Dodatkowe informacje

czwartek, 31 stycznia 2013

Dźwig Polan

Ten wpis poświęcę maszynie bardzo popularnej w PRL-u. Mimo upływu lat nadal dość powszechnie występującej w Polsce, np. w parku taborowym firm budowlanych. To dźwig samojezdny (żuraw samojezdny) Polan. Modele ŻK-161 i ŻK-162 produkowane przez ZREMB. Niestety w Internecie praktycznie nie znajdziemy żadnych informacji na temat tego pojazdu. Jedynie ogłoszenia o sprzedaży, których ilość systematycznie maleje, bo Polany są już coraz starsze. Na szczęście udało mi się ustalić producenta (bo ZREMB-ów było wiele). To zasługa Łukasza Mazura z firmy „Mazur”, która świadczy usługi dźwigowe.

Te kultowe już pojazdy powstawały w Zakładzie Mechanizacji Budownictwa „ZREMB” z siedzibą w Warszawie przy ul. Przasnyskiej 2. Ich producent niestety już nie istnieje. W zasobach internetowego Monitora Sądowego i Gospodarczego znajdziemy informację, że uchwałą z dnia 30 czerwca 1999 roku zgromadzenia akcjonariuszy ZMB „ZREMB” SA otwarto likwidację spółki z dniem 1 sierpnia 1999 r. Wówczas adres siedziby był już zmieniony z ul. Przasnyskiej na ul. Żurawią. Kolejne wpisy do Krajowego Rejestru Sądowego zawierały nazwę poszerzoną o słowa „w likwidacji”. Ostatni nosi datę 22 kwietnia 2010 i zawiera informację, że w dniu 2 kwietnia 2010 r. wykreślono z rejestru KRS wszystkie wpisy dla podmiotu: „Zakłady Mechanizacji Budownictwa ZMB ZREMB Spółka Akcyjna w likwidacji”.


Oznaczenie typów dźwigów Polan nie jest przypadkowe. Litery ŻK to skrót od żuraw kołowy. Natomiast liczba 16 oznacza udźwig maksymalny 16 ton. Dalej wersja pierwsza (czyli ŻK-161) lub druga (ŻK-162). W jakich latach powstawały dane modele? Niestety tego nie ustaliłem. Przeglądając ogłoszenia sprzedaży Polanów, natrafiłem na ŻK-161 z lat 1977, 1981 i 1982. Zakładam jednak, że produkcja mogła się rozpocząć już około roku 1975. Wcześniej ZREMB produkował dźwig o nazwie Lech, którego maksymalny udźwig wynosił tylko 10 ton. Natomiast w ogłoszeniach sprzedaży typ ŻK-162 reprezentowały roczniki 1984 – 1991. Przypuszczalnie więc przejście z ŻK161 na ŻK-162 nastąpiło około 1983 roku. Produkcja Polanów odbywała się przypuszczalnie jeszcze po wspomnianym roku 1991, ale były to już raczej znikome ilości w stosunku do wcześniejszego okresu.


Ile Polanów wyprodukowano? Najogólniejszą odpowiedzią będą dwa słowa: bardzo dużo. Ze szczegółowymi danymi niestety jest problem, bo nie ma kogo zapytać. Przypuszczalnie pewne materiały trafiły do warszawskiego Archiwum Państwowego, ale na dotarcie do nich niestety nie mogę sobie pozwolić (czas i koszta). Pozostaje zatem ogólne szacowanie. W tym przypadku znów z pomocą przychodzi mi pan Mazur. Jego firma posiada dwa Polany ŻK-162. Pierwszy z 1986 roku o numerze fabrycznym 5421, adrugi z 1987 z numerem 5602. Można więc zakładać, że przez rok warszawski ZREMB wytwarzał około 200 – 300 dźwigów. Niestety jest to jednak tylko gdybanie, bo pierwsza maszyna mogła pochodzić z końca 1986 roku, a druga z początku 1987. Wówczas roczna produkcja byłaby o wiele większa. Biorąc pod uwagę ewentualne załamania rynku po roku 1989 zakładam, że maksymalnie wyprodukowano około 6500 Polanów (są to jednak tylko przypuszczenia, których nie mogę potwierdzić danymi z kolejnych lat). Nie wiadomo także, jaki był system nadawania numerów fabrycznych – czy numeracja trwała od rozpoczęcia produkcji ŻK-161 i przeniesiono ją dalej na ŻK-162, czy może nowy model oznaczał numerowanie od początku. Bardziej prawdopodobna wydaje mi się jednak ta pierwsza wersja, czyli z kolejnym numerowaniem bez względu na wersję Polana.


