejne 10 „stonek” ma stać się modelem
6Dl, czyli maszyną dwuagregatową. O
ile tematowi 18D branżowe media poświęciły trochę miejsca, to o 6Dl na
razie jest dość cicho. Dlatego początkowo uznałem, że SM42-3101 to
właśnie pierwszy egzemplarz 6Dl. Była to jednak wielka pomyłka. Na
szczęście czytelnicy są czujni i szybko skorygowano mnie. Okazało się,
że SM42-3101 to także 18D. Różnica pomiędzy lokomotywami oznaczanymi
jako SM42-300X i SM42-310X polega na zastosowaniu różnej ilości
akumulatorów. Maszyny typu 6Dl będą oznakowane jako SU42-10XX, a ich
kabina zostanie umieszczona na środku pojazdu.
Poniżej
kilka zdjęć SM42-3101. Stacja Kraków Płaszów dnia 6 sierpnia 2014. Na
boku lokomotywy napisy o treści: „NEWAG SA P5/2 2014-07-28” i „PKP
INTERCITY SA Zakład Centralny”.
Z najnowszą lokomotywą bardzo kontrastowała inna SM42 stojąca w pobliżu. To maszyna z numerem 193. Rocznik 1969:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz