sobota, 17 grudnia 2016

Na stacji Opava východ


Po ponad sześciu latach ponownie zapraszam na stację Opava východ. Wcześniejszy materiał dotyczący tego czeskiego dworca do zobaczenia pod tym linkiem

Na stację Opava východ dotarłem w sobotę, 6 sierpnia 2016. Był to krótki pobyt na zasadzie przyjście, zrobienie zdjęć i ruszam w inne rejony miasta. Jak na czeską kolej przystało, nie zawiodła mnie. Na dworcu czekało kilka ciekawych pojazdów.

Zacznę od trójwagonowego składu pociągu InterCity 542 „Vladislav Vančura“ relacji Opava východ (15:50) - Ostrava-Svinov (16:10/19) - Olomouc hl.n. (17:08/10) - Pardubice hl.n. (18:20/21) - Praha hl.n. (19:15). Były to niestety tylko trzy odstawione bez lokomotywy wagony, ponieważ kursuje on wyłącznie w niedziele i święta. Szkoda, bo prowadząca go maszyna jest dość ciekawa. To elektrowóz serii 151, który na weekend prawdopodobnie zjechał do lokomotywowni w Ostrawie. Z Pragi wagony przyjechały do Opawy w piątek, o godzinie 16:33, jako IC 543 „Vladislav Vančura“ (kursuje wyłącznie w piątki).

Co ciekawe, trójwagonowy skład (dwie „dwójki” i jeden wagon łączony klasy „pierwszej” i „drugiej”) jedzie tylko w relacji Opava východ - Ostrava-Svinov. Na dalszym odcinku zostaje wydłużony o pięć wagonów w relacji Koszyce – Praga. Są to wagon barowy, trzy „dwójki” i na końcu dość nietypowy element dziennego pociągu pasażerskiego, a tym bardziej kategorii InterCity, czyli wagon towarowy – do przewozu samochodów osobowych (seria DDm915). Takie połączenia są popularne w przypadku połączeń nocnych, tzw. autokuszety. Tymczasem Czesi (i Słowacy) poszli dalej, dodając taki wagon do składu dziennego. Pomysł rewelacyjny. Jeżeli już musimy wziąć z sobą samochód, to po co męczyć się kilka godzin „za kółkiem”, skoro można beztrosko podróżować w wygodnym wagonie, a auto zabrać jako bagaż.

Bezpośrednie połączenie kolejowe łączące Opawę z Pragą to nowość funkcjonująca od czerwca 2015. Uruchomienie go było bardzo ważnym wydarzeniem dla mieszkańców Opawy i regionu. Pierwszy pociąg ze stolicy na dworcu Opava východ witały tłumy. Oprócz InterCity  „Vladislav Vančura“ w relacji tej kursuje także IC „Opava” (dni robocze oraz w niedziele i święta – tu w relacji z Pragi – a także w soboty – tu w relacji do Pragi), w którego składzie znajduje się między innymi wagon kinowy.


Wagony, České dráhy

Wagony, České dráhy
Skład pociągu InterCity 542 „Vladislav Vančura“, a w tle budynek opawskiego dworca.


Wagony, České dráhy
Przykładowe oznaczenie jednego z wagonów InterCity 542 „Vladislav Vančura“.


Na tym samym torze, co skład InterCity 542 „Vladislav Vančura“ stała także osobówka do Hlucina. Dokładnie osobni vlak 13427 relacji Opava východ (16:42) - Kravaře ve Slezsku (16:55/57) - Hlučín (17:19). Obsługiwała go Regionova, czyli autobus szynowy serii 814/914, a w tym przypadku 914 119-3/814 119-4. To dokładnie ten sam pojazd, który prezentowałem w 2010 roku. Wówczas również w relacji do Hlučína.


Regionova, České dráhy

Regionova, České dráhy
Regionova oczekuje na odjazd do Hlučína. Do pokonania ma 22 kilometry.


Po drugiej stronie oczekującego niedzieli składu pasażerskiego do Pragi, także na tym samym torze stał wagon towarowy - brankard. To bardzo charakterystyczny dla kolei byłej Czechosłowacji pojazd z lat 50-tych ubiegłego wieku (produkcja 1955 – 1957 w miejscowości Česká Lípa), serii Da-k. Takie wagony nadal są eksploatowane – dołącza się je do lokalnych pociągów towarowych. Przykładowe zdjęcie w składzie.


Wagony, České dráhy
Wagon brankard serii Da-k odstawiony na końcu stacji.


Wagony, České dráhy

Wagony, České dráhyWagony, České dráhy
Zbliżenie na detale dość wiekowego już wagonu.


Przy sąsiednim peronie stał CityElefant, czyli trójczłonowy, piętrowy elektryczny zespół trakcyjny. To linia S1 do Czeskiego Cieszyna, a dokładnie osobni vlak nr 3425 relacji Opava východ (16:42) - Ostrava-Svinov (17:12/22) - Havířov (17:48/49) - Český Těšín (18:11). Był to „miejski słoń” nr 035, nazwany „Adelka”. Takie piętrowe składy to stała obsługa linii S1 (w ramach systemu ODIS).


CityElefant, České dráhy

CityElefant, České dráhy

CityElefant, České dráhy
CityElefant, czyli jednostka 971/471 035 „Adelka” oczekuje na odjazd do Czeskiego Cieszyna.


CityElefant, České dráhy
Na stacji stał także inny CityElefant. Jednostka 971/471 054 „Petra”.


Za CityElefantem do Czeskiego Cieszyna, na tym samym torze, przy koźle oporowym stał odstawiony wagon doczepny serii Btax, dawne oznaczenie 010. Niestety nie wiem, jaki był jego pełny numer i na jaki pociąg oczekiwał. Najprawdopodobniej jego najbliższy kurs miał odbyć się za dwa dni, czyli w poniedziałek.


Wagony, České dráhy
Odstawiony na końcu peronu wagon doczepny serii Btax. Przed nim stoi CityElefant nr 035.


Przy tym samym peronie, co CityElefant stał skład spalinowy. Dokładnie wagon silnikowy 843 022-5 „Denisa” + wagon doczepny serii Btn753 nr 505429-29012-3 + wagon sterowniczy serii Bftn791 nr 505480-29006-1. Do Opawy przyjechał on jako rychlík nr 1122 relacji Ostrava střed (15:41) - Ostrava-Svinov (15:56/16:02) - Opava východ (16:22). Dalej miał jechać do Olomouca, ale w związku z remontem kapitalnym torowiska pomiędzy Opawą, a Krnowem, na dalszym odcinku funkcjonowała zastępcza komunikacja autobusowa. Od Krnowa pasażerowie jechali już pociągiem.


Wagon motorowy serii 843, České dráhy
Wagon silnikowy 843 022-5 „Denisa” w dawnym, biało-czerwonym malowaniu kolei czeskich.


Wagony, České dráhy
Środkowa część spalinowego pociągu z Ostravy střed, czyli wagon doczepny Btn753 nr 505429-29012-3. Również w starej wersji malowania.


Wagony, České dráhy
Trzeci element spalinowego składu, czyli wagon sterowniczy serii Bftn791 nr 505480-29006-1. W tle Regionova 914 120-1/814 120-2.


CityElefant i wagon sterowniczy serii Bftn, České dráhy
CityElefant nr 035 i wagon sterowniczy serii Bftn nr 505480-29006-1.


Wagony, České dráhy
Za peronami stał także inny wagon sterowniczy serii Bftn791, czyli nr 505480-29005-3, a za nim wagon doczepny.


W trakcie mojego krótkiego pobytu na stacji Opava východ udokumentowałem fotograficznie jeszcze jedną Regionovę. Tym razem nr 120. Obsługiwała ona pociąg osobowy nr 23473 w bardzo krótkiej relacji Hradec nad Moravicí (16:06) - Opava východ (16:20). Po wysadzeniu pasażerów autobus szynowy odjechał z terenu dworca, do miejscowej lokomotywowni.


Regionova, České dráhy
Regionova 914 120-1/814 120-2 przyjechała z miejscowości Hradec nad Moravicí. To bardzo krótka relacja, tylko 8 km, które pociąg pokonuje w 14 minut. Hradec nad Moravicí to tak samo jak Opava východ stacja krańcowa. 


Regionova, České dráhy
Regionova 914 120-1/814 120-2 i wagon sterowniczy Bftn nr 505480-29006-1.


Regionova, České dráhy
Regionova 914 120-1/814 120-2 opuszcza perony stacji Opava východ.


Głównym powodem mojej wizyty na stacji Opava východ był pociąg obsługiwany przez spółkę Railway Capital as. Przedstawię go w następnym kolejowym wpisie z Opawy. Tu link.


Wpisy poświęcone kolei

niedziela, 11 grudnia 2016

PKS Zakopane – bilet


W listopadzie 2010 roku została ogłoszona upadłość PKS Zakopane. Przestawał istnieć przewoźnik, który ze względu na lokalizację swej siedziby obsługiwał wiele ciekawych tras, charakteryzujących się ostrymi zakrętami, stromymi podjazdami i pięknymi widokami. Ogólnie rzecz ujmując były to górskie trasy.

Ciekawy był również tabor tego przewoźnika. Osobiście zawsze kojarzył mi się on z autobusami marki Sanos, szczególnie z trójdrzwiową wersją modelu S14. Najczęściej jednak podróżowałem Jelczami L-11. W roku 1996, dokładniej w sierpniu praktycznie codziennie poznawałem kolejne linie obsługiwane przez PKS Zakopane i prawie cały czas trafiał mi się ten sam autobus. Biało-czerwony, dwudrzwiowy Jelcz L-11. Generalnie „stary trup”, który dosłownie na moich oczach rozpadał się – w trakcie jednego z górskich podjazdów urwało się oparcie siedzenia, które zajmowałem. Rurki były konkretnie skorodowane. Autobus przy okazji pięknie kopcił. Niestety nie robiłem wówczas zdjęć, a szkoda, bo teraz byłaby to historyczna dokumentacja.

W swoim archiwum mam zachowany bilet na kurs, który wykonał właśnie ten wspomniany Jelcz. To kurs nr 51 w relacji Zakopane D. A. – Polana Palenica na godzinę 10:20 w dniu 6 sierpnia 1996. Kupiony w kasie biletowej zakopiańskiego dworca autobusowego na 7 minut przed planowym odjazdem. To bilet zbiorowy dla 3 osób, każdy po 2,20 zł. Cała trasa liczyła 24 km, które Jelcz pokonał w około 50 minut. Oto ten mocno już historyczny bilet.


Bilet autobusowy
Bilet kupiony w kasie PPKS Zakopane.


Polana Palenica to przystanek końcowy, z którego zamknięta obecnie dla ogólnego ruchu asfaltowa droga prowadzi do Morskiego Oka. Kiedyś, dokładniej do roku 1988 autobusy PKS Zakopane dojeżdżały do jej końca, praktycznie pod samo jezioro. Kursy zostały skrócone ze względu na powstałe osuwisko, którego efektem było zamknięcie drogi. W 1996 roku przy Morskim Oku nadal stał słupek przystankowy PKS.

Wracając do biletu, warto jeszcze dodać, że mimo, iż kupiłem go w kasie, został on wydrukowany na takiej samej maszynie (kasie fiskalnej), jakie były wówczas zamontowane w autobusach PKS Zakopane. Niestety nie kojarzę ich producenta.


Blog Transportowy na Facebooku

czwartek, 8 grudnia 2016

Ikarusy na TransExpo 2016 (2)


Wracam do tematu autobusów Ikarus zaprezentowanych w Kielcach, w trakcie TransExpo 2016. Przedstawiłem już 50% tej ekspozycji, czyli dwa pojazdy serii 400 (link), teraz pora na drugą połowę - dwa egzemplarze serii 200. To modele 280.70E i 260.59E.

Ikarus 280.70E to rocznik 1995. Od nowości eksploatowany przez MPK Łódź (pod różnymi numerami taborowymi: 2552, 3552 i na koniec 1552). W 2016 roku zmienił właściciela, trafiając do MZK Koszalin. Żółto-czerwony przegubowiec został tam przemalowany w obecne barwy oraz otrzymał nowy, koszaliński numer: 1107. Wcześniej, w latach 1990 – 2004 tak oznaczony był Ikarus 280.26, który później został sprzedany do PKM Bytom. „Nowego” przegubowca przewoźnik nabył z przeznaczeniem na pojazd historyczny. Nie odpowiada on jednak koszalińskim realiom, gdyż taki model Ikarusa w mieście tym nie był eksploatowany. Dobrze jednak, że kolejny Ikarus został uratowany.

Pojazd ten ma na sobie napisy WPKM, czyli skrót od Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej, które istniało w latach 1977 – 1992. W jego skład wchodziły oddziały w Koszalinie, Szczecinku, Kołobrzegu i Białogardzie. Moim zdaniem najciekawszym epizodem w historii WPKM Koszalin była komunikacja miejska w Darłowie. Dokładnie jedna, nienumerowana linia, która w sezonie letnim obsługiwała relację Darłówko Strona Zachodnia – Darłowo – Darłówko Strona Wschodnia. W związku z tym z Koszalina na cały okres wakacji, a czasami jeszcze przed ich rozpoczęciem był delegowany jeden autobus, który garażował na terenie darłowskiej bazy PKS. W latach 80-tych standardowo był to Jelcz PR-110. Pamiętam, że przez jeden rok (1990, może 1991) trasę tę obsługiwał Ikarus 280. Chyba był to jedyny przegubowiec, który kursował po tym mieście. Może za jakiś czas trochę powspominam i napiszę więcej o komunikacji miejskiej w Darłowie, z której miałem okazję wiele razy korzystać.


Ikarus 280.70E, MZK Koszalin, TransExpo 2016

Ikarus 280.70E, MZK Koszalin, TransExpo 2016

Ikarus 280.70E, MZK Koszalin, TransExpo 2016

Ikarus 280.70E, MZK Koszalin, TransExpo 2016

Ikarus 280.70E, MZK Koszalin, TransExpo 2016
Historyczny przegubowiec z Koszalina, czyli Ikarus 280.70E.


Ikarus 280.70E, MZK Koszalin, TransExpo 2016

Ikarus 280.70E, MZK Koszalin, TransExpo 2016

Ikarus 280.70E, MZK Koszalin, TransExpo 2016
Wnętrze koszalińskiego Ikarusa.


W Kielcach zaprezentowano także Ikarusa 260.59E z PKM Czechowice-Dziedzice. Rocznik 1997, zmontowany w Mikołowie ze sprowadzonych z Węgier elementów. Według źródeł internetowych, jest to ostatni fabrycznie nowy (w tym przypadku powstały w ramach montażu przemysłowego) Ikarus serii 200 sprzedany w Polsce. Jak poinformowano mnie w PKM Czechowice-Dziedzice,  autobus ten ma być zachowany jako historyczny. Obecnie jest nadal eksploatowany, ale już tylko pełniąc funkcję taboru rezerwowego.


Ikarus 260.59E, PKM Czechowice-Dziedzice, TransExpo 2016

Ikarus 260.59E, PKM Czechowice-Dziedzice, TransExpo 2016

Ikarus 260.59E, PKM Czechowice-Dziedzice, TransExpo 2016

Ikarus 260.59E, PKM Czechowice-Dziedzice, TransExpo 2016
Przyszły zabytek, czyli Ikarus 260.59E z PKM Czechowice-Dziedzice. 


Ikarus 260.59E, PKM Czechowice-Dziedzice, TransExpo 2016

Ikarus 260.59E, PKM Czechowice-Dziedzice, TransExpo 2016
Wnętrze Ikarusa z Czechowic-Dziedzic.


Ikarus 260.59E, PKM Czechowice-Dziedzice, TransExpo 2016
Stanowisko pracy kierowcy krótkiego Ikarusa.


Kasownik R&G Mielec
Detal wnętrza Ikarusa 260, czyli kasownik R&G Mielec. Na nim charakterystyczna naklejka, której treść wynika z faktu, że autobusy PKM Czechowice-Dziedzice jeżdżą także do Bielska-Białej i korzystają z tych samych przystanków, co tamtejsze MZK.


Ikarus 260.59E, PKM Czechowice-Dziedzice, TransExpo 2016
„Potykacz” ze zdjęciami i dodatkowymi informacjami o czechowickim Ikarusie, obok którego stał ustawiony.


III Wystawie Zabytkowe Autobusy towarzyszyły także prelekcje poświęcone Ikarusom. Warto było choć na chwilę przysiąść i posłuchać różnych historii na temat tych węgierskich pojazdów.

Oprócz pięknych Ikarusów w hali D pokazano także różne historyczne eksponaty. Np. słynny kasownik Krak, czy tablice kierunkowe używane w autobusach PKS Kielce.


Kasownik Krak

Kasownik Krak
Kultowy kasownik Krak.


Tablice kierunkowe

Tablice kierunkowe
Historyczne już tablice kierunkowe PKS Kielce.


Tablice kierunkowe
Tablice kierunkowe PKS Kłodzko.


Ikarusy utrwaliłem także na nagraniu filmowym. Prezentowałem je już w jednym ze wcześniejszych wpisów, ale dla tych pięknych pojazdów warto zobaczyć ten materiał ponownie.




Następnym razem zaprezentuję ekspozycję firmy SOR. Tu link.


Zamów bezpłatny newsletter

niedziela, 4 grudnia 2016

Dzień Kolejarza 2016 w Krakowie


W niedzielę 27 listopada 2016 na terenie stacji Kraków Główny obchodzono Dzień Kolejarza. Tradycyjnie w związku z tym świętem przy peronie pierwszym zorganizowano wystawę taboru. W porównaniu z ostatnimi edycjami była ona bardzo bogata w prezentowane pojazdy (tu link do relacji z edycji 2014).

Eksploatowany tabor zaprezentowały następujące spółki: PKP Cargo, PKP Intercity, PKP Energetyka, Przewozy Regionalne i Koleje Małopolskie. Łącznie na odwiedzających peron pierwszy czekało aż 9 lokomotyw (w tym 4 elektrowozy i 5 spalinówek), 8 wagonów (po 4 pasażerskie i towarowe), 3 elektryczne zespoły trakcyjne i pociąg sieciowy. Było więc co oglądać.

Prezentację zaczynam od najmniejszej ekspozycji. Tylko jeden pojazd. To pociąg sieciowy należący do spółki PKP Energetyka. Dokładnie WM-15P.00-23.


Pociąg sieciowy WM-15P.00-23, PKP Energetyka

Pociąg sieciowy WM-15P.00-23, PKP Energetyka

Pociąg sieciowy WM-15P.00-23, PKP Energetyka

Pociąg sieciowy WM-15P.00-23, PKP Energetyka
Pociąg sieciowy WM-15P.00-23, PKP Energetyka.


Także jeden pojazd wystawiły Koleje Małopolskie. Rozmiarowo jednak większy niż ekspozycja PKP Energetyka. To EN77-005, nazwany „Tischner”. Rocznik 2011. Ten ezt był już prezentowany w ramach krakowskiego Dnia Kolejarza w 2012 roku (tu link). Wówczas była to wystawa Przewozów Regionalnych, a pojazd ten miał zupełnie inne barwy. Od niedawna wozi on na sobie nowe kolory Małopolski. Przyznam, że obecna szata graficzna o wiele bardziej przypadła mi do gustu.


EN77, Koleje Małopolskie

EN77, Koleje Małopolskie

EN77, Koleje Małopolskie

EN77, Koleje Małopolskie

EN77, Koleje Małopolskie
EN77-005 „Tischner” z Kolei Małopolskich w nowej wersji malowania.


EN77, Koleje Małopolskie

EN77, Koleje Małopolskie

EN77, Koleje Małopolskie

EN77, Koleje MałopolskieEN77, Koleje Małopolskie

EN77, Koleje MałopolskieEN77, Koleje Małopolskie

EN77, Koleje MałopolskieEN77, Koleje Małopolskie

EN77, Koleje MałopolskieEN77, Koleje Małopolskie
Wnętrze EN77-005.


W dalszej części relacji z krakowskiego Dnia Kolejarza 2016 ekspozycja Przewozów Regionalnych. Tu link.


Blog Transportowy na Facebooku