Przemieszczając się po Polsce, Polany zobaczymy najogólniej rzecz ujmując gdzieś za płotem. Na terenie budów, na parkingach zakładów pracy, w składach budowlanych. Wprawdzie są to żurawie samojezdne, które nawet są przystosowane do ruchu drogowego (mają chociażby kierunkowskazy), ale po drogach publicznych generalnie nie jeżdżą. Przynajmniej nie same. Są jednak miejsca, w których widok jadącego ulicą Polana nie jest niczym wyjątkowym. Tak jest np. w Darłowie (woj. zachodniopomorskie). Już w latach 80-tych po tym małym mieście regularnie krążył Polan ŻK-161. O ile dobrze pamiętam, była to własność przedsiębiorstwa Kuter, które miało całkiem pokaźny i ciekawy park taborowy. Polan przyjeżdżał np. na stację kolejową, gdzie rozładowywał różne większe elementy z wagonów. Przemieszczał się również po całym mieście – wszędzie tam, gdzie były do wykonania prace dźwigowe. Po upadku firmy Kuter opisywany Polan trafił w prywatne ręce. Możliwe, że kupił go dźwigowy. Ostatni raz żuraw ten widziałem na początku lat 90-tych.


W czerwcu 2012 r. odwiedziłem Darłowo. Byłem bardzo zdziwiony, gdy okazało się, że ten Polan nadal istnieje (za sterami ten sam dźwigowy, co daje mi pewność, że nie ma mowy o innej maszynie), ma się świetnie (niedawno odmalowany) i nadal jeździ po publicznych drogach (niekiedy dość szybko). Natknąłem się na niego praktycznie przy samym morzu – w Darłówku Wschodnim (Darłówko to nadmorska część Darłowa, podzielona przez kanał na część wschodnią i zachodnią), na ul. Kąpielowej. Przeciskając się przez wąską ul. Zawiszy Czarnego załadował na przyczepę ciągnika kiosk, a następnie ustawił go przy pobliskim moście zwodzonym. Poniżej kilka zdjęć tego pojazdu.


Polan ŻK-161 w Darłówku

Polan ŻK-161 w Darłówku

Polan ŻK-161 w Darłówku

Polan ŻK-161 w Darłówku

Polan ŻK-161 w Darłówku

Polan ŻK-161 w Darłówku

Polan ŻK-161 w Darłówku

Polan ŻK-161 w Darłówku

Polan ŻK-161 w Darłówku

Polan ŻK-161 w Darłówku

Polan ŻK-161 w Darłówku

Polan ŻK-161 w Darłówku

Polan jadący po ulicy to dla mnie wyjątkowa gratka, nagrałem więc także film. Nie widać na nim prac ładunkowych, tylko sam przejazd. Najpierw dźwig odjeżdża od mostu i wjeżdża na parking przy ośrodku wczasowym Antena (teraz to Hotel Apollo), a później przejeżdża ul. Conrada i z dość dużą prędkością (jak na Polana) odjeżdża do Darłowa.



 
Jak już wspomniałem, cennym źródłem informacji o Polanie był dla mnie pan Łukasz Mazur. Firma Mazur oprócz dwóch ŻK-162 posiada także inne dźwigi. Więcej informacji na stronie: www.mazur.krakow.pl


Temat dźwigów Polan jeszcze powróci, ale to dopiero za jakiś czas. Na końcu tego wpisu miał pojawić się najsłynniejszy Polan, czyli ŻK-161 z komedii „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz” z 1978 roku. Jednak po dokładnym obejrzeniu screenów ustaliłem, że w tym kultowym filmie zaprezentowano jeszcze starszy pojazd. To 10-tonowy poprzednik Polana, czyli Lech ŻK-101. Możemy go oglądać na samym początku filmu. Nie jest jednak eksponowany na pierwszym planie.


Lech ŻK-101Lech ŻK-101

Lech ŻK-101 pokazany w filmie „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz”. Źródło: YouTube.

Blog Transportowy na Facebooku
 

5 komentarzy:

  1. Bardzo interesujący artykuł, oby więcej takich

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajmujemy się wynajem dźwigów i w naszej ofercie również znajduje się podobny dźwig samojezdny marki Polan, jednak jak się można domyślić nie jest tak popularny jak jego nowsi kuzyni marki Liebherr ale wciąż daje radę :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Klasyka. Pamiętam, jak w okolicy jedna firma oferowała usługi dźwigowe właśnie tego typu maszynami. Teraz sporo firm ma nowoczesny sprzęt a o starym zapominają, a szkoda, bo mogłyby być jako eksponat i utrwalać historię pięknych maszyn.

    OdpowiedzUsuń
  4. Udało mi się zrobić model tego żurawia:) Planuję drugi egzemplarz, bo pierwszy to był prototyp:)

    Można go oglądać na tym filmiku:

    https://www.youtube.com/watch?v=q0rYr1B9XQU

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń